kredyt a strefa euro?

[grzybe_k]

Witam wszystkich forumowiczów w ten jag że piękny dzień po klęsce kaczora. Czwarta RP się skończyła ponoć zaczynamy być drugą Irlandią ale problemy nadal takie same, a więc do rzeczy. Mam pytanie zamierzam wziąć kredyt hipoteczny w frankach na 30 lat. Czy ktoś może sie orientuje jak będzie wyglądać sytuacja z moim kredytem po wejściu Polski do strefy Euro i jak to wyglądało w innych państwach członkowskich w "starej" UE?

[Red72]

Witaj,sprawa jest bardzo interesująca ,ale wątpię by ktokolwiek udzielił wiążącej odpowiedzi i podparł to gwarancją.Loteria niestety.

[kamionkal]

Ja na necie różne teorie widziałem i na 100% nic nie wiadomo.

 

Ale na zdrowy rozsądek to nic się nie powinno dziać - przecież Szwajcaria do unii europejskiej nawet w sensie walutowym nie należała, nie należy i nic nie zapowiada, żeby miała należeć.

 

Zatem CHF pozostanie tam walutą narodową, natomiast my w pewnym moencie zamiast w pln zaczniemy zarabiac w euro i przy splatach rat bedziemy sie poslugiwac nie przelicznikiem CHF/PLN tylko CHF/EUR. Pytanie zatem czy przy przeliczniu płac na euro nikt nas nie zrobi w bambuko

[Whitemag]

Czesc,

jesli wezmiesz kredyt we frankach szwajcarskich, wspolna waluta UE nic nie zmieni. Nadal bedziesz mial kredyt w CHF, jedynie Twoja waluta bazowa bedzie EUR zamiast PLN. Istotnie najwazniejszy bedzie ustalony sztywny kurs EURPLN. Nie pamietam dokladnie, ale wyglada to tak, ze ok 2 lata przed wejsciem euro ustalony zostanie kurs parytetowy.... a wtedy kierujemy oczy na kurs eur/chf i walczymy o silne euro

[grzybe_k]

Ja na necie różne teorie widziałem i na 100% nic nie wiadomo.

 

Ale na zdrowy rozsądek to nic się nie powinno dziać - przecież Szwajcaria do unii europejskiej nawet w sensie walutowym nie należała, nie należy i nic nie zapowiada, żeby miała należeć.

 

Zatem CHF pozostanie tam walutą narodową, natomiast my w pewnym moencie zamiast w pln zaczniemy zarabiac w euro i przy splatach rat bedziemy sie poslugiwac nie przelicznikiem CHF/PLN tylko CHF/EUR. Pytanie zatem czy przy przeliczniu płac na euro nikt nas nie zrobi w bambuko

 

I właśnie tego "zrobienia w bambuko" się najbardziej obawiam

[Krzysztofik]

Ja na necie różne teorie widziałem i na 100% nic nie wiadomo.

 

Ale na zdrowy rozsądek to nic się nie powinno dziać - przecież Szwajcaria do unii europejskiej nawet w sensie walutowym nie należała, nie należy i nic nie zapowiada, żeby miała należeć.

 

Zatem CHF pozostanie tam walutą narodową, natomiast my w pewnym moencie zamiast w pln zaczniemy zarabiac w euro i przy splatach rat bedziemy sie poslugiwac nie przelicznikiem CHF/PLN tylko CHF/EUR. Pytanie zatem czy przy przeliczniu płac na euro nikt nas nie zrobi w bambuko

 

I właśnie tego "zrobienia w bambuko" się najbardziej obawiam

Zapytaj o to mieszkańca jakiegokolwiek kraju w którym weszło euro, tylko sie od razu odsuń, bo zacznie machać z nerwów łapkami

[martadela]

W niemczech mówią "EURO-TEURO" czyli "euro-drogierło"

[Barbossa]

w 2012 i nie chodzi o kopaninę

czyli chyba warto w zylach bo spadnie

[Krzysztofik]

w 2012 i nie chodzi o kopaninę

czyli chyba warto w zylach bo spadnie

Spoko, ...dojdzie i do kopaniny niekoniecznie tej planowanej

Zarabiam w zł brałem w zł.

[martadela]

a czemu nie w EURO?

 

ja sie tak właśnie zastanawiam,

tańsze niż "zyle" droższe od CHF...

no ale jeżeli kredyt na 20-30lat i unia walutowa za oknem...

Euro leci na pysk ostatnio...

 

Sama nie wiem, dopiero zaczynam się tym wszystkim interesować...

[Barbossa]

z tymi zylami to pewnie przesadziłem,

[Krzysztofik]

z tymi zylami to pewnie przesadziłem,

Niedawno skończyłem spłacac taki który brałem w markach.

Życie jest piękne

[Red72]

Jeśli to ma być kredyt na 30 lat,to wszystko co powyżej to luzne dywagacje,natomiast jeśli na jakieś 3-5 lat,to tylko w $$ .

[dzabij]

Witam,

 

Ja w tym roku brałem kreskę w PLN'ach z jednego powodu - według mnie waluty są aktualnie strasznie tanie (jedne z najniższych kursów od dawna). A to oznacza że trzeba wziąć sporo waluty aby otrzymać określoną kwotę PLN'ów. Dla mnie osobiście ryzyko wzrostu cen walut jest większe niż potencjalne oszczędności na oprocentowaniu. Ale każdy musi samodzielnie oszacować swoje ryzyko.

 

Co do kursu wymiany PLN do EURO w momencie wejścia Polski do strefy euro, to dokładnie nikt nie jest w stanie dać gwarancji jaki on będzie.

 

Pzdr

 

Dawid