Gość auriga 30.07.2003 12:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Lipca 2003 Mam pytanie do speców od instalacji CO. Zastanawiam się jak wygląda porównanie kosztów eksploatacji i walorów użytkowych jednych i drugich grzejników. Jakie są inne wady i zalety? Podobnoż konwektory czasami "pykają" co dosyć głośno słychać? Czy to prawda? Drugie pytanie:czy się różnią podzielniki ciepła od liczników ciepła i jak to wpływa na koszty ogrzewania. Dzięki za odpowiedź.-- auriga Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość auriga 31.07.2003 09:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Lipca 2003 Dziękuję za szybką odpowiedź, ale pozwól, że dalej podrążę temat. Za moment będę miał mieszkanie w małym jednoklatkowym dwupiętrowym bloku z wodnym CO. Mieszkanie jest na parterze, zaś kocioł dla bloku na poddaszu (zasilany gazem). Wszyscy w bloku mają mieć liczniki ciepła. Wziąłem dla przykładu grzejniki Zhendera (radiatory) i Jagi (konwektory). Gabarytowo dla tych samych mocy będą podobne, ale jeśli chodzi o pojemność wodną to różnica jest kolosalana. I jeśli dobrze myślę to bedzie tak, że jeśli wstawię grzejnik o mniejszej pojemności wodnej to mniej wody przez niego przepłynie (żeby ogrzać tą samą powierzchnię) i mniej w związku z tym zapłacę. Czy dobrze rozumuję?Więc jeśli tak to eksploatacyjnie taniej wyjdzie montaż konwektorów.I tu właś nie mam zgryz. Co lepiej zainstalować? koszt zakupu/ koszt eksploatacji/ inne parametry ---auriga Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 31.07.2003 12:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Lipca 2003 pozwol ze ja ci odpowiemjesli masz licznik cepla ktory mierzy ilosc wody i temperatury to nie ma znaczenia ile wody miesci sie w kaloryferze, gdyz placisz za cieplo a jego ilosc nie ma nic wspolnego z iloscia wody w kaloryferze.po prostu jesli miesci sie mniej wody to bedzie ona szybciej plynac, albo jej temperatura bedzie bardziej spadac na kaloryferze niz w przypadku kaloryferow o wiekszej pojemnosci. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
auriga 31.07.2003 14:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Lipca 2003 Hmm, a ja myślałem, że woda krąży po instalacji, więc im większa pojemność wodna grzejników tym więcej wody przepłynie przez nie i przez całą instalację, tym więcej zapłacę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 31.07.2003 14:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Lipca 2003 tak taktak staraja sie to tlumaczyc laikom ci co sprzedaja te "nowoczesne" kaloryferki o malej pojemnosci: "...kupcie to to takie drobne , wchodzi tak malo wody- pomyslcie ile zaoszczedzicie - do normalnego kaloryfera wchodzi 20 litrow wody a do tego co ja sprzedaje wchodzi tylko 3 litryczyli policzcie sobie ile oszczedzacie energii!!!!!..." jak slysze takie wywody to mam ochote udusic domokrazce:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Artur_Cholys 31.07.2003 21:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Lipca 2003 Jeżeli chodzi o liczniki ciepła to prawda- liczą przepływ medium x różnicę jego temperatur pomiędzy zasilaniem i powrotem. Oznacza to żę płacimy faktycznie za zużytą energię. I TU DRODZY FORUMOWICZE kończy się wiedza a zaczyna WASZE mieszanie w głowie. Zacznijmy od podzielników kosztów: Osoba ww wypisująca bzdury o większym grzejniku i otwartym oknie nie ma pojecia bladego o ich działaniu 1. Jeżeli ktoś miał nieszczelne okno, jego grzejnik grzał znacznie więcej aby uzyskać temp. 20stC (jego sąsiad oszczędny z natury ma "plastiki" i jego grzejnik rzadko włączany przez termostat grzejnikowy pilnuje temp. 20st. i jest ledwo ciepły). Z podzielnika cieczowego wyparuje w przypadku niedbalstwa znacznie więcej niż u dobrego sąsiada. 2. Firmy rozliczeniowe uwzględniają typ i moc grzejnika zainstalowanego w danym pomieszczeniu RZeczą oczywistą jest to, że ilość żeberek ma wpływ na to jak grzejnik długo grzeje by osiągnąć zadaną temperaturę np. 20s.C. Zgodnie z tym firmy podzielnikowe inwetaryzują grzejniki i uwzględniają ich wielkość przy obliczniu ceny jednostki zużycia. Zatem w myśl tego co napisał mój przedmówca Pan Niedbały właśnie dopłaca do czynszu za swoją głupotę, następnie idzie do prasy i wygaduje głupoty, później drukują, że system oszukuje - choć sam był nieucziwy w stosunku do sąsiada. 3. Jak sama nazwa wskazuje podzielnik faktycznie dzieli koszty c.o., które objawiają się w postaci faktury za ciepło. Oczywiście najlepiej mieć własny licznik ciepła bo jest najdokładniejszy, ale w budownictwie z wielkiej płyty jest to raczej nierealne (choć możliwe) 4. Jak wyliczana jest cena jednostki zużycia? to proste: zakładamy że: mamy fakturę na 1000 zł są 4 lokale o identycznej powierzchni i grzejnikachna podzielnikach wyszły te same wskazania po 25 mm kwota 1000zł dzielona jest na: - koszty związane z ogrzaniem klatki schodowej (wszyscy bulą równo) - koszty własne związane z wskazaniem podzielników i tak - za klatkę 100zł/4 lokale = 25 zł/lokal - za wskazanie podzielnika- 900 zł ponieważ w każdym lokalu wyparowało po 25mm x 4= 100mm cieczy zatem 900zł:100mm=9zł/mm 25mm x 9zł= 225zł + koszty stałe 25zł RAZEM 250zł opłata /lokal Sprawa się komplikuje jeśli jest więcej mieszkań i są różne grzejniki. Wtedy ważna jest moc każdego grzejnika. 12 mm zużycia w grzejniku 5 żeberkowym jest tańsze od 8 mm grzejnika 15 żeberkowego itd. A na koniec dochodzą jeszcze elementy usytuowania lokalu (parter, poddasze , ostatnie, środkowe piętro) wraz z współczynnikami korygującymi. Wiadomo szczytowe mieszkanie zużyje więcej energi by uzyskać 20st.C zatem musi mieć "rabat"/ CO DO pojemności instalacji grzewczej oraz grzejników to są dwa podejścia: 1. mała bezwładność cieplna- to żle 2. duża bezwładność cieplna.- to źle A prawda leży po środku: Jeżeli w domu zawsze ktoś jest - nie ma znaczenia co wybierzecie Jeżeli w domu są godzinki gdzie nikogo nie ma - automatyka wyłączy i włączy na czas kociołek to nie ma sensu grzać hektolitrów wody. Zatem tak naprawdę wszystko zależy od automatyki: jeśli potrafi ona nauczyć się bezwładności cieplnej budynku, to odpowiednio wcześnie włączy/wyłączy kocioł żeby na daną godzinkę mieć zadaną temperaturę (wyższą lub niższą) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 31.07.2003 21:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Lipca 2003 Dziękuję za szybką odpowiedź, ale pozwól, że dalej podrążę temat. Za moment będę miał mieszkanie w małym jednoklatkowym dwupiętrowym bloku z wodnym CO. Mieszkanie jest na parterze, zaś kocioł dla bloku na poddaszu (zasilany gazem). Wszyscy w bloku mają mieć liczniki ciepła. Wziąłem dla przykładu grzejniki Zhendera (radiatory) i Jagi (konwektory). Gabarytowo dla tych samych mocy będą podobne, ale jeśli chodzi o pojemność wodną to różnica jest kolosalana. I jeśli dobrze myślę to bedzie tak, że jeśli wstawię grzejnik o mniejszej pojemności wodnej to mniej wody przez niego przepłynie (żeby ogrzać tą samą powierzchnię) i mniej w związku z tym zapłacę. Czy dobrze rozumuję? Więc jeśli tak to eksploatacyjnie taniej wyjdzie montaż konwektorów. I tu właś nie mam zgryz. Co lepiej zainstalować? koszt zakupu/ koszt eksploatacji/ inne parametry --- auriga a ja mam od zeszlego roku konwektory JAGI + piec ze sterowaniem pogodowym oraz termostatem w domu jest SUPER - jestem BARDZO zadowolony z wyboru jakiego dokonalem - powiem wiecej uwazam ze JAGA jest warta kazdej zlotowki jaka mnie kosztowala (niestety do tanich nie naleza) + 10 lat gwarancji - super ja u siebie (poddasze) nie odnotowalem jakiegos dyskomfortu z powodu wlaczania sie - fala cieplego powietrza - wylacza sie - zimno owszem widac gdy grzeja bo jak dzialaja to kwiatki nad parapetem sie ruszaja lekko za to mozliwe ze elektronika (termostat/pogodowka) robi swoje i dlagtego nie sa odczuwalne takie wachniecia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
auriga 01.08.2003 09:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2003 Dziękuję za wszystkie odpowiedzi. Rozjaśniliście mi trochę w głowie, ale dalej nie wiem co wybrać - konwektory czy radiatory.Ja nie mam domu, tylko mieszkanie i wspólny na 12 mieszkań piec. Nie mam możliwości nim sterować, ale chcę całe CO zrobić w automacie tzn. zawóry elektromagnetycznye na rozdzielaczu i czujniki temperatury w każdym pokoju.Z tego co napisaliście to wnioskuję, że:1. jak dam radiatory o dużej pojemności czyli dużej bezwładności to grzejniki wolniej będą reagowały jak zmienię temp w mieszkaniu z 21 do np 18 stopni niż konwektor.2. skoro "liczniki ciepła - liczą przepływ medium x różnicę jego temperatur pomiędzy zasilaniem i powrotem" to w instalacji z radiatorami przepłynie przez nią więcej wody i co za tym idzie większa będzie róźnica między zasilaniem i powrotem, a to przekładając z polskiego na nasze oznacza, że więcej zapłacę za ciepło. Ciekwam jestem o ile % więcej niż w przypadku konwektorów.3. Poza tym z tego co czytam w katalogach, konwektory nie nagrzewają się tak mocno jak radiatory, czyli dziecko nie ma możliwości się oparzyć. Wydawałoby się, że konwektory to naturalny wybór, ale podejrzewam, że nie jest tak pięknie jak to na pierwszy rzut oka wygląda? Zastanawiam się jak szybko konwektory/radiatory oddaja ciepło. Jeśli ustawię temp np na 20 stopni to który grzejnik szybciej "wystygnie" powodując otwarcie elektrozaworu i przepływ wody aby utrzymać te 20 stopni? Czy przypadkiem nie jest tak, że mimo większej bezwładności cieplnej radiatory wolnie oddają ciepło i przez to przepływ wody w instalacji jest mniejszy? W dalszym ciągu nie wiem co mnie eksploatacyjnie taniej wyniesie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 01.08.2003 20:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2003 Jeżeli będziesz często zmieniać temp. w pomieszczeniu i często nikogo nie ma w domu weż konwekcyjne grzejniki Mój teść ma radiatory, i aby mieć odpowiednią moc grzeczą musiał dokręcić żebra (aluminiowy typu ferro). Wskutek "dołączenia" cieknie mu w miejscu połączenia żeber - już po pierwszym roku eksploatacji. Grzejniki aluminioew z natury są bardziej delikatne. Weź konwekcyjne bo łatwiej nimi sterować i faktycznie nie nagrzewają czołowej płyty tak bardzo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
auriga 05.08.2003 07:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Sierpnia 2003 a ja mam od zeszlego roku konwektory JAGI + piec ze sterowaniem pogodowym oraz termostatem w domu jest SUPER - jestem BARDZO zadowolony z wyboru jakiego dokonalem - powiem wiecej uwazam ze JAGA jest warta kazdej zlotowki jaka mnie kosztowala (niestety do tanich nie naleza) + 10 lat gwarancji - super A czy możesz potwierdzić/zaprzeczyć, bo słyszałem że Jaga potrafi cicho "pykać" i jest to uciązliwe np w sypialni jeśli ktoś ma płytki sen. Jak często włączają się twoje konwektory zimą(mniej więcej z jaką częstotliwościa)? A poza tym, czy możesz powiedzieć jaki model sobie zamontowałeś, Linea Plus? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.