tynki

[mgl]

Witam

Mam dom w stanie surowym zamkniętym , właśnie kończe instalacje elektryczną i tu mam pytanie do FACHOWCÓW czy można przed zima położyć tynki cem-wap , brak ogrzewania. Za wszystkie porady z góry dzięki.

[isko]

witam tynki można kłaść jak jest temperatura na plusie chyba ze mróz będzie to odradzam.pozdrowienia

[Barbossa]

nie

[pan inwestor]

witam. jestem na tym samym etapie i chociaż bardzo bym chciał - dam już sobie spokój

[darqx]

  Barbossa napisał:

nie

nie ... bo??

[Krzysiek_Wilkszyn]

  darqx napisał:

  Barbossa napisał:

nie

nie ... bo??

 

Podłączę się pod pytanie: Czemu nie?

Przecież budynek w razie potrzeby można dogrzać choćby dwoma kozami (jedna parter a druga poddasze)

[Jurek_Z]

  Krzysiek_Wilkszyn napisał:

... Przecież budynek w razie potrzeby można dogrzać choćby dwoma kozami (jedna parter a druga poddasze)

 

Wtedy to już będzie ogrzewanie

[Krzysiek_Wilkszyn]

  Jurek_Z napisał:

Wtedy to już będzie ogrzewanie

  mgl napisał:

Mam dom w stanie surowym zamkniętym , właśnie kończe instalacje elektryczną i tu mam pytanie do FACHOWCÓW czy można przed zima położyć tynki cem-wap , brak ogrzewania. Za wszystkie porady z góry dzięki.

 

Zgadza się: to już jest ogrzewanie. Tyle, że ja słowa Mgl rozumiem jako brak instalacji centralnego ogrzewania, pieca, kominka itp

Żaby zastosować kozę nie trzeba w zasadzie nic. Na upartego to nawet spaliny można wypuścić rurą przez ścianę a nie kominem..

 

Pozdrawiam,

K

[Barbossa]

  darqx napisał:

  Barbossa napisał:

nie

nie ... bo??

bo zakręciłem butelką i wyszło "nie"

[rafal9]

Ja robiłem dokładnie w tym samym czasie, czyli w październiku 2 lata temu.

Jednak zima przyszła dopiero w grudniu a do tego czasu nie było przymrozków i udało się, bo nie miałem nawet okien.

Jak masz jakieś prowizoryczne chociaż ogrzewanie to ryzyko jest nikłe, ale bez ogrzewania to loteria, bo przymrozki już się zaczynają a może być gorzej, chociaż może być także lepiej.

[darqx]

  Barbossa napisał:

  darqx napisał:

  Barbossa napisał:

nie

nie ... bo??

bo zakręciłem butelką i wyszło "nie"

 

super- odpowiedź wszystko wyjaśnia. a swoją drogą to chyba młodzieńcze lata nadrabiasz grając w butelkę.

[beton44]

  Barbossa napisał:

  darqx napisał:

  Barbossa napisał:

nie

nie ... bo??

bo zakręciłem butelką i wyszło "nie"

 

 

rozumiem że po uprzednim jej opróżnieniu własnogardłym...

 

hmmmm.....:

teraz zaczynam rozumieć przyczynę celnych/?/, błyskawicznych ripost

 

/bo raczej nie wypowiedzi/