Barbossa 19.10.2007 06:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2007 W kibelku moze i jest kratka, ale w sypialniach na bank - nie. I jeszcze jedna sprawa. Agnieszki dom jest specyficzny. Ma praktycznie 3 niezależne obiegi wentylacjne. Pozdrawiam racja (chociaż nie patrzyłem na projekt, ale nie mam wątpliwości, Autor w 100% wiarygodny, przyjęto przez aklamację ) i to właśnie może powodować kaszanę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 19.10.2007 06:37 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2007 a to niby dlaczego? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piwopijca 19.10.2007 06:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2007 Fakt, "Jez" ma racje, ze nawiew powinien odbywac sie z pomieszczen tzw. czystych. Moze nawiewniki w oknach wystarcza. U mnie w obecnym mieszkaniu beda wlasnie takowe zakladac, ale do domu juz beda bez jakichkolwiek nawiwnikow bo zamierzam reku zalozyc. Pzdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Barbossa 19.10.2007 06:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2007 eee tam, to że z czystego do brudnego to tu (chyba ) każdy wie Jeżu - komu tak łopatologicznie wyłuszczałeś? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hes 19.10.2007 06:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2007 Wracam do pierwszego postu Agnieszki. Napisała tam, że zimne powietrzezaczęło napływać przy szczelnie zamkniętych oknach. Twierdzę, że przyczyną napływu zimnego powietrza są za duże przekrojekanałów wentylacyjnych, przy jednoczesnej sporej ich ilości. Potrafię toudowodnić. Jeż wspomniał słusznie w swym dłuższym wywodzie o potrzebieregulacji całego systemu. Tu tkwi całe rozwiązanie problemu. Myślę też, że wiem, jak bez wymiany przewodów wentylacyjnych poprawićsytuację. I nie mam na myśli zwyczajnego przysłaniania kratek wentylacyjnych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 19.10.2007 07:06 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2007 Hes, a co masz na myśli? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hes 19.10.2007 07:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2007 Hes, a co masz na myśli? Nawiewniki to może fajna sprawa, ale można bez nich żyć. Nie chcę tu wdawać się na razie w rozważania teoretyczne. Jak to załatwić z tymi przewodami wentylacji ? Trzeba wejść na dach i przysłonic (zredukować) wyloty. Są po prostu za duże. Potem wytłumaczę. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Barbossa 19.10.2007 07:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2007 czyli można wrócić do pomysłu andre59 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 19.10.2007 07:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2007 Regulowane (z szybrem) kratki wentylacyjne są chyba lepsze jak pętanie się po oblodzonym dachu..... Ale może się mylę... Jak ktoś lubi... Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Barbossa 19.10.2007 07:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2007 dla przypomnienia Zamontowałbym raczej zwykłe nawiewniki ciśnieniowe (po jednym na każde skrzydło okienne), a nie higrosterowane Aereco. Kratki higrosterowane umieściłbym natomiast we wlotach kanałów wywiewowych. zgadzacie się o Wielka Akademio Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hes 19.10.2007 07:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2007 Regulowane (z szybrem) kratki wentylacyjne są chyba lepsze jak pętanie się po oblodzonym dachu..... Ale może się mylę... Jak ktoś lubi... Adam M. Uważam, że jest KOLOSALNA róznica w przyslanianiu wlotu albo wylotu. Tu jest właśnie ten drobiazg, ktory decyduje o wszystkim. Mam wrażenie, że jeszcze sobie pogadamy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sSiwy12 19.10.2007 07:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2007 Tam nic nie trzeba robić To jest wentylacja grawitacyjna A ta działa tak, że jak działa, to "ciagnie" zimne powietrze - TO JEST NATURALNE Jak były zamkniete i uszczelnione okna, to skąd miało iść powietrze - popatrzcie na rzut domu. Aby zapobiec takim niekontrolowanym przepływom powietrza, projektant przewidział drzwi miedzy salonem a częsciami sypialnymi. Agnieszka ich nie ma. Nie jest to jednak problemem, pod warunkiem, że sie o tym wie. Fakt, że wbrew temu co wielu sądzi wentylacje grawitacyjna należy tez "regulować" w zależności od potrzeb i sytuacji. Po kilku "doświadczeniach" co i kiedy zamykać, lub co i kiedy "rozszczelniać" Agnieszka dojdzie do wprawy i sytuacja bedzie opanowana. Może Ci Agnieszko w tym pomóc sposób podany przez Adama. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andre59 19.10.2007 07:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2007 Wlot kanału wywiewowego to ta "dziura" w kominie znajdująca się pod sufitem wewnątrz budynku, żebysmy się dobrze rozumieli Hes, a po co chcesz wchodzić na dach? Nie wystarczy zredukowanie przekroju wlotu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 19.10.2007 07:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2007 słuchajcie, mnie najbardziej przeraża zima. Tak jak pisałam nie jesteśmy zbyt ciepłolubni, w ciągu dnia okna są non stop pootwierane. Jednak otwieranie okien na dłuższy czas przy -10 nie bardzo mi się uśmiecha. Choćby ze względu na córkę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Barbossa 19.10.2007 07:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2007 może quasi GWC ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 19.10.2007 07:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2007 koszt? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Barbossa 19.10.2007 07:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2007 tak sobie "pomyślałem"ja skłaniam się do pomysłu tego Pana z gitarą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andre59 19.10.2007 07:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2007 Purmo ma nawiewniki ComfortAir doprowadzające powietrze zewnętrzne pod kaloryfery i ukierunkowujące jego przepływ od podłogi do góry. Świeże powietrze owiewa kaloryfer nagrzewając sie od niego. Jednak z powodu umieszczenia w tych nawiewnikach filtrów przeciwpyłowych firma zaleca wyposażenie domu w wentylację mechaniczną wywiewną, co jest zrozumiałe, aby pokonać zwiększony opór przepływu powietrza. A gdyby tak usunąć te filtry? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hes 19.10.2007 08:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2007 Wlot kanału wywiewowego to ta "dziura" w kominie znajdująca się pod sufitem wewnątrz budynku, żebysmy się dobrze rozumieli Hes, a po co chcesz wchodzić na dach? Nie wystarczy zredukowanie przekroju wlotu? Jak już wspomniałem, to jest różnica. Widzę, że potrzebny jest mały wyklad. Czym jest dom? Pudłem trochę dziurawym, cieplym schronieniem z potrzebą wentylacji, więc dolem i górą są otwory. Te górne wyprowadzone rurami, zakończone sprytnym daszkiem. Wracam do pierwszego postu Agnieszki. Zamknięte okna, domek nagrzany. Gdzieś tam zaczyna napływać z góry zimne powietrze. Dlaczego, skoro to kanal wywiewny ? Moja teoria: nagrzane powietrze wędruje sobie poczatkowo, jak jeszcze są jakieś nawiewy, kanałem w górę. Zamykamy okna. Powietrze w rurze stopniowo zwalnia tempo, zatrzymuje się, i w pewnym momencie zaczyna spadać do dołu. Dlaczego ? Bo w stanie nieruchomości, pewnie zresztą krótkiej, następuje dość szybkie ochłodzenie powietrza i zanik ciągu, także przez szczelność domu. Zimne już bez przeszkód wali w dół. Zwróćcie uwagę, że, mimo szczelności calego domu, jednak jakaś wymiana powietrza się odbywa, tyle że odwrotna. A więc gdzieś to powietrze uchodzi. Uchodzi wszelkimi drobnymi szczelinami. Rura wentylacji to taka jakby chłodnica. Jak damy tam sporo, w normalnym kierunku, cieplego powietrza, wszystko pięknie dziala. Po doprowadzeniu do zwolnienia przepływu ( szczelności domu, niekoniecznie całkowitej) łatwo dochodzi do przepływu w drugą stronę, bo zimne powietrze jest ciężkie. Teraz o tej roznicy między redukowaniem wlotu i wylotu. Przysłonięcie kratki nie likwiduje wspomnianego zjawiska szkodliwego dla ciągu wychlodzenia uchodzącego powietrza. Natomiast przysłonięcie wylotu od góry, poprzez stworzenie ciągłego, lekkiego nadciśnienia w przewodzie wentyl. może nam dać gwarancję utrzymania tam wyższej temperatury przez ciągły ruch powietrza w "normalnym ' kierunku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Barbossa 19.10.2007 08:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2007 te kominy nie wyglądają na "zimne" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.