Komentarze do dziennika *Iskierka*

[betina71]

Teraz tak sobie myślę, że u nas chyba jest jednak mała zmiana w wymiarach, bo ..... drzwi sa przesunięte maksymalnie do ścianki wiatrołapowej. Poza tym drzwi łazienkowe to 70tka.

[efi26]

u mnie własnie ściany zaczynaja murować, dlatego rozważam zmiany w łazience dolnej. chciałabym koniecznie miec prysznic na dole. pralkę to bym chciała zabudować w kuchni ale ze względu na to ze kuchnia taka mała obawiam sie ze jej tam nie upcham więc chyba zostanę z pralka w dolnej łazience, jeszcze nie mam konkretnej wizji co i jak tam ustawic. Myślałam o wydłuzeniu łazienki kosztem przejscia do kuchni.

[betina71]

Pralce w kuchni mówie zdecydowane NIE!!! Po pierwsze dlatego, że nie ma tam dla niej miejsca, po drugie dlatego, że obecnie mam ją właśnie w kuchni. Możesz rozważyć jeszcze umiejscowienie jej w kotłowni o ile będziecie korzystac z ogrzewania gazowego.

[efi26]

To raczej nie wypali bo gaz owszem, będzie ale robimy tez wyprowadzenie na normalny piec, zobaczymy jak sie bedzie sprawdzalo ogrzewanie kominkiem z plaszczem wodnym i doraźnie gaz,

[majako]

Piękny ten Wasz dom, nie mogę się napatrzeć

[betina71]

Majako

Ale ,ale ..... jak widzę to u Was prace mocno zaawansowane.

Nie przejmuj się ślamazarnością prac. Lepiej żeby wszystko szło wolniej a dokładniej niż szybko i byle jak.

I co w końcu z tymi luksferami? Będą???????

[Agi-Kal]

Prawda, że mamy piękne drzwi wewnętrzne?

Mamy identyczny gust, nawet kolor ten sam, przecież żeśmy sie nie umawiały.

[betina71]

Prawda, że mamy piękne drzwi wewnętrzne?

Baaaaa!

[tomkwas]

A ta sprawa z baterią .... typowa. Mnie to się już nawet złościć nie chce na takie zagrywki ...

[tomkwas]

Ale co ja tu gadam, miałem przecie chwalić.

No to chwalę:

- piec to wygląda, co najmniej, jak bolid F1. Profesjonalna rzecz. Raczej opłacało się trochę poczekać

- wjazd, chwalę, ale zazdrościć już nie muszę. Nasz skończono w piątek.

Pozdrowienia dla małżonka, towarzysza w stróżowej niedoli. A nie zimno mu tam aby? Ja już od paru nocy muszę się dogrzewać dmuchawą.

[betina71]

Pozdrowienia dla małżonka, towarzysza w stróżowej niedoli. A nie zimno mu tam aby? Ja już od paru nocy muszę się dogrzewać dmuchawą.

 

Właśnie zasialeś ziarno niepewności

Jakoś wcale się nie żali , że mu zimno!??!! Hmmmmmmmmmm ......... A kysz złe myśli!!!!!

Już wiem! Ociepliliśmy dom 16 tką!

Za pozdrowienia dziękuję, przekażę z pewnością.

A ja rewanżuję się pozdrowieniami dla Twojej połóweczki, a mojej towarzyszki niedoli. Wy tu sobie na spokojnie jedziecie spać, a my "walczymy" z dziećmi, garami i takimi tam innymi ....

[tomkwas]

Łetam. O takich innych to jestem spokojny ... Przynajmniej do czasu jak zastawiam ją u mamusi...

"ziarno niepewności" -

Zaraz będzie na mnie, ze niby coś sugerowałem.

[betina71]

Z mamusią zawsze można wejść w komitywę

[tomkwas]

[betina71]

Łetam. O takich innych to jestem spokojny ... Przynajmniej do czasu jak zastawiam ją u mamusi...

"ziarno niepewności" -

Zaraz będzie na mnie, ze niby coś sugerowałem.

 

A na kogo uważasz.......????

[tomkwas]

Właściwie, to racja ...

[betina71]

Uprzejmie donoszę, iż mojemu nocnemu stróżowi, dzisiejszej nocy z pewnością nie było zimno.

Co więcej - było mu wręcz goraco .

Niestety, nie za moją przyczyną

 

http://lh3.ggpht.com/_S5vq_8MdNnA/SryoRr6EIPI/AAAAAAAAAQw/AaJOlG1SgnQ/s128/PICT7834.JPG

 

Poprosił nawet o ręcznik i coś do mycia.

No tak - łazienka do wyłącznej dyspozycji, ciepłej wody w bród, święty spokój ......

A mnie pozostał chłodny prysznic, bo starsze dziecię egoistycznie wykorzystało resztę ciepłej wody

[tomkwas]

Łeeeeeeeeeeeeeeee!

Jak będziesz pająki umieszczać, to ja się wypisuję, łeeeeeeeeeeeee!!!

[betina71]

Czyżbyś był delikatesikiem? - jak mawia nasza Pani stomatolog.

Toć to wieś , nie miasto. Pora zacząć się przyzwyczajać.

[tomkwas]

FEEEE!!! Pająki to wrogi największe. Nie muszę się przyzwyczajać, bo żona jest śmiałym eksterminatorem.

Ja jej za to pomagam przy żabach ....