ekipa szatnażuje - prosze o dorade

[Slawek 9]

czesc

 

Byc moze macie podobne doświadczenia i mi pomożecie....

 

Ekipa buduje mi cały stan surowy otwarty (dom w połowie podpiwniczony, 350 m2, trochę skomplikowana konstrukcja domu, maksymalnie prosty dach)

Umówiliśmy się na kwotę za całosc i podzieliliśmy to na etapy i ok 10 tys zostawiliśmy na ostatni etap(aby mieli po co wrócic na budowe).

Merytorycznie nie można się do nich przyczepic - chwalą ich wszyscy. Zapieprzaja i nawet śpią na budowie.. Również kierownik ichbudowy/inspektor ich chwali , którego zatrudniłem do kontroli i prowadzenia dziennika.

 

od początku była z nimi jazda w kwestiach finansowych

Kiedy zapłaciłem im za pierwszy etap to następnego dnia dzwonili - że na kolejny nie przyjadą bo jest za nisko wyceniony.

Jakos się dogadywaliśmy - przeważnie im ustępowałem płacąc im wcześniej z tego ostatniego etapu. Miałem wrażenie iż obawiają się że tej ostaniej raty nie dostaną...

Dziś dostali kolejną transzę i powiedzieli że nie przyjdą bo znów za mało kasy dostaną.... A dokładniej - powiedzieli że na piętrze jest 30 słupów, kórych wczęsniej nie widzieli w projekcie i nie wycenili ich....

 

według mnie to przegięcie i ewidentne kłamstwo..

Dostają na prawdę dobre pieniądze za całosc budowy..

 

Do końca budowy zostało:

- ściany na pietrze. 115 m2, sciany pełnej wysokosci i te słupy w ilości ok 30

- dach, który jest bajecznie prosty - 220m2, 2spadowy, bez okien, wykuszów etc. są 2 kominy i wentylacje + wyłaz dachody.

 

Zostało na to ok 35 tys zł i oni uważają że to za mało.

zrobiłem analizę cen i podobniez to bardzo dużo i całkowicie wystarczająca kwota aby znalazła sie dowolna inna ekipa, która zrobi nawet za mniejsze pieniądze..

 

Z drugiej strony nie mam za bardzo czasu na organizowanie innej ekipy - koło się zamyka

 

Będę wdzięczny za poradę..

Byc może mieliście podobne sytuacje...

Ustąpienie im to pójście na łatwizne....

 

Sławek

[Jezier]

Masz z nimi podpisaną umowę, którą chcą renegocjować? Projekt jest załącznikiem do umowy. Zmieniał się od momentu podpisania umowy?

[Basia Tomek]

Jak płatności wyglądają w umowie??

Masz zawartą karę za nie wywiązanie się z niej?

[Slawek 9]

Masz z nimi podpisaną umowę, którą chcą renegocjować? Projekt jest załącznikiem do umowy. Zmieniał się od momentu podpisania umowy?

 

zrobiłem kilka błedów po drodze.

Rozpoczęłem budowe bez podpisanej umowy.

Wydrukowałem, dałem im do podpisania, ale nigdy mi nie podpisali - mieli uwagi do terminu i kar za niedotrzymanie..

3 tygodnie temu powiedzialem im że nie dostaną ani grosza jesli nie podpisza.

Na prawde próżna z nimi rozmowa - "nie wiemy jaka będzie pogoda i nie możemy odpowiadac z karami..."

 

Ale nie łudźmy się - jest taka sytuacja na rynku pracy, iż słowo pisane czy mówione jest mało warte.

Ja mam wrażenie iż oni mają jakąs inna budowę bliżej domu, albo po prostu im sie już nie chce teraz budowac jak jest chłodno...

 

 

Slawek

[Jezier]

Ja bym poszukał na ich miejsce takich którzy dokończą podpisując wcześniej umowę.

[Slawek 9]

Masz z nimi podpisaną umowę, którą chcą renegocjować? Projekt jest załącznikiem do umowy. Zmieniał się od momentu podpisania umowy?

 

jeszcz jedno, ponieważ nie do końca Ci odpowiedziałem.

 

Projekt się nie zmieniał, albo raczej zmieniał się kosmentycznie ale raczej w innym miejscu, do którego nie maja zastrzeżen..

 

Pełna dokumentacje przekazałem kierownikowi budowy, który się z nimi kontaktował i udzielał wszystkich odpowiedzi w tym przekazywał dokumentacje. Szczerze mówiąc to oni się znają z tym kierownikiem lepiej niż ja.

Mam wrażenie że oni nie zobaczyli wszystkich rysunków.

Faktycznie na górze jest ok 30 słupów betonowych. nie wiem po co, ale projektant tak zaprojektował i trzeba zrobic.

 

Slawek

[Slawek 9]

Ja bym poszukał na ich miejsce takich którzy dokończą podpisując wcześniej umowę.

 

w tym momencie jestem bliższy tego rozwiązania.

Gdyby nie to że obiektywnie dobrze robią to bym się nie zastanawiał ani chwilę..

 

Zmiana ekipy to przestój w budowie i prawdopodobnie brak możliwosci skończenia w tym roku. ...

[Slawek 9]

Jak płatności wyglądają w umowie??

Masz zawartą karę za nie wywiązanie się z niej?

 

kara jest za niedotrzymanie terminu budowy, ale jak umowy nie podpisali to kara mało warta...

Sądze iż nawet gdyby była umowa to i tak nie byłbym w stanie ich zmusic

 

Sławek

[pierwek]

ewidentnie chcą Cię naciąć na kasę zgodnie z powiedzeniem "tego co się buduje to się nie żałuje..."

Masz nóż na gardle (bliska zima) i mają zamiar z tego tytułu zrobić sobie dodatkowo świąteczną premię. Albo zatrzymaj budowę do wiosny (na etapie stropu) albo płać i płacz...

Wątpię żebyś znalazł teraz ekipę do roboty na już... Teortycznie to ekipy pewnie są. Ale żeby jakaś przyszła i robiła... i to jeszcze z umową na piśmie?

te 35k pln to razem z materiałem?

 

ja za robociznę (bez dachu) w tym roku za dom 230m z poddaszem zapłaciłem 35kpln

[Rezi]

a wystawili faktury za pobrana kase ? ?

[Slawek 9]

ewidentnie chcą Cię naciąć na kasę zgodnie z powiedzeniem "tego co się buduje to się nie żałuje..."

Masz nóż na gardle (bliska zima) i mają zamiar z tego tytułu zrobić sobie dodatkowo świąteczną premię. Albo zatrzymaj budowę do wiosny (na etapie stropu) albo płać i płacz...

Wątpię żebyś znalazł teraz ekipę do roboty na już... Teortycznie to ekipy pewnie są. Ale żeby jakaś przyszła i robiła... i to jeszcze z umową na piśmie?

te 35k pln to razem z materiałem?

 

ja za robociznę (bez dachu) w tym roku za dom 230m z poddaszem zapłaciłem 35kpln

 

35 tys - robocizna

[Slawek 9]

a wystawili faktury za pobrana kase ? ?

 

mam pisemne potwierdzenia każdej złotówki. rachunek miał byc na końcu.

 

sl

[monia77w1]

Sławku,

 

skąd ja to znam. Ja miałam podobnego artystę, tyko że jego celem było wziąść zaliczkę i spiep...ć. Na porządku dziennym były szantaże, że jak nie zapłacę zaliczki to ludzie nie przyjdą do pracy. Niestety na mnie się zbytnio nie dorobił, bo aż tak naiwna nie jestem, żeby płacić komuś przed wykoaniem roboty.

 

Wiem, że łatwo jest komuś radzić i do tego idzie zima ale ja bym ich pogoniła. Nie wiedzą już ile z Ciebie wydoić, poprzewracało się im w głowach. Jesteś na takim etapie, że spokojnie możesz poczekać do wiosny.

 

Ja bym panów poprosiła oi fakturę. Pewnie będą się rzucać, że nie masz z nimi umowy i dlatego Ci jej nie wystawią i wogóle to ich nie interesuje. Zawsze z dowodami zapłaty możesz iść do skarbówki. Może wtedy się ockną.

[Slawek 9]

Sławku,

 

skąd ja to znam. Ja miałam podobnego artystę, tyko że jego celem było wziąść zaliczkę i spiep...ć. Na porządku dziennym były szantaże, że jak nie zapłacę zaliczki to ludzie nie przyjdą do pracy. Niestety na mnie się zbytnio nie dorobił, bo aż tak naiwna nie jestem, żeby płacić komuś przed wykoaniem roboty.

 

Wiem, że łatwo jest komuś radzić i do tego idzie zima ale ja bym ich pogoniła. Nie wiedzą już ile z Ciebie wydoić, poprzewracało się im w głowach. Jesteś na takim etapie, że spokojnie możesz poczekać do wiosny.

 

Ja bym panów poprosiła oi fakturę. Pewnie będą się rzucać, że nie masz z nimi umowy i dlatego Ci jej nie wystawią i wogóle to ich nie interesuje. Zawsze z dowodami zapłaty możesz iść do skarbówki. Może wtedy się ockną.

 

Czesc Monika,

Właśnie mam ochotę to zrobic.

Gdybym dzis musiał podjąc tą deczyje to tak bym zrobił...

Oczywiscie ta decyzja ma kilka wymiarów.

Nie chcemy czekac do wiosny, a raczej - chcemy na wiosne juz miec okna i ogrzewanie, a na wakacje się wprowadzic.

Inaczej pewnie sie nie uda....

 

gdyby pracowali słabo, spóźniali się albo noiszczyli materiały - byłoby łatwiej.

Ale oni robią dobrze, tylko w kwestiach fnansowych mają fioła...

 

No i ta hipokryzja podobna do PISu. "u nas liczy się słowo, a nie umowa"

sl

[monia77w1]

Może powiedz im wprost. Płacę tyle na ile się umawialiśmy bo więcej nie mam. Albo robicie albo trudno. Czasami lepiej jest się wprowadzić trochę później niż dać zarobić naciągaczom.

[MARTiiii]

Jak wyżej albo robią za co była umowa albo niech spadaja. Pozniej jeszcze bardziej beda cie doic.

[lee28]

Ja bym ich po drugiej takiej zagrywce wywalił. Mój murarz zaczął robić to podobnie: przed budową dostał projekt i miał wycenić wszystkie prace jakie musi wykonać aż pod dach. Powiedział cene a my sie zgodziliśmy, ale już na etapie ław do mnie że odszałowanie ław to do niego nie należy bo to, bo tamto. Zgodziłem sie na mała dopłatę za to odszałowanie. Po 3 tygodniach jak postawił ściany piwnic on do mnie że zbrojenie stropu to osobno płatne, powiedziałem wprost, albo robi wszystko tak jak było uzgodnione, albo może jutro nie przychodzić na budowe i że dopłaty to będą za rzeczy nie uwzględnione w projekcie. I do końca budowy robił za tyle ile powiedział.

[profus]

Wszędzie to samo. Czasami większe przegięcie czasami mniejsze. U mnie także cały czas prawie każda ekipa chce więcej niż się umawialiśmy. Teraz podchodzę do tego tak, że jak nie chcą to niech nie robią. Jakoś nie odchodzą.

Ostatnio tynkarz powiedział w połowie roboty, że za te pieniądze to nie będzie robił bo za mało zarobił za chudziaki (3 dni - 1500 zł - 3 ludzi), ściany krzywe itd. Powiedziałem, że jak nie chce to niech nie robi. Tylko, że byli nie dopłaceni około 1500 i chudziaki. Przy rozliczeniu następnych iluś tam metrów otwarcie powiedziałem, że zostawiam sobie kasę za chudziaki na koniec tynkowania bo nie chce się denerwować co dwa dni czy przyjdą czy nie. Dzisiaj chyba skończą tynki. .......... W końcu.........

[Heath]

 

zrobiłem kilka błedów po drodze.

Rozpoczęłem budowe bez podpisanej umowy.

Wydrukowałem, dałem im do podpisania, ale nigdy mi nie podpisali - mieli uwagi do terminu i kar za niedotrzymanie..

3 tygodnie temu powiedzialem im że nie dostaną ani grosza jesli nie podpisza.

Na prawde próżna z nimi rozmowa - "nie wiemy jaka będzie pogoda i nie możemy odpowiadac z karami..."

 

Slawek

 

Nie wiem jak masz to zapisane, ale w kwestii terminów zawsze się zaznacza że obowiązują one za wyjątkiem sprecyzowanych czynników, np. deszcz powyżej iluśtam godzin, śnieg, temp poniżej -5 itd. Wtedy wykonawca nie musi się obawiać opóźnienia z powodu warunków pogodowych.

Poszukaj na forum, jest tu gdzieś zamieszczony wzór takiej umowy.

 

Przy stanie surowym umowa + załącznik z zakresem prac i wyceną to absolutna konieczność!!!

[Slawek 9]

 

zrobiłem kilka błedów po drodze.

Rozpoczęłem budowe bez podpisanej umowy.

Wydrukowałem, dałem im do podpisania, ale nigdy mi nie podpisali - mieli uwagi do terminu i kar za niedotrzymanie..

3 tygodnie temu powiedzialem im że nie dostaną ani grosza jesli nie podpisza.

Na prawde próżna z nimi rozmowa - "nie wiemy jaka będzie pogoda i nie możemy odpowiadac z karami..."

 

Slawek

 

Nie wiem jak masz to zapisane, ale w kwestii terminów zawsze się zaznacza że obowiązują one za wyjątkiem sprecyzowanych czynników, np. deszcz powyżej iluśtam godzin, śnieg, temp poniżej -5 itd. Wtedy wykonawca nie musi się obawiać opóźnienia z powodu warunków pogodowych.

Poszukaj na forum, jest tu gdzieś zamieszczony wzór takiej umowy.

 

Przy stanie surowym umowa + załącznik z zakresem prac i wyceną to absolutna konieczność!!!

 

tak zrobiłem...

wytlumacz to góralowi...