Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Mój dość wiekowy wujcio twierdzi, że przed wojną połlitrówki były większe, bo dwiema półlitrówkami obskakiwali całe chrzciny, a na ćwiartkę siwuchy w niedzielę, to się składali z kilkoma jeszcze chłopakami. I wszystkim w glowie szumiało.

Czy ktoś ma podobne wiadomości na temat miar?

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/89292-czy-przed-wojn%C4%85-p%C3%B3%C5%82litr%C3%B3wki-by%C5%82y-wi%C4%99ksze/
Udostępnij na innych stronach

A może to były litrówki? A z upływem czasu, za jedynie przodującej siły narodu,w ramach skutecznej walki z patologicznym alkoholizmem zmniejszono pojemność butelek? :roll:

Przed wojną wujcio był dużo młodszy niż teraz = miał mniejszą praktykę = słabszą głowę :D A może na te chrzciny to dwie połówki spirytusiku były? :)

 

Wersja druga : wujcio teraz jest dużo starszy niż przed wojną = ma słabszą pamięć = przed wojną wszystko było lepsze :D

Przed wojną wujcio był dużo młodszy niż teraz = miał mniejszą praktykę = słabszą głowę :D A może na te chrzciny to dwie połówki spirytusiku były? :)

 

Wersja druga : wujcio teraz jest dużo starszy niż przed wojną = ma słabszą pamięć = przed wojną wszystko było lepsze :D

 

1. Znając charakter wujcia - to jest mozliwe :lol: :lol:

 

2. To też, bo pamięta tylko to co przed wojna ...

Były "ćwiartki", półlitrówki i litrówki.

 

Nieprawda.

byly kwaterki, półkwarty i kwarty :lol: :lol:

Czasów przedwojennych nie pamiętam, ale w latach '50 były 2 rodzaje wódki z czerwoną i niebieską "kartką" :D Ta z czerwoną była podobno lepsza. Spirytus miał etykietę w kolorze brązowym. Kształ, etykiet, wielkość i rysunek były identyczne.
Czasów przedwojennych nie pamiętam, ale w latach '50 były 2 rodzaje wódki z czerwoną i niebieską "kartką" :D Ta z czerwoną była podobno lepsza. Spirytus miał etykietę w kolorze brązowym. Kształ, etykiet, wielkość i rysunek były identyczne.

 

Ja też nie pamiętam :lol: ale o tych kwaterkach przypomniałem sobie w ostatniej chwili,

A wódkę z czerwoną kartką piłem osobiście :lol: Kapslowaną!

Czasów przedwojennych nie pamiętam, ale w latach '50 były 2 rodzaje wódki z czerwoną i niebieską "kartką" :D Ta z czerwoną była podobno lepsza. Spirytus miał etykietę w kolorze brązowym. Kształ, etykiet, wielkość i rysunek były identyczne.

 

Ja też nie pamiętam :lol: ale o tych kwaterkach przypomniałem sobie w ostatniej chwili,

A wódkę z czerwoną kartką piłem osobiście :lol: Kapslowaną!

 

Wczesniej były lakowane, tekturowe korki i trzeba było odbić korek reką uderzając w dno butelki. :D

ja tam po połówce jestem death - myślę, że jak bym żył przed wojną to też bym był death po ówczesnej połówce.

Pytanie czy absoluta wtedy kręcili - bo tylko toto wlewam w siebie.

ja tam po połówce jestem death - myślę, że jak bym żył przed wojną to też bym był death po ówczesnej połówce.

Pytanie czy absoluta wtedy kręcili - bo tylko toto wlewam w siebie.

 

Charlie, masz szczęście, że urodziłes się po wojnie. Przed wojną Absoluta nie było. :D

Półlitrówki były takie same.

Wiem,bo wykopałem na działce przedwojenną półlitrówkę.

Wtedy mniej pili bo nie było nocnych sklepów i mieli słabsze głowy.

No cóż,praktyka czyni mistrza. :wink:

Gdzieś tam, wysoko lub nisko, spotkali się Car Piotr Wielki zwanym i W.I. Lenin.

Car zapytał Lenina: Czy to ty zrobiłes rewolucję w mojej Rosji?

Lenin odpowiedział: tak, ja.

Ale czemu? Spytał car.

Trudno ci to prosto wytłumaczyć, dzieli nas trochę lat. Powiedział Lenin.

Pozwolisz więc, że zadam ci kilka pytań, by wyrobić sobie opinię na ten temat.

Proszę bardzo.

Piotr: Czy miałes liczną armię?

Lenin: Najliczniejszą na świecie.

P. To tak jak ja. A czy twoi żołnierze cię lubili?

L: Bardzo.

P: Nie widzę różnicy, ale powiedz mi, czy przed bitwą dawałeś swoim żołnierzom wódkę?

L: Oczywiście.

P: Robiłem dokładnie to samo. A ile wódki dawałeś?

L: Stakan.

P: Ja też. A jakiej mocy była ta wódka?

L: 45%

P: Hmmm, ja swoim żołnierzom dawałem wódkę o mocy 40%... faktycznie, jest różnica, ale żeby dla 5% robić rewolucję... tego nie rozumiem.

Pytanie czy absoluta wtedy kręcili - bo tylko toto wlewam w siebie.

 

Szwedy przed wojną jeszcze nie umieli wódki robić.

Teraz to na tym absolucie eksperymentują. marnie zresztą. Nie mają wyobraźni takiej jak my ze szwagrem :lol: (szczególnie po pijaku) :lol:

A Norwedzy zacne domowe trunki robią. Widziałem, próbowałem. :oops: :wink: :D

Szwedy przed wojną jeszcze nie umieli wódki robić.

Teraz to na tym absolucie eksperymentują. marnie zresztą. Nie mają wyobraźni takiej jak my ze szwagrem :lol: (szczególnie po pijaku) :lol:

 

:D Oj tak!

Zazwyczaj jak piją, to tęgo a urzynają sie na "strasznie smutno" :D

Słyszałem, że jak się Szwed zdoi to tylko na smutno - co to znaczy, coś nie tak z nimi czy co ?

 

Szwedzi od wielu lat mają rządy podobne do PiSu. Z czego mają się cieszyć?

LUDZIE IDŹCIE NA WYBORY!

Słyszałem, że jak się Szwed zdoi to tylko na smutno - co to znaczy, coś nie tak z nimi czy co ?

 

Szwedzi od wielu lat mają rządy podobne do PiSu. Z czego mają się cieszyć?

LUDZIE IDŹCIE NA WYBORY!

 

Ja myślę, że Skandynawowie mają mało słońca w roku i przez to chodzą markotni przez większość roku.

 

Narra

ja przed wojna /pierwsza oczywiscie/ wypijalem 4 i gralem dalej w salonowca, przed druga juz tylko 3 i troche mi szumialo w glowie, dzisiaj wypijam jedna i mnie trzyma 3 dni :( wodka do dupy czy moja glowa, oto jest pytanie.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...