Ania i Heniu 04.02.2010 22:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2010 A jako że jest to rozwiązanie tymczasowe, tym bardziej, chwała mu za to. Tak, tak tymczasowe na lat 10 Znam to Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomkwas 05.02.2010 06:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2010 Oooops. Nie trzeba było tego głośno mówić ..... Mam nadzieję, że to jednak krócej potrwa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
betina71 05.02.2010 08:13 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2010 No tak, wszyscy już dawno sobie poszli, a gospodyni dopiero się dowlokła. I stara się pobudzić szare komórki do pracy. A, że w perspektywie ma za kilka godzin kulig, to siakoś tak nie bardzo jej idzie. Pewne sprawy nieco się nam przewartościowały, więc śmiało można się wypowiadać na temat "tymczasowości". Nie będę warczeć. Hol na górze w w pierwotnym zamyśle miał być miejscem na telewizor albo komputer. Ale powstało pytanie gdzie ma się podziać mąż ze swoimi książkami i papierami? Chłopcy mają swoje pokoje. Sypialnia i salon pracy nie służą. No to gdzie? Tym sposobem hol na górze zyskał miano mężowskiego królestwa. Mąż stawia na funkcjonalność, walory estetyczne mniej go interesuja (od tego ma mnie). ave! nasz domek wygląda prawie identycznie jak Wasz, nawet samochód mamy taki sam No niestety, zostały już tylko podobne domki. W skrócie, poczynając od najważniejszego: - mąż (kierowca) bez szwanku - koleżanka (pasażerka), po obserwacji , już w domu - auto do kasacji Mamy niewielki problem z młodszym synem, bo nie potrafi zrozumieć, że auto już nie pojedzie. I paradoksalnie jaka zgodność między nami. Nie kuchnia. Nie schody. Jeno samochód... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ania i Heniu 05.02.2010 10:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2010 Widzę moja droga że doszedł Wam kolejny wydatek Ale najważniejsze że pasażerowie cali A i nerwów pewnie było przy tym A co do holu na górze to tak juz kiedyś myślałam, że brak mi w Iskierce małego gabineciku. Miejsca gdzie postawiłabym mały stoliczek na komputer, regał na książki a na ścianie powstałaby mała galeria zdjęc mojej rodzinki. A i goście mieliby gdzie przenocowac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomkwas 05.02.2010 11:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2010 Ale to teraz wam takie braki wyskoczyły. Nie na etapie wybierania projektu? No chyba, że była opcja Iskierka albo nic ... ale jest tyle projektów .... no nie wiem ... Teraz to sobie możecie narzekać. To działa jak marudzenie latem, że się zimy chce, a zimą lata. Ludzie już są tak skonstruowani .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
betina71 05.02.2010 11:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2010 Ot i oberwały po uszach ...... kryteria doboru projektu są bardzo różne ...... a zresztą..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ania i Heniu 05.02.2010 11:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2010 tomkwas-a ty to nie wiesz że kobiety lubią ponarzekac Taka nasza natura Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ave 05.02.2010 11:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2010 ...... kryteria doboru projektu są bardzo różne ...... a zresztą..... no właśnie i czasem w czasie te "kryteria" się zmieniają, nie mówiąc o przewartościowaniu pewnych spraw. Nasz "gabinet" jest właśnie na antresoli (nie lubimy pracować w "zamknięciu" więc już na etapie projektu - wiadomo było) ale teraz zabrakło nam pokoju "hobby" jak to określa mój mąż - gdzie ma stać jakiś ekran do oglądania - z projektorem - tudzież coś do ćwiczenia - "bo nie będzie po wsi latał" a co do projektu i kryteriów - to specjalnie do Tomkwaska : pono tylko krowa nie zmienia poglądów - znaczy... kryteriów pozdrawiam wszystkich Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
betina71 05.02.2010 12:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2010 ...... no dobra ....... przyjmijmy opcję, że to miała być własnie Iskierka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ania i Heniu 05.02.2010 12:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2010 ...... no dobra ....... przyjmijmy opcję, że to miała być własnie Iskierka A zastanawialiście się dlaczego ten projekt nazywa się " Iskierka"??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomkwas 05.02.2010 12:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2010 Przydałby się jakiś facet jeszcze w tej rozmowie .... Macie co macie, ja zresztą też ... sali kinowej się tu nie wygospodaruje, gabinetu też, saunę da sie zrobić... Ja sam coraz częściej dochodzę do wniosku, że ciężko będzie żyć w iskierce bez podpierania sie jakimś, nawet niedużym, budynkiem gospodarczym. Same narzędzia ogrodnicze, to już kłopot. Węgiel, to samo. Jakąś graciarnię da się zmontować na strychu, ale już z oponami nie mam zamiaru sie tam ładować .... Tylko że taki budyneczek .... KOSZTY ... szkoda gadać .... Nie zjedzcie mnie. W sumie mam te same braki .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
betina71 05.02.2010 12:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2010 ...... no dobra ....... przyjmijmy opcję, że to miała być własnie Iskierka A zastanawialiście się dlaczego ten projekt nazywa się " Iskierka"??? Etap wyboru domku: Patrzysz Iskierka. Błysło. Zgasło. Klamka zapadła Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ania i Heniu 05.02.2010 12:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2010 Podoba mi się Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
betina71 05.02.2010 12:21 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2010 Dobra Kochani! Wy tu sobie dyskutujcie a ja ....... Ciągną, ciągną sanie, Lubelskie koniki, Hej! Jadą w saniach... ???????... Przy nich ... ... Spadaaaaaam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ave 05.02.2010 13:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2010 W sumie mam te same braki .... ale trzeba Ci oddać, że Cię w porę oświeciło i w miejsce garażu zrobiłeś pokoik czy inne pomieszczenie. U nas równolegle z przeróbką - na razie w planach garażu - będzie budowa garażo-gospodarczego. Ale kochani, nie ma co narzekać ciasny (przypomnieć sobie metry w bloku ) ale własny. A reszta - czyli te gabinety i inne - to zwykły zbytek (czyli w zasadzie można się obejść). I jeszcze ogród kochani dodajcie!!! bezcenne Betinka baw się dobrze i jeszcze dodam, że na taki a nie inny (domek) nam starczyło i w takim będziemy mieszkać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomkwas 05.02.2010 13:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2010 Amen Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
betina71 06.02.2010 15:02 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lutego 2010 Amen Pochowali mnie.... czy jak......?????? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomkwas 06.02.2010 18:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lutego 2010 Nie Ciebie, tylko temat "podoba się albo nie". Przeniosłem go do gefrajtera. No a jak kulig? Całaś? Trzeźwaś? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
betina71 07.02.2010 16:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2010 Nie Ciebie, tylko temat "podoba się albo nie". Przeniosłem go do gefrajtera. Wiem wiem, ....... tak tylko "trzasnęłam" Dobrze zrobiłeś, że temat przeniosłeś. Do gefraitera zagląda więcej ludzi, może być ciekawie..... I ja zaraz podejrzę. No a jak kulig? Całaś? Trzeźwaś? Kończyny w liczbie czterech są. Głowa jest. Restartu robić nie trzeba było. Żebra mnie bolą, ale to ze śmiechu. Znaczy .... zabawa była przednia. Jeno nie mogę dojść czemu boli mnie kciuk..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ania i Heniu 10.02.2010 10:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2010 [quote name="betina71 Żebra mnie bolą, ale to ze śmiechu. Znaczy .... zabawa była przednia. Jeno nie mogę dojść czemu boli mnie kciuk..... [/quote] Coś długo ten kciuk cię boli , bo swój dziennik zaniedbujesz kochana Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.