Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jaki Dom wybrać : parterowy czy piętrowy ?


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 120
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Ja się zastanawiam jeszcze nad projektem i ostanio właśnie tak sobie myślę, że może parterówka ale z dachem dwuspadowym co by taniej było. Zastanawiam się tylko nad jednym, hmm... pewnie dla większości to nie problem, ale.... jak się śpi latem przy szeroko otwartym oknie na parterze ??? :(

 

Wydaje mi się, że umrę ze strachu :lol:

 

Aaa i co z robakami, czy nie włażą za bardzo do domu??

Może to głupie pytania ale ja blokowa jestem, :oops:

 

Kup sobie siatkę przeciw owadom i włóż w okno - możesz wtedy spać spokojnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 months później...
może komuś to da do myślenia które BEZPIECZNIEJSZY

 

Wczoraj 3 letni synek moich znajomych spadł ze schodów :cry:

Ma złamaną rączkę, wstrąśnienie mózgu i jesze kilka urazów. Dziecko spało u siebie w pokoiku na górze, na schodach jest bramka niestety mały podpatrzył jak się ją otwiera... w domu smutek.

 

Niedawno gdy byli u mnie rozmawialiśmy o odwiecznym konflikcie który wybrać... dzisiaj już żałują.

 

W parterówce nie trzeba pilnować że dziecko spadnie a powiedzmy sobie szczerze iż czasami ciężko mieś oczy dookoła głowy i przewidzieć każdy dziwny zbieg okoliczności. Sam także kiedyś spadłem ze schodów jako dziecko. Przy wizytach osób starszych dziadków w piętrowym domu rodziców także były wielkie porblemy zeby dostać się na górę.

 

Dla mnie te aspekty są decydujące BEZPIECZEŃSTWO i WYGODA za młodu i na starość a te parę metrów trawy mniej, czy większy koszt aczkolwiek tu się sprzeczać można godzinami, teoretyczny brak zakątku dla spokoju, itd... to wszystko jes nieważne gdy ktoś płaci za schody zdrowim albo brakiem możliwości poruszania się...

 

:o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year później...
:o

 

 

ja myśle tak: parterówka ok 100 m2 to jeszcze jakoś fajnie wygląda, wiecej niestety nie:(dlaczego?jest rozciągnięta, i same korytarze , drzwi...byłam w paru i porażka, poza tym intymnosci to raczej tez tu trudno szukac, a co do schodów?dzieci rosną, a ruch to zdrowie:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też stałam przed wyborem parterowka czy dom z poddaszem,gdybym budowała dom do ok.110 m pewnie byłaby to parterówka,bo działkę mam dużą,ale buduję dom większy i mój wybór padł na dom z poddaszem użytkowym,dzieci mam w wieku szkolnym i one wolały mieć pokoje na poddaszu,zresztą ja swoją sypialnię też,chociaż mam dodatkowy pokój na parterze,który w przyszłości może być naszą sypialnią.Moje zdanie jest takie:budujmy to ,co się nam podoba,bo budujemy dla siebie, i tyle na ten temat ,powodzenia.......
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam wszystkich,

ja też jeszcze w ubiegłym roku byłam "blokowa". Jednocześnie z sąsiadami zaczęliśmy budować domy. My dla dwojga czterdziestolatków z dzieckiem "na wylocie", oni dla młodego małżeństwa z dwójką małych dzieci. Jedna ważna uwaga - i my, i sąsiedzi mieszkaliśmy w mieszkanich dwupoziomowych. I my, i oni wybierając projekt kierowalismy się zasadą - nigdy więcej skosów, schodów, balkonów i okien dachowych. Po prostu trzeba to przezyć, aby sie przekonac. Na początku byłam zachwycona skosem nad sypialnia - potem miałam poczucie duszenia sie pod tym skosem. O schodach nie wspomnę - ciągłe proszenie córki, aby cos z góry przyniosła albo zrzuciła. Teraz mam sypialnię na parterze, albo drzwi zamykam, albo nie, nie wiem o co chodzi z tą prywatnoscią. Rano wstaję, przez okno widzę ogród, robie pare kroków i juz jestem przy ekspresie z kawą...kolejne dwa kroki i z ta kawą jestem na tarasie w ogrodzie....A na pietrze to musiałabym sie najpierw ubrac, żeby juz wiecej po schodach nie biegac, całe przedsiewzięcie, albo ubieranie sie przed pracą - biegaanie po schodach w ta i z powrotem, bo zawsze sie czegoś zapomni (ciuchy sa przecież u góry). Albo wyprawić małe zaspane dziecko do szkoły...własnie tak miałam, trzeba sie spocić, żeby sie z domu wybrać. Albo małe dziecko - jak mam gości albo gotuje czy sprzątam, przecież nie zostawie go samego na górze. Więc wszystkie zabawki na dół, do salonu, bo przecież dziecko chce widzieć rodziców, no i bezpieczeństwo. Wiecznie sterty zabawek w salonie. Albo chore dziecko - leży w salonie, przeciez nie zamkne go na górze, a ja muszę obiad ugotować. Koce i poduszki na kanapie, lekarstwa na stoliku kawowym. I stópki dzieciaków wiecznie dudniące po schodach - bo schody to atrakcja dla dzieci, trzeba sie ganiać w te i we wte. To jest dopiero hałas,zawsze przy okazji wizyt każdych gosći z dziećmi i wizyt koleżanek córki. I goście zamiast siedzieć spokojnie, to każdy patrzy, czy jego dziecko nie spada ze schodów.

To tylko moje wspomnienia - byc może komus podziałają na wyobraźnię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z prywatnością to oto chodzi, że jak ma się dzieci w wieku 7-8 lat a znajomi przychodzą na wieczornego drinka, to wredne dzieciaki czują potrzebę inwigilacji dorosłych, przechodzą przez salon bo jeszcze chcą herbatkę, bo to bo tamto.

Później jak te wredne dzieci osiągną lat 16 i wyżej i chcą się spotykać ze swoim chłopakiem/dziewczyną a mają ochotę trochę pobaraszkować w pokoju to mają problem że rodzice podczas oglądania filmu/wiadomości usłyszą co robią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zdecydowanie przy malych dzieciach lepszy jest parter,latwiej jest wszystko ogarnac.....ale jak juz te dzieci wyrosna i nie mamy koniecznosci wchodzenia na gore czesciej niz raz na tydzien(jakas kontrola musi byc :razz:),wtedy lepiej miec pietro,a jeszcze dobudowanie oddzielnego wejscia to juz w ogole balsam na skolatane nerwy.....:-P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeżeli rodzice mają sypialnie na parterze, to racja, szczególnie jeżeli dzieci jest więcej niz jedno

czyli dla rodziców z małymi dziećmi - parterówka (na jakies 6 lat), dla rodziców wiekszych dzieci i młodzieży - piętrowy (na jakieś 13 lat), jak dzieci wyfruną - znowu parterówka na resztę życia. chyba najwazniejsze jest, aby dom był taki, na jaki nas stać, by nie stał się ciężarem. Duma z domu na pokaz szybko mija, a raty zostaja na długie lata. Wyposażenie wyjdzie z mody, zniszczy sie, a nadal trzeba będzie to spłacać. Moja teściowa była załamana naszym domem - "taki niski, niepozorny, z drogi go ludzie nie widzą...itp", a ktos inny stwierdził - fajny dom do mieszkania, a nie do demonstrowania zdolności kredytowej.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeżeli rodzice mają sypialnie na parterze, to racja, szczególnie jeżeli dzieci jest więcej niz jedno

czyli dla rodziców z małymi dziećmi - parterówka (na jakies 6 lat), dla rodziców wiekszych dzieci i młodzieży - piętrowy (na jakieś 13 lat), jak dzieci wyfruną - znowu parterówka na resztę życia. chyba najwazniejsze jest, aby dom był taki, na jaki nas stać, by nie stał się ciężarem. Duma z domu na pokaz szybko mija, a raty zostaja na długie lata. Wyposażenie wyjdzie z mody, zniszczy sie, a nadal trzeba będzie to spłacać. Moja teściowa była załamana naszym domem - "taki niski, niepozorny, z drogi go ludzie nie widzą...itp", a ktos inny stwierdził - fajny dom do mieszkania, a nie do demonstrowania zdolności kredytowej.

 

 

no nie zgadzam sie z Tobą, że parterówka to nie demonstracja zdolności kredytowej...ja buduje z pietrem, kolega parterówke i to z dachem dwuspadowym , a koszty praktycznie te same.ma on 125 m2, my 140 i kocham moje schody jak widze u niego taka powierzchnie z niezliczona liczba scianek dział0wych, korytarzykow i wszystko na kupie-jak sie z mieszkania wyprowadzasz to wszystko jest fajne:)ps.wypasiona parterówka, ktora fajnie wygląda i oko cieszy- i nie chodzi o sasiadów- kosztuje sporo,naprawde sporo- jak kazdy dom:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

masz rację oczywiście, gdybym napisała, że parterówka jest tańsza. ja napisałam, że w sumie nie jest wazne, czy parterówka, czy piętrówka, "ale chyba najwazniejsze jest, aby dom był taki, na jaki nas stać, by nie stał się ciężarem. " to miało niby byc takie zakończenie moich dywagacji na temat wątku. dom jest tylko domem, nie warto dla niego zycia poswięcać. i tak wiekszą część życia spędzimy sami, bez dzieci. apropo ścianek działowych i korytarzyków - jakiś nieciekawy projekt to musiał być.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...
  • 1 year później...
  • 2 weeks później...

Jak przeczytałem ten wątek to doszedłem do wniosku , który może średnio tutaj pasuje ale :,,Wszędzie dobrze gdzie nas nie ma" czyli przerobione ,,Wszystko dobre czego nie mamy".

Sam pomału dążę do tej ....budowy i do tej pory byłem za domem z poddaszem , ale...z ogromnym salonem co by potem przerobić go na mój pokój na starość . Ale teraz pomalutku przychodzi olśnienie to co górą domu? W takiej sytuacji wypadałoby sprzedać dom i wybudować parterówkę (albo kupić bo jak będzie ze mną tak źle aby już po schodach nie chodzić to co mówić o zabawie w budowę). Na razie wszystko ok, bardzo fajne jest poddasze ale co później. Dzieci nie mam na razie bo nawet TŻ też więc wszystko fajnie i w moich rękach ale jeśli to się nie zmieni to trzeba by było tak ten dom wybudować aby odciążyć dalsza lub bliższą rodzinne na moją starość. Parterówki też są ,,klimatyczne" tyle ,że na nie trzeba dosyć dużej działki , w moim przypadku tracę prawie cały ogródek ( a na dokupienie działek na razie mnie nie stać). A to są dywagacje , która Daj Boże pojawią się za 40 lat więc co począć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 months później...
Zbudowaliśmy domek z poddaszem. Stanęliśmy na etapie SSO i.... wystawiliśmy na sprzedaż. Chcemy kupić większą działkę i zbudować parterówkę. Jeszcze szukamy projektu, nie wiemy jaki :( Myślę o 3 lub 2 sypialniach i salonie z kuchnią, jakaś garderoba i oczywiście najlepiej garaż podwójny. Najważniejsze, to wyjście z kotłowni na dwór. Mamy zbudowanego Bławatka, nie powiem, projekt spełnia moje oczekiwania, pomieszczenia są dobrze rozstawione, tylko wydaje nam się, że jest trochę za duży jak dla nas.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...

Mamy dom ok.130m pow.uż. z poddaszem z uzytkowym i mieszkamy od kilku miesięcy. Teraz widzę wyraźnie plusy i minusy poddasza.

 

Na parterze mamy salon, aneks jadalny z kuchnią, niewielki hol i schody na górę, łazienkę. Bez drzwi, tylko niewielkie ścianki dzielące poszczególne przestrzenie.

Na górze pokoje - sypialnie nasze i dzieci. Wszystkie oczywiście zamykane drzwiami drewnianymi.

 

Ale - nie mamy na górze ciszy i intymności. Niestety słychać telewizor z salonu; nie mogę np. opróżnić zmywarki wcześnie rano - albo robię to bardzo ostrożnie, bo przeszkadzam śpiącym na górze; głośne rozmowy - wszystko niesie się na górę.

Oczywiście można się i przyzwyczaić, ale o spokoju i ciszy nie na poddaszu nie można mówić.

Jeszcze nie wszystko do końca jest urządzone - więc robi się pogłos.

 

Bieganie po schodach - dla zdrowia to ja mam tyle innego ruchu,że schody mi nie potrzebne, a teraz mnie boli kolano i wcale mi nie do śmiechu jak mam kolejny raz biec na górę po jakąś duperelę, której zapomniałam z sypialni. Ale schody ładne i pięknie się prezentują :)

 

Pęknięcia sufitów na poddaszu - pojawiają się tu i ówdzie, niewielkie, gdzieś w kącikach, ale leżę sobie w łóżku i WIDZĘ. Doprowadzają mnie do szewskiej pasji.Może źle zrobione, może jakieś błędy popełnione - nie wiem, ale tak się dzieje.

 

Okna dachowe- wiecznie brudne.

 

Kombinowanie z meblami przy skosach.

 

I tyle z wad.

 

Poza tym - jest przytulnie, skosy dają swoisty klimat, mam balkon przy sypialni na kwiaty ( uwielbiam), wietrzenie pościeli :)

 

 

Jakbym miała ponownie wybierać projekt domu - to jednak byłby tylko parter - dobrze zaprojektowane i przemyślane, ale parter, tym bardziej,że dla nas byłby to dom "dożywotni".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...