skorpionka 10.08.2004 17:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2004 Mi w mieszkanku glazurnik miał na wszystko tekst: "-Będzie GIT!!!" Jak kiedys najdzie mnie na sztukę epistolarną, to opiszę całość poczynań tego "fachowca" Z zapartym tchem czekam aż Cię najdzie. Pisz to dzielo,czekam z niecierpliwością. Pozdrawiam skorpionka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
preev 10.08.2004 19:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2004 a i tak najlepszy jest powtarzany codziennie tekst: "ale od jutra to już ruszamy na całego" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kinia Jones 19.08.2004 07:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Sierpnia 2004 A nasz glazurnik na pytanie czemu znów go nie było na budowie pewnego pięknego dnia odpowiedział mi: "Ja też mam prywatne sprawy do pozałatwiania Pani Kingo" Ja wszystko rozumiem, ale czemu on je załatwia akurat w godzinach kiedy powinien układać nam kafelki A jeszcze inny, taki od drzwi, jak mu powiedziałam, że tego co zrobił nie zaakceptuję to powiedział, że on nie rozumie czemu, bo przecież wszystko jest dobrze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Stokrotka 19.08.2004 08:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Sierpnia 2004 Był u nas taki jeden maestro, który układał płytki, ale mało tego - projektował zabudowę łazienki i miał naprawdę świetne pomysły i to, co robił, robił bardzo dobrze... Co za tym idzie, nadęty bywał czasem. Kiedyś zaserwował nam tekst "Wiecie co, wy to i tak macie niezły gust. Tam, gdzie ostatnio byłem, to takie sobie płytki wybrali...o rany, co za wiocha i JA MAM TO UKŁADAĆ" albo zobaczył nasz kominek, pooglądał i mówi "No niezły, niezły, ale jak byłem we Włoszech to tam widziałem takie kominki za MILIARD złotych" No i odpowiednia intonacja - tak jakby jakąś niesamowitą ekstazę przeżywał w tym momencie A poza tym to całkiem sympatyczny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MarcinM 26.08.2004 09:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2004 mój wykonawca, kiedy powiedziałem jak, zgodnie z rysunkiem i opisem z Muratora, powinna wyglądać izolacja pozioma między fundamentem i ścianami, powiedział, że nie mam do niego zaufania, że postawił kilka domów i jest ok. A tak poza tym, to skoro się zgodziłem na niego jako wykonawcę i mówię inaczej niż on robi, to on już wogólne nie wie, i zaczął prawie mówić o rzuceniu roboty.A chodziło o wypuszczenie 10 cm izolacji poziomej na zewnątrz budynku ... Wrażliwy gość .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Monika L. 26.08.2004 13:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2004 Na razie mieszkam co prawda w bloku, ale to co usłyszałam po zgłoszeniu usterek to było hmmm... A mianowicie po 3 miesiącach od wprowadzenia się, a 5 od oddania bloku do użytku ( NOWY!!!). Zaczęło się od drobnej szczelinki nad futryną w łazience ( maluśkie pęknięcie ). No rozumiem, nowy blok, pracuje. Z malutkiej szczelinki zrobiła się szpara ( nóż wchodzi ), no rozumiem, blok pracuje... Ale jak już zaczęły mi pękać wszystkie ścianki w łazience ( oj, moje biedne kafelki ) i oddzielać się od sufitu, po czym pękła futryna łazienkowa a pęknięcia poszły do pokoi, no cóż wezwałam fachowców ze spółdzielni. Przyszli, obejrzeli, pocmokali i jednym głosem rzekli: to wszystko przez to, że lejemy pełną wannę wody, a wanna duża... Wanna ma wymiary 170 na 75 ( standardowa, prostokątna ). To jeszcze nic. na pytanie, dlaczego pęka w pokojach też mieli odpowiedź: postawiliśmy przecież meble... I strop pracuje... . Tak naprawdę jak już im spuściłam nadzór budowlany na głowę, to się okazało, że pod moim mieszkaniem pękł i osunął się strop!!! (Mieszkam na parterze. Pode mną są garaże.) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bard13 26.08.2004 13:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2004 Na razie mieszkam co prawda w bloku, ale to co usłyszałam po zgłoszeniu usterek to było hmmm... A mianowicie po 3 miesiącach od wprowadzenia się, a 5 od oddania bloku do użytku ( NOWY!!!). Zaczęło się od drobnej szczelinki nad futryną w łazience ( maluśkie pęknięcie ). No rozumiem, nowy blok, pracuje. Z malutkiej szczelinki zrobiła się szpara ( nóż wchodzi ), no rozumiem, blok pracuje... Ale jak już zaczęły mi pękać wszystkie ścianki w łazience ( oj, moje biedne kafelki ) i oddzielać się od sufitu, po czym pękła futryna łazienkowa a pęknięcia poszły do pokoi, no cóż wezwałam fachowców ze spółdzielni. Przyszli, obejrzeli, pocmokali i jednym głosem rzekli: to wszystko przez to, że lejemy pełną wannę wody, a wanna duża... Wanna ma wymiary 170 na 75 ( standardowa, prostokątna ). To jeszcze nic. na pytanie, dlaczego pęka w pokojach też mieli odpowiedź: postawiliśmy przecież meble... I strop pracuje... . Tak naprawdę jak już im spuściłam nadzór budowlany na głowę, to się okazało, że pod moim mieszkaniem pękł i osunął się strop!!! (Mieszkam na parterze. Pode mną są garaże.) I tak dobrze, że ścian nie tapetowałaś albo obrazów nie wieszałaś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fromel 27.08.2004 12:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2004 Monika, napisz co to za spółdzielnia tak pięknie buduje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Monika L. 27.08.2004 14:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2004 Spółdzielnia mieszkaniowa OSADA we Wrocławiu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 07.09.2004 08:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Września 2004 Monika jak sama nazwa wskazuje to sie OSADZA. Zaproponowali cosik za te kafelki, czy tylko masz mniej wody wo wanny wlewać? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kasiontko 17.09.2004 07:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Września 2004 cytat architekta na moje uwagi odnosnie projektu: ,,po to mi pani placi zebym to JA wymyslal....,, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Janek 14.10.2004 12:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2004 Jeden z fachowców na mojej budowie twierdził najpoważniej w świecie, że nigdy i pod żadnym pozorem nie wolno zagęszczać mechanicznie betonowej wylewki. Grozi to jej rozwarstwieniem się. "kamienie i piach opadną na dno, a na górze zostanie sama woda". Nie potrafił wyjasnić jakim cudem nie doszło do tragedii, gdy zdecydowałem się jednak na zagęszczanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nnatasza 14.10.2004 12:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2004 Mój ulubiony tekst na nasze uwagi "to się zrobi" .... no i zawsze robił to później mój mąż. Wykonawca wykończeniówki przyszedł do pracy we wtorek, gdyż "od poniedziałku roboty nie zaczyna" - już wtedy powinnam go była wyrzucić ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wciornastek 14.10.2004 12:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2004 Na pytanie do fachowca co robi? Odpowiadał "Grunwald"Na pytanie jak długo będzie wykonywać daną pracę? Odpowiedź "Dwa tygodnie" (twało miesiącami zupełnie jak w flmie "Skarbonka") Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aik 19.10.2004 23:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2004 W projekcie mam schody wylewane i ciemna klatke schodowa a ze straszni takiego rozwiazania nielubie postanowilam zrobic schody azurowe w ksztalcie lekkiej fali i dac okno w scianie, architekt ktory robi mi adaptacje stwierdzil ze ,,tak sie nierobi,, tz. nierobi sie okna na standardowej wysokosci, zapytalam sie dlaczego odpowiedzial ,,bo nie,, i jak tu z takim dyskutowac. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
remx 03.11.2004 10:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2004 A mnie majster powiedział dzisiaj spi...laj.Chciał zagęszczać grunt pod podłogą jeszcze w trakcie murowania (a w niektórych miejscach nawet wylewania) ścian fundamentowych.A ja nie chciałem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomek_J 03.11.2004 11:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2004 A mnie majster powiedział dzisiaj spi...laj. Żyje jeszcze, czy odesłałeś go do Krainy Wiecznych Łowów ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
GrzegoŻ 03.11.2004 11:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2004 Kiedys z jednym takim układałem w wakacje posadzkę z kawałków marmuru... na moja uwagę że to niezbyt równo mu wychodzi stwierdził "lizać tego nikt nie będzie..."A najczęstszy tekst majstrów (wszystkich po kolei) na mojej budowie to "panie, kto tak to sp.... " jeden tak się zagalopował ze nie pamiętał że sam to pół roku wcześniej sp.... Teraz sam powoli poprawiam po wszystkich:-))) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agnieszka1 03.11.2004 11:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2004 U mnie "fachowiec" ukladajac glazure na scianie na moja uwage ze cos chyba wzorki nie pasuja i ze on nie ukladach ich tak jak ja chce odpowiedzial z usmiechem na twarzy: a bo ja mam swoja wizje, a to tylko preludium , bedzie super Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
osowa 03.11.2004 12:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2004 Mój fachowiec –przy murowaniu kominów powiedział mi prosto w twarz , że jestem „ głupia” heehhe .... normalnie to mnie gościu uświadomił a poza tym swe wywody zakończył stwierdzając : „pani sobie pojedzie do domu” , jak to chłopina swą dobroć okazuje na każdym kroku dając dobre rady inwestorowi , nadziwić się ciągle nie mogę .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.