Dziennik Budowy Marty i Maćka - Skrzat C 115 - KOMENTARZE

[witomark]

Z cyklu dobre rady - pamiętaj, żeby przy zamawianiu więźby dachowej przedłużyć słupy drewniane podtrzymujące dach (podniesiona ścianka kolankowa o 1 pustak), wielu o tym zapomina i musi podnosić betonowe fundamenty pod słupy( sam musiałem).

[madmegs]

hejka!

 

Strasznie Wam współczuję!!!!!! Co za wstętne złodziejskie nasienie się przyplatało na Waszą budowę! Oby to było tylko dwa razy - pierwszy a zarazem ostatni! Nienawidzę złodzejstwa! Człowiek haruje jak wół żeby cokolwiek w życiu mieć, a tu przyjdzie taki w mordę nierób kopany i wchodzi sobie jak do swojego i bierze co mu się podoba! Skandal! I co? Człowiek ma mieszkać za 10 metrowym murem, omotany siecią alarmów i różnych innych ustrojstw, żebu móc czuć się bezpiecznie? Jestem za obcinaniem ręki za kradzież!!!!! Oby temu, co Was okradł uschła ta wstętna łapa!

 

Trzymajcie się i nie dajcie się!

 

pozdrówki M.

[kropecka]

no dokładnie uważam to co ty. Nienawidzę złodziei. Tak jakby nam wszystko to tak łatwo przyszło Wcale nie jestem zadowolona z konieczności wyrzucania podwójnie pieniędzy w błoto (ukradl plastyfikator, gwoździe a nawet kopię projektu który miała ekipa). Najgorsze że nie mamy jak się przed tym uchronić

[kamlotek]

Serdecznie wspólczuję Łapy przy samej...obcinać!!Takiemu jednemu. Tylko złapać ich to wręcz rzecz nierealna. Sama zastanawiam się nad ubezpieczeniem budowy przed kradzieżą ,tylko ciekawa jestem ile kosztuje takie cóś? Ja osobiście dzisiaj dzwoniłam do gminy w sprawie opłaty adiacenckiej i chumor mi prysł, bo okazało się,że pan rzeczoznawca,zle wyliczył wartość działki przed podziałem i w związku ztym cena opłaty podanej przez panią przez telefon jest niaaktualna.Wzrosła dwukrotnie A miało być tak w miarę normalnie

[kasia w]

Przykro mi - niestety takich łajdaków jest sporo

 

Trzymajcie się, kasia

[kropecka]

kamlotek - ubezpieczenie chyba nie jest takie drogie. Kilka stówek na rok. Tylko że narazie nie mamy co ubezpieczać bo dom jest w budowie :/

 

Na opłatach adienckich się niestety nie znam

[kamlotek]

Cześć Marta gratuluję postępów. Wasz domek przybiera coraz bardziej na kształtach. Mam do Ciebie pytanie. Ile wyjdzie Was strop z terrivy a ile wyszedłby z porothermu. Jestem na etapie poszukiwań i porównań. Więc wszystkie wiadomości doswiadczonych budowlańców Skrzata są wprost nieocenione. z góry dziękuje

[kropecka]

różnica między terva a porotermem była 3800 zł na niekorzyść porotermu, dlatego nie zastanawialismy sie nad wyborem.

[kamlotek]

A ile wyniósł koszt terrivy?

[kropecka]

4400 z transportem

[kamlotek]

Dziękuję stokrotnie Marta, mam wreszcie jakieś początkowe pojęcie o kosztach stropu .Dzięki

[mcz]

Część różnicy cenowej wynikała z faktu, że terivę kupiliśmy od producenta, a porotherm mogliśmy kupić tylko na składzie budowlanym.

 

Tak czy inaczej teriva jest ogólnie tańsza.

 

Licząc strop dochodzi jeszcze wiele innych, jak beton, zbrojenie, szalunki, obmurówka, stemple, inne drobnostki (typu gwoździe czy kliny pod stemple).

 

Trudno jest ocenić ile na co poszło bo cegłę pełną albo materiały do zaprawy albo deski kupuje się za jednym zamachem na wszystkie etapy.

 

Pozdrawiam!

[aneta84]

Ciekawe to że Panowie u was nie trafili z tym kominem U Nas bylo dokładnie tak samo .....

[skaba]

witam witam! chwilę mnie nie było i postepy imponujące wg mnie to najcfajniejszy etap - mury rosną szybciutko i wreszcie to co było do tej pory w sferze wyobraźni staje się rzeczywistością oby tak dalej!!

 

a złodziejowi niech uschnie to wstrętne łapsko!!!

[madmegs]

Hejka Martusia!

 

No nieźle poszliscie z robotą! I znów nas przegoniliście! No, Wasza ekipa naszą

Odnosnie kominów - my mamy zmieniony komin więc już teraz na etapie przymierzania stropu sa jakies zawirowania. Coś tam się nie mieści a moi fachowcy przednimi i zadnimi łapami bronią się przed stropem lanym

Żyć nie umierać. Jak uslyszałam, że najwyżej dokupię parę belek, stali itd to coś we mnie pękło i normalnie ze złości sie poryczałam. Porażka, nie?

 

Pozdrówki M.

[kropecka]

u mnie jakimś dziwnym trafem ostatnio materiały "giną" na budowie. A to dowiaduję się że drewna za mało a kilka razy się upewnialiśmy czy na pewno 2m3 wystarczą, a to dzisiaj się okazuje że stali na zbrojenie schodów zabrakło. Nie podoba mi się to

 

A nie przegoniliśmy cię tak bardzo bo ty już ścianki działowe masz a my nie. No i nasi też się w terminie ie wyrobią Postanowiłam jednak że za każdy dzień będę im potrącała należną mi sumę zaisaną w umowie. Te terminy i tak podobnmo były ustalane z dużym zapasem ...

[naLeśnik]

cytat przeniesiony:

teraz zażyczył sobie 15 m3 betonu na zalanie stropu i schodów. Wydaje mi się dużo ale już sama nie wiem. Może ktoś mi podpowie jak samemu wyliczyć potrzebną ilość?

 

Mój kierbud podał mi normę 0.075m3/m2 terivy przy 4cm nadbetonu. W projekcie miałem wyliczona ilość betonu na wieńce, podciągi i płytę wykusza.

[madmegs]

Postanowiłam jednak że za każdy dzień będę im potrącała należną mi sumę zaisaną w umowie. Te terminy i tak podobnmo były ustalane z dużym zapasem ...

O! Bardzo podoba mi się ten pomysł! U mnie już mają 14 dni opóźnienia! To jak to będziesz odliczać? Procentowo?

[kropecka]

ja mam to w umowie ustalone ze za kazdy dzien jest 1% kwoty ustalonej za dany etap. Tylko ze jak Maciek wczoraj przypomnial majstrowi ze mija termin i zamierza mu za spoznienie naliczac kary zgodnie z umowa to podobno strasznie sie obruszyl i stwierdzil ze w takim razie mamy mu zwrocic kase za skradzione rzeczy Chyba sobie sni, przeciez to nie ja mu to ukradlam. Mógł tego nie zostawiać w blaszaku, zostawiał na własną odpowiedzialność. Ja tam nawet nie zaglądam i nie wiem co tam jest ... Normalnie mam ich już dosyć.

[madmegs]

Hejka Marta!

 

Wiesz co, u mnie podobnie. W niedzielę gościu wziął zaliczkę i, jak się wczoraj okazało, nie pojawił sie na budowie. Telefonów tez nie odbiera. Normalnie nic, tylko se żyły podciąć! Ja osobiście mam dość. Do tego mam chorą rodzinę i sajgon w pracy. A w umowie jest mowa o "nieprzekraczalnym terminie" ale ani słowa o odsetkach... Nie wiem ile jeszcze wytrzymam!

 

Co do betonu, to jest nadzieja, że dobrze Ci policzyli. Schody przecież jeszcze będziesz zalewać z tego, nie?

 

Pozdrawiam cieplutko, trzymaj się i nie daj! Pocieszam się jakoś tym, że nie my pierwsze i nie ostatnie przechodzimy przez to.