betina71 06.08.2009 18:05 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2009 Witam, witam!Na dole MEDEIRA (zdaje się, że robiona w Tubądzinie) , na górze ZEBRANO (Opoczno).Ceny sprawdze i podam jutro na priv).Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ania i Heniu 06.08.2009 18:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2009 Witaj betina !!!! To ja znów wprosiłam się na oględziny i SZOOOOOOK. Tak ładnie już u Was. Ale dlaczego tak mało zdjęć. Wklejaj dziewczyno , tak ładnie się zapowiada wnętrze. Ja się rozleniwiłam bo bardzo dawno nie zaglądałam na stronę muratora. Wolę wieczory spędzać na tarasie )) Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
delfina7 06.08.2009 19:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2009 Dzięki . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
betina71 07.08.2009 06:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2009 delfina: Już wysyłam. Aniu: Ogromnie się cieszę , że pamiętasz jeszcze starą betinę Wcale, ale to wcale nie dziwi mnie, że zamiast buszować po forum wolisz odpoczywać na tarasie. Tym milej mi gościć Cię u siebie. A ze zdjęciami to jest tak, że mój aparat nie łapie dobrze pomieszczeń, to po pierwsze , a po drugie tak za bardzo to nie ma sie czym chwalić, bo finanse mi nie pozwalają. Nie mniej jednak cieszy mnie nawet najdrobniejsza zmiana. Zapraszam częściej i pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TMK 09.08.2009 19:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2009 Bardzo ładna balustrada na balkonie oraz (mój obiekt westchnień) czyli elewacja Kafle w domu widzę że masz w podobnej kolorystyce co u nas, coś widzę że mamy podobny gust Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
betina71 10.08.2009 15:49 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2009 Cieszę się, że nie tylko mnie podoba się balustrada. A elewacja? Poczekasz troszkę i też będziesz miał swoją wymarzoną. Ja z westchnieniem patrzę na tempo twoich prac i oczywiscie na efekt. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TMK 10.08.2009 17:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2009 Cieszę się, że nie tylko mnie podoba się balustrada. A elewacja? Poczekasz troszkę i też będziesz miał swoją wymarzoną. Ja z westchnieniem patrzę na tempo twoich prac i oczywiscie na efekt. Tempo spadło wraz z końcem finansów, teraz to dopiero zacznie się rękodzieło Już nie tak szybko się u nas coś zmieni, jednak zapraszam do dalszego zaglądania do dziennika - powolutku będziemy kończyć nasze gniazdko. Z elewacją i podbitką także nie będzie super, mamy $ tylko na materiały i to jest praca do której mam wątpliwości czy sobie poradzę... zobaczymy jak będzie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomkwas 12.08.2009 14:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2009 Wielkich postępów nie ma, ale coś już widać. Pięknie. Łazienka na dole praktycznie skończona, balkon odwalony jak ta lala, kuchnia aż się błyszczy, a Ty jeszcze mówisz że nie ma postępów. No nie wiem ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
betina71 13.08.2009 06:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2009 tomkwas napisał: Łazienka na dole praktycznie skończona, balkon odwalony jak ta lala, kuchnia aż się błyszczy, a Ty jeszcze mówisz że nie ma postępów No jak to ? Przecież dodałam "ale coś już widać" Wygląda na to , że malkontent jakiś jestem czy coś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agi-Kal 16.08.2009 18:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Sierpnia 2009 Ach jak masz pieknie.Nie mogę sie doczekac, żeby zobaczyć u siebie.My planujemy ułozyć dwie łazienki, kuchnię, holl, spiżarnię, kotłownię, balkon i schody na zewnatrz.Jak wejdzie majster z robota to chyba dwa miesiące posiedzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
betina71 17.08.2009 07:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Sierpnia 2009 Agi-Kal napisał: My planujemy ułozyć dwie łazienki, kuchnię, holl, spiżarnię, kotłownię, balkon i schody na zewnatrz. Jak wejdzie majster z robota to chyba dwa miesiące posiedzi. Raczej się nie mylisz. O ile bedzie jeden człowiek to te dwa miesiace spokojnie posiedzi. U nas rozpoczął się czwarty tydzień. Czy ostatni? Nie jestem przekonana. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agi-Kal 17.08.2009 20:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Sierpnia 2009 Oj nawet mnie nie strasz, najbardziej sie boję przymrozków, wtedy nie da sie układać płytek na zewnątrz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomkwas 26.08.2009 07:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2009 A mój małżonek pozazdrościł i postanowił sam się przymierzyć do kotłowni. I klei podłogę!!! Nieźle klei! A co! (...) Zamówiłam w końcu parapety. Jeszcze tydzień temu miały być zupełnie inne, a zmianę zrobiłam w ostatniej chwili. Męczy mnie bo nie do końca jestem przekonana o słuszności swojego wybory. Cóż - będą jakie będą. Dla męża nieustające gratulacje. Zazdroszczę. Mnie umiejętności kończą sie na układaniu paneli podłogowych i wierceniu wiertarką. Za precyzyjne zajęcia się nie biorę bo jestem wyjątkowy partacz. A parapety, to jak prawie wszystko w domu. Czasem się coś takiego zdarzy, że wpada w oko i nie ma przeproś. Reszta to zawsze albo kompromis, albo brak innych możliwości. Zamieszkasz, to pewnie będziesz miała inne sprawy na głowie. O parapetach nawet nie będziesz pamiętać. Matko, jakie ja tu banały wypisuję ... Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
betina71 27.08.2009 07:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2009 A mój małżonek pozazdrościł i postanowił sam się przymierzyć do kotłowni. I klei podłogę!!! Nieźle klei! A co! Miała być tylko podłoga. Potem pojawił się cokolik. A wczoraj okazało się, że w miejscu gdzie składowany będzie opał mąż postanowił okleić część ścian. Mam nadzieję, że na tym poprzestanie. tomkwas napisał: Mnie umiejętności kończą sie na układaniu paneli podłogowych i wierceniu wiertarką. E.... przesadzasz, z pewnością znajdzie się więcej zdolności. A w sprawie paneli wskazane dobre rady, bo sami będziemy się z nimi biedzić. Ciarki mi idą po plecach jak czytam o tym waszym płytkarzu wodniku. I boje się jak ch....... , bo kto wie jak wyglądać będzie sytuacja kiedy u nas puszczą wodę. Oj boję się, boję... . Jakoś mój poziom zaufania do majstrów wszelkiej maści drastycznie zmalał. I pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomkwas 28.08.2009 08:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2009 A tak przy okazji widać jak jedni na drugich zwalają winę w kwesti fuszerek. Tynkarz, że ściany były krzywe za sprawą murarza i zapewnia, że on poprawił. Po czym, podczas kładzenia glazury okazuje się, że wcale nie jest prosto. I siup - wina tynkarza. Jak zwykle każdy robi dobrze, a partaczy poprzednik. Ot cała filozofia. Oj tak tak. Święte słowa. Kto by nie przyszedł to mówi że ci co byli przed nim, spaprali. A potem przychodzi następny i gada na tego co gadał itd. Szykuję też wpis do swojego dziennika w tej kwestii. Ubiegłaś mnie nieco. Ale co tam. Temat jest interesujący i nie zaszkodzi mu pewne powielenie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
majako 04.09.2009 10:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2009 Ło matko! co za przygoda z tymi drzwiami... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
betina71 04.09.2009 10:45 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2009 Z perspektywy kilku dni wydaje się, że to taka fajna przygoda. Ale wtedy -wcale mi nie było do śmiechu ( a tym bardziej moim dzieciom). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agi-Kal 04.09.2009 17:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2009 Ach jak pięknie, zazdroszczę i nie mogę się doczekać u siebie rozpoczęcia układania glazury.A propos drzwi bez klamek, miałam taka samą sytuację, ale drzwi zatrzasnął mi wiatr, na szczęście miałam otwarty garaż i weszłam z drugiej strony.Powiedz Betinko jakie masz grzejniki w łazienkach, chodzi mi o wysokość,pytam dlatego, ponieważ moje grzejniki są tak wielkie, że sięgają od głowy, az po kolana, nie wiem czy nie za wielkie, choc pan w sklepie twierdzi, że na ten metraż, takie muszą być.Jeszcze zapytam o drzwi zewnętrzne, bo jak widzisz moje drzwi także otwierają się na zewnątrz, a mój mąż głowę mi truje, że zawaliłam z tymi drzwiami, bo powinny sie otwierać do środka, żeby nikogo nie wypchać otwierając drzwi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomkwas 04.09.2009 20:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2009 Z tymi drzwiami ........ bardzo pouczająca historia. I z morałem: "Męża wygonisz na zakupy, sama prosisz się o kłopoty" Łazienki prze ..... fajne. I tylko mnie dziwi jedna rzecz. Nigdzie nie widać żeby coś ciekło. Niemożebnośc na świecie największa... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
betina71 05.09.2009 08:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2009 tomkwas naoisał: I tylko mnie dziwi jedna rzecz. Nigdzie nie widać żeby coś ciekło. Niemożebnośc na świecie największa... Możebność, możebność. Już zdradzam sekret. Sprawa wygląda tak, że hydraulicy nie podłączyli nam wody do domu. Tak więc szczelność instalacji nie została sprawdzona!!!!!!! Włos się na głowie jeży? Mnie tak! I z drżeniem serca czekam na kolejną - ostatnią wizytę tychże panów. A ma ona nastąpić niebawem, z chwilą gdy dojedzie do nas piec. Agi-Kal Jak będe na działce to sprawdzę jakiej wysokości są grzejniki. A z drzwiami zewnętrz to jak zwykle są różne szkoły. W naszym przypadku otwierają się na zewnątrz, ponieważ mamy niewielki wiatrołap do wnętrza którego otwierają się drzwi prowadzące do holu. Jak się będą sprawdzały - zobaczymy. mąż głowę mi truje, że zawaliłam z tymi drzwiami, bo powinny sie otwierać do środka, żeby nikogo nie wypchać otwierając drzwi. Kontrargumentem dla męża: Jeżeli na dworze będzie mokro to po drzwiach woda sciekać bedzie na podłogę. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.