Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

[elektryka] Co sądzicie o takim rozwiązaniu?


ouzo

Recommended Posts

Mieszkanie 31 metrów, Warszawa.

Stary blok, instalacja dwużyłowa bez uziemienia.

W trakcie remontu planuję ją kompletnie wymienić - kontakty są nie tam gdzie trzeba, połowa nie działa, a kable mają jakąś dziwną izolację z bawełny (?) - lata zaraz po II wojnie światowej.

 

Największe odbiorniki prądu w mieszkaniu to mikrofalówka, lodówka, czajnik, telewizor, komputer, pralka, zmywarka no i oświetlenie.

 

Planuję wszędzie (poza oświetleniem sufitowym) poprowadzić instalację trzyżyłową i podpiąć ją do wyjścia licznika. Uziemienie załatwić łącząc ze sobą zero i kabel uziemiający.

 

Dobrze myślę? Bardzo proszę o uwagi i poprawki :)

 

Jeszcze jedno: Czy na jednej linii (np. w pokoju) można zamontować szeregowo 3 kontakty, czy też do każdego kontaktu musi iść osobna linia od bezpieczników?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba nie masz innego wyjścia.

Ale - korzystając z tego, że się już da, proponowałbym dodać różnicówkę, czyli:

1. tuż za licznikiem rozdzielasz PEN (ochronny-neutralny) na PE (żółtozielony) i N (niebieski)

2. PE puszczasz bezpośrednio jako PE w przewodach trójżyłowych do gniazd

3. N i L (faza) puszczasz przez różnicówke, a z niej dopiero na gniazda

będzie bezpieczniej ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam :)

Polecam przepaśną lekturę jaką jest forum ISE http://www.ise.pl/forum/

Jackuj, odsyłasz kolegę OUZO na forum gdzie jest mnóstwo informacji przez które trzeba się przekopać i jeszcze zrozumieć. Przecież chyba widzisz, że nie ma on pojęcia o elektryce. Nie lepiej doradzić by wziął elektryka z prawdziwego zdarzenia lub gdy nie chce wydawać pieniędzy to chociaż znajomego, który zna się na tym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uziemienie załatwić łącząc ze sobą zero i kabel uziemiający.

 

Dobrze myślę? Bardzo proszę o uwagi i poprawki :)

 

Jeśli tak zrobisz i ktoś przetnie kabel zerowy w miejscu gdzieś od twojego licznika do transformatora, nie wyłączając przy tym fazy, to jeśli bedziesz mieć w mieszkaniu załączony jakikolwiek odbiornik prądu typu żarówka, grzałka, silnik, czajnik, bojler, wtedy na obudowie urządzeń podpiętych do tego uziemienia (pralka, lodówka) będziesz mieć momentalnie napięcie 230V. Dotkniesz lodówy i nie żyjesz.

 

Jeszcze jedno: Czy na jednej linii (np. w pokoju) można zamontować szeregowo 3 kontakty, czy też do każdego kontaktu musi iść osobna linia od bezpieczników?

 

Można montować chyba do 10 gniazdek na jednym obwodzie bezpiecznikowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli tak zrobisz i ktoś przetnie kabel zerowy w miejscu gdzieś od twojego licznika do transformatora, nie wyłączając przy tym fazy, to jeśli bedziesz mieć w mieszkaniu załączony jakikolwiek odbiornik prądu typu żarówka, grzałka, silnik, czajnik, bojler, wtedy na obudowie urządzeń podpiętych do tego uziemienia (pralka, lodówka) będziesz mieć momentalnie napięcie 230V. Dotkniesz lodówy i nie żyjesz.

Zgadza się. Ale to samo wystąpi w instalacji dwuprzewodowej (z mostkami w gniazdach od PEN do bolca - tak przecież robiono).

A więc pod tym względem nie ma różnicy między instalacją dwu- a trójprzewodową.

Ale w trójprzewodowej możesz dołączyć różnicówkę, która uchroni Cię przed skutkami uszkodzenia w zasilanym urządzeniu (konkretnie chodzi o pojawienie się fazy na obudowie) - oczywiście, jeśli linia zasilająca przed licznikiem jest sprawna.

Czyli zastosowanie segmentu instalacji trójprzewodowej na pewno nie zmniejszy bezpieczeństwa, a - po zastosowaniu różnicówki - zwiększy je.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam :)

Cieszę się, że zauważacie powagę sytuacvji w przypadku przerwy w PEN-ie przed licznikiem i wynikających z tego zagrożeń. Oby wszyscy zechcieli to zrozumieć.

Nie chciałem wprost napisać, że jeżeli ktoś nie zna się na elektryce (nie mylić tego pojęcia i nie łączyć go tylko z żarówką) powinien wezwać fachowca. Kilkakrotnie już za takie stwierdzenie zostałem zbesztany na forum przez żądających natychmiastowej odpowiedzi na trudne pytanie.

Zresztą polecona przeze mnie lektura i jej obszerny zakres spisany przez fachowców powinna uświadomić przeciętnemu użytkownikowi, że elektryka w domu to nie jest świecąca albo nie żarówka.

 

I na koniec, często pisząc na forach zastanawiam się na ile udzielona laikowi rada może spowodować nieszczęście a na ile może mu pomóc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli tak zrobisz i ktoś przetnie kabel zerowy w miejscu gdzieś od twojego licznika do transformatora, nie wyłączając przy tym fazy, to jeśli bedziesz mieć w mieszkaniu załączony jakikolwiek odbiornik prądu typu żarówka, grzałka, silnik, czajnik, bojler, wtedy na obudowie urządzeń podpiętych do tego uziemienia (pralka, lodówka) będziesz mieć momentalnie napięcie 230V. Dotkniesz lodówy i nie żyjesz.

Zgadza się. Ale to samo wystąpi w instalacji dwuprzewodowej (z mostkami w gniazdach od PEN do bolca - tak przecież robiono).

A więc pod tym względem nie ma różnicy między instalacją dwu- a trójprzewodową.

 

Lubię was, elektrycy, ale głupot nie piszcie i piszcie może trochę jednak dokładniej, tak, jak na przedstawicieli zawodu opartego na naukach ścisłych przystało.

 

PS. Ciekawe, czy ktoś, kto rozciął rękę, to chciałby, aby szwy mu zakładał hydraulik, albo ogrodnik.

A tu, kuchnia, wszyscy fachowcy se sami zrobią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 years później...

Moim zdaniem w tym przypadku lepsze bedzie wykonanie instalacji tradycyjnej, chodzi mi głownie o to czy puszki rozgałezne moga byc zamontowane we wskazanym miejscu,w jakims stopniu bedzie utrudniny do nich dostep. Myślałem żeby zastosować puszki nadtynkowe,nie wiem tylko czy przewody musza być w peszlach.

 

 

Dzieki beton44 za wstawienie rysunku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem w tym przypadku lepsze bedzie wykonanie instalacji tradycyjnej, chodzi mi głownie o to czy puszki rozgałezne moga byc zamontowane we wskazanym miejscu,w jakims stopniu bedzie utrudniny do nich dostep. Myślałem żeby zastosować puszki nadtynkowe,nie wiem tylko czy przewody musza być w peszlach.

 

 

Dzieki beton44 za wstawienie rysunku.

 

 

 

A co to znaczy według Ciebie utrudniony dostęp? Jak dla mnie to tam nie będzie dostępu i puszki całkowicie mijają się z celem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tojato

Według mnie przepisu nakazującego żeby był łatwy dostęp

do puszek instalacyjnych nie ma.

Myślę, że i retrofood takiego przepisu nie znajdzie a najwyżej

zalecenie. No bo na chłopski rozum to dobrze by było aby taki

dostęp był.

Ludzie swoje puszki obudowują

boazeriami, zastawiają meblościankami, Robią dodatkowe

ocieplenia od ścian szczytowych i nikt się nie przejmuje miejscami

gdzie są puszki. Podejrzewam, że jak wymienisz kable to przez

następne 50 lat nie będzie potrzeby aby do takiej puszki ktoś

zaglądał. Ja osobiście bym robił bez tej puszki. Trochę więcej

kabla i po problemie. W ogóle to stosowanie puszek rozdzielczych

pod sufitami to powoli już przeszłość. Tylko zagorzali zwolennicy

tradycji jeszcze się przy tym sposobie kładzenia kabli upierają.

 

Łączę pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...