Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Ciepło – zjawisko znane, a nie znane!


adam_mk

Recommended Posts

Czym jest ciepło?

Czy odpowiedź na tak postawione pytanie, pozornie oczywista, jest jednak prosta?

Obserwując stale ponawiane tematy – jak grzać czy czym grzać, myślę, że nie.

Wydaje mi się, że może dobrze by było jeszcze raz spojrzeć na to zagadnienie z punktu widzenia osoby budującej dom.

Ciągłe i powszechne mylenie pojęć z języka potocznego z pojęciami fizyki lub psełdofizycznym bełkotem marketingu wprowadzają tu wiele zamieszania.

Niezrozumienie procesu, jakim jest ciepło, także owocuje wybieraniem nieoptymalnych rozwiązań technicznych i ciągłym nabijaniem się na nieoczekiwane dla wielu osób, a możliwe do przewidzenia zjawiska – mokre ściany, grzybek w kątach, wysokie rachunki itp.

 

Czym więc jest to ciepło, które tyle nas kosztuje i stale spędza nam sen z utrudzonych budowaniem oczu?

Ciepło jest procesem. Funkcją.

Jeżeli proces zachodzi – to ciepło jest!

Jeżeli proces nie zachodzi – to ciepła NIE MA!!!

 

O cieple możemy więc mówić jedynie wtedy, gdy dochodzi do przekazywania energii od jednego ciała do innego. Sposoby przenoszenia tej energii są ogólnie znane. To przewodzenie, unoszenie i promieniowanie.

A co kupujemy?

Kupujemy energię! Wyraźnie jest to napisane na fakturach. Kupujemy sobie MOŻLIWOŚĆ dokonania procesu wymiany ciepła.

Na ile z tej kupionej MOŻLIWOŚCI skorzystamy – to jakby już inna bajka!

 

O ile przewodzeniu poświęca się bardzo wiele uwagi przy budowaniu domu, to kwestie unoszenia i promieniowania traktowane są bardzo „po macoszemu”. Zupełnie jakby ich wpływ był marginalny, Nieistotny.

A przecież eliminując, poprzez stosowanie różnych termoizolatorów, przewodzenie cieplne z wnętrza budowanego obiektu na zewnątrz, wpływ zjawisk unoszenia i promieniowania przesuwamy z pozycji marginalnej na centralną! To tymi drogami uciekają zazwyczaj nasze złotówki! Uciekające złotówki widzimy, a ciepła nie - bo jest niewidoczne.

 

Z chwilą, gdy zaczynamy jednak zwracać uwagę na te drogi ucieczki naszej, już zapłaconej, energii i przeciwdziałać tej ucieczce – otrzymujemy konstrukcje superenergooszczędne, pasywne.

Czy sugeruję budowanie jedynie takich konstrukcji? – NIE!

Sugeruję porzucenie jałowej walki z wiatrakami. Zabazowanie na dostępnej wiedzy . Jeżeli dana konstrukcja ma takie a nie inne cechy – to MUSI mieć takie a nie inne właściwości!

I tyle! Albo – aż tyle!

Uświadomienie sobie tego faktu pozwoli, być może, na lepszą ocenę takiego czy innego rozwiązania technicznego, sposobu konstrukcji, czy doboru materiałów. A to już coś!

 

Dążymy do komfortu klimatycznego w budowanych wnętrzach. Do stałości w czasie, poczucia tego komfortu. O co nam chodzi?

Chodzi nam o to, aby we wnętrzach panowały warunki określane w fizyce jako NORMALNE! To około 20stC (na poziomie morza, co tu nie jest istotne). A jakby tak jeszcze te 50% wilgotności względnej…..

Każde ciało o temperaturze wyższej od zera bezwzględnego (O Kelwinów= -273,16oC) jest źródłem promieniowania elektromagnetycznego, którego ilość jest wprost proporcjonalna do czwartej potęgi jego temperatury w skali Kelwina. Długość fali promieniowania emitowanego przez ogrzane ciało jest odwrotnie proporcjonalna od jego temperatury bezwzględnej. Źródłem promieniowania cieplnego jest ruch molekularny cząstek.

Każde ciało….. NO TO NASZ STYROPIAN CZY WEŁENKA – TEŻ!

Czy to źle?

Nie! To normalne. INNE właściwości tych materiałów sprawiają, że ucieczka energii tą drogą jest mało skuteczna. Tam nie ma co promieniować, bo przewodzenie cieplne tych materiałów jest bardzo nikłe. Ich zewnętrzne powłoki mają raczej niskie temperatury. Identyczne z otoczeniem – a wtedy NIE NASTĘPUJE WYMIANA CIEPŁA!

Za to przez obszerne przeszklenia WSZYSTKIE przedmioty znajdujące się wewnątrz wyrzucają sobie radośnie spory strumień energii. Nasz dywan, telewizor, stolik i popielniczka na tym stoliku… Czemu? Bo mogą! Bo mają te +20stC (293,16stK) i promieniują termicznie. Bo taka jest fizyka tego procesu.

Jak sobie obejrzymy stare wiejskie, stuletnie chatki, to wyraźnie widać, że nasi przodkowie znali to zjawisko. Tam okienka są bardzo małe. Olbrzymia ściana z malutkim okienkiem. Ot, takim, żeby się o coś nie potknąć!

Okna to sposób na oświetlenie wnętrz. To oczywiste!

Ale stały się też elementem estetyki, wystroju, komfortu psychicznego.

A komfort kosztuje! I tak ma być!

Da się coś z tym zrobić?

TAK! Udoskonalono te okna! No, oczywiście nie za darmo!

Są już takie szyby, które PRAWIE KOMPLETNIE nie przepuszczają podczerwieni – której udział w tym procesie wynosi ok. 45%. Szkło nazywa się „antisol” i jest od dawna powszechnie dostępne, a nawet już tanie.

KTO Z WAS MA PRZESZKLENIE ANTISOL?

CZEMU?

Antisol nie wypuszcza…. Ale też nie wpuszcza……

No to połowa zysków solarnych „z głowy”!!! Nie będzie!

To dobrze? A przecież w projekcie domu były liczone…..BUUUUUUU!!!!!

Liczone „in” a zwykle pominięte „out”…..

I nic się z tym nie zrobi?

Zrobi! Tylko za ile…..

Są też przeszklenia typu „zawór”. Puszczają w jedną stronę a w drugą już nie.

Tylko tanie to one nie są! Często ich stosowanie, po ocenie cena/jakość/zysk wychodzi na – NIE!

A to tylko promieniowanie termiczne…

A unoszenie?

Tu dopiero zaczyna się szopka, cyrk i paranoja!

Każdej zimy pojawiają się tematy rozpaczliwie informujące, że „pizga chłodem” przez każdą szparę! Wentylację się zatyka, bo „wysiedzieć się nie da!”

CO ROBIĆ? KASA MI UCIEKA!!! LICZNIK GAZU OŚKĘ SOBIE ZACIERA!!!

Niestety! W znakomitej większości przypadków TAK MA BYĆ!!!

Tak zbudowano ten dom i inaczej działać nie będzie!

CZEMU?

Bo WSZYSTKIE BEZ WYJĄTKU domy są budowane tak, aby utrzymywały w swym wnętrzu bańkę, obłok ciepłego , rzadkiego i lekkiego, powietrza w oceanie otaczającego ten dom gęstego i chłodnego, a więc ciężkiego. „W kość” daje nam tu zjawisko naczyń połączonych. Budowana jest tu równowaga chwiejna. Z jednej strony uwalnia się strumień energii (najoszczędniej jak tylko potrafimy) a z drugiej strony występuje ciągła, zmienna w czasie i bardzo zależna od warunków (głównie wiatru) zewnętrznych jej utrata. Kompensujemy ją żonglując nastawami pieców, zatrudniając regulatory pogodowe itp.

Jeżeli jedyną drogą ucieczki ciepłego powietrza jest wentylacja, co i widać i czuć, to zaczynamy ją ograniczać! Zatykamy wszelkie szpary, kratki w złudnej nadziei, że tym sposobem zapobiegniemy ponoszeniu wysokich kosztów utrzymania status quo.

Do jakich efektów to prowadzi i jak bardzo jest nieracjonalne, to można się przekonać zakładając sobie reklamówkę (może być nawet spora) na głowę i owijając ją plastrem wokół szyi!!!

Pięciolatek wie co się stanie!!!

NAWET JAK TA REKLAMÓWKA MA OBJĘTOŚĆ DOMU!!!

A przecież to nagminna praktyka!

Ale – SPOKOJNIE!!! Zazwyczaj każdy nowobudowany Dom ma konstrukcję podobną do durszlaka położonego sitkiem do góry! A powinien raczej przypominać garnek w tej samej pozycji!

DLACZEGO?

O tym, że ciepło ucieka przez sufit to wiedzą wszyscy. Wali się więc na ten sufit i po 30cm wełny czy innego termoizolatora. Tylko zazwyczaj kompletnie się nie zwraca uwagi na to, czy tak tworzona warstwa będzie „powietrznie szczelna”. Uszczelnianie zbiornika powietrza (jakim jest dom) watą to mało twórczy pomysł! Ale jest nagminnie stosowany! Uzasadniany paroprzepuszczalnością czy paraizolacyjnością…

W efekcie nie zagraża nam efekt „reklamówki na szyi”. Powszechny błąd z pozytywnym skutkiem! Więc – niedostrzegany!

Jeżeli zabudowywane są w połaci okna dachowe, to zazwyczaj tak, że ani kropelka wody padająca pod DOWOLNYM kątem się do wnętrza nie przeciśnie! Wielokrotnie widywałem jednak okna tak zabudowane, że obok nich swobodnie wypływało powietrze z wnętrza….

Sito… Ten durszlak….

Dom to miejsce , gdzie jest utrzymywana chwiejna równowaga pomiędzy strumieniem energii uwalnianej (z nośników, paliw) a strumieniem uciekającym.

I tego nikt i nic nie zmieni!

Można jedynie próbować objąć jaką taką kontrolą te strumienie i dobrze je bilansować.

 

Pomaga w tym stosowanie np. rekuperacji, która jest „korkiem” dla ciepła w strudze wentylacyjnej, czy różnych rodzajów GWC, będących „ziemnym piecem” opalanym solarnie i oferującym strugę energii tym, co ją sobie potrafią wziąć.

 

Zupełnie inną bajką są istniejące procesy wymiany ciepła wewnątrz domu z udziałem wody, wilgoci – źródła życia na naszej planecie. Także nieobojętne, jeśli chodzi o cel – utrzymanie komfortu klimatycznego dla mieszkańców.

 

Pozdrawiam Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 213
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

jeżyk

Możesz się odnieść do takiego wątku w kontekście ciepła?

Powtarza się w kółko!

 

"witam was wszystkich i prosze o porade. otoz jestesmy na etapie wyboru rodzaju ogrzewania do naszego omu. dom jest nie duzy parterowy (125m). mamy kominek ale bez plaszcza wodnego. od poczatku nastwaialismy sie ze bedziemy opalac eko groszkiem ale teraz niektorzy doradzaja zeby sie zdecydowac na gaz bo piece na eko groszek sie psuja, co jakis czas trzeba wymieniac jakas czesc no i sam wegiel jest coraz drozszy co robic???"

 

Całość masz tu: http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?p=2082633#2082633

 

Już dawno Jezier pokazał praktycznie, że nie ma znaczenia CZYM grzejesz. Większe znaczenie ma dom, który grzejesz. Jego konstrukcja, zasada działania...

A na forum wciąż - CZYM GRZAĆ?

 

beton44

Co masz na rozumie z tymi filipinami?

Jakie tsunami?

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Barbossa

:lol:

Według życzenia!

 

Kto mi poradzi czym ogrzać mały pawilonik do wykonywania potrzebnych prac? Całość ze 20m2 po podłodze...

No, i żeby ogrzewanie majątku nie kosztowało!

Węgiel to kłopot!

Ekogroszek jest droższy i piece się psują!

Pellety?

Gazu w ulicy nie ma! :cry: Pewnie prędko nie będzie...

Gaz płynny?

Prąd?

A może coś innego? CO?

Tylko przydałoby się coś takiego, żeby w siarczyste mrozy też zadziałało...

Może jeżyk co doradzi?...

 

A pawilonik taki: http://img517.imageshack.us/img517/9426/domekrg7.jpg

 

Pozdrawiam Adam M.

łatwe miało być... :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to ja jestem bezpieczny! Nie bywam na Filipinach, a piwo lubię! :lol:

Kawę też! :lol:

 

ProStasiu!

Ale kładąc styro na podłodze odcinam się od ciepła gruntu...

Kłaść czy nie?

A ocieplać z zewnątrz czy z wewnątrz?

 

Chyba już kumasz....

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

starałem się jakoś zdefiniować ciepło, pomocna tu może być II zasada termodynamiki, mówiąc filozoficznie entropia jest miarą nieodwracalności zjawisk. Rozwiązanie jest proste, ogrzewając pomieszczenie najczęściej chodzi o uzyskanie komfortu cieplnego, uzyskać to mozna poprzez zastosowanie maści rozgrzewających lub płynów do użytku wewnetrznego, innym sposobem moze być owiniecie się kablem grzewczym, a dla bardzo rozrzutnych zastosowanie grzejników promiennikowych, minimum 2 szt. jeden z przodu, drugi z tyłu. Myślę, że kombinezon z wmontowanymi kabelkami grzewczymi byłby idealny.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ty, rozumiem, z praktyki własnej?

Ile Ci wyszło za zeszły sezon?

Samo dźwiganie tego źródła prądu nic nie wnosi?

Tylko wiesz, ja tu widzę ten problem, że w takim układzie trudno wykonywać jakąś pracę... :cry:

I do tego PRZY WSZYSTKICH PROPONOWANYCH METODACH termometr nieodmiennie będzie stał nisko...

A to miernik przecież...

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podniesie słupek na termometrze jak Viagra? :o :o :o

 

Nie dźganie tylko dźwiganie!

Opisywane urządzenia podłączone do źródła prądu działają zazwyczaj LEPIEJ! :lol:

Nigdy nie nosiłeś akumulatora? :o :o :o

 

Aaaaa! Ty wybudowany już jesteś!

Nigdy więcej niż 20 kroków!

To przenieś ze 200 kroków... :roll:

Adam M.

:lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...