bladyy78 18.10.2007 09:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Października 2007 Zurzyte ( cieplejsze) powietrze idzie do góry a nie na dól, wiec jak bys dał wszystko odwrotnie wentylacja by nie działa tak jak powinna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hes 18.10.2007 09:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Października 2007 Zurzyte ( cieplejsze) powietrze idzie do góry a nie na dól, wiec jak bys dał wszystko odwrotnie wentylacja by nie działa tak jak powinna. Dlaczego zakładasz, że to cieplejsze jest zużyte ? I dlaczego wentylacja z zamienionymi wlotami-wylotami ma nie dzialać "jak powinna" ? Będzie wszystko stało w miejscu ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jabko 18.10.2007 09:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Października 2007 Co z moją propozycją umieszczenia w pomieszczeniach nawiewu wysoko, a wylotu nisko, przy podłodze ? Moizm zdaniem grawitacyjna wykonywana od stuleci jest dobra a Twoja propozycja zła. Dlatego ze w tym przypadku dużo większy wpływ ma różnica temperatur (z wszelkimi skutkami) Powietrze przy podłodze jest zimne i ciężkie więc nie poleci do góry Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bladyy78 18.10.2007 09:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Października 2007 Swierze powietrze jest chłodniejsze i utrzymuje sie na dole wmiare jak sie ogrzewa wedruje do góry. Jak oddychasz to jakie powietrze oddajesz chłodne czy ciepłe, jak palisz papierosy to gdzie dymn wedruje, jak gotujesz w kuchni to tak samo. Powietrze z zewnatrz które napływa do naszego domu jest chłodniejsze i w miare upływu czasu nagrzewa sie i zanieczyszcza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Barbossa 18.10.2007 09:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Października 2007 Swierze powietrze jest chłodniejsze i utrzymuje sie na dole wmiare jak sie ogrzewa wedruje do góry. Jak oddychasz to jakie powietrze oddajesz chłodne czy ciepłe, jak palisz papierosy to gdzie dymn wedruje, jak gotujesz w kuchni to tak samo. Powietrze z zewnatrz które napływa do naszego domu jest chłodniejsze i w miare upływu czasu nagrzewa sie i zanieczyszcza. zaraz dostaniesz odpowiedź, że jak jest kratka u góry, to gdzie może lecieć jak nie do góry Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hes 18.10.2007 09:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Października 2007 Swierze powietrze jest chłodniejsze i utrzymuje sie na dole wmiare jak sie ogrzewa wedruje do góry. zaraz dostaniesz odpowiedź, że jak jest kratka u góry, to gdzie może lecieć jak nie do góry Tyle tylko, że często leci w dół...Zimne, z góry. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bladyy78 18.10.2007 10:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Października 2007 Ale równie czesto a nawet czesciej leciw góre ciepłe. Dlatego wentylacja grawitacujna nie jest zbyt doskonała i juz nie sprawdza sie tak jak kiedyś w nowych szczelnych domach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hes 18.10.2007 10:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Października 2007 Ale równie czesto a nawet czesciej leciw góre ciepłe. Dlatego wentylacja grawitacujna nie jest zbyt doskonała i juz nie sprawdza sie tak jak kiedyś w nowych szczelnych domach. Mam wrażenie, że jesteśmy znowu w punkcie wyjściowym. Postaram się wspomóc jakimś rysunkiem i niedługo przedstawię swoje przemyślenia tematu. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jeż 18.10.2007 10:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Października 2007 agnieszkakusiProponuję (kolejność jest istotna):1.Uszczelnić drzwi między kotłownią z piecem a resztą pomieszczeń w domu. Kotłownia powinna być wentylowana niezależnie od wentylacji domu. Podobnie zrobić z garażem, jeśli jest do niego wejście z wnętrza domu. Drzwi do kotłowni i garażu nigdy nie powinny być otwarte bez potrzeby.2. Zatkać wszystkie wywiewy w pomieszczeniach czystych (pokoje), a pozostawić otwarte tylko wywiewy w pomieszczeniach "brudnych", czyli w kuchni, łazienkach, WC, garderobie itp.3. Rozszczelnić wszystkie, podkreślam - wszystkie okna w pomieszczeniach czystych, a zamknąć szczelnie w "brudnych".4. Częściowo zdławić (wyregulować) wszystkie wywiewy w pomieszczeniach brudnych tak, aż z każdego z tych wywiewów będzie wywiew, a nie nawiew. Należy po prostu zmniejszyć prześwit wywiewów i zmniejszać dotąd aż wszystkie będą działać jak powinny.5. Sprawdzić czy wentylacja w domu jest wystarczająca po wykonaniu czynności 1 - 4, tzn. czy nie jest po prostu duszno. Jeśli jest duszno, to należy sprawdzić rozszczelnienie okien. Może zostały błędnie zamontowane z za małym rozszczelnieniem. Jeśli to będzie konieczne, to za małe rozszczelnienie okien należy uzupełnić nawiewnikiem podokiennym umieszczonym pod tym oknem w salonie, z którego nawiew zimnego powietrza będzie najmniej dotkliwy. PozdrawiamJeż Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jurek_Z 18.10.2007 10:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Października 2007 Tyle tylko, że często leci w dół...Zimne, z góry. To może spróbować coś takiego http://img143.imageshack.us/img143/5024/domnadachu0vool9.png Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 18.10.2007 10:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Października 2007 Agnieszko!Sporo gadania i niewiele konkretów. Kup świeczkę. (sezon teraz). Zapal. Popętaj się po domu i obserwuj płomień.Przy kratkach wentylacyjnych, W drzwiach do pomieszczeń.Z tym, że w tych drzwiach to z gimnastyką: U góry , przy podłodze.Wtedy zobaczysz JAK to powietrze po Twoim domu krąży.Gdzie wlatuje a gdzie wylatuje.Poeksperymentuj z otwieraniem okien i powtórz obserwację w zmienionych warunkach. Co podejrzewam (nie tylko ja, jak wyczytałem)Zbudowałaś dom. Ten dom jest jak garnek odwrócony dnem do góry.Załączając ogrzewanie napełniasz go ciepłym powietrzem.Jeżeli w dnie (tu najwyższym punkcie tego garnka) zrobisz dziurę (kanał wentylacyjny), to chmura ciepłego powietrza z wnętrza będzie ulatywała. Ale tylko wtedy, gdy na jego miejsce doprowadzisz "inne" powietrze. "Inną" dziurą. Tu nazywają to kanałem nawiewnym. Jeżeli jednak zbudowałaś sobie dom jak szybkowar (ze szczelnie dociśniętą przykrywką), to tego "innego" kanału nie masz. Zastępuje go jeden z teoretycznie - wywiewnych.I ten stan trzeba zmienić. Zimą, jak temperatury są mocno ujemne, różnica ciężaru powietrza wewnętrznego i zewnętrznego jest tak duża, że wymiana MUSI następować. A jakby tak jeszcze trochę wiatru, to nawet i 3 RAZY KUBATURA NA GODZINĘ! CUDÓW NIE MA! Taki dom zbudowałaś i TAK MA BYĆ! Jak wentylacja ma działać. Jak nie działa - to masz grzybki!MUSISZ gdzieś zrobić dziurę, z której ZAWSZE będzie waliło chłodem!Ty decydujesz gdzie ona ma być.Jaka duża - to już zależy od wielu czynników. Sumaryczną wielkość kratek wentylacyjnych możesz sobie wyobrazić.JEDEN nawiewnik sprawy nie załatwi! Nie wpuści przecież tych 500m3/godz. Dlatego kratki wylotowe dość często są regulowane, przymykane (szyber, regulacja pola powierzchni) żeby tym procesem bodaj odrobinę sterować. Wentylacja grawitacyjna to bardzo dobrze poznany, słabo sterowalny i mocno niepraktyczny system. ZWŁASZCZA w nowobudowanych domach.Wiele rozproszonych, drobnych, "grzanych w locie" strużek z nieszczelnej stolarki, szpar pod drzwiami i w murach, zsumowano tu w jeden spory lodowaty strumień, KTÓRY BYĆ MUSI!TE DOMY TAK MAJĄ! Pozdrawiam Adam M. hespodejrzewam, że kratka w łazience jest dalej od sufitu niż w kuchni...A.M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hes 18.10.2007 10:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Października 2007 Zwykło sie twierdzić najzupełniej słusznie, że cieple powietrze ucieka w górę.Święta prawda. Ja do sprawy podszedlem trochę inaczej: Zimne powietrzeZANURZA SIĘ w cieplejszym. Taka mała różnica, która może sporo wyjaśniać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bladyy78 18.10.2007 10:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Października 2007 A co ci da rozcieńczanie starego powietrza tu chodzi o jego całkowite usuniecie. Jak byś w kuchni cos przypalił i wpuszczał tylko świeże powietrze a nie wypuścił starego to dalej będzie śmierdzieć! A nawet wątpliwe jest czy to świeże powietrze w ogóle będzie napływało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 18.10.2007 10:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Października 2007 A wzięliśta chłopy pod uwagę to co Wam Majeczka naklikała? Przecież te kratki wywiene mogą być na tym samym poziomie, to nie przeszkadza, żeby powstały różnice ciśnień. Aga podejrzewam, że komin wentylacyjny w łazience ma mniejsze ruchy powietrza woków siębie niż ten drugi. Mogą być one wywołane np. tym, że jeden komin jest wygrzany poprzez ciąg spalinowy, a drugi jest tylko wentylacyjny. I mamy zwykły chamski cug między kominami wentylacyjnymi. Masz jakiś lasek w tle. Może on chronić przed wiatrem jeden z kominów.I mamy zwykły chamski cug między kominami wentylacyjnymi. Masz różne usytuowanie kominów do kalenicy. I mamy zwykły chamski cug między kominami wentylacyjnymi. Możesz mieć jeszcze mieszankę, lub nakładanie sięposzczególnych opcji. I mamy, jako oczywistą oczywistość, zwykły chamski cug między kominami wentylacyjnymi. Rada Adam jest jak najbardziej na miejscu. Wykreślisz sobie Różę wiatrów miedzy kominami i bedziesz miałą jasność pomroczną. NA napełnianie termosa podgrzanym powierzem możesz mieć 3 sposoby. po pierwsze primo) GWC, po drugie primo) reku, po trzecie primo jakiś wymiennik w kotłowni przy piecu i nawiew z tego wymiennika. Może ktoś jeszcze coś dołoży, ale powątpiewam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 18.10.2007 10:59 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Października 2007 kotłownia nie jest połączona z domem. Dom jest przy lesie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jeż 18.10.2007 11:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Października 2007 kotłownia nie jest połączona z domem. Dom jest przy lesie. Agnieszko Czytałaś mój post w tym wątku parę postów wyżej? Dla Ciebie go pisałem, a nie dla innych dyskutantów. Zawiera tylko konkrety co powinnaś zrobić. Na pewno będą skuteczne. Pozdrawiam Jeż Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 18.10.2007 11:11 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Października 2007 czytałam i powiem więcej...wydrukowałam, żeby nie ominąć żadnego punktu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mkepler 18.10.2007 11:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Października 2007 Witam. Przy tego typu problemach zawsze przychodzi mi na myśl ten bezsensowny paradoks. Poco kupować szczelne okna, stawiać szczelną chałupę i jeszcze za to kupę kasy płacić, jak potem trzeba to wszystko rozszczelniać i otwierać okna. No czy to nie jest bzdyra?Miom zdaniem na naszym rynku panuje nieprawidłowy, nadmierny nacisk na rekalmę i promowanie szczelnych okien, a firmy wentylacyjne trochę przysypiają i nie szerzą potrzeby wentylacji mechanicznej. Ostatnio spotkałem szaleńca, który zrobił dom z 25cm styropianu na ścianach, szczelne okna i brak wentylacji mechanicznej. Koleś będzie otwierał okna i wydatki na styropian nigdy się nie zwrócą.To jest taki syndrom termomodernizacji. Gdy na osiedlach mieszkaniowych były robione docieplenia ścian styropianem bez poprawy automatyki, zużycie energii cieplnej rosło o około 10-20%. Ciekawe co? Ludzie po prostu otwierali okna. Sory za tą dygresję, która w małym stopni, a właściwe wcale nie rozwiązuje problemu Agnieszkakusi. Wydaje mi się, że aby rzetelnie problem rozwiązać potrzebny jest rysunek domu z rzędnymi otworów wentylacyjnych lub wizja lokalna. Pzdr, Maciek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Barbossa 18.10.2007 11:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Października 2007 Witam. Przy tego typu problemach zawsze przychodzi mi na myśl ten bezsensowny paradoks. Poco kupować szczelne okna, stawiać szczelną chałupę i jeszcze za to kupę kasy płacić, jak potem trzeba to wszystko rozszczelniać i otwierać okna. No czy to nie jest bzdyra? Miom zdaniem na naszym rynku panuje nieprawidłowy, nadmierny nacisk na rekalmę i promowanie szczelnych okien, a firmy wentylacyjne trochę przysypiają i nie szerzą potrzeby wentylacji mechanicznej. Ostatnio spotkałem szaleńca, który zrobił dom z 25cm styropianu na ścianach, szczelne okna i brak wentylacji mechanicznej. Koleś będzie otwierał okna i wydatki na styropian nigdy się nie zwrócą. To jest taki syndrom termomodernizacji. Gdy na osiedlach mieszkaniowych były robione docieplenia ścian styropianem bez poprawy automatyki, zużycie energii cieplnej rosło o około 10-20%. Ciekawe co? Ludzie po prostu otwierali okna. Sory za tą dygresję, która w małym stopni, a właściwe wcale nie rozwiązuje problemu Agnieszkakusi. Wydaje mi się, że aby rzetelnie problem rozwiązać potrzebny jest rysunek domu z rzędnymi otworów wentylacyjnych lub wizja lokalna. Pzdr, Maciek rysunek to niebardzo, ale wizja lokalna jak najbardziej, kiedy wycieczka, gdzie się spotykamy, co zabrać... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 18.10.2007 11:22 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Października 2007 zapraszam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.