koniec gorączki mieszkania tanieją

[Zagłoba]

Dokładnie pod takim tytułem znalazlem artykuł w dzisiejszej Rzeczpospolitej. Jest w nim mowa o tym że deweleporzy mają coraz wieksze problemy ze sprzedażą nowych inwestycji. Ponoć lokale czekaja na chętnych tymczasem tych chętnych brakuje. Powodem jest to że w ciagu 2006 roku cena metra kwadratowego wzrosła o kilkadziesiąt procent a niektore warszawskie czy krakowskie osiedla okazały sie droższe niz porównywalne w Europie Zachodniej.

Całego artykułu nie będe przepisywał bo to chyba nawet niedozwolone także jak ktoś chce niech kupi nową rzepe ale co myślicie o tym wszystkim, czy to prawda że na mieszkania nie ma już chętnych? ze skończył się ten bum?

[cassie]

również czytałem ten artykuł, swoją drogą zauważyłem że zmniejszyl się format gazety, od dawna tak jest?

Co do tematu to ja raczej się zgadzam że wielki bum na mieszkania powoli się kończy chociaż w wielkich aglomeracjach tj. Warszawa nadal ciężko o mieszkanie.Ale nie ma co deweloperzy i tak się obławili, ceny bardzo rosly a popyt był wysoki przy małej podaży. Teraz to się powoli zmienia i według mnie to dobrze bo dla mnie to jest paranoja żeby mozna było kupić mieszkanie za prawie takie same pieniądze jak domek

[ooliwka]

tu nie trzeba sadzic wystarczy obserwowac ceny

 

u mnie w styczniu deweloper sprzedawal met za ok 5tys teraz jest 3200....

powod?/

 

wielkie osiedla 1000mieszkan pewnie myslal ze wszystk osie sprzeda w ciagu roku a tu nici cyba nie jest tak wesolo jesli cena spada o niecale 2tys za metr

 

i do tego sie reklamuje jak nigdy

 

w anonsach ceny juz tez spadly