Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Trzy po trzy - czyli plotki (komentarze) strychowe :)


anirac

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 606
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Jednak Opatrzność czuwa. Na szczęście nic się nie stało, a przecież u mnie tylko folia, większości dachu nie ma i tylko gdzieniegdzie kapie, więc właśnie wróciliśmy z inspekcji i podstawiania wiaderek gdzie trzeba. Natomiast kamienica z naprzeciwka ma zerwany cały gzyms. Normalnie szok, że nas ominęło.

Mam nadzieję, że u Was też nie ma zniszczeń (?)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to mieliście wiele szczęście na tym etapie budowy. Na szczęście nas też szkody ominęły, ale w okolicy pełno połamanych drzew. Dachy i inne części okolicznych domów raczej całe :D Wczoraj wracając z Krakowa zastanawiałam się własnie jak to przetrwa Twój strych, bo w Krakowie było bardzo wietrznie już ok.19.00.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Anirac jestem fanem twojego strychu, eh, zresztą wiesz ale może na fanki telenowel zadziała domowe czekoladowe ciasto???? Ja moim sąsiadom na gwiazdkę zrobiłam ręczne kartki z życzeniami, efekt pilnują domu. A babcie uwielbiają slodycze. Czy ja dobrze rozumiem, ze to drugie mieszkanie jest na sprzedaz???
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fantastyczna robota, choc teraz juz bym, sie za to nie zabieral - nie dalem rady psychicznie, nie bylem gotowy popelnic morderstwa na starszyznie wspolnoty pod sporą postacią pewnej przygluchej 70-latki i sprzedalem moje dzielo.

 

Na poczatku wygladalo jak Twoj strych - czyli horror, w ktorym jedynie zakochane oczy wizjonera dostrzec moga nute przyszlego piekna. Ja te nute wylowilem i na jej podstawie skomponowalem cala strychowa arie . Z wysokoscia pomieszczen problemow nie bylo, bo strych mial ponad 7 metrow, wiec 2 kondygnacje tam zmiescilem. Ale podziw moj nieustajacy budza ludzie, ktorzy rzucaja sie na to samo, choc nikt ich nie zmusza.

 

No coz, pilnowac postepow prac bede - ciekaw jestem, jak sobie dasz rade - na moje kciuki zacisniete liczyc mozesz nieustannie:)

 

Wspominam moja przygode ze strychem i kilkoma latami mieszkania na nim cudownie - a jaka lekcja:) = morał: NIGDY WIECEJ ZADNYCH SASIADOW ZA SCIANA, NAD SUFITEM, CZY POD PODLOGA (obok tesciowej?;-)

 

pozdrawiam:)

sad ripper

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Komin urody jest przecudownej, faktycznie :D Bałabym się jednak stanąć obok niego, co by mnie tą urodą nie przygniótł za bardzo :-?

I pomyśleć, że gdy oddawałam się- jak każdy turysta - szaleństwu fotografowania z Wieży Zygmunta nie wiedziałam, co też mam przed oczami ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jejku, jejku - nie zajrzalam do Was (a wlasciwie do siebie) przez kilka dni, a tu tyle pytan i plotek :)

Wiec po kolei sie poprawiam:

 

Tosia - to drugie mieszkanie nalezy do naszego przyjaciela, z ktorym postanowilismy sie podzielic szczesciem budowlanym. Po prostu w pewnym momencie wiedzielismy, ze finansowo nie damy rady sami (czyt. nie dostaniemy tak wysokiego kredytu) wiec sciagnelismy naszego znajomego, ktory ma z kolei swietne zdolnosci kredytowe, a nie ma mieszkania w Krakowie i zdecydowalismy sie na taki wlasnie podzial. A do tego w pierwszej opcji ze Wspolnota oni nie chcieli sie zgodzic na dwa mieszkania (bo wtedy nam kolatala taka mysl, zeby podzielic i jedno sprzedac). Musialo uplynac duzo wody w Wisle, zeby podstawionego przez nas sasiada - oni zaakceptowali i sami wpadli na to, zeby podzielic strych na dwa. Wiec my zmagamy sie z budowa, remontem, Wspolnota, a on w razie potrzeby - pomaga finansowo (czyli jest prawdziwym inwestorem :) ).

 

Sad - nie zalamuj mnie. Kurcze, nie mam nadludzkich sil psychofizycznych i ciagle wierze, ze dam rade. Ale jak miales takie same plany jak ja, a jednak rzuciles to w pierony to... O nie, nie - nie dam sie Wspolnocie i zamieszkam im nad glowa!!

 

Braza i Agdus - zamiast kombinowac, ktory to dach - mam nadzieje, ze mnie odwiedzicie przy okazji smoka. Licze, ze powinnam sie uwinac do lata.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ciesze sie strasznie, ze roboty postepuja. milo jest sledzic budowlane i pisarskie popisy autorki, chociaz chetnie zaglebilbym sie w jakies detale - konstrukcyjne i cenowe.....wiedza przydatna, poniewaz juz jestesmy po rozmowach ze wspolnota "naszego" strychu. zapowiada sie niezle - wiekszosc wspolnoty wypowiada sie pozytywnie o pomysle adaptacji. na drodze moze stanac tylko jedno mieszkanie, przewazyc moga wzgledy ekonomiczne poniewaz wspolnote czeka remont dachu :). wszystko idzie w miare po naszej mysli. jesli jestes w stanie podzielic sie jakas wiedza na temat cen itp, to bede wdzieczny.

nadal nie wykreslam swojej kandydatury z listy oczekujacych na odwiedziny :)

trzymaj sie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Klobak, juz myslalam, ze zapomniales o mnie, bo miales dac znac co po Twojej rozmowie ze wspolnota. Ciesze sie, ze u Ciebie tez do przodu. Chcesz konkretow. To na poczatku - czy masz mala czy duza wspolnote? Jesli mala (do 7 lokali) musza WSZYSCY wyrazic zgode, jesli duza - wystarczy wiekszosc. Jesli masz udzialy gminy - przekonaj gmine do sprzedazy. Zwykle nie z tym problemu, bo im zalezy na tym by ktos zrobil remont.

Czy jestes jedynym chetnym na kupno? Czy bedzie przetarg (bedzie jak gmina ma wiekszosc)? Podpisz umowe przedwstepna. Tam masz okreslone warunki co i jak. Pewnie bedziesz musial zrobic remont dachu w swoim zakresie. Napisz wiecej o strychu. Jakie ceny Cie interesuja? Wszystko zalezy od Twojego indywidualnego projektu. Ja np. mam krycie papa, u Ciebie moze byc blacha. Czy robisz niezalezny strop? Jakie masz warunki przylaczy? No to do roboty! :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wybralam Fakro, przede wszystkim dlatego, ze maja klamke na dole, a u mnie wszystkie okna dosyc wysoko, no i dosyc dobra cene dostalam na typ FTS-V, czyli z nawiewnikiem. I wcale nie jest ich duzo - bo tylko 5 :) Dwa w gabinecie, dwa nad blatem w kuchni i jedno jako doswietlenie korytarza.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj tak - kciuki trzymaj mocno, bo nam w zastraszającym tempie kończy się zapas dopaminy.

Wspólnotę mamy modelową, dziś był u nas elektryk, który robi przewody dla kamienicy i zdradził nam, że nasza wspólnota jest szeroko znana w zarządzie budynków i wszyscy wykonawcy szerokim łukiem omijają ten budynek, z uwagi na charakter jej mieszkańców.

Szkoda, ze wcześniej tego nie wiedzieliśmy, może byśmy tak nie upierali się na ten strych :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Głowa do góry, wyciągnij zapasy optymizmu i nie daj się! W końcu odpuszczą :wink: Przyjdzie wiosna i lato, a więc więcej słońca = pozytywniejsze spojrzenie na świat, co moze i szanownych sąsiadów dopadnie - będą więcej czasu spędzać poza domem (mniej czasu na ploty i podburzanie się nawzajem), więc może nastawienie też im się zmieni :-? Tego Ci życzę :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...