jestem w kropce

[zumurud]

Naprawdę nie wiem co robić! Mam z mężem działkę i mieszkanie. Problem z działką jest taki, że należałoby na niej budować bliźnak i to trzy pozimowy, bo piwnica mi nie potrzebna, a sąsiad ma wysoką - prawie dwa metry. Od rodziców dostajemy 100 tys, powierzchnia byłaby około 210 mkw. Za to wybudujemy raczej guzik, od początku trzeba by wziąć kredyt. Tak więc kredyt i wieża, a dodatkowo przylepieni do przepięknej socrealistycznej kostki. I nie ma kanalizacji - uroki Wawra. Alternatywa to kupno działki za miastem - znaleźliśmy śliczną - na to by poszły te 100 tys,w pełni uzbrojoną , z drzewami, a działkę w Wawrze należałoby sprzedać i wepchnąć w domek - parterowy rzecz jasna, ewentualne poddasze dla dzieciaków... Dojazd do Warszawy nie stanowi problemu, bo pociąg jedzie do centrum tyle ile autobus z Wawra w sprzyjających okolicznościach - rano nigdy nie jechałam. Tyle że mąż widzi sprawę jednoznacznie - tej naszej nikt nie kupi i zostaniemy z dwoma działkami, bez kasy na budowę.A decydować należałoby się szybko bo moja upragniona działeczka szybciuteńko może odfrunąć. A te 100 tys od rodziców są na tej zasadzie, że Jarek bierze kredyt a oni go spłącają.Boli mnie brzuch i nie wiem co robić!Pierwszy raz w życiu decyduję o takiej forsie!!!

[krzyss]

Kupujcie tą drugą działkę, taniej już nie będzie. Jak się Wam nie uda, tą nowokupioną zawsze sprzedacie, być może nawet drożej. A sprzedaż działki w Wawrze... kwestia ceny. Coś zawsze za nią weźmiecie. Nigdy bym nie przykleił wieży do socwieży, i to jeszcze za swoje pieniądze

[sara]

popieram krzyssia

[zumurud]

Dzięki, też mi się wydaje, że nie ma się co oszukiwać - ta kostka nawet najlepiej zaprojektowany dom zamieni w slums.Ostatecznym argumentem pewnie będą finanse. Jutro narada z architektem.

[Teska]

Pewnie kupujcie działke...

[rekmedia]

Pewnie, że kupujcie działkę, tylko cenę zbijcie. A ten właściciel klocka nie chce kupić waszej?

Ela

[Becik]

Tylko najpierw dokładnie sprawdźcie tę działkę którą chcecie kupić

Życzę powodzenia. B.

[zumurud]

No nie chce, a raczej nie może, bo inwestuje gdzie indziej - spóźniłam się z propozycją. A właściciele wymarzonej działki, jak ktoś chciał negocjować, to w ogóle nie chcieli sprzedać, nawet za pierwotną cenę. : .Po prostu się obrazili. A cena słona Chyba trzeba dalej szukać.

[AgnesK]

Dziwni ludzie. Obrazili się jak ktoś chciał negocjować.......

Szukajcie innej pięknej działki, której właściciele będą skłonni do negocjacji a w tzw. międzyczasie próbujcie opchnąć swoją.