Magdzia 27.08.2004 15:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2004 To właściwie nie szafka jest żaluzjowa, a jej front - takie niby żaluzje, które aby dostać się do szafki, podciągasz do góry i one sie tam chowają. Nawet bardziej rolety niż żaluzje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
allija 27.08.2004 16:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2004 A mnie w tych pozostałych 15 cm fachowiec zrobił taką wysoką "szafeczkę" ze specjalnymi, wyciętymi, półeczkami na butelki. U mnie pije się dużo wody mineralnej więc jest to bardzo wygodne bo mam gdzie ją trzymać. Przy okazji jest ładne. Można też tam zamiast wody położyć np wino.A szafki wiszące mam długie, 90-tki, i uważam, że jest to bardzo wygodne. Trzymam na samej górze rzeczy rzadko używane lub dublujące się. Kuchnia stała się bardzo pakowna i, o dziwo, mam jeszcze wolne miejsce właśnie dzięki wysokim szafkom. Niektóre z nich mają szklane fronty lub są otwarte półki dzięki czemu nie wydają się takie ciężkie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magośka 27.08.2004 23:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2004 A ja właśnie zastanawiam się czy przy okazji nie pomęczyć stolarza (ma biedaczysko zatrudnienie ze mną), żeby mi zrobił taką kratkę ze sklejki do jednej z szuflad, zamierzam w niej trzymać wszystkie torebki z przyprawami, kisielami budyniami itp. Cóś na kształt szuflad katalogowych, tylko że z przegródkami w poprzek i pionowo, nie wiem czy się sprawdzi, ale nie mogę wytrzymać już z tym walajacymi się torebkami, a mam dużo róznych przypraw itp. A Wy jak to macie rozwiązane? Nie mówię o podstawowym zestawie pojemniczków na przyprawy - to mam ale zdecydowanie za mało Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ara 28.08.2004 09:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2004 Do tej pory przyprawy w oryginalnych torebkach trzymłam "na stojąco" w prostokątnym koszyczku ustawione w szeregu jedna za drugą. Trochę z tego większy pożytek niż z walających się po szufladzie torebek, łatwiej też trafić na odpowiednią. Zrezygnowałam z trzymania bezliku słoiczków, które też wymagały ceregieli, ciągłego mycia, przesypywania itp. INNE POMYSŁY MILE TU WIDZIANE!! Piszcie,piszcie byle żywo, zamaszyście ara Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bibes 30.08.2004 22:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Sierpnia 2004 Witam, ja chcę u siebie zrobić szuflady w cokołach szafek. Zyskam jedną szafkę . Pozdrawiam, Robert Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marbo 31.08.2004 05:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2004 Do tej pory przyprawy w oryginalnych torebkach trzymłam "na stojąco" w prostokątnym koszyczku ustawione w szeregu jedna za drugą. Trochę z tego większy pożytek niż z walających się po szufladzie torebek, łatwiej też trafić na odpowiednią. Zrezygnowałam z trzymania bezliku słoiczków, które też wymagały ceregieli, ciągłego mycia, przesypywania itp. ara Ja też tak przechowywałam, ale teraz w niskiej szufladzie ten patent nie do końca się sprawdza. Koszyczki mają tę przewagę nad "stałymi segregatorami", że podczas wielkiego gotowania,gdy często sięga się po przyprawy, można go zostawić na wierzchu i mieć pod tręką potrzebne przyprawy (nie trzeba otwierać szuflady/drzwiczek ). Poza tym podzieliłam koszyczki tematycznie (przyprawy do mięs i potraw gotowanych - "przyprawy" do ciast i deserów) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Slawek 1719499182 31.08.2004 08:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2004 Cześć,chyba najlepszym rozwiązaniem są szuflady z dobrymi prowadnicami. Mam w takich całą zastawę (szufladka o szer. 110 i wys. 30 cm) jak i gary - dużo łatwiej wyciąga się od góry. Jestem również posiadaczem wielkiego cargo (40x140 cm) - ale jak się je dobrze obciąży słoikami, zgrzewką wody i jeszcze czymś to na prawdę ciężko jest je otworzyć mojej Małżowince. Szuflady są chyba jednak lepsze - alternatywą jest takie cargo szufladowe - gdzie z frontem nie wyjeżdżają od razu wszystkie półki. Jednak to dość droga zabawka.Fajnym patentem jest otwór w blacie przy zlewozmywaku na odpadki organiczne (szczelnie dopasowana pokrywa, a pod blatem kosz również szczelnie dopasowany aby nic waniało) - odpadki zagarnia się jednym ruchem ręki (niestety nie posiadam), a przynajmniej kontener na śmieci powinien być wysuwany.Polecam w zlewie dodanie dozownika na płyn do mycia naczyń - jedna butelka mniej na widoku. Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magośka 31.08.2004 21:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2004 Ja myślałam o tej dziurze na śmieci typu obierki, ale mi przeszło, bo jakoś nie jestem w stanie wyobrazić sobie szczelnego i łatwego zarazem zamykania pokrywy - no i psychczny opór - śmietnik w blacie, ale ponieważ wygodna jestem to opracowałam inny patent- zwykła miseczka z reklamówką w środku stawiana na blacie na czas produkowania odpadków, czyli np obierana jarzyn. Potem reklamówkę wyjmuję, wszadzam do kosza i już. Wyjeżdżający kontener (IKEA, 2 kosze) jest rzeczywiście super, tylko u mnie był problem, bo mam szafkę 60 i drugi kosz zaczepiał o węża od wylewki (wylewka z wysuwaną rączką jest też wg mnie dobrym pomysłem- choć mąż twierdzi, ze to zbędny gadżet) i przyłącza zmywarki, więc śmieci do segregowania wsadzam do kosza stojącego, który nie wyjeżadza, tylko sobie stoi w szafce obok kontenera. Gdybym miała inne możliwości i wiedzę jaką mam dziś, to jednak wybrałabym zlewozmywak z dwoma pełnymi komorami, czyli taki na szafkę 80-tkę, a pod spodem cały wysuwany moduł z pojemnikami na śmieci- taką jakby szufladę, chyba blum ma takie rozwiązanie, nie jestem pewna, ale podoba mi się to. Z patentów śmieciowych, to jestem zadowolona z plastikowego uchwytu z IKEA na woreczki- ja tam zbieram większe reklamówki i zamiast wywalać je wykorzystuje je jako worki na śmieci. Ten uchwyt może mieć też i inne zastosowania, np na rolki papieru toaletowego w składzie itp - ogólnie jestem z niego zadowolona. Pomysł ruchomych pojemników na przyprawy kupuję - stolarz ma luz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mjm 01.09.2004 10:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Września 2004 Moje sprawdzone typy:1. Świetny jest wysuwany kran, czyloi coś takiego z chowajacym się jakby prysznicem. Nie trzeba uprawiać gimnastyki przy wlewaniu wody do większych garnków i czjnika. Poza tym nie trzeba wiadra to mycia podłogi, taszczyć np. do wanny.2. Mam stary przedwojenny kredens, gdzie mieszczą mi sie ponadwymiarowe naczynia, a w jego nadstawce trzymam kieliszki , na górnej półcei ksiażki kucharskie. na dolnej. Miejsce na ksiażki kucharskie w kuchni, to jest to.3. Ponieważ standardowa dysokosć szafek, to dla mojej raczej wysokiej rodzina za mało. Zamówiliśmy szafki o wys. 93 cm. Gdy odwiedzamy teraz kogoś kto ma "normalne " szafki czujemy się jak u krasnoludków. Nową wysokość polubiła też mama, która ma 165 cm wzrostu i mówi, że pierwszy raz w życiu nie musi sie w kuchni garbić. Stolarz dołożył od spodu dodatkowy rząd szufladek, które świetnie sprawdzają się do przechowywania reklamówek i innych rzeczy, które nie muszą być pod ręką.Bardzo podoba i się młynek w zlewie, ale mnie na to nie stać - nie wiem też, czy jest to przydatne, jeżeli ktoś ma , to może to opisze? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ara 01.09.2004 13:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Września 2004 MŁYNEK W ZLEWIE - kto ma ??? i czy można go za coś pochwalić ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mwanamke 01.09.2004 18:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Września 2004 A moglby ktos podac link do zdjec tych cargo? prosze...... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
xavi 02.09.2004 05:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2004 Mówisz - masz: http://www.blum.pl/webv2.nsf/web/PL_03_01_04_06?OpenDocument Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magdzia 02.09.2004 08:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2004 Moje sprawdzone typy: 1. Świetny jest wysuwany kran, czyloi coś takiego z chowajacym się jakby prysznicem. Nie trzeba uprawiać gimnastyki przy wlewaniu wody do większych garnków i czjnika. Poza tym nie trzeba wiadra to mycia podłogi, taszczyć np. do wanny. też się zgadzam, bardzo fajna rzecz. Chowany przewód prysznicowy mam nawet w łazience, żeby nie wisiała na wannie i jej nie rysował, poza tym brzydko wygląda. A w kuchni wyciągana wylewka jest super, zwłaszcza taka, która ma funkcję ciągłego strumienia i "prysznica". Polecam 2. Mam stary przedwojenny kredens, gdzie mieszczą mi sie ponadwymiarowe naczynia, a w jego nadstawce trzymam kieliszki , na górnej półcei ksiażki kucharskie. na dolnej. Miejsce na ksiażki kucharskie w kuchni, to jest to. no właśnie mnie tego brakuje - brak mi miejsca na gigantyczny komplet kieliszków róznego rodzaju (gdzie schować np. 6 ogromnych kieliszków do martini?), oraz miejsca, żeby POSTAWIĆ książki kucharskie. U mnie niestety leżą w szafce. 3. Ponieważ standardowa dysokosć szafek, to dla mojej raczej wysokiej rodzina za mało. Zamówiliśmy szafki o wys. 93 cm. Gdy odwiedzamy teraz kogoś kto ma "normalne " szafki czujemy się jak u krasnoludków. Nową wysokość polubiła też mama, która ma 165 cm wzrostu i mówi, że pierwszy raz w życiu nie musi sie w kuchni garbić. Stolarz dołożył od spodu dodatkowy rząd szufladek, które świetnie sprawdzają się do przechowywania reklamówek i innych rzeczy, które nie muszą być pod ręką. To rozwiązaliśmy u siebie inaczej - po prostu wyższym cokołem, bez dodatkowej opłaty za niewymiarowe szafki. Cokół jest 15 cm i aszfki chyba są wysokie na 95cm. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mwanamke 02.09.2004 09:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2004 Mówisz - masz: http://www.blum.pl/webv2.nsf/web/PL_03_01_04_06?OpenDocument pozdziekowal pieknie .fajne - podoba mi sie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magośka 02.09.2004 16:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2004 xavi, a może wiesz gdzie teraz na witrynie bluma ukrywa się taki fajny programik do liczenia szafek (szuflad) w kuchni, znalazłam ostatnio tylko niemiecką i angielską wesję, a kiedyś była też polska. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paty 03.09.2004 13:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Września 2004 Magdzia O ile dobrze pamiętam to masz kuchnię z BRW.W szafkach narożnych,chyba w standardzie jest półka w kształcie I a nie L. Wydaje mi się że to jeszce zależy czy twoje narożne szafki są tradycyjne (róg pod kątem prostym) czy róg tak jakby zabudowany. Bo ja ma własnie takie z tym "wyprostowanym " rogiem i w tych szafkach na pewno półka jest tylko w kształcie I. Paty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ew-ka 04.09.2004 08:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2004 Ja myślę jeszcze o kranie w zlewie nie z kurkami do odkręcania wody tylko z wąska " wajchą" - prawo - lewo, gdzie jednym palcem mozna odkręcic wodę. Brakuje mi tego teraz, kiedy paluchy mam brudne np. oblepione ciastem , odkręcam kurek ,zeby obmyć ręce i zaraz muszę myć kurki bo są oblepione ciastem itd.....Znalazłam takie cudo firmy ORAS , ale cena 1250zl ( razem z wylewką chowaną w kranie ). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paty 04.09.2004 10:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2004 Ew-ka A czy ta bateria , o której piszesz różni się czymś od baterii miksującej/ Tam też jest podnoszona wajcha do góry i jeżeli masz ustawione na środkową pozycję tyo od razu leci ciepła woda.Takie baterie są juz od 100 zł.Paty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ew-ka 04.09.2004 19:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2004 Paty chyba się różni .Ta której szukam ma wajchę uruchamianą jednym palcem , bez najmniejszego oporu a ta " mieszająca" wymaga jednak trochę siły i conajmniej dwóch palców do przesunięcia rączki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
UKF 06.09.2004 08:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Września 2004 Ew-kaJa swoją zwykłą baterię z mieszaczem otwieram np. wierzchem dłoni...Maria Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.