Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

szok!


madd

Recommended Posts

Szok, szok, szok! Mam sasiadke - patologie. Imprezy, te sprawy. Sami nie maja co do gara wlozyc i jeszcze zwierzeta maja. Pies chudy jak patyk, ciagle przywiazany do budy. Ostatnio sobie sprawila malego kota. I ten bidulek przyszedl pod moj dom. Na sole w kuchni lezaly parowki. Jak ta bidula sie na te parowki rzucila. to w zyciu czegos takiego nie widzialam! Wyciagnelam inne jedzenie i dalam. W zyciu nie widzialam tak wyglodnialego kota!

Powiedzcie - po co ludzie robia taka krzywde zwierzetom???

Myslalam ze na nastepny dzien przyjdzie, to mu dam jesc, ale go nie bylo, albo nie zauwazylam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kotka to ja bym wzięła na Twoim miejscu , tylko wtedy będą się czepiać że ukradłaś im kota. Ale można mu inny dom znaleźć :roll:

 

No i jaki w tym sens? Przeciez przyniosą sobie nastepnego.

 

Też o tym pomyślałam :roll: i tak można w kółko.

pozostaje tylko dokarmiać zwierzynę sąsiada.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie lubie na kogos kablowac.

 

 

Kurczę. Proszę się nie obrazić, ale to jest typowe dla naszej polskiej mentalności. Nic nie można zrobić, ale nie zawiadomi się odpowiednich służb, bo to "kablowanie". A może jednak życie tego psiaka jest warte "zakablowania"?

Przecież przy zgłoszeniu można zastrzec anonimowość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
  • 1 month później...

I co ze zwierzakami??

 

A ja bym zrobiła inaczej, może naiwniej.

Z osobą najbardziej kontaktową z patologicznej ekipy, bym porozmawiała, nawet z jakimś dzieckiem, jeżeli z dorosłymi się nie da.

I jeżeli psa sie pozbyć (oddać) nie chcą, to bym ustaliła że będę go dokarmiać, i tyle.

 

A jeżeli ta opcja jest nie wykonalna, to zadzwoniła bym gdzie trzeba i już.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...
Trzeba zgłaszać. Mało tego, jak się jest ignorowanym przez zobowiąane do tego służby, należy przypominać, że od tego są. Zawsze, kiedy zgłaszam, pytam, kiedy mogę zadzwonić i się dowiedzieć jak sprawa została załatwiona. Proszę również o nazwisko przyjmującego zgłoszenie. Jeśli jest taka miżliwość, czekam na miejscu na interwencję. Doszłam do wniosku, że nie będę się bać patologii. To oni mają się bać mnie, bo ja ich utrzymuję.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Zamiast kablować brrrr! - lepiej dokarmiać, nawet można spytać sąsiada czy będzie miał coś przeciwko temu aby czasem coś psu podrzucić. Dokarmiam kilka kotów obcych (jednego mam swojego), oraz czasem sąsiada psa. Za to koty znoszą złapane myszy, a pies sąsiada na mnie nie szczeka oraz informuje mnie o obcych na ulicy. W domu niem mam problemu z żadnymi gryzoniami. Pomoc zwierzętom nie idzie na marne.

Pozdrawiam Leon z Wrocławia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...