kas27 15.10.2007 20:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2007 Po wielu tygodniach śledzenia tego wspaniałego forum dzisiaj dołączyłam do Was!Podzielcie się opiniami: co zrobilibyście teraz - z perspektywy czasu, mając za sobą doświadczenia z budowy i wykańczania własnego domu? Budowalibyście czy kupilibyście gotowca? Na razie mamy ciasno na 40 m 2+2 dzieciaczki... Mam do wyboru: dwie działki i zacząć od zera na jednej z nich od zera czy kupić teraz pół bliźniaka (na jakiś czas, bo docelowo będzie jakiś domek na wsi), działka 400, dom 300m2 - 3 piętra, jeszcze bez grzejników, pieca, drzwi, glazury, ale pomalować i byłby na Święta wlasny dom... Ale jak ja potem sprzedam taki wielki dom? Co robić? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kamionkal 16.10.2007 10:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2007 Przede wszystkim powinnaś zastanowić się gdzie i jaki dom chcesz mieć. Ja jestem w trakcie budowy, i choć kosztuje to kupę kasy i nerwów, to uważam że lepiej samemu nadzorować budowę własnego domu, bo: 1) wybierasz projekt dostosowany do swoich gustów estetycznych, potrzeb pod względem powierzchni, rozkladu pomieszczen etc, zarobkow (taki ktory dasz rade pozniej utrzymac - budowa duzego domu nie jest az tak duzo drozsza, ale juz ogrzewanie tak. 2) masz przekonanie ze dom zostal zbudowany dobrze, bezpiecznie, z zachowaniem standardow, ze nie ma wad ukrytych. Ale jeśli nie masz czasu, ochoty i wiedzy na budowę to pozostaje poszukiwanie takiego domu, który Ci się podoba, jest funkcjonalny, a sprzedający budzi zaufanie Zastanów się czy 3-piętrowy dom o pow 300m to rzeczywiście to czego szukasz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BERNADETKA 16.10.2007 10:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2007 Witaj Ale jeśli nie masz czasu, ochoty i wiedzy na budowę to pozostaje poszukiwanie takiego domu, który Ci się podoba, jest funkcjonalny, a sprzedający budzi zaufanie Zastanów się czy 3-piętrowy dom o pow 300m to rzeczywiście to czego szukasz? ...dokładnie..chciałam na początku tak zrobić...szybko jednak doszłam do wniosku ze lepiej postawić "dom swoich marzeń"..tzn. funkcjonalny przede wszystkim...biurokracja i inne problemy napewno przysparzają trosk i nerwów..ale jakże miłych Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kas27 16.10.2007 16:13 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2007 Dzięki za rady, ale na sprawną budowę do stanu pod klucz muszę liczyć conajmniej rok czyż nie? Więc czy wiecie, co to znaczy jeszcze przez conajmniej rok - wdychać jescze dwa lata z jednej strony bloku spaliny samochodów i kurz śmigających tramwajów, a z drugiej - dymy spalanych odpadów ze slamsowej dzielnicy ogrzewanej piecami, a z dołu - smrodek papierosowy sąsiada namiętnie palącego ruskie papierosy na balkonie - o hałasie z ulicy nie wspomnę - wnosić na trzecie piętro zakupy oraz dziecko, conajmniej dwa razy dziennie - omijać kupy psie na każdym spacerze gdzieś w pobliżu bloku - omijać wszystko co się da w mieszkaniu, bo na puste miejsce nie ma już miejsca i tak dalej. Boje się, że zanim się wybuduję, to się tu wykończę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mycha. 16.10.2007 17:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2007 Dzięki za rady, ale na sprawną budowę do stanu pod klucz muszę liczyć conajmniej rok czyż nie? Więc czy wiecie, co to znaczy jeszcze przez conajmniej rok - wdychać jescze dwa lata z jednej strony bloku spaliny samochodów i kurz śmigających tramwajów, a z drugiej - dymy spalanych odpadów ze slamsowej dzielnicy ogrzewanej piecami, a z dołu - smrodek papierosowy sąsiada namiętnie palącego ruskie papierosy na balkonie - o hałasie z ulicy nie wspomnę - wnosić na trzecie piętro zakupy oraz dziecko, conajmniej dwa razy dziennie - omijać kupy psie na każdym spacerze gdzieś w pobliżu bloku - omijać wszystko co się da w mieszkaniu, bo na puste miejsce nie ma już miejsca i tak dalej. Boje się, że zanim się wybuduję, to się tu wykończę. Jesli macie kasę beirzcie tego bliźniaka, apóźniej wybudujecie sobie domek. Ja też nie mam extra warunków teraz, ale wolimy sami budować, bo to przyjemność a przede wszystkim tańszy koszt. Powodzenia w decyzji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 16.10.2007 20:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2007 wnosić na trzecie piętro zakupy oraz dziecko, conajmniej dwa razy dziennie Kach27 - to Ty napisałaś, czy mi się zdaje? I co? Chcesz zamienić 3. piętro na 3-piętrowy bliźniak? Zastanów się 100 razy zanim to zrobisz. Kto Ci to później kupi? (pewnie że ktoś kupi, ale ile Ty na tym stracisz?) Jesli tutaj już nie możesz wytrzymać i stać cię na to, to zmień, kup ale nie 300 metrów, ale np. 60-80 - wszystko jedno, ale na tyle większe, żebyś odczuła ulgę i luz. I wtedy buduj Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kas27 16.10.2007 21:31 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2007 pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kas27 16.10.2007 21:32 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2007 dziękuję jeszcze raz za rady, no fakt, o tych trzech piętrach nie myślałam w kategoriach klatki schodowej, bo co drewniane schody, to drewniane, zawsze to własne...ale plan był taki żeby na początek zadekować się na rok-dwa na 100 m2 na dole, palić sobie w kominku, kosić trawkę w ogródeczku, a resztę- czyli górne 2 kondygnacje zabić dechami i zapomnieć na jakiś czas o ich istnieniu, a co najwazniejsze, ogrzewaniu. Niestety po wielu miesiącach poszukiwań jest to na razie najlepsza oferta, jaką znaleźliśmy w naszej okolicy, niestety, więc o dalszym szukaniu nie chce mi się myśleć, bo już oglądałam albo ruiny z robakami albo stan surowy otwarty za grubą kasę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Alkman 17.10.2007 19:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Października 2007 Buduj się sama. Dasz radę. Jakbys miała do wyboru domek 150m to jeszcze ewentualnie bym sie zastanowiła ale 300 m . Kobieto to trzeba utrzymać i później sprzedać. I przede wszystkim samodzielna budowa jest tańsza. Patrząc na ceny w moim regionie mogę śmiało powiedziec, że zaoszczędziłam 100 tys. a jestem na etapie zamknięcia stanu surowego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.