hes 26.10.2007 06:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Października 2007 A czy w instrukcji piszą, dlaczego wybucha ? I dlaczego niebezpieczne jest to otwieranie ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 26.10.2007 06:29 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Października 2007 nie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Barbossa 26.10.2007 06:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Października 2007 tu się zgodzę z hesem co do zasypu i utrzymania płomienia, inaczej może "wybuchać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 26.10.2007 06:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Października 2007 zadzwoniłam właśnie do Cichewicza. Twierdzą, że przy wrzucaniu miału przyduszony został ogień, który po chwili się przebił i to spowodowało samozapłon. W takich wypadkach z piecem nie powinno się nic stać, ale można uszkodzić komin. Bezpieczniejsze jest rozpalanie od góry, ale mniej efektywne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jeż 26.10.2007 06:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Października 2007 AgnieszkakusiPoniechaj palenie miałem. Niech spalają go duże kotłownie.PozdrawiamJeż Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 26.10.2007 06:38 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Października 2007 taaaak....jak mundurowy mąż dostanie obiecaną wieeeeeeeeeeeelką podwyżkę to zaczniemy ogrzewać inaczej. W tej chwili nas na to nie stać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hes 26.10.2007 06:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Października 2007 Agnieszko, powtarzam jeszcze raz, podkładaj już od momentu rozpalaniamałe ilości paliwa. Trudno, trzeba to robić częściej. To może nawet przynieśćkorzyści, bo paliwo będzie prawidlowo spalane. Jak zawsze będzie płomień, nie będzie też niebezpieczeństwa wybuchu.Możesz zawsze ostrożnie otworzyć i podrzucić. Jak już warstwa żaru będziewiększa, sytuacja powinna się poprawić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hes 26.10.2007 07:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Października 2007 Spróbuj też tak palić, żeby zawsze jakiś chociaż maly fragment rusztu nie bylzsypany paliwem. Da to gwarancję wlotu tam powietrza i palenia się plomieniem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 26.10.2007 07:19 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Października 2007 ale przecież drzwiczki są pozamykane Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hes 26.10.2007 07:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Października 2007 No tak, nadmuch wentylatorem... nowoczesny kocioł... Trochę jestem tu bezradny. Mogę zaproponować wyrzucenie wentylatora, aleproducent w tym momencie może się mocno obrazić. Gdyby to byl mój własnykocioł, długo bym się nie zastanawial, nie takie rzeczy poprawialem, "psując". Pytaj producenta. Nie daj się zwieść bajkami o złym paliwie, albo kominie. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lee28 30.10.2007 11:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Października 2007 Piec jest z górno-dolnym spalaniem. Napaliłam najpierw drzewem, nagrzał się dom, nagrzała woda. (...) Nagle huk i wielka zadyma w kotłowni.Dym, sadza...dobrze, że nie stałam przy rurze Poradzicie coś zbłąkanej kobiecie? Nie chce cię dołować, ale masz nowy domek, a w nim skopaną wentylację i na dodatek beznadziejny wybuchający kocioł (ciekawe co jeszcze ?). Można ci poradzić wymianę kotła na retortowy, i zmianę wentylacji na mechaniczną. I twoje problemy znikną ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 30.10.2007 12:01 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Października 2007 hmmm...no cóż...wiem już co zrobiłam źle jeśli chodzi o ten piec i wybuch. To był mój błąd, a nie zły piec i zła wentylacja. Gdybyś wczytał(a) się dobrze w wątek to wiedział(a)byś w czym był problem. Wentylacja w tej chwili działa bez zarzutu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Darex 30.10.2007 12:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Października 2007 Piec jest z górno-dolnym spalaniem. Napaliłam najpierw drzewem, nagrzał się dom, nagrzała woda. (...) Nagle huk i wielka zadyma w kotłowni.Dym, sadza...dobrze, że nie stałam przy rurze Poradzicie coś zbłąkanej kobiecie? Nie chce cię dołować, ale masz nowy domek, a w nim skopaną wentylację i na dodatek beznadziejny wybuchający kocioł (ciekawe co jeszcze ?). Można ci poradzić wymianę kotła na retortowy, i zmianę wentylacji na mechaniczną. I twoje problemy znikną ! Czyżby u Ciebie było wszystko idealnie? No to pogratulować! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 19.11.2007 07:05 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Listopada 2007 no i znowu problem W sobotę podłączyliśmy kominek. Do tej wieeeelkiej dziury, która zabierała nam powietrze I...wentylacja w małej łazience przestała działać. Próbowaliśmy wszystkiego: tam zamknąć, tam otworzyć. Po dokonaniu wszystkich możliwych ustawień wentylacja w małej łazience nie działa. Wpycha powietrze do środka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 19.11.2007 07:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Listopada 2007 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Barbossa 19.11.2007 07:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Listopada 2007 i znowu nie starasz sie poszukać, a całkiem niedawno było kominek zżera szystko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 19.11.2007 07:22 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Listopada 2007 zamknęliśmy szybę od kominka i też nie działało. Wcześniej nie działało wszędzie, teraz tylko mała łazienka. Zaczyna mnie to ostro wkurzać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 19.11.2007 07:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Listopada 2007 Brzoza, dlaczego usunąłeś swój wpis? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 19.11.2007 10:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Listopada 2007 Gromnica, modlitwa...i otwarcie (uchylenie) okna...Bez łażenia po domu. Obrzędy już były.Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hes 19.11.2007 21:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Listopada 2007 Bez przesady - temat nie jest nowy i będzie ciągle aktualny. Po cichu mam nadzieję, że i moje teorie się kiedyś przydadzą. Zresztą i przypadku Agnieszki prywatnie nie uważam za zupełnie zakończonego. Nie może być tak, żeby coś złego działo się, kiedy o czymś zapomnimy, czegoś nie otworzymy lub zamkniemy. To musi być tak ustawione raz na zawsze, żeby działalo bez niespodzianek. Pozdrawiam. Czyżbym znowu coś wykrakał ? Agnieszko, przysłaniałiście te wyloty komina wentylacyjnego ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.