Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

W jakim wieku ostatni potomek i czy jeszcze??


Recommended Posts

ehh.. przecież patologia ( w czysto socjologicznym ujęciu ) to jest np. alkoholizm, narkomania, przemoc w rodzinie, skrajne ubóstwo i zaniedbanie dziecka, czy rozbicie rodziny - co tu ma do rzeczy liczba dzieci?

 

rodzice jedynaków mają prawo nie chcieć więcej dzieci, tak samo NIE MÓC ich mieć.

 

A w czym dziecko przeszkadza w zwiedzaniu swiata? No chyba ze traktuje sie go tylko w kategoriach "kosztow" czyli dodatkowej osoby za ktora trzeba zaplacic za wyzywienie, noclegi, transport.

 

nie zaglądajmy już tak wszystkim w te portfele i nie wmawiajmy że żałują dziecku wakacji. większość małych dzieci po prostu męczy się na dalekich wojażach czy to w podróży, czy w upale, bo są jeszcze bardzo wrażliwe i rodzice nie chcą ich na to narażać. chociaż pewnie - są maluchy które bawią się świetnie i nic im specjalnie nie szkodzi ;)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/88377-w-jakim-wieku-ostatni-potomek-i-czy-jeszcze/page/5/#findComment-2275966
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 175
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Pierwszy syn urodzony na 23 lata, drugi 35.

Mój mąz mawia - nowe mieszkanie - nowe dziecko, nowe dziecko - nowa pralka, ale późno już za 8 miesięcy 40-dziecha będzie na karku :cry:

Gdybym budowała dom z 10 lat wcześniej pewnie miałabym conajmniej trójkę lub czwórkę. Dzieci bywaja męczące i kosztowne, ale nie ma nad nie większej radości na świecie :D

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/88377-w-jakim-wieku-ostatni-potomek-i-czy-jeszcze/page/5/#findComment-2280121
Udostępnij na innych stronach

 

A w czym dziecko przeszkadza w zwiedzaniu swiata? No chyba ze traktuje sie go tylko w kategoriach "kosztow" czyli dodatkowej osoby za ktora trzeba zaplacic za wyzywienie, noclegi, transport.

 

nie zaglądajmy już tak wszystkim w te portfele i nie wmawiajmy że żałują dziecku wakacji. większość małych dzieci po prostu męczy się na dalekich wojażach czy to w podróży, czy w upale, bo są jeszcze bardzo wrażliwe i rodzice nie chcą ich na to narażać. chociaż pewnie - są maluchy które bawią się świetnie i nic im specjalnie nie szkodzi ;)

 

Do dwóch lat za dzicko sie nie płaci. Moje mniejsze było na pierwszych wakacjach w wieku 7 miesiecy i świetnie się bawiło. Bylo radosne i nic a nic nie robiło sobie z ciepełka (pewie ma to po mamusi ;-)) Każdy ma swoje wybory i nic nam do tego. Najważniejsze żeby dziecko było zadbane i kochane, a nie to ile ma rodzenstwa.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/88377-w-jakim-wieku-ostatni-potomek-i-czy-jeszcze/page/5/#findComment-2280135
Udostępnij na innych stronach

widziałem dzieci w nosidełkach w Metchugorie, Włosi to swojego za szelki przywiązali do drzewa na smyczy...Nie pieprzcie. Moi podróżowali ze mną autem jak mieli 3 i 4 latka.Nie oszczędzajcie się. Bądżcie realistami. W myśl stwierdzenia - że jak chcę to sie uda
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/88377-w-jakim-wieku-ostatni-potomek-i-czy-jeszcze/page/5/#findComment-2283023
Udostępnij na innych stronach

będziecie za dzieci płacić całe zycie. Za przedszkole, za podręczniki, za obozy,kolonie, za kwatery na studiach..........

No co Wy?

Ekonomiści-nie denerwujcie mnie. Dzieci to jak całe zycie. Wyzwania, porażki,. radości........ Koszty?

Takie same jak fajki, wóda i inne których by można uniknąć ale są bezwzględnie potrzebne.

Akurat radość wydatków z powodu "mienia dzieci" jest niepodważalna i inaczej liczona. Przestańcie-błagam.......

Miejcie dzieci. Pamietacie tę piosenkę.? Miej dzieci miej.....

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/88377-w-jakim-wieku-ostatni-potomek-i-czy-jeszcze/page/5/#findComment-2283035
Udostępnij na innych stronach

Z religii każdej to w pamięci zawsze miej,

że małe dzieci po to są, by kochać je.

A z najmądrzejszych ksiąg zachowaj tylko te,

co mówią, że dzieci po to są, by kochać je.

 

 

a to, tekst A.M Jopek. Oddaje wszystko

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/88377-w-jakim-wieku-ostatni-potomek-i-czy-jeszcze/page/5/#findComment-2283056
Udostępnij na innych stronach

widziałem dzieci w nosidełkach w Metchugorie, Włosi to swojego za szelki przywiązali do drzewa na smyczy...Nie pieprzcie. Moi podróżowali ze mną autem jak mieli 3 i 4 latka.Nie oszczędzajcie się. Bądżcie realistami. W myśl stwierdzenia - że jak chcę to sie uda

Tak to i bylo z nami, ale my jestesmy "inni".

Jak maly mial 3 miesiace to chodzilismy z nim w nosidle po gorach na Słowacji.

Jak miał rok to spedził pierwsza noc w namiocie, pierwsza noc w samochodzie zaparkowanym na polu kukurydzy pod wegierska granica i 3 dniowa trase autem przez Serbie, Bosnie i Czarnogore.

Jak mial 2 lata to na poczatku czerwca tydzien spał z nami w namiocie (a w nocy temperatura spadla ponizej 10 stopni).

Do 4 roku zycia wszedzie jezdzil z nami za "free" - czesto wystarczylo tylko zagadac o bezplatny nocleg. Koszt wyzywienia - pomijalny.

Gotujac zupe dolewa sie troche wiecej wody a do drugiego dania gotuje sie wiecej o 2-3 ziemniaki lub 2 garstki makaronu.

W foteliku rowerowym zrobiłem z nim autentycznie tysiace km bo jezdzi od 6 miesiaca zycia.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/88377-w-jakim-wieku-ostatni-potomek-i-czy-jeszcze/page/5/#findComment-2283396
Udostępnij na innych stronach

jak już dabell napisała - późne macierzyństwo to nie tylko plusy

 

owszem, długość życia coraz większa, lecz nie zawsze idzie to w

parze z jakością...

wiem, każdego może spotkać nieszczęście /choroba/, ale w późniejszym

wieku jest to jednak bardziej prawdopodobne i co wtedy? co z małymi dziećmi?

 

może podam dwa przykłady z mojego otoczenia:

gdy odprowadzałam moją córkę do szkoły /0-III klasa/ to Martynkę odprowadzała

jej babcia, tak na początku myślałam, potem okazało się, że to jej mama

/była już po 50-siątce/

wszystkie dzieci śmiały się z Martyny, moje niestety również :oops:

nikt nie mógł do Martynki przychodzić, w domu leżał jej tata /po wylewie/

i o żadnych krzykach, hałasach, zabawach nie było mowy,

wylew miał w czasie meczu siatkówki /był sędzią/ i był zdrowym, wysportowanym człowiekiem

a dużo starszy brat Martyny studiował w innym mieście i rzadko przyjeżdżał

 

w zeszłym roku zmarła, po rozległym zawale, moja koleżanka, miała 43 lata,

zostawiła męża i roczną córeczkę /jedynaczkę, bo wcześniej nie było czasu na

dziecko, zakładali własną firmę, a potem budowali dom/

 

pozostaje jeszcze aspekt zdrowia dziecka, wiadomo przecież, że tzw.

"późne ciąże" to ciąże zwiększonego ryzyka /np. zespół Downa/

 

uważam, że decyzja o urodzeniu dziecka po 40. powinna być dobrze przemyślana,

każda decyzja o ciąży powinna być przemyślana, ale ta szczególnie

Tak sie sklada ze 10 lat spedzilam w Niemczech i tam bycie mama po 40 estce jest traktowane normalnie .Dzieci sa uczone tolerancji .Niestety u nas zawsze odmiennosc wzbudza glupie sensacje .

Widac to niestety nie tylko w poznym macierzynstwie ale i brakiem na ulicach osob niepelnosprawnych .

A to ze dzieci sa nie tolerancyjne to wina tylko i wylacznie rodzicow ze nie rozmawiaja z dziecmi .Byc moze sami rodzice nie chca byc tolerancyjni :-?

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/88377-w-jakim-wieku-ostatni-potomek-i-czy-jeszcze/page/5/#findComment-2286112
Udostępnij na innych stronach

Gość elutek
jak już dabell napisała - późne macierzyństwo to nie tylko plusy

 

owszem, długość życia coraz większa, lecz nie zawsze idzie to w

parze z jakością...

wiem, każdego może spotkać nieszczęście /choroba/, ale w późniejszym

wieku jest to jednak bardziej prawdopodobne i co wtedy? co z małymi dziećmi?

 

może podam dwa przykłady z mojego otoczenia:

gdy odprowadzałam moją córkę do szkoły /0-III klasa/ to Martynkę odprowadzała

jej babcia, tak na początku myślałam, potem okazało się, że to jej mama

/była już po 50-siątce/

wszystkie dzieci śmiały się z Martyny, moje niestety również :oops:

nikt nie mógł do Martynki przychodzić, w domu leżał jej tata /po wylewie/

i o żadnych krzykach, hałasach, zabawach nie było mowy,

wylew miał w czasie meczu siatkówki /był sędzią/ i był zdrowym, wysportowanym człowiekiem

a dużo starszy brat Martyny studiował w innym mieście i rzadko przyjeżdżał

 

w zeszłym roku zmarła, po rozległym zawale, moja koleżanka, miała 43 lata,

zostawiła męża i roczną córeczkę /jedynaczkę, bo wcześniej nie było czasu na

dziecko, zakładali własną firmę, a potem budowali dom/

 

pozostaje jeszcze aspekt zdrowia dziecka, wiadomo przecież, że tzw.

"późne ciąże" to ciąże zwiększonego ryzyka /np. zespół Downa/

 

uważam, że decyzja o urodzeniu dziecka po 40. powinna być dobrze przemyślana,

każda decyzja o ciąży powinna być przemyślana, ale ta szczególnie

Tak sie sklada ze 10 lat spedzilam w Niemczech i tam bycie mama po 40 estce jest traktowane normalnie .Dzieci sa uczone tolerancji .Niestety u nas zawsze odmiennosc wzbudza glupie sensacje .

Widac to niestety nie tylko w poznym macierzynstwie ale i brakiem na ulicach osob niepelnosprawnych .

A to ze dzieci sa nie tolerancyjne to wina tylko i wylacznie rodzicow ze nie rozmawiaja z dziecmi .Byc moze sami rodzice nie chca byc tolerancyjni :-?

 

bryta :) uważam, że jestem tolerancyjna i uczę tego moje dzieci,

 

napisałam:

wszystkie dzieci śmiały się z Martyny, moje niestety również :oops:

z zaznaczeniem, że wstyd mi było, ale moja córka śmiała sie wtedy tylko dlatego,

bo inne dzieci się śmiały - zresztą wszystko mi opowiedziała, bo nie rozumiała

o co chodzi...

ja również mieszkałam wiele lat w Niemczech z moimi dziećmi i nie uważam, aby

miało to jakikolwiek wpływ na stopień tolerancji mojej lub moich dzieci, powiem

więcej - właśnie tam zetknęłam się z wieloma obliczami nietolerancji...

 

Niestety u nas zawsze odmiennosc wzbudza glupie sensacje .

nie tylko u nas, właśnie w Niemczech byłam świadkiem wielu, czasem tragicznych

"głupich sensacji" i myślę, że nie można uogólniać, bo wszędzie mieszkają zarówno

głupi, jak i mądrzy ludzie

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/88377-w-jakim-wieku-ostatni-potomek-i-czy-jeszcze/page/5/#findComment-2286968
Udostępnij na innych stronach

Ale to niestety u nas jest norma .Czesto sie nawet zdarza ze kogos kto ma np chore serce nie uratuja bo jak lezy to pewnie jest pijany .

 

Co do kobiet to w Niemczech ponoc juz prawie 20% ciaz przepada na kobiety powyzej 40 roku zycia :lol: .

 

Mam nadzieje ze i u nas zmieni sie mentalnosc.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/88377-w-jakim-wieku-ostatni-potomek-i-czy-jeszcze/page/5/#findComment-2287349
Udostępnij na innych stronach

Każdy wiek na "manie" dziecka ma swoje plusy i minusy.

 

Młode kobiety mają lepiej przygotowany organizm, więcej siły na "mordęgę :wink: " z maluchem, niepszespane noce itd, a także więcej dziecka w sobei i fantazji, żeby z dzieckiem sie bawic wygłupiac itp

 

Z kolei młodosc tęsknym okiem patrzy na imprezki, spotkania, wyjazdy, brak odpowiedzailnosci, karierę, niezależnośc

w większosci tez młode osoby mają po prostu za mało mądrości, doświadczenia zyciowego, za mało obserwacji i przemyśleń by wiedziec jak wychowc dziecko, co mu przekazac, jaką odpowiedzialnoś ONO ze sobą niesie (jak byłam w ciąży z 1 synem - miałam 19 lat, wydawało mi się, że jestem najmądrzejsza na świecie oczywiście :wink: )

___________

Starsi rodzice zas mają doświadczenia, mniej lub bardziej szumną młodośc i szaleństwa za sobą, zasobniejszy portfel, brak parcia na karierę. Z reguły tez decyzja o posiadaniupotomstwa jest przemyślana

Ale

sił czasem brak. I cierpliwości.

Moaj mama urodziła dziecko w wieku 41 lat.

Teraz ma 55 i nie bardzo ma chęci i i siły na "szarpaninę" ze zbuntowaną nastolatką.

Posądzenia że to babcia tez były nieraz, ale jakos sie nawet nikt nie uraził za bardzo :wink:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/88377-w-jakim-wieku-ostatni-potomek-i-czy-jeszcze/page/5/#findComment-2287840
Udostępnij na innych stronach

Każdy wiek na "manie" dziecka ma swoje plusy i minusy.

Starsi rodzice zas mają doświadczenia,

Ale sił czasem brak. I cierpliwości.

 

Piękny absurd.

Nie ma plusów i minusów "mania"

Nie ma doświadczonych rodziców własnie dla tego dziecka

Nie brak sił-a cierpliwości jest o wiele więcej.

To mówię ja - bobiczek co ma

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/88377-w-jakim-wieku-ostatni-potomek-i-czy-jeszcze/page/5/#findComment-2291164
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Witam Wszystkich.

Z zaciekawieniem czytam wypowiedzi jeśli mogę coś dorzucić, w wieku 22 lat urodziłam córkę a w wieku 33 lat syna. Mały ma dziś 5 lat. Nie wiem co bym bez niego zrobiła. Córka żyje " własnym" życiem , mąż zapracowany. Po urodzeniu córki zarzekałam się, że nie chcę dzieci i a później przyszedł taki czas, że nie mogłam myśleć o niczym innym jak o dziecku. Spełniło się moje marzenie urodziłam zdrowego chłopca. Jestem szczę.....wa.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/88377-w-jakim-wieku-ostatni-potomek-i-czy-jeszcze/page/5/#findComment-2326827
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

To teraz ja 1 córę urodziłam jak miałam 20 lat, Sławek 19 młoda urodziła się w niedzielę a we wtorek Sławek zaczynał egzaminy maturalne - była jazda, druga jest 5 lat młodsza czyli miałam 25 lat. Nie żałuję i bardzo się ciesze że tak jest bo teraz mam 33 lata na karku chęć na 3 dziecię i okazuje się że nie jest tak łatwo. Bo same chęci to nie wszystko.

I codziennie dziękuję że mam dziewczyny :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/88377-w-jakim-wieku-ostatni-potomek-i-czy-jeszcze/page/5/#findComment-2345003
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...