wpis do dziennika budowy a data w akcie notarialnym...

[ArtiW]

Tytuł trochę pokrętny, ale postaram się wyjaśnić. Kolega poprosił mnie o poradę, ale niestety skapitulowałem. Proszę więc Was o informacje.

 

Fakty:

1. Kolega zakupił dom w stanie surowym z ważnym pozwoleniem na budowę.

2. Ostatni wpis dokonany przez Sprzedającego - 10.09.2005

3. Podpisał dwa akty notarialne:

3a - umowa przedwstępna - 5.02.2007. W tej umowie jest informacja o ostatniej dacie w Dzienniku i wtedy PnB było jeszcze aktualne.

3b - umowa ostateczna - 15.03.2007

4. Złożył wniosek o przepisanie pozwolenia na budowę - 05.10.2007. Czyli po 2 latach od ostatniego wpisu do Dziennika.

 

Powyższe oznacza, że PnB wygasło (przerwa w budowie dłuższa niż 2 lata).

 

 

Pytanie podstawowe brzmi:

Co można uczynić, aby PnB było aktywne, aby uniknąć rozpoczęcia całej nowej procedury o nowe pozwolenie (czas - min. 4 miesiące)???

 

 

 

Pytania, wątpliwości, możliwości, o których z nim rozmawiałem do późnej nocy:

A) Poprosić Sprzedającego, aby dokonał wpisu z datą np. 14.09.2006. PnB będzie w mocy.

Tylko czy Urząd Gminy może zakwestionować ten wpis??? W końcu w umowie przedwstępnej był zapis o ostatnio dokonanych działaniach w dniu 10.09.2005.

Jednak UG otrzymał kopię ostatecznej umowy, a nie wstępnej. Co prawda jest w niej odniesienie do umowy wstępnej, ale ważna jest chyba ta ostateczna...

 

B) Dokonując wpis z pkt. A wyjaśnić, iż omyłkowo została wpisana zła data do aktu wstępnego. Trochę śliskie, ale pomyłki się zdarzają... Może to być data podobna: np. zamiast 10.09.2005 to 10.09.2006 lub 10.11.2005

Nie wiem co dla UG jest ważniejsze a propos PnB i Dziennika Budowy: ostatnie wpisy czy informacja o ostatnim wpisie we wstępnym akcie notarialnym (przypominam, że w ostatecznym akcie nie ma informacji o dacie wpisu do Dziennika)

 

C) Wpisać samemu cokolwiek z datą w okresie 2 lat.

Wydaje mi się, że bez przepisania PnB Kupujący nie ma prawa rozpoczynać budowy

 

D) zgubić Dziennik Budowy.

To chyba głupi pomysł...

 

E) Udać się do prawnika specjalizującego w prawie budowlanym.

Może znajdzie jakieś rozwiązanie?

 

F) Czy dla UG jedynym wyznacznikiem będzie data wpisu do Dziennika? A może weźmie pod uwagę datę kupna domu? Raczej nie...

 

 

Więcej pomysłów nie mieliśmy.

 

 

Z góry dzięki za pomoc i ew. podpowiedzi każdemu z Was (również prawnikom). Zobowiązałem się zorientować w tej sprawie.

[Gość M@riusz_Radom]

Sorry

 

Ale co mają do tego zapisy w akcie notarialnym ostatecznym ? Z reguły posługujesz się tylko aktem przeniesienia własności - u mnie w urzędach nikogo nie interesowało i nikt nie prosił o umowę wstępną - skoro nie ma w nim mowy o dacie ostatniego wpisu w dzienniku budowy to po prostu kierbud 10.01.2007 roku "aktualizuje" dziennik o prace porządkowe tudzież inne wymagane wpisem do DB a następnie występujecie o przepisania pozwolenia na budowę na nowego właściciela.

 

Ja bym poszedł tym tropem.

[ArtiW]

Też tym tropem chce iść mój kolega.

Dowiedział się, że Urząd Gminy nie interesuje zapis w akcie oprócz oczywiście przeniesienia własności.

 

Tak jak wspomniałem, jest jedna słabość tego rozwiązania. W akcie ostatecznym jest odwołanie do aktu wstępnego. A w nim właśnie jest zapis szczegółowy o ostatniej dacie wpisu do DB.

 

Znalazłem mu dobrego Kierownika Budowy. Byliśmy dziś na spotkaniu. W zasadzie też potwierdził.

Należy tylko gdzieś "wcisnąć" zapis o tym, że np. w roku 2002 przejął obowiązki. Później dokona 1-2 wpisów potwierdzających jego kontrolę, a na końcu zrobi wpis w np. 10.10.2006 (musi być przed podpisaniem aktu notarialnego).

 

Chyba będzie dobrze. Umówili się na jutro.

[sSiwy12]

Najlepiej aby ten wpis "aktualizujacy" miał datę taką jak akt notarialny. Najbezpieczniejsze - a spełnia wymóg "2 lat". W dniu "wydania" nieruchomości kierownik był na budowie i zalecił .........

[ArtiW]

A to ciekawe. Dobry pomysł. Wtedy można, w przypadku "czepiania się" Urzędu Gminy powiedzieć, że w dniu podpisania umowy byli na budowie i dokonali ostatnich wpisów.

 

 

Ja myślałem, że lepiej będzie, gdy wpiszą datę zbliżoną do tej ostatniej, ale o rok później. Wtedy można "tłumaczyć się", że nastąpiła ludzka pomyłka ze względu na zbieżność dat. W końcu można pomylić datę 14.09.2005 z datą 14.09.2006. A jeszcze, gdyby wpis starszy był na kolejnej stronie, to też chyba lepiej (skleiły się strony czy jakoś tak...).

 

 

Ale ten pomysł też mnie się podoba. Dzwonię i przekazuję go. Będę też gadał z kierownikiem budowy.

[sSiwy12]

Z tym tłumaczeniem "omyłką" raczej bym nie ryzykował. Zawsze to co potwierdził notariusz jest "świete" (no chyba że nie jest - ale nie w tym wypadku). W jakimś stopniu to podwazanie "godności urzędu notarialnego".

[Gość M@riusz_Radom]

NIKT nie wnika w treść umowy przewstępnej Każdego będzie interesował tylko i wyłącznie akt przeniesienia własności - NIE ma się czego bać - kierownik budowy załatwi sprawę

[ArtiW]

Z tym tłumaczeniem "omyłką" raczej bym nie ryzykował. Zawsze to co potwierdził notariusz jest "świete" (no chyba że nie jest - ale nie w tym wypadku). W jakimś stopniu to podwazanie "godności urzędu notarialnego".

 

No tak, tylko jak wytłumaczyć inną datę we wstępnym akcie i "faktycznym" ostatnim wpisie.

 

Jakoś to kurde trzeba wytłumaczyć.

 

Ten numer z datą taką samą jak akt notarialny mi się podoba. Ale to znów będzie data późniejsza niż ten nieszczęsny zapis w umowie wstępnej.

[Gość M@riusz_Radom]

Możesz WYWALIĆ do sejfu ten akt przedwstępny i posługiwać się tylko aktem ostatecznym. Stawiam flaszkę, że NIKT nie będzie chciał od Ciebie umowy przedwstępnej - no może poza skarbówką ale jej nie interesuje data w dzienniku budowy tylko wpisane kwoty

[ArtiW]

Dziś mamy spotkać się z kierownikiem budowy.

Jutro, najpóźniej w poniedziałek, kolego chce iść do gminy.

 

Poinformuję o wynikach.

[ania1719508426]

Czy oryginał dziennika budowy dołączono już do wniosku i czy urząd go widział) ?

[ArtiW]

Nie, Urząd go nie widział.

[ania1719508426]

To uzupełnić wpisy w dzienniku budowy stosownie do potrzeb i nie zaprzątac sobie głowy datami aktów. Urzędu nie interesuje treść umowy, zwłaszcza przedwstępnej. Do przepisania przedwstępna na pewno nie jest potrzebna.

[ArtiW]

Dam znać, gdy sprawa się skończy.

[ArtiW]

No i sprawa zakończona.

Gmina przepisała PnB bez żadnych problemów. Oczywiście po uzupełnieniu wpisów do dziennika.