Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

241179rybak

Recommended Posts

EZS czego nie rozumiesz? I o jakim projekcie okien piszesz? Ja miałam robiony projekt kostki (ciągów komunikacyjnych). Mogłam to zrobić sama ale zleciłam firmie, bo sądziłam , że wymyślą mi jakieś fajne rozwiązania, które potem zrealizują. Niestety okazało się ,że kosztorys był zbyt elastyczny więc nie podpisałam umowy i koszt projektu nie został odliczony. I tyle. Nic fajnego nie wymyślili ale zapłaciłam a projekt posłuzył mi dalej do wyceny u innych wykonawców (po poprawkach)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 325
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Mogłam to zrobić sama ale zleciłam firmie, bo sądziłam , że wymyślą mi jakieś fajne rozwiązania,

 

aaa teraz rozumiem:)

Zwykle najfajniesze rozwiązania wymyślam sama, ale też ich nie ma kto realizować :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Umowa???Heehe,marzenie każdego inwestora,niestety większośc wykonawców na hasło "umowa" znika i ślad po nim zanika.

 

większość ? nie sądzę,ze wszystkimi wykonawcami miałam umowę, od jednego nie dostałam faktury ,choc nadal jej oczekuję.

Mimo umowy jeden klient zwiał,oczywiście nie wywiązawszy się z jej zapisów.

Nie generalizujmy, umowa to dupochron zarówno dla inwestora jak i wykonawcy .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jareko,

podziwiam Twoją odwagę i twardą postawę w obronie honoru wykonawców. Nie tylko z powodu wiedzy i chęci dzielenia się nią zasługujesz na tytuł Najlepszego Doradcy.

Odaro - nie czytam całego Forum, czytam część - ale też nie od ręki. Mam ważniejsze zajęcia.

 

Przy okazji miło mi poznać Doradców z innych branż. Szacunek dla Małego, Rom-kom i całej reszty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niewielki z Ciebie wyjątek,wierz mi,szczęściara z Ciebie,zazdroszczę.

 

to do mnie?

 

Bo jeśli tak, to nie masz czego zazdrościć,a szcześciara (w tej kwestii) to ostatnie słowo jakie do mnie pasuje.

Żadna umowa nie uchroni przed partactwem i niekoniecznie musi byc pomocna np w sądzie,.

Cóz człowiek na błędach sie uczy, szkoda,ze na własnych i to tak kosztownych.

Ale to temat na inny wątek, a moje "szczęście" możesz zobaczyć w dzienniku ,dodam jeszcze,ze płaciłam gościowi zgodnie z umową każda cotygodniową ratę,bo dla mnie umowa to świętość.

Edytowane przez malka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i co zmienia taka umowa? Koszta biegłych są tak wysokie, że dopuki nie chodzi o szkody rzędu dziesiątek tysięcy duputy sprawa w sądzie jest nieopłacalna, więc można sobie dać po mordzie i tyle. A jak już mamy takie szkody to nie wynikają one z umowy i znów umowa staje się niepotrzebna. Proste a cieszy. Dlatego nie rozumiem dlaczego wykonawcy tak boją się umów, chyba tylko ze względów podatkowych.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

herakles - umowa zmienia wszystko, fakturowanie zmienia tez wszystko z relacjach inwestor - wykonawca.

Ludzie - czy wy naprawdę nie potraficie racjonalnie myslec????

W pogoni za oszczędnościami sami na własne życzenie włazicie na miny

Wykonawca który boi sie umowy, który boi sie faktury, który boi sie wszystkiego i pracuje na czarno - to paprak, oszyst i zlodziej.

Okrada kazdego z nas i Was

Nie pojmuje, po ptrostu pojac nie moge mentalności sporej czesci FM i nawet powiem ogolniej - Polaków

 

Fin napisał

Jareko, podziwiam Twoją odwagę i twardą postawę w obronie honoru wykonawców. Nie tylko z powodu wiedzy i chęci dzielenia się nią zasługujesz na tytuł Najlepszego Doradcy.

 

Fin, ja bronie honoru każdego przy ktorym jest racja. I nie ma znaczenia czy to wykonawca, producent czy inwestor. Jak od pol roku ciagle slysze z ust Odaro takie bzdety to szlag mnie trafia, ze ludzie potrafia byc tak nieobiektywni, zadufanie z sobie i odporni na wiedze. Mam swoją teorię na temat tych wygiętych profili ale nie ma ona znaczenia.

Edytowane przez jareko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja nie rozumiem o co chodzi z tymi atakami na jareko... ja przy zamawianiu okien wysłałem wykaz stolarki - dostałem wycenę (za darmo), spodobało się. Biorę. Przyjechała firma na pomiar - pomierzyła, pojechała. Potem dopiero płaciłem, za pomiar nie płaciłem - ale gdyby chcieli to wydawałoby mi się to zrozumiałe - co w tym dziwnego? Nawet gdyby jareko chciał 150% wpłaty z góry, a po montażu te 50% nadpłacone by oddawał - to też byłoby w porządku, jeśli inwestor wiedziałby od początku o tym. Jeśli sprawa jest jasna od samego początku, to o co chodzi? Jareko jako usługodawca ma prawo realizować usługi wg swoich zasad, jeżeli nie miałby klientów to by zrozumiał, że coś jest nie tak albo zbankrutował. Skąd te zarzuty o jakieś kręcenie? Gdyby to pisał małym druczkiem, albo białą czcionk na białym tle - to rozumiem zarzuty, jeśli składa ofertę, to jeśli mi się nie podoba to odrzucam, a nie wieszam psy na ofertodawcy... Nie chcę bronić jareko - on się obroni sam i obroni go pomoc innym :-) jest po prostu wolny rynek i jak widać zasady przyjęte przez jareko nie wycięły go z rynku...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

za całą wartość pomyłki wybulił pracownik?

o rany...

ja nie miałbym sumienia, inna rzecz że jako jeden z nielicznych nie zamontowałeś nigdy chyba okna z pcv :)

Nie tylko wybulił ale wyleciał na zbity pysk.

Kangaxx - ja TYLKO PVC sprzedaje i montuję. Sporadycznie montuję także drewno - ale unikam go jak ognia ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

, firmy wykonawcze to cwaniaki w stylu cinkciarzy z lat 80-tych, lub ludzi sprzedających rozbite samochody i wmawiających że są nie uszkodzone,tylu cwaniaków,kanciarzy,oszustów czy innej masci pseudobudowlańców chyba nie spotkałem w całym swoim życiu (pewnie krótko żyje) porządnych firm jest mało a mozna ich poznać również dzięki temu ze terminy mają zajęte rok naprzód,i oni własnie nie boją się podpisywać umów, a kanciarze znajdują 100 róznych powodów zeby umowy nie podpisywać...a jak juz chca podpisac to próbuja robic swoje umowy:) i trzeba je uważnie czytac :)

 

Idąc ty tokiem myslenia, nie miałabym prawa mieć domu w takim stanie jak mam. jedna ekipa spieprzyła wszystko co sie dało (mimo podpisanej umowy sporządzonej przez nas) porzucili budowe zostawiając wszystko w stanie opłakanym. W ciągu niespełna miesiąca miałam nowa ekipę,która nie dość ,że wyprostowała wszystko po partaczach, to skończyli dom do stanu obecnego.

Więc Bobku nie genaralizuj, są partacze którzy podpisuja umowy i są super ekipy,które mozna znaleźć w krótkim czasie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co mają powiedzieć elektrycy, hydraulicy i

inni budowlańcy, którzy niestety przed zrobieniem

oferty muszą obiekt zobaczyć. Bo inaczej nie

można zrobić wiarygodnej oferty.

Dlaczego oni mają mieć gorzej niż handlarze

okien. Czyżby oni rodzin na utrzymaniu nie mieli?

Może ktoś słyszał o elektryku który za obejrzenie

obiektu wziął pieniądze?

 

To co odstawił Finlandia to w stylu -

Proletariusze wszystkich krajów łączcie się.

Chciałoby się jakąś korporację stworzyć?

 

Zastanawiam się też dlaczego Jareko stara

się kopać po kostkach Odaro. Po co kolejny raz

chce wywołać konflikt. Czyżby z małych ludzkich

pobudek?

 

Odaro jest forumowiczem wnoszącym bardzo dużo

do tego forum i dlatego należy mu się szacunek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odaro jest forumowiczem wnoszącym bardzo dużo

do tego forum i dlatego należy mu się szacunek.

 

szacunek należy się każdemu forumowiczowi, nie sądzisz?

 

PS. za obejrzenie obiektu elektryk nie wziął ani grosza, za projekt natomiast całkiem ładny grosz :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co mają powiedzieć elektrycy, hydraulicy i inni budowlańcy, którzy niestety przed zrobieniem oferty muszą obiekt zobaczyć. Bo inaczej niemożna zrobić wiarygodnej oferty. Dlaczego oni mają mieć gorzej niż handlarze okien. Czyżby oni rodzin na utrzymaniu nie mieli? Może ktoś słyszał o elektryku który za obejrzenie obiektu wziął pieniądze

Jak widzę niewiele zrozumiałeś z mojej wypowiedzi. Guzik mnie obchodzi co robią inni i nie muszę iść tym samym torem co oni. Co innego elektryka, hydraulika - w 99% na miejscu budowy opracowuje się projekt spełniający wymagania klienta - naprawdę tak trudno zrozumieć pewne różnicę miedzy branżami? W każdym projekcie jest wykaz stolarki okiennej i każdy potencjalny inwestor wysyła go do minimum 10 firm. Wyjściową cenę może sobie porównać. A jak czegoś nie można zrozumieć wymienia się maile, precyzujące szczegóły i podejmuje decyzje wyboru

Nie rozumiem co cie tak irytuje?

To ze mam czelność cenić swój czas?

Ze szanując Inwestorów tego samego wymagam już na samym początku?

Nie podoba się?

Potencjalny klient może nie podjąć współpracy. I zdziwisz się, cholernie się zdziwisz. W przerażającej większości klienci spoza FM nie widza żadnych zastrzeżeń i nawiązują dalsza współpracę gdyż cenią sobie miedzy innymi uczciwe stawianie sprawy już na samym początku, wyrób jaki mam w swojej ofercie i moja skromną osobę.

Zastanawiam się też dlaczego Jareko stara się kopać po kostkach Odaro. Po co kolejny raz chce wywołać konflikt. Czyżby z małych ludzkich pobudek?
Tak , ja jestem przepełniony niskimi pobudkami. Tu podobnie albo nie znasz chronologii wydarzeń albo z pełna premedytacją nie chcesz zrozumieć. Jeśli chcesz być świadom początków - poczytaj, przypomnij sobie i zwróć uwagę kto pierwszy kopnął. Mam gdzieś co sobie myśli o mnie odaro - ani mi brat, swat czy teściowa, ale w sytuacji jaka opisuje.... a zresztą, myśl sobie co chcesz o tej sytuacji.

Odaro jest forumowiczem wnoszącym bardzo dużo

do tego forum i dlatego należy mu się szacunek.

Na szacunek pracuje człowiek a nie sam fakt przebywania w jakiejs grupie czy forum. Szacunek nie przysługuje z urzędu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ależ to, że ktoś chce zaliczkę za pomiary

wcale mnie nie irytuje. No może stawałbym

w obronie tych którzy takich zaliczek nie

biorą. A tak to wynika, że ci co nie biorą to

jacyś frajerzy. I tylko o to mi chodzi w tym

temacie.

 

Niestety w tym wątku to Jareko pierwszy

wywołał kolegę odaro jako przykład tego

co to jego rad nie słucha. Każdy to może

sprawdzić, Jareko też.

 

Malka i co z tym szacunkiem należącym

się wszystkim forumowiczom. Jareko uważa

inaczej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie uważam inaczej, nie wiem po co dalej ciągniesz temat Odaro - samm ?

Najważniejsze - może tego też nie rozumiesz - jest to Forum wymiany doświadczeń. I jeśli ludzie będący w branży wiele, wiele lat dzielą się nimi z Wami nie dla zabawy tylko by Was czegoś nauczyć i przestrzec przed potencjalnym późniejszym kłopotem to warto ich po prostu posłuchać

Dla mnie, i nie tylko mnie, odaro sam sobie strzelił gola pomijając wszelkie przestrogi jakie usłyszał, jeszcze zanim złożył zamówienie u producenta.

Później zachował sie jak dzieciak zwalając cala winę na producenta gdzie na załączonych zdjęciach widać było od czego zaczęły sie problemy z jego balkonem. Wywołał krucjatę i wszędzie gdzie się pojawił wina za wszystko obarczał Oknoplast a nie montażystę - bo każdy kto siedzi w branży wie ze nawet najbardziej gówniany profil wytrzyma dziesięciolecia jeśli tylko zostanie prawidłowo zamontowany. O propozycji bym pojechał do niego i poprawił za friko to co mu spierniczyli a on mi łaskawie zrobi reklame na FM i późniejszych wypowiedziach nie wspomnę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...