Trzy po trzy - czyli plotki (komentarze) strychowe :)

[Maluszek]

Zdrowych pogodnych Świąt Wielkanocnych

pełnych wiary nadziei i miłości.

Radosnego, wiosennego nastroju,

serdecznych spotkań w gronie rodziny

i wśród przyjaciół

oraz wesołego "Alleluja".

 

http://www.imexgraf.pl/karty_swiateczne/wielkanocne/2009/imid/03.273_imexgraf_pl.jpg

[malgos2]

Zdrowych, wesolych Karinko!

 

http://img2.imageshack.us/img2/9803/verdun2.jpg

[braza]

Dachowcu, gdzieżeś Ty???????

[monia i marek]

Anirac, kochana, głowa do góry!!!

Dasz radę - nie tyle przeszłaś i dałaś radę

Jestem z Tobą, choć z daleka (ale nie aż tak bardzo )

Buziaki, ściskam Cię z całych sił

[anirac]

Cześć Brazuniu, cześć Wszystkim ...

Żyję, ale co to za życie.

Nie mogę się pozbierać - za dużo kłopotów dookoła. W zbyt dużej rozsypce psychicznej jestem. Wybacznie. Jak zbiorę się do kupy, jak stanę na nogi - będę znowu, bo tu poniekąd ulokowałam kawał marzeń - na tym forum

[Anula74]

Anirac

trzymaj się cieplutko i nie daj się smutkom

[braza]

Trzymaj się Dachowcu!!!!! A jak już stwierdzisz, że sama nie dajesz rady, to wołaj na pomoc - coś na pewno wymyślimy!!!!!!! Sama nie jesteś!!!!!

[Meggi56]

Jestem wierną "czytaczką" Twojego dziennika od pierwszego wpisu. Głowa do góry nabierz do tego co się stało dystansu. Masz swoje miejsce na ziemi i ciesz się tym. Nie każdemu jest to dane. Wiem, że to Cię pewnie nie pocieszy, ale szukaj w tym co się stało pozytywów. I pisz, pisz masz świetne pióro i je wykorzystuj.

 

Pozdrawiam

 

Meggi56

[anirac]

Dziękuję Wam bardzo. Zamiast mnie zapomnieć, Wy pamiętacie, pocieszacie i wspieracie - to lepsze niż 4 budowy razem wzięte

Chyba za długo się izolowałam, zdziczałam i zbyt wiele rzeczy mnie teraz rozbija.

Jeszcze raz - serdeczności dla Was

[braza]

Zamiast mnie zapomnieć...

 

Wiesz co Pippi ... no teraz to dowaliłaś

 

Trzymaj się, jesteśmy z Tobą, chociaż kilometry dzielą nas niezłe!!!

 

Chyba za długo się izolowałam, zdziczałam i zbyt wiele rzeczy mnie teraz rozbija.

 

Skończ z tym!!!!! Czas się podnieść!!!

[malgos2]

Juz Cie co najmniej 3 zloty ominely. Jak tak dalej pojdzie, to nastepnym razem karniakami upijemy Cie do nieprzytomnosci.

[kar_ma]

Witaj Anirac,

 

Nie odzywałam się wcześniej, ale wiedz, że czytałam Twój dziennik z wypiekami na twarzy od kiedy tylko się pojawił na forum Muratora i kibicowałam Twoim przeprawom zarówno ze wspólnotą, urzędami jak i budowlańcami. Stworzyłaś piękne niebo - swoje niebo.

 

Nie wiem dokładnie jakie nieszczęście Cię spotkało, ale wierzę i że i to przetrwasz, jesteś wspaniałą i bardzo zdeterminowaną osobą.

 

Pozdrowienia

kar_ma (miłośniczka starego Krakowa)

[malgos2]

Karinko, jestem blisko, daj znac gdybys czegos potrzebowala. Pogadac, wyjsc gdzies, wyplakac sie... Nie jestes sama...

[monia i marek]

Ja też dojadę, jeśli trzeba

[Bea7777]

anirac - trzymaj się , będzie dobrze. I wracaj do nas szybciutko, i pisz bo oczu od Twojego dziennika oderwać nie mogę.

[anirac]

Dzięki dziewczyny, najgorzej jest z emocjami - jak złapie sie doła to potem żadna drabina nie pomaga by wyjść na powierzchnię.

Staram się łapać równowagę i mimo mojej absencji na forum jest z Wami blisko - podczytuję, nie udzielam się specjalnie, ale kibicuję mocno wszystkiemu co się u Was dzieje.

No i mam nadzieję, że wreszcie uda się nam spotkać, że nic już nie stanie na przeszkodzie by dotrzeć na umówione spotkanie

Buziaki serdeczne dla Was, Kochane...

[malgos2]

My tez o Tobie myslimy caly czas. A moze na zlot sie wybierzesz 27 czerwca?

[braza]

Hej Dachowcu, pogoń te złe emocje!!!! Życie jest zbyt piękne, żeby je sobie paprać!!!!

 

Drabinę przytargałam ... właź na górę!!!!

 

http://www.bscpl.vbiz.pl/Image/Kopia%20Drabina.jpg

[anirac]

Brazuniu kochana, toś się musiała zdźwigać, ale za to jaki efekt!

Jesteś przekochana. Przeganiam te emocje, ale te paskudy ciągle wracają, ale nic to - z taka drabiną, takim widokiem i takim wsparciem - wszystko się uda!

Buziaki - nawet nie wiesz ile zrobiłaś

[anirac]

A moze na zlot sie wybierzesz 27 czerwca?

 

Wiesz, chciałabym, ale nie wiem czy praca mi na to pozwoli, bo i trochę to daleko z Krakowa, chociaż wybór Mazowsza jak najbardziej zrozumiały, żeby była jak najbardziej sprawiedliwie.

A Ty jak dojedziesz? Bo widziałam Cię w spisie imprezowiczów