Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

korniki


Gość ba

Recommended Posts

Mam już zdjęcia "szczypawek". Gadzina ma 17 mm długości. Zdjecia są nie najlepszej jakości nie mam w aparacie tryby makro, ale zainteresowanym mogę zdjęcie wysłać mailem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 43
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Znajomy, starszy człowiek, opowiadał historię o tępieniu pluskiew w starym drewnianym domu, z otapetowanymi ścianami.

 

Na płytę od pieca kuchennego położyli większą ilość siarki, zapalili ją, zamknęli wszystkie okna i drzwi i wynieśli się na tydzień. Podobno pluskwy znikły.

 

Nie wiem, ile w tym prawdy, na ile to skuteczne, na ile bezpieczne i czy można zastosować w wyżej opisanym przypadku. ;) Piszę o tym, bo mi się ta historyjka przypomniała podczas czytania tego tematu.

 

 

To chyba możliwe. W czasie spalania siarki w powietrzu powstaje SO2 (dwutlenek siarki) w dawnych latach był ożywany do dezynfekcji pomieszczeń. ALE JEST JEDNO ALE! W połączeniu z parą wodną tworzy się kwas siarkawy (H2SO3). Wprawdzie mniej żrący od siarkowego (H2SO4), ale może też spowodować uszkodzenia niektórych substancji organicznych.

Ponadto metoda jest baaardzo nieekologiczna. Na taką metodę ubijania robali ja się "nie piszę". Dwutlenek siarki uleci w powietrze, powstaną "kwaśne deszcze", niejedno drzewo uschnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Wyciągam wątek na górę tylko dlatego, by poinformować, że moje "szczypawki" nie są groźne dla drewna. :D

To pozostalość po tym, jak poprzedni właściciele składowali na strychu ziarno. Jest to szkodnik zbożowy. Mimo, że stara więźba dachowa została zmieniona i po ziarnie od wielu lat nie ma śladu robale zostały. Pozostaje chyba je polubić :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kołatek spuszczel, "kornik" czy inny gad - jest do wytępienia.

AntoX B produkowany przez Zjednoczone Zezpoły Gospodarcze - Zakład Chemmi Budowlanej INCO w Warszawie na ul. Faraday'a 1. Szukaj w sklepach chemicznych lub spytaj w Veritasie [powinni znać adres]

Jest to stosunkowo drogie. Może są jakieś preparaty wodorozcieńczalne.

Ja ten Antox stosowałem 20 lat temu. Od tego czasu na pewno cooś się zmieniło.

Z tym, że te gady żerują w drewnie przez wiele lat tak więc drewno z pozoru dobre i tylko podziurkowane może być w środku całkowicie zniszczone. Kołatki wyżerają otworki o średnicy ok. 1 mm a spuszczel otwory owalne 3 na 5 mm. Kołatki lubią drewno wilgotne dla spuszczela nie ma to znaczenia. Sprawdź drewno w środku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość leoncc
Kołatek spuszczel, "kornik" czy inny gad - jest do wytępienia.

AntoX B produkowany przez Zjednoczone Zezpoły Gospodarcze - Zakład Chemmi Budowlanej INCO w Warszawie na ul. Faraday'a 1. Szukaj w sklepach chemicznych lub spytaj w Veritasie [powinni znać adres]

Jest to stosunkowo drogie. Może są jakieś preparaty wodorozcieńczalne.

Ja ten Antox stosowałem 20 lat temu. Od tego czasu na pewno cooś się zmieniło.

Z tym, że te gady żerują w drewnie przez wiele lat tak więc drewno z pozoru dobre i tylko podziurkowane może być w środku całkowicie zniszczone. Kołatki wyżerają otworki o średnicy ok. 1 mm a spuszczel otwory owalne 3 na 5 mm. Kołatki lubią drewno wilgotne dla spuszczela nie ma to znaczenia. Sprawdź drewno w środku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość leoncc

[ robal pradopodobnie zagnkeżdził sie w nowej błayeri którą przybilem do belek na starym poddaszu nieociplonym przez kilka lat.teraz miedzy belkami jest welna mineralna a miedzy surową jeszczcze błazerią świerkową i krokwiami folia paroizolacyjna.wieczorami słychać podjadanie.

    Odnośnik do komentarza
    Udostępnij na innych stronach

    Gość Mita

    Zabić kołatka!

    Kołatek domowy z gromady kołatkowate jest moim osobistym wrogiem na wielu frontach.

    Oprócz Antoksu jest jeszcze Xylotox, produkowany specjalnie przeciw kołatkom i spuszczelom. Dostępny w dużych sklepach chemicznych i supermarketach budowlanych, ale niestety drogi. 5-litrowa puszka zdaje się ok. 70 zł. Ten środek nanosi się kilkukrotnie pędzlem. Śmierdzi okropnie, ale szybko sie ten smród ulatnia (na bazie benzyny lakowej). Jest bezbarwny.

    Z konstruktorami i budowlańcami radzę uważać, mało kto ma doświadczenia z drewnojadami. Przeważnie bagatelizują sprawę żeby się nie przyznać do ignorancji. Jeżeli ktoś mówi o"kornikach" to znaczy, że nie ma pojęcia.Tymczasem kołatka łatwo przegapić. Kilkadziesiąt lat temu mieli ten kłopot Niemcy. Całe zagrody drewniane im się waliły. Larwy kołatka żrą wszystko, płytą wiórową i pilśniową także nie wzgardzą - mimo tego, co twierdzą producenci różnych płyt (kołatek nie czyta ulotek). Nie przeszkadza mu terpentyna (słyszałam o takich "sposobach", zupełnie nieskutecznych), drewno dębowe także mu smakuje, choć twardzsze od innych. Widziałam dębowy parkiet zjedzony od spodu. Temperatura mu nie przeszkadza, żyje w Azji i pod kołem polarnym. Powłoki olejne, ftalowe czy akrylowe nie stanowią przeszkody.

    Najskuteczniejszym - niestety nie do zastosowania w przypadku dachu - sposobem na owady żerujące w drewnie (kornik tylko w żywym drzewie, w ogóle nas nie dotyczy a tylko zbiera złą sławę) jest umieszczanie zaatakowanego drewna w foliowej komorze z gazem. Warto w przypadku mebli, ale raczej ze specjalistą, żeby się nie zatruć. Przy okazji impregnacji drewna zawsze warto wybrać taki środek, który zniechęca owady i uważać, żeby ich nie przywleć. Pod deskami, w których żerują czynne drewnojady znajdziemy maleńkie kupki trocin. Uważajcie z powtórnym wykorzystaniem starego drewna, np. z drewnianych domów do rozbiórki: zamiast oszczędności można sobie załatwić katastrofę. Jeśli widzicie ślady kołatka a ktoś wam mówi, że owada już tam nie ma i zostały same dziurki, na wszelki wypadek nie wierzcie.

    Pozdrawiam - Mita

    Odnośnik do komentarza
    Udostępnij na innych stronach

    • 2 months później...
    No cóż, te robale drzwne to jedna z przyczyn, które mnie zniechęciły do domu w szkielecie. Jakiś czas temu widziałem na Travel program o tresowaniu psów do... znajdowania tych paskudztw w ścianach domów szkieletowych. Ekipa łaziła z pieskiem i notowała sobie miejsca a tym samym określała stopień zarobaczenia i strat. Takie miejsca oglądali dodatkowo po nawierceniu otworów mikrokamerką. A na koniec zakładali na domek coś jakby szczelny worek i to co w środku skutecznie zagazowywali. Podobną metodę stosuje się również w przpadku samych poddaszy i więżb dachowych. Nie znam szczegółów ale myślę, że w sumie jest to najprostsza i najskuteczniejsza metoda w sytuacji wielu zaatakowanych miejsc jednocześnie.
    Odnośnik do komentarza
    Udostępnij na innych stronach

    Witam

     

    Nie wiem czy temat jest jeszcze aktualny, ale może innym przyda się moja informacja.

    Jest taki środek CUPRINOL. Dosyć drogi, ale skuteczny w 100%, sami sprawdziliśmy na naszej starej więźbie. Nie pamiętam kto jest producentem ale naprawdę polecam - nie, nie ja tego nie sprzedaję.

    Pozdrawiam

    Odnośnik do komentarza
    Udostępnij na innych stronach

    • 4 years później...
    Podciągam do góry mam legary podtrzymujące więźbę Były zabezpieczone drewnochronem po 10 latach zeszlifowałem drewnochron (chcę je pobejcować i polakierować) imam widoczne dziury i kanaliki chyba korniki Jaki preparat zastosować ?

    Dzięki

    Tak sobie przeczytałem ten wątek i dla uściślenia to chyba nie będą korniki bo wcześniej Mita pisał

    Najskuteczniejszym - niestety nie do zastosowania w przypadku dachu - sposobem na owady żerujące w drewnie (kornik tylko w żywym drzewie, w ogóle nas nie dotyczy a tylko zbiera złą sławę) jest umieszczanie zaatakowanego drewna w foliowej komorze z gazem.

    może kołatek albo spuszczel

    Odnośnik do komentarza
    Udostępnij na innych stronach

    • 1 year później...

    trochę z innej bajki

     

    czy zna ktoś jakiś sklep internetowy, bądź fizycznie w wafce, gdzie można kupić coś na te sku..... drewnojady

    bo mi całe ranczo zeżro :-?

    i co by było najlepsze, może ktoś wie?

     

    drewno dawno wbudowane, ale ostatnio coś mocniej chrupie, sypie się "mączka", najlepiej coś, co by można spryskiwaczem wypchnąć

     

    ratunku!

    nadmieniam, że nie śpiewa to to: bez bez bez bez bez bez, bez bez bez bez...

     

     

     

    (a Pana Nitki nie ma, taka strata... prawda hes )

    Odnośnik do komentarza
    Udostępnij na innych stronach

    Mam domek letniskowy zrobiony z sosnowych bali pochodzących ze starego domu. Po kilku latach po postawieniu widac było ślady żerowania spuszczela pospolitego w postaci sypiącego się pyłu drzewnego. Usunąłem go za pomocą środka hylotox plus w sposób następujący:

    1. Za pomocą strzykawki wstrzyknąłem preparat głęboko w widoczne otwory żerowania, naturalne szczeliny powstałe na skutek pękania drewna i poączenia pomiędzy balami.

    2. Pomalowałem pędzlem całą powierzchnię ścian.

    3. Wszystko zrobiłem 3 krotnie.

    Uwaga!

    Środka nie wolno rozpylac, 99,7% jego składu to benzyna.

    Nie powinno się używac rękawic lateksowych bądź pcv bo się rozpyszczają, najlepiej użyc gumowych z przeznaczeniem do środków chemicznych.

    Zużyłem ok. 40 litrów preparatu.

    Powodzenia.

    Odnośnik do komentarza
    Udostępnij na innych stronach

    Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

    Gość
    Odpowiedz w tym wątku

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...