Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Edmar70 i jej Wdzięczny M07


Edmar70

Recommended Posts

gregorb z przyjemnością postaram się opisać, wszelkie cenne uwagi na temat tego projektu.

Być może nie dokonałam zbyt wielu drastycznych zmian, aczkolwiek niektóre zdecydowanie poprawiły funkcjonalność domu.

Jedną z głównych zmian, było podniesienie ścianki kolankowej o 20 cm, co znacznie ułatwiło komfort poruszania się w pokojach z „wolim oczkiem”, tym bardziej, że skosy w tych pokojach są znaczne. Z mojego punktu widzenia, nie polecam podnoszenia ścianki zbyt wiele, ponieważ zapewne w środku pokoje nabrałyby „przestrzeni”, ale za to w znacznym stopniu zmieniłby się wizerunek całej bryły.

Czytając forum, wielokrotnie napotkałam się na żale inwestorów, że ściany przy słupach bardzo pękają. W moim przypadku ściany wewnętrzne nie były stawiane z karton-gipsu, lecz z Ytonga. Dlatego też moje słupy nie są umieszczone w ścianach, lecz nieznacznie do nich przylegają. W ten sposób mam nadzieję pozbyć się przykrych pęknięć.

Aby zdecydowanie obniżyć koszty, zdecydowałam się na zmianę „wolego oczka” na lukarnę w kształcie trójkąta. Sama konstrukcja oczka podraża koszty, a co za tym idzie także okna, które na dodatek mogłam mieć w ogóle nie otwierane, albo otwierane, ale za sporą dopłatą. Tak więc decyzja padła na trójkąt, który równie pięknie się prezentuje.

W projekcie więźba dachowa była przystosowana do położenia dachówki ceramicznej. Ja zdecydowałam się na blacho-dachówkę, która jest dużo lżejsza, dlatego też równie „lżejsza” została zastosowana konstrukcja dachowa, a co za tym idzie mogłam pozbyć się dwóch słupów (jednego na korytarzu przy górnej łazience, i jednego w największym pokoju za kominem.

Okna połaciowe również zostały zmniejszone ze 140x78 na 118x78. Światła jest pod dostatkiem, z tym, że moje pokoje wychodzą na stronę południową.

Z garderoby zrobiłam dodatkowe malutkie wejście, które pozwala mi na stworzenie a’la stryszku i schowaniu całej rozdzielni wodnej i elektrycznej.

Robiąc na klatce schodowej schody zabiegowe, utrudniłam sobie dostęp do okna na klatce, które umieszczone jest bardzo wysoko, a o postawieniu drabiny też nie ma mowy.

Należy zwrócić uwagę na wszystkie otwory drzwiowe i okienne, których wymiary nie są standardowe, a jak nie wymiarowe, to znaczy droższe. Dlatego też musiałam obniżyć nadproże w drzwiach wejściowych i garażowych. Okna tarasowe też są bardzo duże i nie wszystkie firmy mogą takie okna wykonać. Na przykład firma Urzędowski wykonała mi okna drewniane do rozmiaru 249 cm. wysokości, A lukę, która powstała między futryną, a nadprożem, wypełniła ładną drewnianą maskownicą.

Okno w kuchni pomniejszyłam do wymiaru 160x160 cm, dzięki czemu mam upragnione okno składające się z jednej tafli (nie dzielone). A w salonie zrezygnowałam z okna balkonowego na ścianie przylegającej do zadaszonego tarasu. Dzięki temu uzyskałam lepsze pole manewru podczas meblowania pokoju.

W salonie sporym mankamentem okazało się wymurowanie komina do kominka. Wyszło na to, że po dostawieniu do niego wkładu kominkowego i jakiejś obudowy, cały kominek wystawałby na większą część salonu. W związku z tym musiałam skuwać kawałek komina, aby można było wsunąć w powstałą wnękę prawie cały wkład, i mieć jeszcze miejsce na półeczkę i obudowę. W ten sposób zaoszczędziłam prawie 40 cm. Problem się rozwiązuje, wtedy gdy od początku inwestor jest zdecydowany na postawienie kominka w rogu salonu.

Z gabinetu zrobiłam sypialnię małżeńską, która wychodzi na część południową, i dlatego zrezygnowałam z dodatkowego okna, (zostało tylko tarasowe), i w ten sposób pokój stał się ustawniejszy. Poza tym zmniejszyłam również okno w łazience na dole, w wiatrołapie, a w pomieszczeniu gospodarczym w ogóle zrezygnowałam z drzwi wychodzących na ogród.

W łazience na dole stoi komin, który jest „zawalidrogą” i znacznie zmniejsza jej ustawność. Zdecydowałam się na podwieszane miski ustępowe „Geberit”. W związku z tym, aby w przyszłości korzystając z toalety nie dotykać niemalże kolanami ściany na przeciwko, stelaż został częściowo wsunięty w komin, dzięki czemu zaoszczędziłam sporo miejsca.

Mogłam dokonać jeszcze wielu zmian, np. zrezygnować ze spiżarki, i z wiatrołapu zrobić przejście bezpośrednio do kuchni. Ale nie chciałam rezygnować ze spiżarki, ani z wiatrołapu, gdzie mam zamiar postawić dużą szafę. Chciałam także powiększyć łazienkę na parterze, kosztem wejścia do pom. gospodarczego. Ale biorąc pod uwagę, że chciałam umieścić pralkę w gospodarczym, a nie w łazience, to nie bardzo widziałam bieganie z praniem tylko i wyłącznie przez garaż. Mogłam również powiększyć gabinet vel sypialnię kosztem zadaszonego tarasu, ale nie zrobiłam tego ze względu na, wydaje mi się, oszpecenie ogólnego wyglądu budynku z zewnątrz

Podsumowując, każdy dokonuje zmian według swoich potrzeb i upodobań.

Więcej przeróbek nie robiłam. Projekt w sumie, prawie w stu procentach spełnił moje oczekiwania. Zmian jakich dokonałam, nie zmieniły ogólnego zarysu wnętrza, ani widoku z zewnątrz. Ogólnie rzecz ujmując projekt jest bardzo wdzięczny i przyjazny.

Mam nadzieję, że choć trochę pomogłam nakreślić potencjalnym nabywcą tego projektu, jakich można dokonać zmian.

 

Po moim i Atom wpisie widać wyraźnie, że każdy robi zmiany wg. własnych potrzeb. Wszystko zależy od tego jakie mamy wymagania co do projektu.

Życzę owocnych rozpatrywań. :D

 

Pozdrawiam

Edyta

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 3,2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Ojjjjjj.....widzę, że zachwytów nad drzwiami nie ma końca :lol: :wink: :wink:

 

Dziewczyny moje, kibicki kochane :lol: ........bardzo dziękuję i miło mi usłyszeć kilka serdecznych słów. :D

 

Nie mogę powiedzieć, ale drzwi prezentują się naprawdę fantastycznie. Szczerzę mówiąc, to nawet nie wiedziałam czago sie spodziewać, bo nie widziałam nigdzie takich na żywca. Więc było to trochę kupowanie kota w worku. Jedyne co widziałam, to kawałek próbki koloru i obrazek w necie. :roll: Ale jak widać jest całkiem dobrze. :lol: Mam kolejny etap za sobą. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ojjjjjj.....widzę, że zachwytów nad drzwiami nie ma końca :lol: :wink: :wink:

 

Dziewczyny moje, kibicki kochane :lol: ........bardzo dziękuję i miło mi usłyszeć kilka serdecznych słów. :D

 

Nie mogę powiedzieć, ale drzwi prezentują się naprawdę fantastycznie. Szczerzę mówiąc, to nawet nie wiedziałam czago sie spodziewać, bo nie widziałam nigdzie takich na żywca. Więc było to trochę kupowanie kota w worku. Jedyne co widziałam, to kawałek próbki koloru i obrazek w necie. :roll: Ale jak widać jest całkiem dobrze. :lol: Mam kolejny etap za sobą. :D

Jak dla mnie jest zdecydowanie piękniej niż na obrazku w necie :wink: :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ojjjjjj.....widzę, że zachwytów nad drzwiami nie ma końca :lol: :wink: :wink:

 

Dziewczyny moje, kibicki kochane :lol: ........bardzo dziękuję i miło mi usłyszeć kilka serdecznych słów. :D

 

Nie mogę powiedzieć, ale drzwi prezentują się naprawdę fantastycznie. Szczerzę mówiąc, to nawet nie wiedziałam czago sie spodziewać, bo nie widziałam nigdzie takich na żywca. Więc było to trochę kupowanie kota w worku. Jedyne co widziałam, to kawałek próbki koloru i obrazek w necie. :roll: Ale jak widać jest całkiem dobrze. :lol: Mam kolejny etap za sobą. :D

Jak dla mnie jest zdecydowanie piękniej niż na obrazku w necie :wink: :lol: :lol:

 

No fakt....sprawdziły się w realu :lol:

 

Ale sobie słoneczko walnęłam :lol: :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziewczyno - daj spokój.

 

Masz piękne drzwi, z doświetleniem.... Ty idż zobacz na moje i ręce załamiesz... ale mam nadzieję, że ja kasy się jakos dorobimy to wcześniej czy później wywalę te drzwi by mi oka nie denerwowały :evil: najlepiej do kotłowni... o! :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No...ten...tego.... :roll: poklasku szukam :oops: :lol: :wink:

 

Kasik, ale kiedyś Ci się podobały te drzwi co masz? Już Ci się opatrzyły? :roll:

 

 

oj nie kochana....

 

to są drzwi dane mi przez developerów i nikt się mnie nie pytał czy one mi pasują czy tez nie.... jeszcze mi skurczybyki chcieli wmówić, że one 5 tysi kosztowały.... osły - 5 tysi to piękne drewniane kosztują, a nie ten badziew :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś czuję przez skórę, że takowy kamiuszczyk zakupię do salonu :roll: :lol:

 

http://www.incana.com.pl/zdj_produkty/2_INCANA_PIETRA_005.jpg

 

 

Ty słuchaj....

 

czy mnie się widzi, czy to szare jest.... bo jeśli to szare jest, to Ty mnie powiedz nazwe tego.... co? :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak Nituś, to jest szare, baaaaaardzo szare...to znaczy bardzo ciemne :lol:

Jest to płytka kamieniopodobna o nazwie MONTANA z firmy INCANA

Podaję link

http://www.incana.com.pl/2,pl,gallery.html

 

Są też inne, równie piękne

 

 

bosz... i po co ja się pytałam... no śliczne...

 

tylko, że do moich wnętrz chiba nie spasują.... a szkoda.... :cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...