Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

ŻYLAKI na nogach


mazepa

Recommended Posts

Co prawda nie miałam doczynienia z żylakami, ale kiedy leżałam na chirurgii w szpitalu Zachodnim w Grodzisku Maz. pod Warszawą, to słyszałam o dobrym chirurgu od żylaków - dr. Leszek Gruszecki.

Ale to było kilka m-cy temu i teraz ponoć większość chirurgów pozwalniała się z pracy i nie wiem czy dr. Gruszecki do nich nie należy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 years później...

W moim przypadku też chyba chodzi chyba o żylaki na nogach. W sumie samych żylaków to jest nie wiele, ale strasznie dokucza mi swędzenie skóry właśnie nad żyłami. Żyły na nogach jakoś mi powyłaziły w ostatnim czasie i skóra dokładnie na całej długości nad tymi żyłami okrótnie mnie swędzi. Jak się zacznę drapać, to potrzebuję naprawdę dużo samozaparcia, żeby się opanować i przestać i nie wydrapać sobie ran do krwi. I tak mam już całe nogi podrapane. Słabo to trochę widać, bo jak większość facetów mam nóżki jak sarenka.

Byłem z tym u lekarza, ale ten stwierdził, że o żylakach jako takich nie może być w moim przypadkku mowy i wg. niego to że swędzi mnie skóra wzdłuż żył jest podyktowane tym, że żyły na nogach są u mnie całkiem widoczne i uwypukalają się, to tuż nad nimi tkanka tłuszczowa jest bardzo cienka, albo w ilościach śladowych, a to powoduje suchość skóry w tym miejscu, która to suchość objawia się właśnie swędzeniem. Kazał smarować kremem nawilżającym. No i smaruję, ale skutek jest marny.

To swędzenie jest dla mnie koszmarem.

Na domiar złego obserwuję od kilkunastu dni podobne objawy na przedramionach, szczególnie od strony wewnętrznej.

Najgorzej jest wiecorami pod koniec dnia.

Im więcej się drapię tym bardziej swędzi. Zdaję sobie z tego sprawę, ale czasem nie sposób nad tym zapanować.

Odkopałem ten wątek, bo chcialbym się dowiedzieć czy ma ktoś podobny do mojego problem i czy jakoś soobie z tym radzi, bo ja już u kresu wytrzymałości jestem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety też jestem posiadaczką żylaków kończyn dolnych. Ok 18 lat temu miałam już usuwane operacyjnie - po kilku latach pojawiły się nowe. Jedynym objawem oprócz wizualnego jest bolesność nóg - wieczorem, jak już się położę to zasnąć nie mogę - bolą, w zasadzie rozpierają. Biorę wtedy diosminex - jak nie zapomnę i biorę regularnie to nie odczuwam bólu. Nigdy natomiast nie miałam swędzenia skóry ani zmian skórnych. Tylko ból nóg - takie rozpierania od wewnątrz. No i oczywiście efekty wizualne.

Zalecam za to ruch - rower, aerobik (wersja dla Pań). Wtedy nogi nie bolą. Sprawdzone!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marekcmarecki, swędzi najczęściej uczulenie albo grzybica. Zapalenie boli. Jeżeli nie ma bólu, jeżeli skóra nie jest w ogóle zaczerwieniona (bez drapania) i nie jest cieplejsza, to zostają te dwie rzeczy, na początek zyrtec i do dermatologa idź. On zdecyduje, czy maść przeciwgrzybicza czy steryd
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie to raczej na pewno nie jest świerzb, nie grzybica i nie uczulenie, bo skóra swędzi WYŁACZNIE PRZY ŻYŁACH i nad nimi. W sumie to mógłbym się przychylić do teorii lekarza o suchej skórze i mniejszej ilości tkanki tłuszczowej pomiędzy żyłą i skórą.

Na nogach i na prawym przedramieniu (może dlatego, że jestem praworęczny?) jakoś szczególnie żyły mi powychodziły i swędzą czasem niemiłosiernie. Przyznaję, że w gorące dni swędzenie się nasila. Wielu facetów ma widoczne żyły i to niektórzy mają żyły jak postronki, ale swędzi tylko mnie :-)

Boli i to dosyć mocno jedna najbardziej widoczna, taka zielonkawa gruba żyła na prawej nodze, ale tylko jak naciskam i to tylko po ciężkim dniu, a więc nie codziennie. Biegnie sobie ona po wewnętrznej stronie przez całe udo aż do kostki i to mój największy "żylak".

Oczywiście jak prawie każdy mam na nogach kilka klasycznych żylaków ale nie odczuwam specjalnie ich obecności.

Uczucie swędzenia i ciężkich nóg wiążę za to z pracą. Podejrzewam że właśnie teraz zaczynają wychodzić i dawać o sobie znać grzechy z przeszłości kiedy po kilkanaście godzin potrafiłem stać na drabinie i np.malować. Wielogodzinne stanie w bezruchu nie jest korzystne. Poza tym wielogodzinna jazda samochodem przez 7-10 godzin non stop (teraz co kilka godzin robię sobie przerwy), czy też BARDZO ciężka, wielogodzinna fizyczna praca na budowiei, gdzie nogi były mocno obciążane, itd.

Gdzieś w podświadomości czai się jescze strach, czy nie ma to przypadkiem jakiegoś zwiazku z wysokim cholesterolem (HDL i LDL w sumie 500 w stosunku 1:4 prawie na korzyść tego gorszego) dopiero teraz zacząłem coś z tym robić, ale ile się na zyłach odłożyć zdążyło tego nie wie nikt.

Mimo, że lekarz twierdzi, że przyczyną swędzenia może być zbyt mała ilość tkanki tłuszczowej, a przemawia za tym min. sucha skóra, bo żylaków to on u mnie nie widzi, to jednak moje objawy pasują mi do początków żylaków, wszędzie w internecie pisze, że żylaki w początkowej fazie swędzą, pomimo że nie są jeszcze widoczne w takiej postaci w jakiej wszyscy je znamy.

Byłem z tym kiedyś już u dermatologa, ale nie kojarzyłem tego z żyłami. Wówczas byłem święcie przekonany że to pajączki, bo cóż innego może tak swędzieć. Ale doktor stwierdził, ze cokolwiek to jest, to na pewno nie jest to świerzb. Że jego zdaniem przyczyny swędzenia szukać należy w suchej skórze. Teraz po kilku latach uwidoczniły się żyły i ostatnio po około dwumiesięcznej przerwie objawy szczególnie nasiliły się jakieś 2 tygodnie temu po tygodniu pracy na rusztowaniu. Całe dnie na stojąco i słonko przygrzewało...

Byłem nie dawno znów u innego lekarza i ten popatrzył i stwierdził że to niewydolność żylna i Venoruton mi przepisał. Na razie nie pomaga, ale uczciwie mówiac nie codziennie go stosuję.

No dobrze! Koniec biadolenia!

DUSIEK

Napisz coś więcej jak możesz, bo i Ciebie jak piszesz coś tam kiedyś swędziało.

Edytowane przez marekcmarecki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marekcmarecki, zrob badanie Dooplera / usg nog / i zobaczysz jaki jest stan Twoich zyl. Lekarz zadecyduje o leczeniu. W moim przypadku bylo wszystko proste, mialam dwie zyly wewnetrzne niedrozne,usunieto / zamknieto / je za pomoca lasera. Nie czekaj, bo nie ma na co czekac. zrob "porzadek' z nozkami i zobaczysz bedziesz sie czul oooo wiele lepiej, zaniedbanie leczenia zylakow moze doprowadzic do zapalenia zyl, ja sie obawialam najbardziej skrzepu. Naprawde, nie chce Cie straszyc ale to nie jest blacha dolegliwosc. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niooooo.... fakt tak tego zostawić nie można. Dzięki za info. Poczytałem trochę o badaniu Dooplera. Jutro podzwonię i popytam. Prawdopodobnie wszystko prywatnie trzeba będzie robić, ale trudno.

 

Zycze "malutkich " rachunkow za leczenie i duuuzego zadowolenia z podjetej decyzji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niooooo.... fakt tak tego zostawić nie można. Dzięki za info. Poczytałem trochę o badaniu Dooplera. Jutro podzwonię i popytam. Prawdopodobnie wszystko prywatnie trzeba będzie robić, ale trudno.

 

 

A mnie właśnie swędzą nogi z powodu suchej skóry. Jak wyjdę spod prysznica, muszę natłuścić właśnie okolice łydek i przedramion. Tak jakoś mam od dawna. Polecam mleczko garniera w czerwonej butelce do pielęgnacji bardzo suchej skóry. Nie wiem, z czego to wynika, bo żadnych chorób nie mam, ale odkąd pamiętam, to mi sie wysusza właśnie ta okolica. Jak się nie posmaruję, to przeżywam męki. Kondycji naczyń też nie zaszkodzi sprawdzić oczywiście.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie jest zmiana na lepsze. Poszedłem popytać o badanie Dooplera i już coś tam się dowiedziałem. Dziwi mnie jednak fakt, ze inny lekarz robi żyły w nogach, a inny szyję. Pewnie wynika to ze specjalizacji, ale chciałem napisać, że przy okazji wstąpiłem do dermatologa. I pan doktor popatrzył na mnie i stwierdził, że przyczyną mojego swędzenia na pewno nie są żyły. On nie wie jakajest przyczyna i na szybko nie potrafi nic konkretnego na ten temat powiedzieć. Jest za to przekonany, że przyczyna jest natury kontaktowej i to ja sam muszę obserwować po dotknięciu czego swędzenie się nasila.

Póki co dostałem maść z jakimś sterydem.

Poczytałem ulotkę o skutkach ubocznych i zwątpiłem, ale jak pomyślałem o tym strasznym swędzeniu, brrrrr......

To tak a raz się żyje, na próbę cieniutko się tym specyfikiem wysmarowałem i ...swędzenie na drugi dzień prawie ustało, a na trzeci znikło całkowicie.

Maść kosztowała 5zł. Przepisał mi wprawdzie jeszcze jakiś krem na suchą skórę za 40zł i miałem go stosować przemiennie z maścią ale jeszcze go nie rozpakowałem nawet, bo już mnie nic nie swędzi.

Swędziało mnie okropnie przez kilka miesięcy, a przeszło po jednym posmarowaniu :-)

Cary jakie cy cóś?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Swędziało mnie okropnie przez kilka miesięcy, a przeszło po jednym posmarowaniu :smile:

Cary jakie cy cóś? "

 

 

No, przecież pisałam, że tak będzie.... ale jak się nie słucha....

 

Dopplera szyji często robi radiolog a nóg - np ortopeda. Ale radiolog też umie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year później...
  • 1 year później...
Przepraszam, że odkopuję temat. Bardzo chciała bym się zapytać. Z tego co wyczytałam o metodach leczenia żylaków . Są trzy skuteczne metody leczenia. Laser, skleroterapia i krioterapia. Czy ktoś z was zdecydował się na któryś z tych wariantów. Jeśli tak to jakie były koszta, w jakim mieście, no i jak efekty?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 9 months później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...