Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Smutno tak żegnać przyjaciela....


martadela

Recommended Posts

Właśnie dzisiaj jakieś 4 godz temu musiałam podjąć b. trudną decyzję o uśpieniu naszej kotki...

Fumasia była z nami 18 lat.

 

Ostatnio pogorszył jej się apetyt... badanie krwi wykazało mocznik i inne takie wskazujące na nie wydolność nerek.

 

Gdy walczyłam kiedyś o mojego kocura Mańka, obiecałam sobie że nigdy więcej nie będę zwierza tak męczyć... Walczyliśmy ponad miesiąc... efekt :(

 

Usnęła na moich rękach... Mama pękła... :(

A ja... nic...

 

Nie wiem co zemną jest...

 

Może to dla tego że od jakiegoś czasu się przygotowywałam na jej odejście.

Może to dla tego ze pożegnałam już kilku kochanych zwierzęcych przyjaciół.

Może wreszcie dorosłam i zrozumiałam że śmierć nie jest "tragedią" i "końcem", tylko naturalna koleją rzeczy.

 

Czuję się... dziwnie...

 

:(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...