Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

*Iskierka*


betina71

Recommended Posts

Jako, że ubiegły tydzień uraczył nas dobrą pogodą na dzialce nastąpiło kilka znaczących zmian.

Po pierwsze została doprowadzona woda. Koszt tej przyjemności trochę mnie poraził - 4000zł, ale cóż zrobić woda potrzebna.

Po drugie przyszli murarze i fundamenty zaczęły rosnąć

http://images32.fotosik.pl/233/c0c4bd3ca521c6f1.jpg

http://images27.fotosik.pl/203/d053645948c1a80f.jpg

http://images23.fotosik.pl/203/88597c0ff23fdadb.jpg

Okazało się, że pomimo wytycznych panowie otwór na rurę kanalizacyjną pozostawili nie w tym miejscy, które potrzeba. Na szczęście bez wiekszych problemów dało się to skorygować.

Tak wiec mąż ,nauczony doswiadczeniem, pokazał majstrowi w których miejscach na wewnętrznych ścianach fundamentowych należy zostawić kolejne otwory.

Jakież było nasze zdziwienie, kiedy będąc na "sobotniej, wieczornej inspekcji" zastaliśmy ściany bez otworów. No więc za telefon i dzwonię do majstra...

Oczywiście on nie widzi problemu, żaprawa jeszcze nie zwiazała, więc bez trudu zrobią jak trzeba. Przed chwilą dzwonił mąż i mówił, że trochę się jednak pomozolili. Bardzo dobrze!!!

http://images32.fotosik.pl/233/a2e67cd8b8b41537.jpg

A to nasi inspektorzy:

http://images31.fotosik.pl/233/26b363cc6c494c24.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
  • Odpowiedzi 158
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Na działce przybywa kupek: a to piach do murarki, a to piach do nadproży, a to znów jakieś żwirki. Ech kto się w tym połapie.........

A najbardziej wkurza, że na takie zdaje się byle co idą spore sumy.

Mało tego jeszcze trzeba kupować gruz, bo działka dosyć gliniasta i gdy jest mokro to kierowcy nie chca wjeżdżać. Cholerka!!!!

Dziś robimy nadproża, a po nich rusza akcja strop

A tak prezentowała sie Iskierka wczoraj

http://images33.fotosik.pl/244/b5b30a0d60f1686b.jpg

http://images34.fotosik.pl/244/9bc06602469b58b4.jpg

http://images34.fotosik.pl/244/c4d5b3975e1241c9.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogłaszam tygodniową przerwę. Nadproża muszą związać i nasi majstrzy wykorzystują czas, żeby rozpocząć kolejną budowę. Tym razem jakiś dworek. a ja tymczasem rwę włosy z głowy, bo kasa wypływa nam szerokim strumieniem i niebawem ujrzymy dno pierwszej transzy kredytowej, a tu jeszcze tyle do zrobienia. Coraz częściej nachodzą mnie mysli, że zabraknie nam środków, żeby zakończyć tę transzę tak jak jest w harmonogramie. Nic to do września daleko i moze się jakoś uda.

Wydatki, ach wydatki ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogłosiłam przerwę, zaplanowałam sobie weekend na działce - prace pseudoporzadkowe, małe ognisko dla dzieciaków itd., a tu w sobote rano mąż mnie informuje, że majstrzy znów pracują. Ot niespodzianka!!

Zaczęło się więc układanie stropu. Rzeczywiście człowiek nie widząc z czego składa sie strop żyje w błogiej nieświadomości jaką mase ma nad głową. A jeszcze beton....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Perypetii budowlanych ciag dalszy...

 

Piątek - wieczorem wybraliśmy sie z mężem zbadać postęp prac na działce.

Panowie ułożyli strop, założyli zbrojenie, wykonali szalunki pod schody i balkon i stwierdzili, że można w zasadzie zalewać. Pani kierownik została poinformowana o sytuacji i obiecała zajrzeć.

Weszłam na górę podziwiać widoki ,jakie za jakiś czas będą cieszyc moje oko, no i nie byłabym sobą, gdybym nie "wlazła" do każdego wirtualnego pomieszczenia. No i coś mi nie pasi.... wołam męża i pytam jakim cudem na górnym holu ma zmieścić się biurko komputerowe?? Mąż popatrzył i woła majstra - ten zagląda w projekt i ....... Nie dopatrzył, że w tym miejscu powinna być wylana płyta, zachodząca na część klatki schodowej............. Ale oczywiście nie ma problemu, to się poprawi. Tak, tak tylko kiedy, skoro majstrzy zaczynają od jutra murować gdzie indziej.

A pani kierownik nie zaszczyciła nas swoją obecnością...

Sobota - 7:30- mąż zrywa się z łóżka i z kimś rozmawia przez telefon. Ki czort w błogi sobotni poranek zakłóca spokój. To nasza kierowniczka, w obawie,że wylejemy strop bez niej, od siódmej usiłuje się z nami skontaktować i stoi już pod nasza działką.

Strop został zaakceptowany z niewielkimi poprawkami (hol).

Niedziela - mąż umawia sie z majstrem na diziałce i przekazuje mu wytyczne kierownika. Ustalają, że w poniedziałek ekipa jedzie na tę drugą budowę, w południe do nas i na popołudnie przydałoby się zamówić beton. Oczywiście przy sprzyjajacych warunkach atmosferycznych

Poniedziałek - rano rusza akcja kanalizacja, a ja siedze w pracy jak na szpilkach i czekam na info od małżonka czy udało mu się zamówić beton. Dzwoni, ale nie mąż tylko wkurzona sasiadka ..., bo fachowcy od kanalizacji chcą jej wkopać na działce jakąś studzienkę, a po co skoro już jest; bo chcą jej rozkopać wjazd, a nie było o tym mowy, bo ... I co z tym robić. Uspokajam, że nie ma mowy o rozkopaniu wjazdu, ponieważ projekt zakłada co innego, cichutko nadmieniam, że o studzience informowałam, ale jest to taka mała studzienka przelewowa a nie jakaś kolubryna i szybko dzwonię do męża aby ratował sytuację.

Dzięki Bogu, że mąż jest spokojny i rzeczowo potrafi wyjaśnić o co chodzi, bo pomiędzy sasiadką a wykonawcą doszło już do spięcia,Fachowiec twardo, że ona podpisała zgodę i nie ma nic do powiedzenia, ona, że owszem dała zgodę ale może ją cofnąć. No i bądź mądry i rób co chcesz.

Koniec końców mąż opanował sytuację i popędził na działkę zorientować się w sytuacji.

Majstrzy jeszcze kończyli zbrojenie, a juz jechał beton.

Strop zalany! Zaczęło padać ......

To był parszywy poniedziałek! Tfu, cholerka i co tam jeszcze.......

Wtorek - sprawdzam jak się ma sąsiadka, dzięki Bogu jest ok. Uffff

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...

Po niewielkiej przerwie nasz domeki wyglada tak:

http://images26.fotosik.pl/232/fc48ccc6863319a2.jpg

I z boku:

http://images29.fotosik.pl/232/c52a78375c93e70d.jpg

A oto schody:

http://images23.fotosik.pl/231/46a6dda34cd65b09.jpg

 

To natomiast widok z holu na górze, szkoda, że to strona północna

http://images24.fotosik.pl/232/ce7467c449a7150e.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...

Pseudo urlop sie skończył i jestem w ciężkim szoku, bo tak wiele postępów (budowlanych) na forum.

A u nas... Ścianki działowe stoją i przestrzeń na górze jakoś tak się skurczyła. Mam wrażenie, że wciąż wpadam na sciany.

Dach przykryty folią czeka na położenie blachodachówki.

Kominy w obróbce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeden komin gotowy, a drugi - ten większy- czeka, bo pogoda nie sprzyja. Kładziemy blachodachówke i widzę, że panowie mają zapędy, które na szczeście gasi mój mąż. Wszystko przez okna dachowe i ten fantastyczny daszek.

Pani kierownik wczoraj obejrzała i stwierdziła, że wyszedł zgrabny domek, pochwaliła dobór kolorystyki komin-blachodachówka, tylko trzeba coś pokombinować z daszkiem, bo nie do końca jej pasi. Mam nadzieję, że coś mądrego wymyśli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nadrabiam zaległości i juz wklejam zdjecia:

1. WIĘŹBA

http://lh3.ggpht.com/_S5vq_8MdNnA/SqeHawP8S2I/AAAAAAAAAK0/ectrqTT2w7Y/s640/PICT7032.JPG

 

2. KOMIN WENTYLACYJNY

http://lh3.ggpht.com/_S5vq_8MdNnA/SqeHcx_s8lI/AAAAAAAAAK4/AmBP019oCG0/s640/PICT7118.JPG

 

3.JEDNA STRONA PRAWIE SKOŃCZONA

http://lh3.ggpht.com/_S5vq_8MdNnA/SqeHgJdLBXI/AAAAAAAAAK8/232rXk2brno/s640/PICT7123.JPG

 

Oczywiście nie obyło się bez wpadek. Zabrakło nam 75cm rynny :-? , i jak tu mówić o fachowości pana, który obmierzał dach?

Drugi komin też już skończony, ale jak na złość mamy problem z zakupem odpowiednich kratek wentylacyjnych. I co dziwne te same kratki, o tym samym symbolu, w różnych sklepach mają zupełnie inne odcienie! A w żadnym sklepie nie ma tyle ile nam potrzeba czyli głupich ośmiu sztuk.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zakończyliśmy prace zwiazane ze stanem surowym otwartym. Pewnie, że ze wszystkiego nie jestem w pełni zadowolona. Ten typ tak ma...

Kratki nabyliśmy ........ w Częstochowie i o dziwo razem z kurierem wyszły taniej niż te kupione w naszych lokalnych sklepach :o

Wczoraj była niezła zlewa, więc skorzystaliśmy i wraz z meżem pojechaliśmy sprawdzić jak sprawują się rynny. No tak do końca to ta woda nie spływa. Dziś były poprawki - zobaczymy po kolejnym deszczu...

 

http://lh5.ggpht.com/_S5vq_8MdNnA/SqeL6UBYL3I/AAAAAAAAALY/5H6mMjVY5ro/s640/PICT7138.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Przerwa w pracach trwa... i wydawałoby się, że jest nudno, cicho, spokojnie....ale nic z tych rzeczy...

Mieliśmy na działce wizytę, nieproszoną ...

Komuś zachciało sie włamać do naszego garażu, celem obłowienia się Bóg wie czym. Nasza dzielna sąsiadka z okrzykiem "STÓJCIE! IDĘ DZWONIĆ PO POLICJĘ!" (że też nogi im nie wrosły w ziemię :lol: ), przepłoszyła intruzów, ale łupem padł opryskiwacz, nawiasem mówiąc nowy.

Rano zgłosiliśmy włamanie i po kilku godzinach mieliśmy opryskiwacz w domu (złodziejaszki porzuciły go w rowie). A przy okazji w trakcie oględzin działki znaleziono latarkę

Tydzień później, o poranku, znów ktoś szwędał się po działce i wyrażnie czegoś szukał - pewnie owej latarki

 

http://lh5.ggpht.com/_S5vq_8MdNnA/Sqd-K3WamBI/AAAAAAAAAJ8/3rViV0BWMrg/s640/100_1021.JPG

 

http://images34.fotosik.pl/358/569cbab2348d5b9f.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Ależ tu wieje nudą ........

Zupełnie jak na naszej działce ...... też nic sie nie dzieje, oprócz tego, że czasem pojawi się jakiś kot, pies, ptak, co widać po śladach na piasku w salonie.

No czasem pojawi się tez jakiś człowiek np. rzeczoznawca, który określi nam czy dobrze zużytkowalismy pieniązki i czy sa podstawy do wypłaty drugiej transzy. Oczywiście zainkasuje za to 2 stówki.

Jesteśmy tez po pomiarze okien. Wycenili nam na 13200zł ....... jeszcze trochę i zrezygnuję z obustronnego koloru ....... i z tego profilu ...z firmy raczej nie, chociaż .........

Kto to wie co mi przyjdzie do głowy.

Mąż ma na głowie wybór pieca, więc tez ma o czym dumać.

Na dobrą sprawę to mamy cała zimę na rozmyślania...... gdzie zrobić gniazdka, włączniki, punkty świetlne, krany, odpływy i podjęcie całego szeregu decyzji mniejszych i wiekszych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Pogoda za oknem bynajmniej nie skłania do wizyt na działce, toteż nasze odwiedziny są coraz rzadsze. Szykujemy się do zimowania. Nasza Iskierka oślepła, bo inwestorzy zamias okien zastosowali deski. Smutno patrzeć, bo domek wydaje się taki biedny....

Pan rzeczoznawca orzekł, że dobrze zostały wydane pieniążki i dostaliśmy resztę kredytu. Teraz trzeba będzie poszukać promocji na co się da.

W międzyczasie musimy jeszcze skombinować ubijarkę do utwardzenia podłoża na parterze, bo co prawda sporo m3 wody wylaliśmy ale ...

Cały czas zastanawiamy się jak wykończyć daszek nad wejściem, bo jest nieco inny niż w większości Iskierek, tzn. krokwie sa dociągnięte do końca a nie ścięte przy dachu. A skoro coś już wymyślimy to podobnie trzeba będzie wykończyć szczyty dachu. No i jeszcze trzeba mieć solidnego stolarza ....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Jestesmy ubożsi ...

Zamówienie na okna z montażem złożone na marzec.

Kolej na bramę garażową i drzwi.

Gość od okiem mówił, że przy montażu okien warto od razu zamontować parapety. Co wiecej, uważa, że lepiej to zrobić przed tynkami, gdyż ekipa tynkująca -jesli nie ma jeszcze parapetów - zwykle pod oknami robi na aby aby, bo i tak wiadomo, że będzie jeszcze babranina w tych miejscach.

Nie wiem co o tym myslec. Może jakieś sugestie??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spotkaliśmy sie wczoraj z tynkarzem.

Za tynki cementowo- wapienne, wykonane maszynowo, wraz z jego materiałem chce 28zł/m2. Ja się zupełnie nie orientuję czy ta stawka jest do przyjęcia.

Ocieplenie domku (tym razem bez materiałów) wycenił na 30zł/m2.

 

A teraz kwiatek, którym wstyd się pochwalić.

 

http://images39.fotosik.pl/36/93140cc4765e3ae6med.jpg

 

Tak panowie murarze wylali nam strop w wiatrołapie

Nie ułożyli tam terrivy tylko wylali płytę.

Uskok jak cholera i co z tym teraz zrobic?

Podobnie sprawa wyglada z holem (widok ze schodów).

 

http://images48.fotosik.pl/36/17d538f0d4cfab8emed.jpg

 

Ile jeszcze takich niedoróbek i fuszerek przed nami?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Dni sobie mijają, mijają ..... czas płynie leniwie, robi się sennie ...... a wczoraj ciśnienie mi podskoczyło.......

Rok się kończy a my jeszcze nie mamy żadnej faktury za prąd, chociaż podłączenie zrobione w kwietniu. Dzwoniłam co prawda do zakładu energetycznego gdzieś w okolicach września - kazano mi czekać cierpliwie, dzwoniłam w listopadzie - stwierdzili, że nie maja mnie w ewidencji, elektryk czegoś pewnie nie dopełnił i polecono mi kontaktować się bezposrednio z nim. No to dzwonię do elektryka, a on na zwolnieniu lekarskim i każe mi się przypomnieć na początku grudnia. Poczekałam -dzwonię. Dowiaduję się, że ruszył sprawę, bo to nie on zawinił tylko w zakładzie przyrzucili moje papiery.

Faktury nadal nie ma, a ja chcę "wyjść na czysto" z końcem roku. Toteż wczoraj dzwonię znów do zakładu i przypominam się. Co się okazuje? Że nadal nie figurujemy w ewidencji, nie ma naszych papierów, nie ma numeru naszego licznika i pani daje mi do zrozumienia, że może nie podpisaliśmy umowy na pobór energii, a tym samym mamy nielegalny pobór prądu? Upss..

W końcu stwierdziła, że jak ona się nie ruszy to nikt tego nie wyjaśni.

Dziś mąż pojechał do ZE, żeby sprawdzić co się dzieje.

Kobitka, z którą miałam przyjemność rozmawiać zrobiła wczoraj raban i nasze papiery sie odnalazły.

No to cóż - znów czekam na fakturę ........

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Proszę bardzo:

Supoerx 24 - 1200 szt - zostało około 60 szt

Suporex 12- 450 szt. - dokupowaliśmy 60szt.

Stal 6-tka 120kg

Stal 8-ka 100kg

Stal 12-tka 880kg

Ze stalą jest tak, że ilość zalezy od tego co będziesz z niej robić

W naszym przypadku kierownk sugerował, żeby zbrojenie schodów robić z 8-ki a majster zrobił z 12-tki . Dlatego też 12-tki nam zabrakło (2szt.), a 8-ki zostało ponad połowę

Bloczki betonowe -wszystko zależy od tego czy masz podpiwniczenie i na jaką głębokość kopiesz fundament.

Nam poszło około 1260szt.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...