Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

 

dlaczego jak tylko ciśnienie spadnie to nie ma mrozu w nocy.

Nawet przy całkowicie bezchmurnym niebie czyli wypromieniowanie nie wchodzi w grę.

 

Spadek ciśnienia związany jest z napływem frontu atmosferycznego niosacego

masy cieplejszego, wilgotnego powietrza i jednocześnie z reguły trochę

ruchu powietrza ( wiatru). Wszystko to nie sprzyja powstaniu mrozu.

Najbardziej istotna jest wtedy zmiana wilgotności powietrza. Para wodna

jest nośnikiem ciepła.

Zmiana ciśnienia, to nic innego, jak właśnie napływ wilgotnego powietrza.

PPWilgotne powietrze jest po prostu lżejsze od suchego. Atmosferyczny słup

takiego powietrza wywiera mniejsze ciśnienie na danym obszarze Ziemi.

 

Też brawo! To zupełne nowa, odwrotna meteorologia. W tej "tradycyjnej" przyjmuje się, że to ośrodki ciśnienia powodują napływanie takich lub innych mas powietrza. Akurat w naszej okolicy, w połączeniu z niżem - wilgotnych.

 

kiedy ciśnienie spada to najczęściej napływa wilgotne powietrze przed frontem. Para wodna absorbuje promieniowanie i zwraca je w kierunku podłoża.

 

Po pierwsze, czy niże i wyże nie wędrują ? Wszystko zaczyna się często

gdzieś daleko od nas i przynosi takie czy inne masy powietrza. Czy napisałem

inaczej ?

 

Po drugie: para wodna zawarta w powietrzu jest parą przegrzaną, więc

przeżroczystą dla promieniowania, nie ma zdolności odbijania promieniowania.

Dopiero warstwa mgły, chmur, jako para przechłodzona tę zdolność posiada.

 

Nośnikiem ciepla w przypadku naplywu wilgotnych mas powietrza są cząsteczki

pary wodnej. One to, kontaktując się z przedmiotami na danym terenie,

przekazują im tę energię, a więc je ogrzewają. Na tym zjawisku oparte

jest uzyskiwanie ciepła przy pomocy tzw. powierzchni pochłaniających ciepło

(dachy energetyczne)- przy pomocy pompy ciepła. Im więcej pary wodnej,

mgły, deszczu, także wiatru, tym więcej ciepła przejmuje taka powierzchnia.

 

Ps. Mam dowód na to, że przeżroczyste powietrze nie odbija promieniowania.

Można sobie wyobrazić taką sytuację, zresztą są takie rejony na Ziemi: wieje

ciepłym, wilgotnym powietrzem całymi dniami, a może w czasie nocy polarnej.

Tam bardzo trudno o jakieś promieniowanie cieplne podłoża. Skąd żródło

ciepla, bo przecież robi się cieplej ? Z odbijania promieniowania od pary

wodnej i zwracania w kierunku podłoża ?

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/88897-ciep%C5%82o-amp8211-zjawisko-znane-a-nie-znane/page/10/#findComment-2065521
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 213
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Mam nową zagadkę. Wszyscy widzieliśmy, że wielkie samoloty odrzutowe

kreślą wysoko na niebie smugę skondensowanej pary. Dlaczego czasami

leci taki srebrzysty samolocik bez tej smugi ?

 

Wracając do tych szklanek- pytanie wymaga uściślenia : po jakim czasie

mamy sprawdzać te temperatury i w jakiej odleglości stoją od siebie ?

Czy mogą stykać się ze sobą ? Czy doświadczenie ( w myśli lub praktycznie)

można zrobić z każdą szklanką oddzielnie ?

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/88897-ciep%C5%82o-amp8211-zjawisko-znane-a-nie-znane/page/10/#findComment-2065537
Udostępnij na innych stronach

Chyba nawet lepiej zrobić to doświadczenie oddzielnie dla każdej ze szklanek. Uniknie się wzajemnego przepływu ciepła. Wtedy najlepiej zmierzyć czas po jakim temperatura spadnie do 0C, albo woda zamarznie. Tylko kto ma zamrażalnik z okienkiem i pobłażliwą żonę. Barbossa poruszył bardzo delikatną kwestię z tą kobietą.

 

Czy pora już na odpowiedź na pytanie w sprawie szklanek?

 

Co do samolotu, to dobre pytanie. Na pierwszy rzut oka to czy ślad sie pojawia czy nie zależy od parametrów powietrza. Czy jest w stanie przyjąć i rozproszyć dodatkową parę z silników czy para będzie musiała się wymrozić. Zatem czy wyższa ruchliwość powietrza, niższa wilgotność i wyższa temperatura to spada prawdopodobieństwo powstania śladu.

Ba, tylko problem w tym, ża samoloty latają na około 9-11km. To jest górna warstwa troposfery, a czasami już stratosfera i warunki zewnętrzne są stałe -50C. Nie jestem pewien co z wilgotnością i wiatrem.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/88897-ciep%C5%82o-amp8211-zjawisko-znane-a-nie-znane/page/10/#findComment-2065573
Udostępnij na innych stronach

... Dlaczego czasami

leci taki srebrzysty samolocik bez tej smugi ?

Dwupłat z czasów I wojny światowej ?? :roll:

:wink:

 

No tak, ale dlaczego nie puszcza tej smugi !!!!???

A może to są ptaszki pomalowane srebrzanką ?

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/88897-ciep%C5%82o-amp8211-zjawisko-znane-a-nie-znane/page/10/#findComment-2066438
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego czasami

leci taki srebrzysty samolocik bez tej smugi ?

To jeszcze mi się łatwo mieści w głowie, np. lecą na innej wysokości albo to samoloty z różnymi silnikami (np. dają chłodniejsze spaliny albo jakoś mocniej je rozrzedzają powietrzem).

Ale dlaczego samoloty czasem robią "przerywane" smugi? W jednym miejscu jest, dalej jej nie ma a kawałeczek dalej znowu jest.

Przecież pilot nie wyłączył na moment silników... :roll:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/88897-ciep%C5%82o-amp8211-zjawisko-znane-a-nie-znane/page/10/#findComment-2066532
Udostępnij na innych stronach

Muszę się przyznać, że tym razem niczego nie jestem pewien.

Może za jakiś czas coś z czystej ciekawości poszukam. Na razie

tylko jedno przychodzi mi do głowy: powstawanie, lub nie, smugi

może być ściśle związane z wilgotnością powietrza. Trudno w to

uwierzyć, bo tam wysoko jest naprawdę zimno, więc skąd jakaś

para wodna, ale kryształki lodu to też para wodna. Nawet skrzydła

samolotów mogą tam ulegać oblodzeniu.

 

Jak to dziala, że raz jest, a raz nie ma tej smugi ? Nie ma kryształków

lodu, nie ma smugi. Spaliny odrzutowca same mają m.in. także parę

wodną, ale jak otaczające powietrze nie będzie dodatkowo zawierało

wody, to para wodna z samych spalin nie wystarczy do powstania smugi.

Ulegnie szybkiemu rozproszeniu, co nawet czasami daje sie zauważyć.

 

Panowie i panie ! Głowy do góry ! Obserwujcie smugi i wyciągajcie wnioski.

Mam podejrzenie, że dałoby sie tą drogą przewidzieć pogodę na najbliższe dni.

Ostatnio, jak zabijaliśmy okna stanu surowego, żaden samolot nie puszczal

smug. Za chwilę przyszła ta zimnica...Dobranoc.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/88897-ciep%C5%82o-amp8211-zjawisko-znane-a-nie-znane/page/10/#findComment-2066614
Udostępnij na innych stronach

Po drugie: para wodna zawarta w powietrzu jest parą przegrzaną, więc

przeżroczystą dla promieniowania, nie ma zdolności odbijania promieniowania.

Dopiero warstwa mgły, chmur, jako para przechłodzona tę zdolność posiada.

 

Nośnikiem ciepla w przypadku naplywu wilgotnych mas powietrza są cząsteczki

pary wodnej. One to, kontaktując się z przedmiotami na danym terenie,

przekazują im tę energię, a więc je ogrzewają. Na tym zjawisku oparte

jest uzyskiwanie ciepła przy pomocy tzw. powierzchni pochłaniających ciepło

(dachy energetyczne)- przy pomocy pompy ciepła. Im więcej pary wodnej,

mgły, deszczu, także wiatru, tym więcej ciepła przejmuje taka powierzchnia.

 

Ps. Mam dowód na to, że przeżroczyste powietrze nie odbija promieniowania.

Można sobie wyobrazić taką sytuację, zresztą są takie rejony na Ziemi: wieje

ciepłym, wilgotnym powietrzem całymi dniami, a może w czasie nocy polarnej.

Tam bardzo trudno o jakieś promieniowanie cieplne podłoża. Skąd żródło

ciepla, bo przecież robi się cieplej ? Z odbijania promieniowania od pary

wodnej i zwracania w kierunku podłoża ?

 

1. Owszem para wodna pochłania promieniowanie podczerwone. Jest jednym z trzech gazów odpowiedzialnych za efekt cieplarniany.

2. Nie ma czegoś takiego jak "odbijanie" ciepła. Najpierw następuje pochłanianie, potem wypromieniowanie. Rzecz w tym, że długość fali wchłoniętej i wypromieniowanej może się różnić.

2. Nie ma czegoś takiego jak "przegrzana para wodna".

 

W sumie odnoszę wrażenie, że mylisz aerozol wody z parą wodną (gazem!).

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/88897-ciep%C5%82o-amp8211-zjawisko-znane-a-nie-znane/page/10/#findComment-2066898
Udostępnij na innych stronach

Sorry nie czytałem całości, ale stwierdzenie, że " nie ma czegoś takiego jak przegrzana para wodna" mija się z prawdą. Podgrzewając parę powyżej temp. nasycenia wchodzimy w strefę przegrzewu. Widać to doskonale na wykresie i-s (h-s). zdecydowana większość turbin parowych zasilana jest parą przegrzaną, im przegrzew wyższy tym sprawność obiegu większa. Niesety są ograniczenia materiałowe i dla stali ferrytycznej max. temp. pary przyjmuje sie 535C a dla austenitycznej 565C.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/88897-ciep%C5%82o-amp8211-zjawisko-znane-a-nie-znane/page/10/#findComment-2066969
Udostępnij na innych stronach

"Para przegrzana" to pojęcie techniczne, które ma ułatwić zrozumienie silnika parowego i nie ma nic do rzeczy. Fizycznie i meteorologicznie woda w postaci gazowej jest nazywana parą wodnę niezależnie od temperatury. Możemy wprowadzić również "parę kaloszy", ale to nie posunie dyskusji naprzód.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/88897-ciep%C5%82o-amp8211-zjawisko-znane-a-nie-znane/page/10/#findComment-2067081
Udostępnij na innych stronach

No to jest para przegrzna i czy jeje nie ma ? Jest to pojęcie powszechnie stosowane ( np. Termodynamika Szarguta, czy Tuliszki). Para wodna nasycona też nie istnieje ? :o

 

Dziękuję. Skłoniłeś mnie do poważniejszej pracy myślowej.

 

"para" to mieszanina substancji w stanie gazowym i ciekłym.

"para" w odniesieniu do wody to mieszanina wody i pary wodnej. Oczywiście aż się chce toto nazwać "para wodna", ale żeby uniknąć niejasności powinno się mówić "para wody". Dlaczego tak komplikować? Skoro para może zawierać różne proporcje cieczy i gazu, to możliwa jest również para zawierająca zero gazu lub zero cieczy. A zatem skrajnym przypadkiem "pary wody" może być .... no właśnie - czysta woda. No i jak takiego pojęcia używać do określenia pochłaniania promieniowania? Ono się do tego nie nadaje.

 

Para przegrzana albo nasycona "jest" w tym sensie, że:

"są ludzie, którzy badając pewien układ posługują się tym pojęciem". W tym wątku nie ma takich ludzi i takiego badania, więc "nie ma" pary przegrzanej, a tym bardziej "przegrzanej pary wodnej".

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/88897-ciep%C5%82o-amp8211-zjawisko-znane-a-nie-znane/page/10/#findComment-2067169
Udostępnij na innych stronach

Mamy trzy pary:

mokrą - mieszaninę cieczy i jej oparów,

nasyconą - para z zerową ilością cieczy ale w temperaturze wrzenia dla danych warunków ciśnieniowych,

przegrzana - para zawierająca tylko frakcję gazową w temperaturze wyższej niż wrzenia.

 

W powietrzu w zależności od warunków występują wszystkie rodzaje pary (mgła - para wilgotna, powietrze przejrzyste - para przegrzana). Jeżeli chodzi o temperaturę wrzenia pary w powietrzu trzeba odnieść sie do ciśnienia cząsteczkowego pary wodnej.

 

PS.

Dlaczego czasami

leci taki srebrzysty samolocik bez tej smugi ?

To jeszcze mi się łatwo mieści w głowie, np. lecą na innej wysokości albo to samoloty z różnymi silnikami (np. dają chłodniejsze spaliny albo jakoś mocniej je rozrzedzają powietrzem).

Ale dlaczego samoloty czasem robią "przerywane" smugi? W jednym miejscu jest, dalej jej nie ma a kawałeczek dalej znowu jest.

Przecież pilot nie wyłączył na moment silników... :roll:

 

Pilot nie wyłącza silników, ale jak leci z górki to włącza luz. :D

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/88897-ciep%C5%82o-amp8211-zjawisko-znane-a-nie-znane/page/10/#findComment-2067172
Udostępnij na innych stronach

P.S.

http://www.nasa.gov/centers/goddard/images/content/172159main_polar_radiation_budget_large.gif

 

 

Mis Uszatek, w którym miejscu na przytoczonym przez Ciebie rysunku wykazany jest dowód na Twoje twierdzenie cyt: "para wodna absorbuje

promieniowanie i zwraca je w kierunku podłoża" ?

 

Przypominam, że spór dotyczy powstawania mrozu przy bezchmurnym niebie.

 

I jeszcze mam pytanie: skoro para wodna tak absorbuje i zwraca ku powierzchni

Ziemi ciepło (bez chmur !), to dlaczego w ogóle ten mróz powstaje ?

 

Napisałeś też w jednym z ostatnich postów: "Nie ma czegoś takiego jak odbijanie ciepła" Jak w takim razie wielkimi lustrami, odbijającymi i skupiającymi światło słoneczne uzyskuje się temperatury topiące metale ? Przy czym nie

sądzę, żeby, tak jak twierdzisz, te lustra miałyby najpierw absorbować, a

następnie promieniować ciepłem ?

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/88897-ciep%C5%82o-amp8211-zjawisko-znane-a-nie-znane/page/10/#findComment-2067218
Udostępnij na innych stronach

...Nie ma samolotów na ropę. Widziałeś kiedyś samolot na ropę ?...

Stawiam 1 z historii. :evil: W 1939 r. nad Polską latały niemieckie bombowce Ju-86 (w całkiem pokaźnym stadku) i bombardowały nasz ukochany kraj. :( I wyobraź sobie, że latały na ropę. :p

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/88897-ciep%C5%82o-amp8211-zjawisko-znane-a-nie-znane/page/10/#findComment-2067296
Udostępnij na innych stronach

Nie załapałeś mojego żartu ? Nie pisałem tego na poważnie, chciałem się trochę

żartobliwie podroczyć. Wiem, wiem, jak się żartuje, to też trzeba być ostrożnym.

Pozdrawiam.

 

Puszczały smugi kondensacyjne ?

 

Bo teraz to chyba już wielkie odrzutowce na ropę nie latają ?

 

Acha, jeszcze jedno: pierwszy samolot miał zdaje sie silnik Diesla.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/88897-ciep%C5%82o-amp8211-zjawisko-znane-a-nie-znane/page/10/#findComment-2067318
Udostępnij na innych stronach

Poprawka do powyższego: to nie był jednak silnik na ropę. Charles Taylor zrobił

go w 6 tygodni, używając do odlania karteru aluminium, co w tamtych czasach

(1903 rok) było czymś wyjątkowym. silnik ważyl 77 kg miał 9 kW mocy.

Zasilany benzyną, bez pompy paliwowej i gażnika, za to był rodzaj wtrysku, co

bylo nowatorskie. Chłodzony wodą.

 

http://img143.imageshack.us/img143/3483/motxv5.jpg

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/88897-ciep%C5%82o-amp8211-zjawisko-znane-a-nie-znane/page/10/#findComment-2067393
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...