Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jak uprzykrzyć życie dłużnikowi???


Marioosh

Recommended Posts

Witam,

 

Osoby śledzące uważnie wątek o fachowcach w Małopolsce pewnie zauważyły, że mam problem z pewnym panem, który nie chce oddać zaliczki. Oczywiście zostanie uruchomiona cała procedura prawna, ale.... chciałbym mu jeszcze troszeczkę dokopać z czystej złośliwości. Jakie macie propozycje? Oczywiście takie w ramach prawa lub w okolicy bezprawia. Panów z ABSem (Absolutny Brak Szyi) wyśle się później.

 

Dla osób które będą próbowały mnie przekonywać, że to niegodne i nie warto się zniżać do tego poziomu informacja, że ten wyjątkowy przypadek gnidy nie tylko mnie baaaardzo skomplikował życie i plany ale zasadniczo też ma gdzieś własną rodzinę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli działa w branży to możesz obrzydzić mu życie u poddostawców i odbiorców poprzez wysyłanie odpowiednich sygnałów - nie będę ukrywał, że to działa. Delikwent straci WIARYGODNOŚĆ !!!

 

Nawiasem mówiąc to jak najszybciej do sądu - wyrok - komornik i windykacja pokomornicza jak nie zadziała !!!

Jeśli jest uszczelniony to zgłoszenie do US - jeśli będzie miał zwrot podatku to Tobie się należeć będzie.

Niestety, ale może dogadać się z komornikiem !!! Szkoda, że minister Ziobro nie rozwalił tej korporacji - PO na pewno tego nie zrobi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli zna się miejsca pracy tego pana i mniej więcej kiedy może on zgłaszać się po jakieś płatności lub sam będzie coś płacił i jest przypuszczenie, że ma jakąś kasę, to nękać go tam swoją obecnością i głośnym i jawnym domaganiem się należności - z płatnością na miejscu choćby na raty. Wymaga to czasu i desperacji, ale bywa skuteczne, zwłaszcza w mniejszym środowisku i gdy gość nie jest bardzo zdemoralizowany i skompromitowany.

Za dokopywaniem w imię samej satysfakcji raczej nie jestem, ale dochodzeniem swoich należności jak najbardziej.

Można też dopytywać się o niego, tam gdzie aktualnie funkcjonuje, głośno obwieszczając, że jest niesolidnym dłużnikiem i kiedy odda dlug. Może się zmęczy. Ważna jest regularność takiego nękania i koniecznie spokojne, nie obraźliwe, nie agresywne(ale odpowiednio upierdliwe) zachowanie.

Ma facet dojść do takiego etapu, że będzie sie bał otworzyć lodówkę. :wink:

Natomiast nękanie rodziny uważam za niedopuszczalne - nie wiadomo jak oni z nim funkcjonują, po co im dokopywać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rodziny nikt nie chce nękać. Napisałem gdzieś coś takiego? Z tego co się dowiedziałem to taki stosunek do zobowiązań i odpowiedzialności doprowadził do jej rozpadu. Niestety jego jedynym chyba źródłem utrzymania jest właśnie ta niby firma meblarska. :evil: Z tego powodu gościa stosunkowo trudno ugryźć ale mam już kilka legalnych pomysłów.

 

Tak więc ostrzegam przed firmą meblarską p. Janusza Marszalika z Brzączowic koło Krakowa. Wyłudza zaliczki i używa pieczątki firmy która nie istnieje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W takim razie, to raczej Skarbowy, ale najpierw go o tym poinformuj - powinno poskutkować. Ze względów czasowych sąd zostawiłabym na koniec. Zwłaszcza, że poszkodowanych jest wielu - więc gość może stać się niewypłacalny i co z tego, że pójdzie siedzieć - a Ty zostaniesz bez kasy :cry:

Ale jest taka zasada - albo dajesz szansę na oddanie kasy albo oddajesz sprawę do Prokuratury. Jeśli zrobisz jedno i drugie, to wiadomo - gość jest pogrążony i na kasę nie masz co liczyć. Radziłabym dokładnie określić termin zwrotu kasy, a jeśli się nie wywiąże, dopiero zastosować drugie wyjście.

 

Pozwodzenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rodziny nikt nie chce nękać. Napisałem gdzieś coś takiego? Z tego co się dowiedziałem to taki stosunek do zobowiązań i odpowiedzialności doprowadził do jej rozpadu. Niestety jego jedynym chyba źródłem utrzymania jest właśnie ta niby firma meblarska. :evil: Z tego powodu gościa stosunkowo trudno ugryźć ale mam już kilka legalnych pomysłów.

 

Krajowy Rejestr Dłużników - zgłoszenie. Generalnie, z tego co się orientuje (na szczescie nie z wlasnych doswiadczen ;) ) wpis tam bardzo zmniejsza możliwość pozyskania środków finansowych np. kredytu

 

Co do używania pieczatki nieistniejącej firmy to być może udaloby sie to podciągnąc pod przestępstwo przeciwko dokumentom.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamietajcie, że w skarbowym rozpatrywane są tylko donosy podpisane, identyfikujące nadawcę. Anonimy zazwyczaj umierają śmiercią naturalną. No moze jest prowadzone jakieś postępowanie ale bez drugiej strony, tej stawiajacej zarzuty to i tak kończy się niczym i jest traktowane jako pomówienie. WIęc jak już pisać to się czytelnie podpisywać z adresem :lol:

 

Inna sprawa, że każdy zidentyfikowany donos musi być załatwiony :wink: Nie leżą w szufladach. Urzędy sie z nich rozliczają i są rozliczane bo są wprowadzane do biblioteki akt, systemu kancelaryjnego. Więc chyba warto je pisać :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SLYSZALEM ZE W JAPONI ZA DLUZNIKIEM CHODZI FACET Z KARTKA NO RACZEJ WIELKA KARTKA taka reklama i tam jest napisane ten pan imie i nazwisko jest mi winny pieniadze nie wiem czy jest podana kwota ale hyba nie i potem jest napisane oszukal mnie i ostrzegam przed nim podobno bardzo skutkuje
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na jednym filmie widziałam, że za dłużnikiem ciągle chodził i jeździł wierzyciel w przebraniu różowej pantery. :lol: Miał wielki napis: "Przestanę, jak mi oddasz pieniądze". Łaził za dłużnikiem wszędzie: do szaletu, do pracy, do teatru, kina i restauracji. Facet dostawał białej gorączki na widok czegokolwiek różowego. :lol:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W takim razie, to raczej Skarbowy,

 

A tak z ciekawości: jeśli taki cżłowiek prowadził działalność gospodarczą, po czym ją zawiesił, to ile czasu maksymalnie może upłynąć od czasu zerwania z gościem umowy, żeby US zainteresował się sprawą ? Czy jest jakiś czas, po którym sprawy rozliczeń ze skarbówką się przedawniają ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W takim razie, to raczej Skarbowy,

 

A tak z ciekawości: jeśli taki cżłowiek prowadził działalność gospodarczą, po czym ją zawiesił, to ile czasu maksymalnie może upłynąć od czasu zerwania z gościem umowy, żeby US zainteresował się sprawą ? Czy jest jakiś czas, po którym sprawy rozliczeń ze skarbówką się przedawniają ?

 

zgodnie z Ordynacją Podatkową zobowiązania wobec US (bo rozumiem, ze o to chodzi) przedawniaja sie po uplywie 5 lat (liczac (o ile dobrze pamietam) od konca roku kalendarzowego, w trakcie ktorego wystapily). Oczywiscie przy zachowaniu czynnosci przerywajacych bieg przedawnienia (np. wszczecia postepowania skarbowego).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...