Gość 16.10.2007 12:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2007 Brzoza, Pattaya i inni weterani jak widzę zapomnieli o forum Witam Brzoza ciągle jest i zawsze można liczyć na jego pomoc. A mi grudniu stuknie 2 latka jak mieszkam. Tak, ale tu go nie ma, to znaczy, że nie udziela się tak jak kiedyś dziękuję Wszyskim za pamięc o mnie na razie mam ważniejsze zajęcia /niemniej nie zapomniałem o forum i produkuje sie w tempie ok 1 post dziennie .../ ale jesli trzeba się udzielić - służę co robić? bodowac od podstaw czy kupić gotowca? kup gotowca - budowa to głupota /wg mnie oczywiście/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ewelina_i_marek 16.10.2007 12:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2007 Oj Brzuzko, nie zniechęcaj. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ged 16.10.2007 17:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2007 kup gotowca - budowa to głupota /wg mnie oczywiście/:wink: Fakt - dom kupować się powinno w sklepie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kas27 16.10.2007 21:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2007 a czy ktos wie, gdzie jest taki sklep gdzie sprzedaja domy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ZŁoty Róg 17.10.2007 07:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Października 2007 Jest taki sklep nazywa się Ziemiamarket, a jego placówka zajmuje przestrzeń całego świata. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobiczek 17.10.2007 13:06 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Października 2007 I wywalajcie resztę. Potwierdzam tylko. Krawężniki ułamane, kostkę podciętą, farby i kafle w resztówkach. Rynny z Marleya - miedziowane, drogie...-wszystkie uchwyty sie połamały. Porobiłem z blachy paski, a przykryłem tylko tymi połamanymi ozdobnikami. Kafle na tarasie po zimie odpaać zaczęły - nie przypilnowałem pańcia co kładł. Na placki robił - kasa i materiał - poooooooszło. Na drewutni dach zawalił sie po zimie . Teraz nie grozi. Ale musiałem wszystko od nowa i mniej oszczędnie. I uważajcie na wycieki oleju z samochodów dostawców. Kostka brukowa nie do domycia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kas27 17.10.2007 15:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Października 2007 bobiczek napisał: W ramach podpowiedzi polecam: -zrzucanie śniegu z dachu - bezpiecznej -jak chronić kostke nówke brukową przed wyciekami z naszych aut wyeksploatowanych przez budowę -gdzie siać i sadzić, a gdzie w nosie mieć -gdzie światło potyrzebne a gdzie zbędne(patrz sypialnia oświetlona lampą nad garażem -bój się panela prysznicowego Na powyższe zagadnienia proszę uprzejmie o podpowiedź, szczególnie proszę coś więcej o kostce brukowej, pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 17.10.2007 18:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Października 2007 Jak coś zostawiacie do dokończenia kiedyś-tam, to w takiej formie, żeby irytowało i żeby nie dało się do tego przyzwyczaić Później człowiek ma ekipoalergię Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Cypek 18.10.2007 05:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Października 2007 Oj z tą ekipoalergią to fakt.Została mi podbitka, malowanie elewacji i opaska.Za cholerę nie mogę się za to zabrać.Może jakiś chętny poważny z okolic Płocka ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafallogi 18.10.2007 07:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Października 2007 Oj z tą ekipoalergią to fakt. Została mi podbitka, malowanie elewacji i opaska. Za cholerę nie mogę się za to zabrać. Może jakiś chętny poważny z okolic Płocka ? Tak to już jest, że zostawiamy coś na później i to później trwa zbyt długo, bo jesteśmy zmęczeni budowaniem, albo kasy zabrakło. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Cypek 18.10.2007 09:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Października 2007 Kaska jest, jestem już 3 lata po budoie, kreski brałem tylko 20 kPLN na drobiazgi więc już spłacona. Chęci i wykonawcy brak. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobiczek 18.10.2007 13:48 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Października 2007 Co o oleju na kosce - ja szybciutko, od razu polewałem takim koncentratem do mycia silników i felg. Odtłuszczający mocno. Szczota ryżowa i jazda. A o tego dużo mocnego strumienia wody. Pomagało. Później podkładałem karton, ale odfruwał. Więc znalazłem kawałek płyty pilśniowej i na nią zawsze najeżdżałem jak na stanowisko na parkingu. I la przyjezdnych dostawców tez leżała w pogotowiu. Najlepszy i tak był gość kamazem któremu pękł przewód gumowy z hydrauliki, jak dźwigał o góry te swoje dziadostwo i wysypywał. Zlał tuje stare z góry na dół. Pomimo lania wodą, zbierania wszystkiego na łopatę - 2 nie przetrzymały kąpieli i padły. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobiczek 18.10.2007 14:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Października 2007 Jak coś zostawiacie do dokończenia kiedyś-tam, to w takiej formie, żeby irytowało i żeby nie dało się do tego przyzwyczaić Później człowiek ma ekipoalergię święte słowa. Opaski wokół niektórych drzwi czekają, może się doczekają. klinkier mam niewyfugowany na zewnątrz w całości. I lampy na bramie czekają na swój dzień, tynk w garażu...hmmmmmmm jest tego jeszcze. Kurcze, co tak dużo mi sie tu zaczyna przypominać? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ewanna 23.10.2007 10:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Października 2007 Ha - w grudniu minie 4 lata odkąd zamieszkalśmy w naszym WB 3495 vel Gemini z pracowni Agrobisp. I .... i własnie jesteśmy na etapie burzenia kominka - był piękny sarkofag z piaskowca z elementami granitu i wkładem i DPG ... a będzie - wkład MAKROTERM z płaszczem wodnym, zwykła, prosta obudowa - z półeczkami z marmuru lub granitu (życzę powodzenia w czyszczeniu piaskowca). A co za tym idzie - czeka nas malowanie całej chaty - jestem przerażona - dzieci, pies i kot a teraz proces burzenia kominka tylko dopełnił proces zabrudzenia powłok malarskich . Inne spostrzeżenia: - strasznie obawialiśmy się usytowania naszego tarasu od strony wschodniej - a teraz okazuje się, że to strzał w 10 - w upalne dni nasz taras jest okupowany przez sąsiadów -szczęściarzy z tarasami od południowego - zachodu. - planujecie psa - kurczę - parkiet albo bardzo wysokiej klasy panele - moje niemalże do wymiany - a każde hamowanie Soni w salonie doprowadza mnie do szaleństwa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kasia.ka5 23.10.2007 18:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Października 2007 A ja witam i proszę o pomoc weteranów, jeśli moglibyście mi coś powiedzieć na temat ceramiki z odonowa byłabym wdzięczna, najlepiej z doświadczenia.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ZŁoty Róg 24.10.2007 06:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2007 Znajomy budował z Maxów Odonowskich. Ładny żywy kolor i ogólnie w miarę mocny materiał z dużą ilością glinki, ale co do kształtu to beczki. Miałem porównanie np z Leierem to ten Odonowski bardziej pił wodę , jakby mniej ceramiczny był(coś jak struktura zwykłej cegły pełnej ). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magi 04.02.2008 14:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2008 Jaki fajny wątek No ja np mam kontakty w korytarzu "niedostrojone" powinno się zapalać światło wychodząc z każdych drzwi a jakoś nie mogę się Małża doprosić a mieszkam już 3 lata Ale da się z tym żyć w ogóle z wieloma rzeczami się człowiek oswaja Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pluszku 04.02.2008 14:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2008 Jestem jak najbardziej za kupnem gotowca, ale takiego max 50 m2 z pobielonymi od zewnatrz scianami, stara czerwona dachowka i mała winnica w ogrodzie.Oczywiscie lokalizacja na południe od PL. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kasja 04.02.2008 17:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2008 Co jest z tym balkonem, niby czemu odradzacie, a daszek zamiast balkonu to tańsza sprawa? Mam wykusz i nad nim balkon od dwóch pokoi, myślę, że od czasu do czasu wyjdę na niego choćby się przeciągnąć, pogdę sprawdzić, czy pościel wyrzucić, ale czekam na argumenty przeciw balkonowi od tych co go mają, szczególnie chodzi mi o te straszne koszty, daszek też kosztuje... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Alicjanka 21.08.2008 16:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2008 Melduję się po latach! Mieszkam od 6 lat w D23, teraz kończę remont starej kostki z lat 70tych i budowę domu rodziców i przymierzam się do remontu zabytku. To dopiero będzie wyzwanie (konserwator na karku, nie ma możliwości prostego docieplenia styropianem, okna skrzynkowe...)! Pozdrawiam wszystkich "STARYCH ZNAJOMYCH" , Alicjanka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.