Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Kłopoty z wykonawcą cd.


Iro

Recommended Posts

Pisałem jakiś czas temu, że dekarz podliczył mnie po robocie o ok. 40% drożej w stosunku do pisemnej oferty. Jestem w trakcie dyskusji z nim, gdyż zgodnie z logiką i radami szanownych forumowiczów nie mam zamiaru dać się naciągnąć.

Mam tu pytanie - czy może mi ktoś powiedzieć jak liczy się powierzchnię dachu dla gontów? Czy liczy się tylko połacie, czy w jakiś sposób dolicza się gąsiory? Chodzi mi o robociznę, a nie o ilość gontów.

Czy są jakieś normy na odpady? Po podwórku wala się cała masa ścinków, a jeszcze więcej wykonawcy spalili. Gdzieś słyszałem, że odpady nie powinny przekraczać kilku procent.

Ostatnie pytanie - jak "gęsto" należy bić haki do rynien?

Z góry dziękuję za pomoc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dachówka moim dekarzom spadała nie raz , ale konkretnie trudno było policzyć . Ja umawiałam się na ogólną kwotę za wykonanie dachu według projektu. Nie dałam sie naciągnąć na opowieści , że gruba więźba może utrzymać się przy silnym wietrze na jednym gwożdziu i kazałam zastosować okucia ciesielskie bez żadnej dopłaty, choć usiłowano mi wmówić, że to robota dodatkowa. Potrąciłam wykonawcy z wynagrodzenia także 2 stłuczone gąsiory , dachówkę skrajną i 6 m blachy aluminiowej pociętej na kawałki i zniszczonej oraz karę umowną za opóźnienie. Jak się chce to wszystko można dokładnie wyliczyć. Generalnie wykonawcy nie dbają o materiały inwestora , bo to nie ich. Budowlańcy potrafili z góry zrzucać dobre całe pustaki na kupę gruzu , bo nie chciało im się znosić. Należy zażądac rozliczenia sie z każdej zyżytej sztuki.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój wykonawca na moje wątpliwości co do ilości odpadów i propozycji ich policzenia zameldował, że niestety ekipa wszystko popaliła i powyrzucała. Ale może mi pokazać faktury zakupu. :lol: Tylko jednocześnie prosi, żebym nie patrzył na ceny tych faktur, bo to jego sprawa :lol: :lol: :lol:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To kto w takim razie kupował materiał ,Ty czy wykonawca ? I kto liczył ,i uzgadniał na początku ile będzie potrzeba ? Moim zdaniem przy dachówce bitumicznej odpadów prawie nie powinno być , jak przy panelach podłogowych , bo można ją docinać na dowolną długość.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupował wykonawca, który jednocześnie jest dealerem i sprzedawcą pokryć i ogólnej budowlanki. Przedstawił przed robotą kosztorys, który zaakceptowałem. Po robocie okazało się, że wszystkiego poszło od 10 do 50% więcej i że materiały, które miały być droższe o 20% są droższe o 60%. W związku z tym kosztorys skoczył z 16.000 do 22.000. I zaczęła się walka. Wykonawca ma jeden tekst - jest zrobione, proszę płacić.

Sprawdziłem trzy elementy z jego wyliczeń: połać dachu, rynny i rury spustowe. Oczywiście wszystko przeszacowane. Widać, że gość faktycznie nie zmierzył nic przed robotą tylko szacował "na oko". Teraz twierdzi, że przy dachach można pomylić się +- 15% i każe sobie płacić.

Kiedy wymierzyłem dach i okazało się, że jest 30m kw. mniej w stosunku do jego wyliczeń, sam wlazł na dach i wyszło mu to samo. Mocno się zdziwił. Jednak na drugi dzień wymyślił, że do metrażu powierzchni dodał gąsiory i stąd różnica.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...