hes 20.10.2007 08:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Października 2007 Nabrałem podejrzeń jak chcieliście wywiewniki robić przy podłodze, dławić przepływ na czapce komina, czy utrzymywać nadciśnienie w domu. Dla jasności sprawy: to wszystko tylko JA proponowalem. Wypróbowane praktycznie. Fakt- w żadnych ksążkach takich rzeczy nie piszą, tak jak zresztą wielu rzeczy o ciągu kominowym, który jest wlaściwie czymś analogicznym. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mkepler 20.10.2007 08:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Października 2007 Hes, a co to znaczy wypróbowane praktycznie? W jaki sposób sprawdzałeś, że powietrze jest wywiewane przy podłodze i ze nie był to efekt wiatru? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mayland 20.10.2007 08:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Października 2007 No to się wystraszyłam Właśnie kupiłam styropian na ocieplenie 15cm przy ścianie z gazobetonu 24cm. Nie straszcie mnie , że będę mieć termos jak Agnieszka 10cm styro na podłodze, dom wysoki ok 8,5m, wentylacja grawitacyjna Agnieszka nie potrafię doradzic w tej materii ale gorąco życzę powrotu do normalności. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hes 20.10.2007 09:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Października 2007 Najpierw o tych ciśnieniach. Jeżeli mamy już być precyzyjni, to w każdym pomieszczeniu, tak jak zresztą w całym domu panuje jednocześnienadciśnienie- dołem, z powodu zimniejszego powietrza, jak i podciśnienie-tam, gdzie powietrze cieplejsze. Z tego powodu możliwa jest w ogólewymiana powietrza- wszyscy chyba znamy rysunek dwóch świeczekustawionych w szczelinie drzwi- na dole i górze. Jako ciekawostkę podajesie fakt, że wymiana powietrza może w niektórych przypadkach zachodzićprzez ściany, te porowate. Nie chcę tu zdradzać żadnych szczegółow technicznych swoich rozwiązańmogę tylko powiedzieć, że ten mój sposób polega na dobraniu ( z regulacjąjednorazową) odpowiednich przekrojów przepływu powietrza. I nie wmawiajcie mi proszę, że nie ma róznicy w przysłanianiu wlotu czywylotu na dachu. To naprawdę zasadnicza róznica, decydująca o wszystkim. Posłużę się przykladem z piecem. Czasami ciąg w kominie jest dramatycznie słaby mimo dużego przekroju. Wiecie co trzeba zrobić jakby wbrew logice ? Przyslonić częściowo wylot komina. Czy znajdzie sie ktoś, kto to uzasadni ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sSiwy12 20.10.2007 09:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Października 2007 Hes, a co to znaczy wypróbowane praktycznie? W jaki sposób sprawdzałeś, że powietrze jest wywiewane przy podłodze i ze nie był to efekt wiatru? Przy dyżym nadciśnieniu jest to mozliwe. Ale zachodzi pytanie jak w sposób naturalny to siagnąć, i jakie bedziemy mieli samopoczucie w takim pomieszczeniu, a ściślej rzecz biorac co na to nasze uszy, a jeszcze ściślej bebenki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mayland 20.10.2007 09:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Października 2007 hes mój murarz zaproponował to rozwiązanie z przysłonięciem wylotu komina. Czy to z powodu ciśnienia? Wiekszy opór przy wylocie zwiększy cisnienie w kominie i buchnie wtedy do góry? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sSiwy12 20.10.2007 09:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Października 2007 Jako ciekawostkę podaje sie fakt, że wymiana powietrza może w niektórych przypadkach zachodzić przez ściany, te porowate. Słyszałem, a nawet stosowałem przewietrzanie (wentylację) poprzez dyfuzje, ale pierwszy raz słysze o wentylacji poprzez osmozę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hes 20.10.2007 09:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Października 2007 Jako ciekawostkę podaje sie fakt, że wymiana powietrza może w niektórych przypadkach zachodzić przez ściany, te porowate. Słyszałem, a nawet stosowałem przewietrzanie (wentylację) poprzez dyfuzje, ale pierwszy raz słysze o wentylacji poprzez osmozę sSiwy12, " w niektórych przypadkach". to nie jest zjawisko powszechne, taka sciana MUSI być jakoś tam porowata. Co ma do tego osmoza, ktora, jak pamietam zachodzi w płynach ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hes 20.10.2007 09:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Października 2007 hes mój murarz zaproponował to rozwiązanie z przysłonięciem wylotu komina. Czy to z powodu ciśnienia? Wiekszy opór przy wylocie zwiększy cisnienie w kominie i buchnie wtedy do góry? Nie ciśnienia. Nie chodzi o zwiększenie oporu. Opór ma się zmniejszyć, albo inaczej- zwiększyć się ma prędkość przepływających spalin. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sSiwy12 20.10.2007 09:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Października 2007 Jako ciekawostkę podaje sie fakt, że wymiana powietrza może w niektórych przypadkach zachodzić przez ściany, te porowate. Słyszałem, a nawet stosowałem przewietrzanie (wentylację) poprzez dyfuzje, ale pierwszy raz słysze o wentylacji poprzez osmozę sSiwy12, " w niektórych przypadkach". to nie jest zjawisko powszechne, taka sciana MUSI być jakoś tam porowata. Co ma do tego osmoza, ktora, jak pamietam zachodzi w płynach ? Fakt, z ta osmozą dałem ciała Co nie znaczy, ze zgadzam się z Twoim stwierdzeniem, no chyba, że ściana np. z gazy (firanki) i to cienkiej Istnieje tez możliwość siany wirualnej Wybacz sarkazm, ale po co komu taka ściana, bo jak jest "wentylacyjnie przepuszczalna", to również, akustycznie, termicznie itp. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hes 20.10.2007 10:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Października 2007 Podałem to tylko jako ciekawostkę, rózne rzeczy na tym świecie można spotkać.Po prostu wyczytałem w książce o wentylowaniu. Pozdrawiam. A powietrze, razem z parą wodną, jak ma ku temu warunki, przechodzi wszędzie i zawsze, tylko może nie wszędzie w takim samym tempie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hes 20.10.2007 12:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Października 2007 Ktoś tu niedaleko wrzucil coś z problematycznym kominem, co się poniekądłączy z naszym tematem : http://forum.muratordom.pl/powracajacy-dym-z-komina-slaby-ciag,t115154.htm?sid=701458e4461ee2acba1067400710db8a Jeżeli ten ktoś zdecyduje się na przejście do palenia jednym przewodemkominowym, problem prawdopodobnie zniknie. Będzie z tego oczywiście wniosek, że dym zawracał drugim kominem. Tyle, że to kompletna bzdura.Tak sie właśnie powszechnie łatwo wyciąga wnioski.Czy domyślacie się, co naprawdę jest przyczyna słabego ciągu ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mkepler 20.10.2007 12:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Października 2007 Hes, twój upór przy dławieniu komina przy czapce mnie zaintrygował i sobie trochę pokombinowałem.To się zgadza z tym oknem i dwoma świeczkami. Jednak zazwyczaj jest tak, że poziom wyrównania ciśnień wypada już w kominie do tego się dąży). W ten sposób w budynku jest podciśnienie, a w kominie nadciśnienie. I powietrze płynie od niższego ciśnienia do wyższego, ale tylko pozornie. Wszytko dlatego, że gęstość ciepłego powietrza jest mniejsza. Kurcze bez wykresu ciężko mi to wyjaśnić. Ale wracając do przesłonięcia komina. To co wspomniałeś, że chodzi o zwiększenie prędkości nasunęło mi odpowiedź. Powietrze przepływa od wyższego do niższego ciśnienia statycznego. Ponieważ ciśnienie całkowite to statyczne plus dynamiczne, to jeżeli zwiększymy prędkość to zmniejszymy ciśnienie statyczne więc mamy większy gradient i większy ciąg. Kurcze ale na końcu komina mamy większy opór przepływu to jaki większy ciąg. Nie wiem, zgłupiałem. Pzdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Barbossa 20.10.2007 12:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Października 2007 taki komin rakietowy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hes 20.10.2007 12:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Października 2007 No to znowu krótki wyklad: skąd mamy ciąg? Z róznicy temperatury powietrzaczy spalin ( w kominie) i powietrza zewnętrznego. to wszyscy wiedzą.O ile z piecem sprawa jest dośc prosta, bo podłączony bezpośrednio do piecai spaliny gorące, więc i ciąg spory, chociaż rożnie z tym bywa. Z wentylacją naturalną trochę gorzej, bo to delikatny system. Za piec musirobić czasami ledwo cieple powietrze z pomieszczeń. A tych kominów odwentylacji to czasami aż trzy w małym domku. I rury porządne, szerokie.Jak to wszystko nagrzać, żeby ciągnęło ? Nie ciągnie, czasem wali zimnympowietrzem do dołu. No bo zwyczajnie tego ciepła nie starcza na ogrzanierur, trzeba by tam kierować cale wyprodukowane cieplo. Bezsens, którysami sobie szykujemy. Po co dławienie na górze, skoro już mamy za duże te kanały ? To znowu cośo kominach- słaby ciąg- skąd ? Ano z tego że wpuszczamy do często za szerokiego komina zupełnie za mało ciepła. A jak ciepła za mało, ciąg słaby.Jak ciąg słaby, to w piecu się nie chce dobrze palić i kółko sie zamyka.A jak komin mniejszy, łatwiej go nagrzać i spaliny pojdą szybciej. I paleniesie poprawi i spaliny będą bardziej gorące...kółko zamknięte. Osobiście wolałbym od razu mniejsze przekroje, niż leczenie przewodówjakimś przyslanianiem. Ale skoro już są to przyslonienie zmusi to ciepłepowietrze do pozostania trochę dlużej w przewodzie, rura przejmie więcej ciepla. Jest wtedy szansa na może trochę wolniejszy, ale stabilny i pewnywylot cieplego powietrza, a więc i upragniony ciąg. Uff... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Barbossa 20.10.2007 12:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Października 2007 no dobra, a ciśnienie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hes 20.10.2007 12:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Października 2007 Jeszcze uzupełnienie do powyższego. Prawdopodobnie jest tak, że wielkośćprzekroju nawiewow jest mało istotna, tzn. może być pozornie za duża.Nie ma obaw- wentylacją nie wyleci więcej powietrza, jak wyloty będąna odwrót o wiele mniejsze. Ale już odwrotnie, tj. duże wyloty, i małe nawiewy to uklad bardzo niestabilny, co wykazuje przykladgłówny tego tematu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Barbossa 20.10.2007 12:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Października 2007 no to co powiesz na to, że im krótszy przewód tym "kratki" powinny być większe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mkepler 20.10.2007 12:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Października 2007 Ale jeżeli dławimy przepływ to znaczy, że powietrze płynie wolniej, tak? Zatem płynie wolniej -> płynie go mniej, -> niesie mniejszy strumień ciepła do ogrzania komina i wywołania większego ciśnienia grawitacyjnego.Mylę się? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hes 20.10.2007 13:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Października 2007 Ale płynie. Moze mniejszym, ale stałym strumieniem. Tam będzie sie powoli przemieszczał do góry slup ciepłego powietrza, dlawionyzwężeniem na końcu i ulatujący przez to zwężenie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.