Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Kocioł kondensacyjny Broetje


pawel1m

Recommended Posts

Na czym polegał zawód i co Cię przekonało do Bretje ? pozdr adam

 

Też skłaniam sie do brotje, no i trafiłem tutaj na łamy. Ja opieram się na opinii pewnego Niemca, który posiadał w swoich zasobach 100 mieszkań/domów które wynajmował, a w nich sprzet grzewczy wielu marek. 15 lat temu powiedział, że po latach doświadczeń Viessmann sprawdził się najlepiej, wydajnośc , awaryjność, serwis ale przeklinał go z powodu trudności obsługi i ceny mercedesowej. Facet był starszy, precyzyjny - wszytskie dane z domów zapisywał (woda, gaz, prad) i choć bardzo na czasie, to podwójny, mocno zawansowany zestaw Vissmanna (gaz/drewno) do tego automatyka najwyższych lotów, sprawiała, że samodzielne przestawienie trybów pracy i temperatur przekraczało jego granice cierpliwej komunikacji z urzadzeniem mechanicznym i trzeba było wzywac serwis. Powiedział mi wtedy - Ty kup sobie Brotje - 2 przyciski do obsługi, tańszy znacznie, gazu spala tyle samo i działa tak samo...miał go wtedy w 3 domach podobnej powierzchni. W Polsce nie potrafiłem wtedy znaleźć tej firmy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 months później...
  • Odpowiedzi 57
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • 1 month później...
Trzy lata temu kupiłem kocioł Brotje BBS 20C- zachwalany przez instalatorów i na forach internetowych. I rzeczywiście jeżeli chodzi o oszczędności gazu i kulturę pracy, był to strzał w dziesiątkę. Jednakże przeglądy serwisowe i ewentualna wymiana części to już poważne koszty. Wymieniano już elektrody zapłonowe, katodę z podgrzewacza i płytę główną. Koszt tej ostatniej to 1200 pln. Obawiam się, że zyski z oszczędności gazowej kotła zostaną pochłonięte przez koszty eksploatacyjne. Tym ,którzy zamierzają kupić Brotje proponuję skalkulować potencjalne zyski i straty i zastanowić się nad wyborem. Pozdrawiam innych użytkowników tych kotłów życząc więcej szczęścia niż miałem ja.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Mój BBS 20C ma dwa lata i jeden miesiąc i właśnie zdiagnozowano konieczność wymiany płyty głównej a w najbliższej przyszłości gruchoczącego od nowości wentylatora.

Kupiłem go dość tanio ale nie bardzo tanio, Vieśmak był coś 1500zł droższy i niestety, pluję sobie w brodę.

Analizując ostatnie dwa lata ani nie jest specjalnie oszczędny, sąsiada Junkers pali co najmniej 30% gazu mniej (ale ja grzeję mu jedną ścianę), ani nie grzeszy kulturą pracy, choć tu dużą rolę odgrywa grzechoczący wentylator.

 

Tak czy inaczej albo pech albo potwierdzenie reguły, że Broetje firmą średnią jest i basta.

 

Refleksja moja jest natomiast taka, kocioł przy obecnym kursie euro za 15tys zł i przewidywanych kosztach eksploatacji nie zwróci się w ciągu 10-15 lat jakie zapewne przy jedynie dobrych wiatrach pociągnie. Zdecydowanie lepiej kupić kocioł za 7500zł, spalający nawet 15-20% więcej gazu i posiadający ten sam czas maksymalnej eksploatacji.

 

Suma sumarum koszty łączne będą podobne a nerwów zjedzonych w trakcie eksploatacji dużo mniej.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pociesze Cie i powiem ze viessmann to juz nie jest ten piec co kiedys..... a dziwie sie ze skoro gruchal Ci wentylator to dlaczego nie wymieniles go na gwarancji??? Robiłeś przeglady i czyszczenie komory spalania?? W trakcie takie przegladu - skoro serwis stwierdza ze wentylator jest wadliwy to dlaczego go nie wymienili??
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo na gwarancji on dla serwisantów nie gruchotał, lub gruchotał z uwagi na prace wykończeniowe "Panie, u każdego gruchocze po remoncie" mi mówiono...

Tyle, że ja miałem piec zabezpieczony dokładnie na tę okoliczność.

Tak czy owak, albo im nie gruchotał, albo gruchotał z przyczyn wyłączających gwarancję.

 

Głowę dam, że z wymiany płyty na gwarancji także by się wykpili, twierdząc na przykład, że przyczyną jest prąd budowlany...

 

__________

Mam pytanie do poprzedników, zwłaszcza tego, który pisał o wymianie zaworu trójdrogowego.

Mam komunikat 133 i piec teraz już stanął na amen, na forach niemieckich doczytałem się, że to ponoć powszechny problem w Broetje sprzed paru laty a winą jego był "gasventil" jaki tłumaczę sobie na zawór gazu, co może oznaczać owy zawór trójdrogowy. Podobno Broetje jak producenci samochodów wymieniali go za darmo, bo chodziło o wadę fabryczną, nawet podany był wadliwy model VDU11, wymieniano go na VGU86.

 

Czy ktoś spotkał się z tym problemem w PL???

Edytowane przez Tytusdj
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

te uszkodzenie to raczej uszkodzenie tzw sciezki gazowej z piecu. Ostatnio sie z tym spotkalem ale mialo to zwiazek z faktem ze gazownicy zamocno w piec dmuchneli, badz zwalil sie reduktor gazu w skrzynce i poszlo za wysokie cisnieniena piec.

 

Co do tego gruchotania to fakt - czesto sie trafialo ze w wentylatorze mozna bylo gruz znalezc. Jesli jestes z W-wy moge dac Ci dobry namiar na serwisant Brotje, ktory takich glupot z wentylatorem by Ci nie wciskal. Jesli bylaby to wada fabryczna - bez problemu by Ci go wymienil. Z obslugi serwisowej brotje jestesmy akurat bardzo zadowoleni. Dobrego serwisanta na Warszawę ma również Buderus (mowa o serwisie fabrycznym). Z serwise Vaillanta mialem mniej doczynienia ale tez slyszalem ze jest ok. Najbardziej zawiodlem sie natomiast na Vissmannie. NIe maja w Warszawie nawet malego magazynu czesci. Wszystko trzeba sciagac albo z Piotrkowa albo z Myślenic. Do tego procedura papierowa - wszystko to minimum tydzien czekania, wiec powodzenia klientowi, ktory przy - 12 za oknem bedzie czekal tydzien czasu na naprawe..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months później...

pewnie vojciech się nie załapał i ma żal hehe

 

Co do wycieczek i innych gratisow to w każdej branży jest to chyba normalka.... Kupujesz dużo - firma chce Cie jakoś nagrodzić. Za 1 piec nikt Cie na wycieczkę nie zabierze. Kupisz 50szt to możesz się i załapać jakikolwiek producent by to nie był.

 

Myślisz ze lekarze nie jeżdzą na wycieczki??? Jeżdża i to na takie przy których wyjazd instalatora powiedzmy na narty do autrii to tak jakbyś zabrał dziecko pod Pałac Kultury...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...
Hej. Mam temat - stoje przed wyborem sterownika pracy kotła. To znaczy radiowy albo po kablu pilot ustawiajacy prace olejaka SOB 22 kW. Oryginał 800 - 1000 w zalezności własnie czy po kablu czy radiowo? - to drogo czy wiecie może o tanszym zamienniku pracujacym z Brotje, bo mniej kompatybilne za 200-350 PLN działają, ale tylko na zasadzie włacz - wyłacz. dzieki za użyteczne informacje.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 11 months później...

Witam wszystkich. Ostatnio pytałem o inny sterownik niż oryginalny do Brotje...który drogiu podobno jest. Nie otrzymalem podpowiedzi....wiec go po prostu nie załozyłem. Efekt....zadowalajacy, bo sterowanie piecem odbywało się sporadycznie z konsoli olejaka.

 

WYNIKI. Mam kocioł kondensacyjny SOB 22kW. Temperatura 21-22 stopnie spokojnie jest utrzymywana. Dom około 200 m2 (125 mieszkalnych) podłogówka na dole, podłogówka w i grzejniki tradycyjne u góry. Wydatki przy podgrzewaniu tylko CO, wode mam elektrycznie......1000 PLN miesiecznie. Czy wynik to dobry?...wg mnie tak i nie. Nieco wiekszy budynek kolega ogrzał węglem za 780 PLN i 860 peletem, bo narzekał na wielki bałagan przy obsłudze węglem, a u niego było 19 stopni ale w tym on miał wodę ciepłą. Piec pracował bardzo sprawnie ustawiony w trybach tygodniowym i weekendowym. Czasem się wyłacza pokazując - bład palnika - i niestety trzeba go restartować. Jednak nigdy nie wyłaczył się gdy nas nie było.....zawsze jakoś gdy możemy mu pomóc z 5 razy w ciagu sezonu. Nie bardzo wiadomo dlaczego się wyłacza bo olej był. Ogólnie wiec jesteśmy zadowoleni z bezobsługoweg w sumie piecyka, czystej kotłowni, w której mamy biuro ) Oleju nie czuć zupełnie bo powietrze bierze z komina i komorę ma zamknietą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year później...
Z tego co widzę prawie wszystkie kłopoty biorą sie z niekompetencji serwisu (istnieje coś takiego jak centrum serwisowe dzwońcie i składajcie skargi na nierzetelnych serwisantów a będą im odebrane uprawnienia ) bo tylko tacy ludzie psuja markę a kociołki sa bardzo porządne zamontowałem już około 40 kociołków przez trzy lata i tylko w jednym spaliła sie płyta główna od uderzenia pioruna ale to juz siła wyższa a w drugim wysiadł wentylator dotej pory nie dyszlem dlaczego pewnie wada fabryczna ale po za tymi przypadkami dwoma nic sie w nich nie dzieje chodź pracują niektóre w ciężkich warunkach odwiedzam je tylko na coroczny czyszczenie i regulacje
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co widzę prawie wszystkie kłopoty biorą sie z niekompetencji serwisu (istnieje coś takiego jak centrum serwisowe dzwońcie i składajcie skargi na nierzetelnych serwisantów a będą im odebrane uprawnienia ) bo tylko tacy ludzie psuja markę a kociołki sa bardzo porządne zamontowałem już około 40 kociołków przez trzy lata i tylko w jednym spaliła sie płyta główna od uderzenia pioruna ale to juz siła wyższa a w drugim wysiadł wentylator dotej pory nie dyszlem dlaczego pewnie wada fabryczna ale po za tymi przypadkami dwoma nic sie w nich nie dzieje chodź pracują niektóre w ciężkich warunkach odwiedzam je tylko na coroczny czyszczenie i regulacje

 

A słyszał kolega o uszkodzonych płytach głównych i montowanych zespołach naprawczych ?

Czy słyszał kolega mocno zatykających się wymiennikach głównych po stronie spalin i czy kolega jest w stanie sprawdzić czy po przeglądzie wymiennik jest czysty.Prawdopodobnie Niemcy odsiarczają gaz ziemny ,a u nas nie.

Pisze o przeszłości ,nieodległej ,ale najgorsze jest to ,że firma załatwia to dość pokrętnie i niechętnie.

A to Firma powinna zadzwonić do instalatorów i użytkowników ,naprawić i przeprosić.

Wiele tych płyt głównych wymienionych za grubą kasę miało wadę fabryczną.

Nawet mój kociołek (bretie) miał tą wadę, ale dowiedziałem się o tym miesiąc po wymianie płyty (1200 zł).

Inna sprawa ,że jest niewiele dobrych kociołków .Prawie każdy ma jaki problemik.

Ważny jest serwis.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...
Witam Was. Mam w sumie dobre wiesci. 3 sezon grzewczy własnie zastartował....olej na razie nie drożeje, ani nie tanieje niestety.... ale to raczej w kategorii marzenia, aby energia taniała...a piecyk pracuje bardzo sprawnie. Róznica 1 sezon vs drugi kolejny był o jakies 100 -120 PLN miesiecznie tańszy....albo domek dosechł i dogrzał się, albo właczenie pieca non stop, spowodowało, że zużył mnie ropy.....w kazdym razie oszczędności wyszły na zero...bo w kwietniu była zima..( Znikł tez problem wyłaczania sie pieca...okazalo się, że nalezało odwrotnie połaczyć kable we wtyczce....zakładałem ją sam i je podączyłem jak mi pasowało...okazałao się że ich zamiana pomogła. Nie wyłacza się, najwyżej z braku prądu. Jak wiec na razie olejowy Brotje....spełnia pokładane w nim nadzieje.W tym roku połozyłem na wełnę i podkład wreszcie tynk silikonowy, ciekawe czy zmieni to koszty grzania lub odczucie ciepła. Pozdro.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...