Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Witam!

Zastanawiam się nad kupnem dobrej piły łańcuchowej do cięcia drewna do kominka. Czy ktoś takowe użytkuje? Jak się sprawują? Czy wystarcza mocy? itp.

W spalinówkach drażni mnie hałas , poza tym cena jest dosyć wysoka. Do lasu z nią nie pojadę!

Proszę o poradę w sprawie wyższości piły spalinowej nad elektryczną. Z góry dzięki.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/88104-elektryczna-pi%C5%82a-%C5%82a%C5%84cuchowa-u%C5%BCytkownicy/
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 129
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Witam,

Wszystko zalezy od tego ile masz do pociecia.

Jak chcesz ciac kilka - kilkanascie m3 na sezon to tylko spalinowka.

Jak 2 m3 do palenia od swieta to elektryczna spoko wystarczy.

Wazny jest ostry lancuch.

Mocy w elektrycznej jest raczej malo, spalinowka idzie jak po masle.

Pozdrawiam

Mirek

ja mam elektryczna o mocy 2kW i spisuje sie extra!! moim zdaniem do domowego uzytku i ciecia drzewa na opał wystarczajaca. Ja mam piłe firmy flora i spisuje sie znakomicie i ma 2 lata gwarancji door-to-door. kosztowała mnie okolo 200zł wiec tania i dobra.
Właśnie myślałem o takiej firmy "Flora" 2000W . Na Allegro 299zł. z wzdłużnym silnikiem.

 

Polecam!!! ma dobrej firmy prowadnice i łancuch....ciełem nia sporo grubych krokwi i wchodzi jak w masełko.

rzeczywiście - ostry łańcuch to podstawa przy elektrycznych

mam, jakąś taką dziwną (falcon ?), ale żre że hej, użytkuję od 3 lat z różną intensywnością, ale nigdy nie zawiodła

Witam.

Ja użytkuję McCulloch'a 314 (sprzedawana pod szyldem Husqvarny, silnik elektroluxa). Prowadnica 14", moc 1400W. Na ostrym łańcuchu atakowałem skutecznie jesiona o średnicy ok 1,2m.

Jest to juz moja druga piła. Pierwsza była no name (zniszczona, brak części). Zalety tej, to przede wszystkim dostęp do wszytkich części, co nie zawsze jest brane przez kupującego pod uwagę. kolejną zaletą tej piły jest mocowanie prowadnicy na dwóch szpilkach (a nie na odlewie), jak w przypadku piły spalinowej.

Kolejna zaleta to obecność sprzęgła (koszt ok 50zl)- uniknąć można spalenia silnika.

Czasem brakuje mocy i wtedy się przegrzewa (chwila oddechu i od nowa).

Pozdrawiam

Do drobnych prac domowych wystarczy elektryczna. Do dłuższej pracy spalinowa. Ja mam taką i taką obie firmy Makita. Pozdrawiam.
Witam.

Ja użytkuję McCulloch'a 314 (sprzedawana pod szyldem Husqvarny, silnik elektroluxa). Prowadnica 14", moc 1400W. Na ostrym łańcuchu atakowałem skutecznie jesiona o średnicy ok 1,2m.

Jest to juz moja druga piła. Pierwsza była no name (zniszczona, brak części). Zalety tej, to przede wszystkim dostęp do wszytkich części, co nie zawsze jest brane przez kupującego pod uwagę. kolejną zaletą tej piły jest mocowanie prowadnicy na dwóch szpilkach (a nie na odlewie), jak w przypadku piły spalinowej.

Kolejna zaleta to obecność sprzęgła (koszt ok 50zl)- uniknąć można spalenia silnika.

Czasem brakuje mocy i wtedy się przegrzewa (chwila oddechu i od nowa).

Pozdrawiam

 

Pod szyldem Husqvarny możesz kupić spalinowego Szarka za 500zł, spalinowa jest spalinowa, a elektryczna bedzie stękać jeszcze silnik spalisz.

Moi rodzice mają piłę Husqvarny i tyle wiem ;)

Zapłacili za nią ponad tyś. zł ale już z 5 lat temu, jest nie do zdarcia - przy założeniach że się dba o nią, dla przykładu łańcuch trzeba ostrzyć (specjalnie jakoś), smarować specjalnymi preparatami.

Swojego czasu były cięte nią podkłady kolejowe - o mama wymyśliła sobie taką ścieżkę :) - ponoć nic gorszego nie ma – a piła nadal jak nówka.

Co raz bardziej skłaniam się ku temu by kupić (z dobrych rąk) używanego spalinowego Stihla niż nówkę elektryczną. Czy ktoś ma doświadczenia z używanymi ? Można pewnie się "naciąć" , a części są drogie!
Witam!

Zastanawiam się nad kupnem dobrej piły łańcuchowej do cięcia drewna do kominka. Czy ktoś takowe użytkuje? Jak się sprawują? Czy wystarcza mocy? itp.

W spalinówkach drażni mnie hałas , poza tym cena jest dosyć wysoka. Do lasu z nią nie pojadę!

Proszę o poradę w sprawie wyższości piły spalinowej nad elektryczną. Z góry dzięki.

 

Sam sobie w swoim zapytaniu dałeś ednocześnie odpowiedź.

Ja mam spalinówkę 2.2 kM, i to co jest najbardziej uciążliwe to właśnie hałas. Niestety pocięcie kilkunastu mp drewna nie trwa chwili. Potrzebowałem jednak czegoś przenośnego stąd pilarka spalinowa - jeśli nie chodzisz w teren to zdecydowanie elektryczna o jak największej mocy, też kiedyś taką kupię.

Mam makitę (elektryczną oczywiście), co roku ciąłem 10-12m3 i dawała radę bez żadnego problemu. Prędzej ja miałem dość niż ta piła. Oczywiście, że jeżeli się ją porówna z 4-5 konną spalinówką to nie ma szans, ale do cięcia nawet sporych ilości też się nadaje.

Użytkuję od czasu do czasu elektryczną pilarkę Dolmar, nie pamiętam jaką ma moc, ale brat tnie nią co sezon (od 3 lat bodajże) po około 30m3 drewna.

Nie spotkałem się z problemem za małej mocy elektrycznych pilarek.

Uzywałem spalinówek różnej maści (dolmar, still, husqvarna, no name) i one też wymiękał jak sie dobrze pocisnęło, achowywały sie bardzo podobniej do tej elektrycznej o której piszę.

Mocna markowa elektryczna pilarka jes ekonomiczniejsza, cichsza i bardziej niezawodna od spalinówki.

Jeśli nie chodzi sie z nią do lasu, to jest o wiele lepszym rozwiązaniem niż spalinówka, mówię to z doświadczenia.

Pozdrawiam

Witam!

Zastanawiam się nad kupnem dobrej piły łańcuchowej do cięcia drewna do kominka. Czy ktoś takowe użytkuje? Jak się sprawują? Czy wystarcza mocy? itp.

W spalinówkach drażni mnie hałas , poza tym cena jest dosyć wysoka. Do lasu z nią nie pojadę!

Proszę o poradę w sprawie wyższości piły spalinowej nad elektryczną. Z góry dzięki.

Z dpoświadczenia w cięciu takowa piłą (1,7kW - supermarketówka) powiem krótko:

1- miecz - z prowadnicą (na końcu takie kółko do prowadzenia łańcucha)

2- mocowanie miecza - kołek ustalający : odpuść sobie jeśli jest plastikowy, bo szybko ją wyrzucisz

3- moc - te 1,7 kw to naprawdę minimum

Niewątpliwą zaletą elektrycznej jest również to, że przy odpalaniu nie uszarpiesz się... Pracowałem spalinówkami, ale do cięcia drewna przy domu (głównie metry) używam elektrycznej i nie widzę różnicy (prowadnica 40cm, 2kw)

Ojciec ma elektrycznego Stihla 2000, kupił go chyba z 6 lat temu i do tej pory dziąła bez zarzutu - "jednorazowo" pociąłem nią 11m3 brzozy różnej średnicy.

Oczywiście ostry łańcuch to podstawa, ale koszt ostrzenia to ok 5-10 pln więc pratycznie żaden. Dodatkowo należy uważać na poziom oleju - ojciec stosuje jakiś "bio-cośtam" do kupienia w każdym sklepie z narzędziami.

Mam jakiś francuski no-name z marketu 2kW i po 6 m3 oddał życie. Najpierw siadło smarowanie, rozebrałem - oczyściłem i niewiele lepiej. Potem padł naciąg łańcucha. W przyszym roku kupię już pocięte drewno albo spalinówkę.

 

No i prowadnica 40 cm to za mało.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...