Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

budowanie a dzieci


bobiczek

Recommended Posts

Tia ...Zieloneoczko.

Wczoraj mi też taki jeden 'bardzopoważnymądryforumowicz" zarzucił że za tak długi okres bywania tutaj, to nie mam za dużo postów i chyba niczego dlatego nie wybudowałem. :D

Super goście i fajnie podmalowane tu bywają czasami nie?:D

Oczywiście nie weź czasem znowóż do serca, kurcze...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 48
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Witam! Jestem na forum pierwszy raz i z zaciekawieniem śledzę dyskusję. To prawda, że budując bierzemy pod uwagę wygodę i miejsce dla każdego z dzieci. Ja zaczynam budowę z 5 dzieci w wieku 2,5-12lat. Zaczynam ze świadomością, że dom jest olbrzymi, bo musi być przestrzeń dla każdego. Zapewne czas, kiedy dzieci wyjdą z domu, nastąpi szybciej niż mnie się wydaje i może także poczuję syndrom "pustego gniazda" (taki syndrom istnieje w nomenklaturze psychologicznej), ale ja już teraz mam świadomość następstwa czasu i tego co ze sobą niesie. Budując ten dom wiem już że po ich odejściu będę myśleć o innym miejscu do życia. Może wtedy będzie czas na spełnienie swoich marzeń i pragnień. Dom w górach, albo nad morzem. A może na CYprze tak jak inni emeryci z cywilizowanych krajów? Myślę, ze jak spojrzeć na to jak na moment w którym się coś zaczyna a nie kończy będzie łatwiej! Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Rozumiem takie "produkcje" u osob ktorym dziecko zginelo, jest ciezko chore , czlowiek jest w beznadziejnej sytuacji ale cos takiego jest dla mnie śmieszne

ktos siada i pisze post jakby mu wszyscy poumierali .

Nie rozumiem - sorry , ale na szczescie - nie musze :)

 

 

ps. zastanawia mnie czego/kogo az tak NIENAWIDZISZ drogi autorze watku? siebie, dzieci, swojego zycia, czy "tylko" domu ?

 

 

Sytuacji kochana, sytuacji nienawidzę, kiedy cały dzionek czasem nie ma do kogo tzw "gęby" otworzyć, no i obiadków razem, pośmiać sie można było, poopowiadać......ech. A co do osób którym zginie dziecko, to myślę że chyba nie zaglądają na fora żadne i specjalnie ochoty na pisanie takie jak te nasze nie mają. Myślę że chociaż z tym się zgadzasz na równi ze mną.

Pozdrawiam :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bobiczek postawiliśmy ostatnio z sasiądem na sasiedzkiej dyspucie przy płocie problem, który ty opisujesz - co zrobić jak dzieciaki wyfruną?

No bo po co taki dom z pokojem dla kazdego itd.

Doszlismy do wniosku, że jak dzieci pójdą na swoje (czy aby na 100% jest to pewne?) to wreszcie będziemy mieli czas dla siebie, a wolne pokoje bedą zawsze czekały na przyjazd dzieciaków z własnymi rodzinami, chociazby na weekendy, czy na wakacje.

Rozumiem Cię bobiczek, mam dwóch synów: starszy studiuje i wpada raz na 2 tygodnie lub 1/miesiąc, a mlodszy 16-latek trenuje wyczynowo pływanie i w powszedni dzień jak wychodzi z domu o 5.20 tak nie licząc odwiedzin w ciagu dnia w przelocie, by coś wszamał i zamienił plecaki z basenowego na lekcyjny zwala się do domu o 19.00

Pozdrawiam Andrzej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm. Patrzę o oczom nie wierzę.

Forumowicz pisze post, mniejsza o formę i treść, ale tak na oko nikomu nie ubliża, regulamin forum ma w poważaniu i post nawet we właściwym dziale.

W zamian spotyka go miast spodziewanego zrozumienia i wsparcia cos na kształt krytyki.

Ba, na dodatek krytyka ni mniej ni więcej pochodzi od osoby, która nie tak dawno sama prezentowała swoje osobiste problemy na forum...

 

Z tej okazji, życzę wszystkim więcej delikatności, zrozumienia i szacunku dla tych, który znaleźli chęć i odwagę, aby podzielić się swoimi uczuciami na tym forum.

 

Życzę też przyjęcia do wiadomości, że inni mogą mieć inną wrażliwość i inaczej patrzeć nawet na nieuniknione życiowe przypadki. Inaczej nie znaczy gorzej.

 

Życzę na koniec wszystkim, żeby nie musieli na tym forum czytać o sobie " histeryzujesz", "przesadzasz", a już na pewno nie że mają "ogromne problemy ze swoją psychiką".

 

Pozdrawiam wszystkich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nigdy nie miałem zludzen ze tak nie bedzie

dzieciaki wyfruna w wielki swiat i beda splacac swoje hipoteki a nie rodzicow

dlatego w okolichach lania stropu 'strzelilismy' sobie nowego dzidziusia

na razie i budowal i dzidzius w drodze

 

wiele tez zalezy od charakteru ludzkiego

w tym roku moj brat ozenił sie i wyfrunął z rodzinnego domu

w przyszlym roku ja planuje a rodzice zostaja ze swoimi prawie 150 m2 sami i .....

sprawiaja szczesliwych - wreszcie maja swiety spokoj

 

dotychczas najszczesliwszy okres w moim zyciu byl wtedy gdy w mieszkaniu 49m2 było nas 4 osoby (12 m2 na osobe)

czasami nie rozumiem ludzi ktorzy buduja domy 200 m2

teraz musza sie 2 razy wiecej nakosztowac, całe zycie ponosic 2 razy wyzsze koszty utrzymania a potem na starosc zostaja w domu ktory ma 20 okien i do sprzatania trzeba najmowac pomoc domowa bo sami nie daja rady

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...