Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

To ja dodam tylko ze ta fundacja ma status instytucji pozytku publicznego. Zatem klania sie 1% do przekazania na poczatku roku.

 

Do tej fundacji nalezy tez synek znajomych i wlasnie na jego subkonto w fundacji wplacilismy w zeszlym roku. Warto za jakis czas zapytac rodzicow o ten 1% i pamietac o Wiktorku wypelniajac PITy. Co do watpliwosci w sprawie dzialania fundacji, to u znajomych jest tak, ze pieniadze z fundacji, z subkonta ich synka, dostaja dopiero po przedstawieniu faktur za rehabilitacje.

 

CENNA UWAGA COFFE

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/88775-pewnie-mnie-ochrzanicie/page/2/#findComment-2045964
Udostępnij na innych stronach

Do Barbossy i innych sceptyków:

 

osobiście mniej skłonny byłbym wpłacić na konto prywatne a konto fundacji, to konto celowe, podlega ew. kontroli.

Poza tym każda darowizna na prywatne konto podlega opodatkowaniu na zasadach ogólnych - rodzice musieliby się dzielić z fiskusem waszymi datkami (paranoja czyż nie?). Z tego głównie powodu zakłada się fundacje celowe ws. leczenia konkretnych przypadków. takie prawo :-? Plus jest taki, że każda złotóka musi być rozliczona i nie zawieruszy się na inne cele, niż statutowe. A, że utrzymanie fundacji kosztuje... wszystko kosztuje. Jakieś koszty stałe są zawsze (księgowa, materiały biurowe, telefon itp), żeby jednak fundacja działała muszą one zostać pokryte. Ja zatem dorzucam się na administrację fundacji i ten wypasiony samochód, jeśli tylko pomoże on w pomyślnym leczeniu.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/88775-pewnie-mnie-ochrzanicie/page/2/#findComment-2059584
Udostępnij na innych stronach

Pozwolę sobie przytoczyć maila od Rodziców Wiktorka-przed chwila otrzymany

 

Witamy serdecznie

 

Dziękujemy bardzo za te miłe słowa i zainteresowanie.

 

Przepraszamy, że tak długo się nie odzywaliśmy, ale byliśmy z Wiktorkiem w Berlinie od 12 do 17 października, gdzie Wiktorek przeszedł pierwszą operację. Przeprowadził ją dr Waner ze Stanów Zjednoczonych. Polegała ona na wypalaniu naczyniaka laserem. Wiktorek był bardzo dzielny. Kolejną operację dr Waner zaplanował na grudnia, wtedy chciałby poprawić nosek Wiktorka.

Na dzień dzisiejszy naczyniak wygląda trochę gorzej niż przed operacją ponieważ policzek trochę spuchł i sciemniał jak to po przypaleniu laserem, ale to normalne, powoli powinno być już teraz lepiej. Niedługo zamieścimy jakieś zdjęcie na stronie internetowej to będzie można sobie zobaczyć.

 

Pozdrawiamy

Beata i Przemysław Puchalscy.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/88775-pewnie-mnie-ochrzanicie/page/2/#findComment-2064499
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...