Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

W jakim wieku ostatni potomek i czy jeszcze??


acca5

Recommended Posts

znam ludzi którzy nigdy nie mieli komórki. Znam takich co zamiast samochodu jeżdżą autobusem.

Nawet poznałem kiedyś takich którzy nie mają telewizora (no ale to akurat Włosi)

Dziwni prawda?

Mniej dla mnie dziwni ale od tych, którzy twierdzą że dzieci to takie "rozdarte bachory" które można mieć albo i nie trzeba -:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 175
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

One są, mają niespokojną przystań u każdego z nas

One są demonami wojny, która tutaj wiecznie trwa

Każde wojnę toczy swoją prawie od pierwszego dnia

Nie umiemy ich oswoić póki mamy na to czas

Wielu wie, że co damy dziecku tysiąckrotnie zwróci się

Czemu więc nie uczymy ich miłości, zanim pojmą

Że przegrywamy każdą wojnę kiedy zaczynamy ją

A ci, którzy przyjdą po nas już nie wiedzą, o co szło...

Kto to wie czy szaleństwo nasze miałoby rozmiary swe

Gdyby człowiek zapamiętał, że dzieci są, by kochać je

 

Z religii każdej to w pamięci zawsze miej

Że małe dzieci po to są, by kochać je

A z najmądrzejszych ksiąg zachowaj tylko te

Co mówią, że dzieci po to są, by kochać je

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka lat temu zarzekałam się (też na forum) że ABSOLUTNIE i POD ŻADNYM POZOREM nie będę i nie chcę mieć dzieci. Że to są wrzeszczące bachory, że w ogóle nie ma na nie miejsca w moim życiu, bo praca, bo coś tam. bla bla bla...

A teraz mam dwójkę. Po prostu przychodzi taki moment, że człowiek stwierdza, że bez sensu jest takie życie z dnia na dzień, od przypadku do przypadku, od weekendu do weekendu, kiedy na nic nie czekamy, kiedy stoimy w miejscu. I że dom jakiś cichy i pusty i tak czasem smutno jeść sobotnie śniadanie we dwójkę... I nie ma to nic wspólnego z instynktem macierzyńskim (to jakaś książkowa bzdura jest!!!).

I niech żałują ci, co nie wiedzą, jak to jest znaleźć nad ranem małą, cieplutką stópkę na swojej twarzy :-) I budzić się w niedzielę rano o 6 w łóżku pełnym dzieci. I lepić pierwszy raz z dzieckiem bałwana 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KOBIETY!!!!!!

Wasza matczyność podobno jest wpisana w geny od pokoleń!

To jak z tym jest? Zatraciłyście instynkt? Tak?

Coraz jest mniejszy z pokolenia na pokolenie?

Szczerze powiem, że nie rozumiem o co Ci chodzi :-?

Nic nie jest takie same. Czasy się zmieniają to i kobiety się zmieniają może są bardziej świadome, może to kwestia wpojonych wartości a może jeszcze czegoś innego.

Każdy ma prawo przeżyć swoje życie wg swoich priorytetów czy to z dziećmi czy też bez :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka lat temu zarzekałam się (też na forum) że ABSOLUTNIE i POD ŻADNYM POZOREM nie będę i nie chcę mieć dzieci. Że to są wrzeszczące bachory, że w ogóle nie ma na nie miejsca w moim życiu, bo praca, bo coś tam. bla bla bla...

A teraz mam dwójkę. Po prostu przychodzi taki moment, że człowiek stwierdza, że bez sensu jest takie życie z dnia na dzień, od przypadku do przypadku, od weekendu do weekendu, kiedy na nic nie czekamy, kiedy stoimy w miejscu. I że dom jakiś cichy i pusty i tak czasem smutno jeść sobotnie śniadanie we dwójkę... I nie ma to nic wspólnego z instynktem macierzyńskim (to jakaś książkowa bzdura jest!!!).

I niech żałują ci, co nie wiedzą, jak to jest znaleźć nad ranem małą, cieplutką stópkę na swojej twarzy :-) I budzić się w niedzielę rano o 6 w łóżku pełnym dzieci. I lepić pierwszy raz z dzieckiem bałwana 8)

 

Magdzia - super, ze wrocilas :) Sama pamietam, pewnie mozna to nawet wykopac :wink: jak sie zarzekalas, tak sobie wtedy czytalam i myslalam, ze na pewno zmienisz zdanie :) a tu prosze dwojeczka :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KOBIETY!!!!!!

Wasza matczyność podobno jest wpisana w geny od pokoleń!

To jak z tym jest? Zatraciłyście instynkt? Tak?

Coraz jest mniejszy z pokolenia na pokolenie?

 

ja chyba nie mam instynktu macierzynskiego w takim rozumieniu że z powodu tego instynktu "zachciałoby" mi się dziecka... :roll: że zobaczę słodkiego niemowlaka i powiem Mojnemu - no to robimy bo Chcę i już :-?

Ale wierzę biologii jako takiej - bo po urodzeniu dziecka kobieta dostaje taki strzał hormonów że rozum odpada i juz nic nie jest takie samo jak przed...

 

ja dla dziecka mogłam wtedy góry przenosić...otworzyłam się na ludzi - stałam się wrażliwsza na innych ale tez silniejsza..i odważniejsza... 8) czasem szczęście mnie az przytłaczało bo nie wierzyłam że moglo mi się tyle dobrego w zyciu zdarzyć...mnie - wczesniej egoistycznej i skupionej na sobie kobiecie. I ryczalam w nocy patrząc na spiącą rodzinkę - ze mi to Ktoś odbierze, że pryśnie jak mydlana bańka...

 

Ale zostawilam miejsce także dla siebie - zawsze byłam dla siebie ważna - mam swoje przyjemności i swoje moje plany - mąż mi w tym bardzo pomaga - a nawet sam mnie do tego zachęca. A ja przy tej okazji powolutku oddaję moje dzieci światu... :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

He he, teraz gdy przez Polske zaczyna sie przetaczac temat refundacji in-vitro temat poznego maciezynstwa zaczyna nabierac innego znaczenia. Moze juz wkrotce 55 letnie kobiety pchajace wozek nie bedą w wiekszosci babciami a matkami, ktore wczesniej "nie chciały", "nie miały czasu", "nie czuły potrzeby" lub były zajete "robieniem kariery".
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Monka to po 1 gratuluję :) i bardzo się cieszę :) To kiedy dziecię pojawi się na świecie.?

Ja się staram o luz tylko jakoś tak mi nie wychodzi, zresztą mam za sobą troche mało miłe przejścia ale jednka wierze że się uda i bedziemy mieli 3 pociechę :)

Co do różnicy wieku to moje panny mają 14 i 9 lat więc będzie trochę :)

Ja nigdy nie chciałam mieć jedengo dziecka ale nie neguję że ktoś chce tylko jedno albo nie chce wcale, każdy ma prawo wyboru :)

 

Tylko żal mi jedynaków bo sama byłam przez 19 lat jedynaczką i bardzo ubolewałam z tego powodu, jak się urodziły moje siory to już za bardzo nie było mi potrzebne :wink: :)

 

Pisałam wcześniej że znma Forumowiczki które nie chciały dzieci i zmieniły zdanie i z tego się trzeba cieszyć i gratulować dzieciaczków oraz życzyć wszytskiego co najlepsze :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja chyba nie mam instynktu macierzynskiego w takim rozumieniu że z powodu tego instynktu "zachciałoby" mi się dziecka... :roll: że zobaczę słodkiego niemowlaka i powiem Mojnemu - no to robimy bo Chcę i już :-?

Ale wierzę biologii jako takiej - bo po urodzeniu dziecka kobieta dostaje taki strzał hormonów że rozum odpada i juz nic nie jest takie samo jak przed...

 

ja dla dziecka mogłam wtedy góry przenosić...otworzyłam się na ludzi - stałam się wrażliwsza na innych ale tez silniejsza..i odważniejsza... 8) czasem szczęście mnie az przytłaczało bo nie wierzyłam że moglo mi się tyle dobrego w zyciu zdarzyć...mnie - wczesniej egoistycznej i skupionej na sobie kobiecie. I ryczalam w nocy patrząc na spiącą rodzinkę - ze mi to Ktoś odbierze, że pryśnie jak mydlana bańka...

 

Ale zostawilam miejsce także dla siebie - zawsze byłam dla siebie ważna - mam swoje przyjemności i swoje moje plany - mąż mi w tym bardzo pomaga - a nawet sam mnie do tego zachęca. A ja przy tej okazji powolutku oddaję moje dzieci światu... :roll:

 

joan, do jasnej anielki, podpisuję się pod każdym jednym słowem :D

czyżby ten sam rocznik??

ta sama glina??

znak Zodiaku?? :roll: :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny dzięki za kciuki i życzenia - przydadzą się :D

Według moich obliczeń to tak w połowie października powinno być po wszystkim ale jestem jeszcze przed wizytą u lekarza. Po świętach mam wizytę i zobaczę co powie fachowiec :roll: Aga mam nadzieję że u Was to tylko kwestia czasu, cały czas trzymam kciuki!

Między mną a moimi siostrami jest różnica 8,10 i 15 lat. Myślę że sprawa kontaktu z rodzeństwem to w dużej mierze zasługa charakteru a nie różnicy lat.Ze mną było jak zielonooką - trudno przychodziła mi aceptacja i radość z powiększającej się rodziny a jak juz siostry pojawiły sie na świecie to w ogień bym za nimi wskoczyła.

 

 

ps. Joan pięknie ujęłaś to co sama chciałam napisać. Na razie mam tylko problem z oddawaniem dziecka światu ale pracuję nad tym :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I niech żałują ci, co nie wiedzą, jak to jest znaleźć nad ranem małą, cieplutką stópkę na swojej twarzy :-) I budzić się w niedzielę rano o 6 w łóżku pełnym dzieci. I lepić pierwszy raz z dzieckiem bałwana 8)

 

 

niech żałują Madziu - niech żałują :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

joan, do jasnej anielki, podpisuję się pod każdym jednym słowem :D

czyżby ten sam rocznik??

ta sama glina??

znak Zodiaku?? :roll: :wink:

:lol: :lol: :lol:

rocznik '75 8)

znak Zodiaku: zwykle Bliźnięta - choć bywa że i Byk bo z 21 maja... 8)

a do tego: tak na oko mniejszy rozmiar miseczki :wink: , słabsze zdolności lingwistyczne i ogólnie wymagający charakterek (bo już nigdy nie będę dobrą synową) :cry: czyli pewnie glina nie ta sama... 8)... ale cieszę że myslisz podobnie... :lol: naprawdę ...:lol:

monka - trzymam kciuki :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:lol: :lol: :lol:

rocznik '75 8)

znak Zodiaku: zwykle Bliźnięta - choć bywa że i Byk bo z 21 maja... 8)

a do tego: tak na oko mniejszy rozmiar miseczki :wink: , słabsze zdolności lingwistyczne i ogólnie wymagający charakterek (bo już nigdy nie będę dobrą synową) :cry: czyli pewnie glina nie ta sama... 8)... ale cieszę że myslisz podobnie... :lol: naprawdę ...:lol:

jestes młodsza :evil:

znak się zgadza :o 8)

miseczkę można wypachać :wink:

zdolności można poprawić

jako synowa ekhmmm, no to ja już swoją mamcię ustawiłam 8)

w sumie ujdzie, nie?? :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

monka zaciskam kciukasy z całych sił :)

 

Ja mam w domu dwa różne charakterki: starszą bez obaw oddwałąm swiatu ale ona się za bardzo do neigo nie wyrywa. Za to młoda od zawsze wyrywna tylko mój niepokój większy :-?

Ale tak to jest jak się ma w domu roztropną myslicielke i nieobliczalną artyskę 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny dzięki za kciuki i życzenia - przydadzą się :D

Według moich obliczeń to tak w połowie października powinno być po wszystkim ale jestem jeszcze przed wizytą u lekarza. Po świętach mam wizytę i zobaczę co powie fachowiec :roll: Aga mam nadzieję że u Was to tylko kwestia czasu, cały czas trzymam kciuki!

Między mną a moimi siostrami jest różnica 8,10 i 15 lat. Myślę że sprawa kontaktu z rodzeństwem to w dużej mierze zasługa charakteru a nie różnicy lat.Ze mną było jak zielonooką - trudno przychodziła mi aceptacja i radość z powiększającej się rodziny a jak juz siostry pojawiły sie na świecie to w ogień bym za nimi wskoczyła.

 

 

ps. Joan pięknie ujęłaś to co sama chciałam napisać. Na razie mam tylko problem z oddawaniem dziecka światu ale pracuję nad tym :roll:

Gratulacje :D

Tez bym tak chciala :D no zobaczymy 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Monka

Ja również spieszę z gratulacjami. Będziemy szły przez nasze ciąże prawie ramię w ramię. Ja jednak urodzę trochę wcześniej, bo choć termin mam na 9 października, to przy bliźniakach i dwóch przebytych cesarkach dzieciaczki pojawią się najpóźniej w połowie września.

 

Aga

 

Będzie dobrze, zobaczysz. Może rzeczywiście za bardzo myślisz o tym dziecku- podobno czasami stanowi to barierę. My teraz nie planowaliśmy, a stało się. Właściwie to nie miało prawa do tego dojść, ... a będzie aż dwoje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...