Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 47
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Ja wystartowałem 17 września, jutro zasypuję fundamenty a pojutrze będzie gotowy stan 0, zamierzam stan surowy otwarty zakończyć końcówka listopada.

Udało mi się z pogodą bo nie padało jak kopałem, życzę wam pażdziernikowcy żeby i wam się udało z pogodą.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/88064-budowa-w-pa%C5%BAdzierniku/page/2/#findComment-2026048
Udostępnij na innych stronach

Spoko , spoko. Zaczynaj na jesień :p Ja też zaczynam, trochę się boję ale cóż. Mam teren gliniasty i jak faktycznie lunie podczas kopania to może zmienię zdanie i sobie basen zafunduję.

 

Tak na poważnie - ja myślę tylko i wyłącznie o stanie zero tak aby na wiosnę spokojnie zacząć murować. Jestem dobrej myśli

pozdro Jarek

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/88064-budowa-w-pa%C5%BAdzierniku/page/2/#findComment-2026087
Udostępnij na innych stronach

My jutro wylewamy chudziak pod ławy. Mam nadzieję że się nie rozpuści. Na razie pogoda nas rozpieszcza.

 

Piszecie że jak będzie zimno to ekipa powie basta. A beton to nie powie?

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/88064-budowa-w-pa%C5%BAdzierniku/page/2/#findComment-2026311
Udostępnij na innych stronach

Ja zacząłem tydzień temu. fundamenty zasypują dzisiaj, jutro ubijanie piachu, środa hydraulik i czwartek zalewanie chudziaka. najgorsze sa deszcze i tego sie boje bo grucha nie dojedzie do zalania stropu :cry:
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/88064-budowa-w-pa%C5%BAdzierniku/page/2/#findComment-2026324
Udostępnij na innych stronach

No właśnie.

Będę zaczynać budowę w październiku. Trochę późno :( ale nie dało rady inaczej. Dlatego też mam mam obawy czy to nie jest zbyt ryzykowne.

Mój majster zapewnia mnie, że wszystko będzie ok. i do zimy będzie stan surowy. :roll: , tym bardziej, że będzie budował z Ytonga, a to dość szybko idzie.

Czy ktoś z Was ma jakieś doświadczenia w tym temacie?

Z góry dziękuję za relacje.

 

Pózno ale stan zero możesz zrobić jeszce na luzie.

Ja kończe na zasypaniu fundamentów i zimuje budowe bo dalej już nie ma sensu brnąć. Nie wiadomo co będzie z pogodą ,a poza tym lepiej jak mi fundamnety osiądą a zeima w wykopie sama sie naturalnie zagęści poprzz opady. :lol:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/88064-budowa-w-pa%C5%BAdzierniku/page/2/#findComment-2026545
Udostępnij na innych stronach

Ja zacząłem tydzień temu. fundamenty zasypują dzisiaj, jutro ubijanie piachu, środa hydraulik i czwartek zalewanie chudziaka. najgorsze sa deszcze i tego sie boje bo grucha nie dojedzie do zalania stropu :cry:

 

Jeżeli masz brnąć dalej to spoko ale jak masz poprzestać na tym stanie to ja bym chudziaka nie zalewał. Czytałem tu Forum , pytałem się majstra i rzeczywiście lepiej jak sie grunt sam zagęsci a i chudziak nie popęka od wilgoci i mrozów. Jeżeli chudziak to trzeba by było izolacje pozioma robić.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/88064-budowa-w-pa%C5%BAdzierniku/page/2/#findComment-2026547
Udostępnij na innych stronach

Adam dobrze radzi.

Jak nie macie zamiaru ciągnąć murów w zimie to chudziaka się nie wylewa. Wtedy następuje naturalne zagęszczenie ziemi między fundamentami.

 

Ja mam tylko inną zagwozdkę bo niektórzy mówią ,że nie trzeba zasypywać na zimę ław czy obsypywać wykopu a inni mówią ,że trzeba. Na dobrą sprawe nie wiem. Majster mi mówi ,że tam nic nie przemarźnie. No i tu się zastanawiam... bo na wiosnę bede musiał odkopywać any ocieplic fundament... :(

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/88064-budowa-w-pa%C5%BAdzierniku/page/2/#findComment-2026765
Udostępnij na innych stronach

ja jednak będę brnąc dalej ekipa która buduje to 12 osób wiec mam nadzieje ze zdąża

 

.ps dom parterowy z jednym stropem pow.185m2

 

12 osób na jednej budowie, tylko pozazdrościć a swoją drogą jak oni się nawzajem o siebie nie poobijają???.

U mnie cholera 2-3 ludzi na krzyż i guzdrają się z robotą od maja. Jak do tej pory to wylany strop. Teraz czas na poddasze i cylager. W między czasie latają na inne budowy, krew człowieka zalewa. Niestety dzisiejsza rzeczywistość.

Jak ktoś mi mówi że zaczyna w październiku i chce skończyć stan surowy przed zimą to śmiać mi się chce, chociaż jakby miał ekipę z prawdziwego zdarzenia i stał nad nimi całymi dniami z batem oraz miał dostawy materiałów rozpisane na nuty to czemu nie!!!???.

Po zatym trzeba być młodym i być pełnym zapału. Ja niestety wziąłem się za późno za budowę ale mówią że lepiej późno niż wcale.

 

pozdroofka

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/88064-budowa-w-pa%C5%BAdzierniku/page/2/#findComment-2026776
Udostępnij na innych stronach

ja jednak będę brnąc dalej ekipa która buduje to 12 osób wiec mam nadzieje ze zdąża

 

.ps dom parterowy z jednym stropem pow.185m2

 

12 osób na jednej budowie, tylko pozazdrościć a swoją drogą jak oni się nawzajem o siebie nie poobijają???.

U mnie cholera 2-3 ludzi na krzyż i guzdrają się z robotą od maja. Jak do tej pory to wylany strop. Teraz czas na poddasze i cylager. W między czasie latają na inne budowy, krew człowieka zalewa. Niestety dzisiejsza rzeczywistość.

Jak ktoś mi mówi że zaczyna w październiku i chce skończyć stan surowy przed zimą to śmiać mi się chce, chociaż jakby miał ekipę z prawdziwego zdarzenia i stał nad nimi całymi dniami z batem oraz miał dostawy materiałów rozpisane na nuty to czemu nie!!!???.

Po zatym trzeba być młodym i być pełnym zapału. Ja niestety wziąłem się za późno za budowę ale mówią że lepiej późno niż wcale.

 

pozdroofka

 

U mnie w ekipie było zawsze 10 osób. Budowa trwała równe 2mc mury+więźba (mały domek 125+25) w tym było około 3 tygodni zapisanych w umowie przerw (poszli coś dokończyć na 2tyg. po moim stanie zero i jakieś krótkie przewy po stropie i wieńcach). Dużo zalezy od organizacji. Jak wpadałem na budowę (czasem kilka razy dziennie) to nie było gadania, piwkowania i leżenia. Albo zapierdzielali (nie wpadali na siebie :wink:) albo w ciszy pałaszowali kanapki.

 

Tak więc jeśli budowaliby bez przerw w 8-10 osób i w październiku nie byłoby śniegów to czemu mają nie zdążyć ?

 

Jeśli budują Ci od maja to współczuje :-?

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/88064-budowa-w-pa%C5%BAdzierniku/page/2/#findComment-2026814
Udostępnij na innych stronach

edmar,

 

wszyscy pisza radza ...a nie biora pod uwage najwazniejszej rzeczy ...Z CZEGO bedzie dom.

Akurat budujac dom z Itonga czy kazdego innego BK naprawde powaznie bym sie zastanowil nad startowaniem w pazdzierniku.

Sciany buduje sie szybko - ale jesli nie zdazysz z dachem przed zima - BK opije sie wody i nie wysuszysz tego latwo. Nie wiem jak to jest z zamarzaniem nasiaknietego BK.

 

Mi przytrafila sie taka sytuacja - zostalem bez dachu na zime - poniewaz sciany mialem z pustakow i strop monolit - kadlubek przetrwal zime bez problemow i wysechl szybko.

 

pozdrawiam

 

Y

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/88064-budowa-w-pa%C5%BAdzierniku/page/2/#findComment-2026818
Udostępnij na innych stronach

adam a czemu nie ocieplasz od razu?

 

Z prostego powodu :

Jeżeli położyłbym izolację pionową (polistyren ekstrudowany + folia kubełkowa) musiałbym zrobić izolację poziomą na bloczkach.Nie chcę aby woda dostała się między izolację pionową a bloczki. Nie będzie to chyba dobre.

Ponadto będę na wiosnę szedł z murami w górę i od razu ocieplał dom więc chciałbym to zrobić wszystko razem czyli ocieplenie fundamentów ładnie połączyć z ociepleniem domu tak aby został kapinos z 4-5 cm.

 

Jeżeli ktos ma jakieś wskazówki oczywiście chętnie wysłucham. :wink:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/88064-budowa-w-pa%C5%BAdzierniku/page/2/#findComment-2027109
Udostępnij na innych stronach

Ja w zeszłym roku zaryzykowałam i świetnie na tym wyszłam.

Fundamenty zaczęliśmy kopać 3 listopada.

Na początku miały to być TYLKO fundamenty. Potem stwierdziliśmy, że pogoda ładna, to wylejemy chudziak, potem zdecydowaliśmy się na mury...

Przy plusowych temperaturach, do grudnia wybudowaliśmy cały dom. Na tydzień przed gwiazdką przyjechała więźba, dach zbito w styczniu (wtedy było trochę zimniej ale moim murarzom to zbyt nie przeszkadzało przy deskowaniu).

Potem w marcu dachówka, okna, w kwietniu instalacje,w czerwcu tynki....

A teraz właśnie malujemy ściany :)

 

Reasumując - decyzja o budowaniu na jesień była strzałem w dziesiątkę. Oprócz tego, że będziemy sie mogli bezstresowo wprowadzić na Gwiazdkę, to według moich obliczeń pozwoliło nam zaoszczędzić ok. 40.000 - 50.000 zł, ponieważ cenowe szaleństwo z początku roku 2007 już za bardzo nas nie dotyczyło.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/88064-budowa-w-pa%C5%BAdzierniku/page/2/#findComment-2027173
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...