Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do dziennika *Iskierka*


betina71

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 778
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

W listopadzie pisałam:

Będziemy mieć nowych sąsiadów, bo dotychczasowy właściciel sprzedał działkę obok naszej. Kurcze nie lubię mieć takiej niepewności kto zacz i co zamierza. Pewnie z czasem się dowiem. Tymczasem nie ma co sobie głowy zawracać

Pojawili się na chwilę ………

Może się czepiam, ale kulturalny człowiek powie dzień dobry .

Na logikę rzecz biorąc kobita rozwieszająca za siatka pranie jest sasiadką, ewentualnie gospodynią sąsiadki ……. choć zważywszy na niewillowy charakter domku wykluczyłabym tę wersję.

Postali trochę , poszeptali i wybyli i w zasadzie pies ich gryzł, ale ….. za siatką wyrasta nam sasiedzki małpi gaj ………..

Akacje, z którymi walczyliśmy u siebie, zapuszczają odnóżki na naszą stronę. Chwaściory zaczynają już kwitnać i niebawem pojawia się nasionka, które jak powszechnie wiadomo nie siedzą w miejscu.

A przecież w pobliżu sa uprawy.

Nie wiem po jaka cholerę my się szarpiemy – siejemy, sadzimy, odchwaszczamy, przecież przy takiej wylęgarni robimy syzyfowa pracę.

……… pierwsze wrażenie ……. niestety niekorzystne……

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znam ten ból. Moi sąsiedzi jak rozpoczeliśmy budowę ,( choc mieli tylko metrowe chwaściory ) przybyli i czerwoną taśmą ogrodzili swoją działkę:jawdrop::jawdrop:

Co by im tam przypadkiem samochody z naszej budowy nie wjechały.

Oczywiście tasiemka nie przetrwała kilku dni ( pewnie pomyśleli, że z naszej winy). I dali sobie spokój.

Za dwa miesiące się wprowadzają, i jak na chwilę obecną nie jest tak źle jak się zapowiadało. Wydawac by się mogło, że grzeczni z nich ludzie. Czas pokaże;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Helołka Aniu :)

 

Pisałam o pierwszym moim wrażeniu i chcę mocno wierzyć , że nastepne bedzie o niebo lepsze.

 

Wczoraj posadziłam prawie wszystkie iglaczki. Ostały się trzy, każdy z innej parafii.

Intensywnie dumam gdzie je umiejscowić, żeby za chwilę nie przenosić, jak to mam w zwyczaju :cool:

Edytowane przez betina71
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Człowiekowie wydaje się, że wybuduje dom, ogrodzi posesję i w zasadzie nic już nie jest ważne. Po kilku miesiącach mieszkania okazuje się jednak, że osoba zza płotu odgrywa ważną rolęw naszym życiu. I ma na to wpływ masa czynników, począwszy od dbałości sąsiada o swoją posesję , a skończywszy na normalnych codziennych grzecznościach typu: dzień dobry, co słychać. Ja po ostatnich wydarzeniach, przekonałem się, że pierwsze wrażenie jest nie ważne i nie ma się co nim sugerować. Ludzie których nie darzyłem specjalną sympatią, zachowali się fantastycznie. Jeżeli chodzi o roślinki, to po przygodach z wodami gruntowymi postanowiliśmy z żoną, że zaczniemy sadzić ryż.

betina- zdjęcia zrobione, musze je jeszcze przesłać. Tydzień zejdzie, jak nic;).

Edytowane przez orasta
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No sąsiad to sąsiad. Pomijając ewidentnych idiotów ( vide kopanie piłką w samochód), należy sobie jakoś poprawnie poukładać stosunki ... Tak naprawdę mało kto ma za sąsiada prawdziwego przyjaciela ... chociaż znam takie przypadki, ale uleganie pierwszemu, najczęściej negatywnemu wrażeniu, uważam za spory błąd. W końcu tamci zza płota to też ludzie ... i mogą normalnie nie mieć śmiałości, być zakłopotani, czy mieć zły dzień. Trzeba być bardziej otwartym ... a negatywnie oceniać, dopiero jak ta piłka przyleci i o samochód pieprznie. Ale i w takim przypadku sprawa może skończyć się na wypiciu zwyczajowej flaszki, a potem na lataniu po szklankę cukru ...

 

P.S. Ryż odradzam ... w nocy jest za zimno ... u nas wczoraj 5 stopni ....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łiii ... a czym tu się martwić?

W zasadzie niczym ..........

 

 

orasto nie trafia Cię takie sąsiedztwo???

Wychodzi na to, że tylko ja taka narwana :bash: ????? Widać niektórzy tak mają.

Edytowane przez betina71
bo dopatrzyłam orastę
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prosisz się o skopanie tyłka ......... chcesz sie zamienić????

:lol: oj ... no rozbawiłaś mnie .... Ja się zamieniam od ręki.

Tylko musisz mieć świadomość, że ja nie takie cuda mam za płotem ... mało tego ... na mojej działce też takie rosną .... Tylko że mnie to nie przeszkadza. Nie ciągnie do idealnie utrzymanego trawnika. Ba .. uwielbiam jak mi zaraz po skoszeniu cała działka żółtym mniszkowym kwieciem się pokryje. Nie walczę z perzem, z babką, mchem itp. Odpowiada mi naturalność otoczenia ... ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...