Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

RUST meble kuchenne, kuchnie: opinie, uwagi, zdjęcia, inspiracje


akinom

Recommended Posts

Wydaje mi sie ze bylem juz w "Ruscie" w Warszawie -nie pamietam, chyba w Jupiterze, to bylo jakis czas temu ale nie powalilo mnie niewlasciwe zachowanie obslugi. Nie bronie firmy, nawet nie pamietam cen czy sa "przyzwoite" czy wygorowane -ogladalismy z zona meble ale z tego co pamitac sporo nowoczesnych tam bylo wiec nie zabawilismy dlugo bo szukamy rozwiazan bardziej w kierunku rustykalnym

Wsppomniane chamstwo etc. moga odnosic sie do kilku punktow handlowych i zle zrozumianego podejscia do klienta -chyba nie powinniscie generalizowac?

Prawda jest ze firma powinna przynajmniej sprawdzic te glosy niezadowolenia i ewentualnie je potepic, no ale...

 

Pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 820
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Tak jak piszecie, zawsze są plusy i minusy. No i każdy kupuje to co chce, z różnych względów: jakości obsługi, jakości mebli, wzoru, sposobu montowania etc

 

W tym przypadku jest tak, że Ikea to meble „z pudełek”, które można składać samemu.

 

W firmach takich jak Mebel RUST zamawiać można kompleksowe rozwiązania, które są dostosowane do indywidualnych potrzeb klienta. Poznając potrzeby klienta, dopasowujemy do niego produkty, a nie odwrotnie. Oczywiście różnica w cenie i trwałości jest nieodzowna.

 

Choć jak się okazuje tu w tym segmencie cenowym także mamy rozwiązania dla klientów. W marce Witt Kuchnie klient wybiera czy chce sam montować czy zleca to serwisantom. Jednak montaż nie polega na łączeniu elementów w szafki, bo te są fabrycznie montowane, dając tym samym wyższą jakość i trwałość szafek.

 

Co do jakości obsługi i czasu dla klienta preferujemy, by klient nie czuł niedosytu poświęcanego mu czasu, tak by na spokojnie mógł przedstawić swój punkt widzenia.

 

Jeśli chodzi o naszych handlowców to dokładamy wszelkich starań, by sytuacje, o których piszecie nie miały miejsca. Dużo czasu poświęcamy na szkolenie personelu aby realizował naszą misję kreowania świata przyjaznego ludziom, dlatego jest nam trudno uwierzyć, że takie sytuacje miały miejsce wobec klientów. Dla nas najważniejszy jest klient.

 

To proponuję kontrole we wspomnianych salonach "na incognito" :wink: tak, by personel nie wiedział z kim ma przyjemność. W naszym przypadku było niestety zupełnie odwrotnie niż to opisujecie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym przypadku jest tak, że Ikea to meble „z pudełek”, które można składać samemu.

można składać ale nie trzeba, można zamówić montaż i to kompleksowo: udostępniam kuchnię i wchodzę po wszystkim, robię sobie herbatkę, ciasteczko, po czym wrzucam wszystko do zmywarki i wychodzę. Hmm, brzmi jak reklama IKEI, ale chodzi o to, że na samym etapie zabudowy kuchni różnicy nie ma (czy też nie musi być - kwestia wyboru)

 

W firmach takich jak Mebel RUST zamawiać można kompleksowe rozwiązania, które są dostosowane do indywidualnych potrzeb klienta. Poznając potrzeby klienta, dopasowujemy do niego produkty, a nie odwrotnie.

tak z ciekawości: czy mogę zamówić cargo o dowolnej szerokości?

 

Oczywiście różnica w cenie i trwałości jest nieodzowna.

różnicę w cenie rozumiem, w końcu za dopasowanie do klienta trzeba zapłacić, ale jaki związek ma dopasowanie z trwałością? Co do trwałości to będę mógł coś powiedzieć za parę lat, będę widział i tego rusta, o którym pisałem i swoje, choć może porównać będzie trudno, bo u mnie grasują dwa stworzenia, dla których niezłą zabawą jest oglądanie amortyzatorów zamknięcia szuflady w działaniu, chodzenie z rączkami upaćkanymi rozpuszczonym biszkoptem i generalnie badanie zachowań wszystkich przedmiotów w sytuacjach zupełnie różniących się od typowego zastosowania (np. jak mocno trzeba nacisnąć te drzwiczki, aby otworzyły się szerzej niż 90 stopni) :-) ale zobaczymy...

 

 

Dla nas najważniejszy jest klient.
Jedna wpadka, nie świadczy o całości, ale była chyba więcej niż jedna... No i niestety marudzimy z reguły dłużej niż się czymś zachwycamy, a opinię naprawić trudno... Ja, na Waszym miejscu, byłbym, delikatnie mówiąc, zaniepokojony po lekturze tego wątku... W szczególności, że ofertę kierujecie do, raczej, wymagającego klienta.

 

PS. Zwróćcie jeszcze raz uwagę na formę postów, a jeśli nadal jesteście przekonani, że ktoś atakuje Wasze wyroby poczytajcie wątki o drzwiach Gerdy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to ja jestem pierwszą osobą którą ten wątek przyciągnie do salonu Rusta

Wprawdzie mebli pewnie tam nie kupię, bo budżet mi się kończy właśnie w momencie jak mam się brać za wykończeniówkę, ale co tam - muszę to zobaczyć na własne oczy

 

Gdzie w Warszawie można zobaczyć to cudo?

Profilaktycznie proszę też o podanie nazwy jakiś tabletek na uspokojenie - właściwie to nie mam kompleksów - ale po tym co tu przeczytałem, to kto wie

 

P.S. Zwróćcie uwagę, że w wątku może być mała manipulacja ze strony konkurencji, bo gdybym to ja zauważył taki wątek, to kto wie, czy nie zalogowałbym się jako obrońca - przecież od razu wiadomo, że skutek byłby odwrotny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytamy wpisy i widzimy, że żadna z osób nie skorzystała jak dotąd z propozycji spotkania i rozwiązania ewentualnych problemów.

 

Jeszcze raz zachęcamy do merytorycznej dyskusji i ponawiamy wcześniejsze zaproszenia dla Pani Izat i Pana Reziego

o jakich problemach piszesz??

zapytam jeszcze raz, w jakim celu to zaproszenie??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do wpisu w tym miejscu skłoniły mnie dwie okoliczności, w zasadzie ściśle związane ze sobą. Jedna to likwidacja wpisu niezadowolonego klienta, a druga to likwidacja działu Wykonawca….

 

Lektura, potwierdziła moje wnioski co do likwidacji działu. To jest największy błąd Redakcji.

 

Utwierdziła mnie też w przekonaniu aby nigdy nie kupować produktów, które są w sposób nachalny, bez wyobraźni i głupio są reklamowane – również tutaj.

 

Jak mam zawierzyć sprzedawcy (producentowi, przedstawicielowi), że jego produkt jest dobry – ba, wręcz najlepszym rozwiązaniem na rynku, skoro ten (sprzedawca), traktuje mnie jak bezrozumnego debila.

 

Tylko jeden dowód, że tak jest w tej sprawie.

Oto zadowolony nabywca rzeczonych mebli – czyli królewna śnieżka, kim jest, moim zdaniem to ta „świetna projektantka”. Z czego to wnioskuję – ano z tego, że nie spotkałem kobiety, która mieszkałaby i na dodatek pozwoliła na fotografowanie, odrapanych ścian w swojej wymarzonej kuchni, oraz miała „udrapowaną” ciężką kotarę w swojej wizytówce, jaka niewątpliwie jest kuchnia. (pierwsze zdjęcie rzeczonej).

 

I ostatnia sprawa. Sam sposób prowadzenia „niby dialogu” przez przedstawiciela firmy. Pisze, że dokładają wszelkich starań aby personel był „wyszkolony” – a on sam jest „wyszkolony”? Może i tak ale zupełnie bez efektów.

 

Darmowa lekcja proszę Pana.

Jeśli ktoś pisze, że był niewłaściwie potraktowany, to zgodnie z dewizą „klient nasz Pan” odpisuje Pan coś takiego:

„Jest mi niezmiernie przykro, że w naszym salonie został (li) Pan (Państwo) tak niefachowo potraktowany (ni). Dokładamy wszelkich starań, aby nasz personel służył jak najlepszą informacja – niestety, to tylko człowiek, może miał słabszy dzień. Prosimy o kontakt bezpośredni, to wyjaśnimy całą tą nieprzyjemna dla obu stron sytuację.”

 

Bardzo dobrze wyszkolony pracownik (przedstawiciel) dodał by jeszcze:

„Jeszcze raz bardzo przepraszam i w ramach rekompensaty proponuję….”

 

Przy takim „załatwieniu” sprawy, ten watek miałby kilka wpisów a nie kilka stron, a wiarygodność firmy wzrosła by bardzo – przynajmniej dla mnie. I nie trzeba by kombinować z „klonami”.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a przecież....

 

ja jeszcze o tych badaniach, bo się pogubiła- przecież jakieś już były gdzieś wklejane? To Mebel je zlecił, chociaż chyba to byłaby totalna kompromitacja- po Tym co piszesz?!

 

Panie Mebel zlecił Pan badania MS Nefer?! :o

 

Eee no tak - się pogubiłaś.

Badanie MS polega na tym, że idzie się do sklepu jako Klient i obserwuje w jaki sposób jest się obsłużonym.

Zazwyczaj za takie badanie trzeba zapłacić by otrzymać odpowiedni raport.

A w tym wątku (i tym skasowanym) były wyniki takiego "badania" za darmo.

Ludzie piszą jak było, jak zachowywał się personel, co mówił, co proponował lub czego nie proponował.

 

Czy coś jeszcze Cię nurtuje ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o jakich problemach piszesz??

zapytam jeszcze raz, w jakim celu to zaproszenie??

 

25 września 2009 napisaliśmy:

Droga forumowiczko, nalegamy na spotkanie- pozwól nam choć spróbować nawiązać ze sobą dialog (merytoryczny)

Chętnie dowiemy się co było nie tak, co doceniłaś u nas szukając naszych kuchni no i w końcu co wybrałaś. Może uda nam się porównać Twoją kuchnię z tym co my proponujemy, wtedy również podzielimy się z forumowiczami. Najważniejsze dla nas jest dobro klientów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o jakich problemach piszesz??

zapytam jeszcze raz, w jakim celu to zaproszenie??

 

25 września 2009 napisaliśmy:

Droga forumowiczko, nalegamy na spotkanie- pozwól nam choć spróbować nawiązać ze sobą dialog (merytoryczny)

Chętnie dowiemy się co było nie tak, co doceniłaś u nas szukając naszych kuchni no i w końcu co wybrałaś. Może uda nam się porównać Twoją kuchnię z tym co my proponujemy, wtedy również podzielimy się z forumowiczami. Najważniejsze dla nas jest dobro klientów.

a ja chyba coś Ci odpisałam ....

"dialogu szukałam około roku, to chyba dość długo ....

jest tego jeden plus, mogłam ostrzec innych klientów przed wami

THX za kolejne zaproszenie, ale nie skorzystam, bo nie lubię tracić czasu"

no ale jak widać nadal nie masz nic sensownego do zaproponowania oprócz czczej gadki reklamowej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko jeden dowód, że tak jest w tej sprawie.

Oto zadowolony nabywca rzeczonych mebli – czyli królewna śnieżka, kim jest, moim zdaniem to ta „świetna projektantka”. Z czego to wnioskuję – ano z tego, że nie spotkałem kobiety, która mieszkałaby i na dodatek pozwoliła na fotografowanie, odrapanych ścian w swojej wymarzonej kuchni, oraz miała „udrapowaną” ciężką kotarę w swojej wizytówce, jaka niewątpliwie jest kuchnia. (pierwsze zdjęcie rzeczonej).

Pisałem i ja o tym zdjęciu - jak to możliwe że w dzień za oknem jest ciemno?

Gdyby to faktycznie była Jej kuchnia to zamiast ściemniać o godzinach wklejenia zdjęcia i sztucznym kocie po prostu napisałaby: "rolety były zasłonięte" :lol:

http://www.ats.pl/~piotrw/Schowek01.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam czas to napiszę. :lol:

 

Czytałem, dlatego nie podniosłem. Takich elementów można znaleźć więcej.

Ale celowo skupiłem się na tych wykazanych, bo nasuwają się tylko dwa wnioski:

 

1. Zdjęcie przedstawia (świetną aranżację, świetnej projektantki) kuchnię na jakiejś większej ekspozycji (wystawie).

 

2. Mieszkanka i użytkowniczka tej kuchni – zakładając że to jest Real – delikatnie mówiąc, sprawia wrażenie flejowatej i bezgustownej.

 

Biorąc pod uwagę moją znajomość kobiet, oraz analizując wpisy królewny, nie sądzę aby mogła przebywać w takim „melanżu”.

 

Dlatego sądzę, że mamy do czynienia z wnioskiem nr. 1, a to oznacza OSZUSTWO, w tym przypadku i moim zdaniem, wykreowane na potrzeby niezbyt subtelnej i rozpaczliwej reklamy rzeczonej firmy. :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to teraz mi się oberwie bo..... obronię troszkę RUSTA a przynajmniej salon w Krakowie przy Zakopiance

Poszłam tam dzisiaj- nie specjalnie- w ogóle to byłam wybierać dachówkę a że zostało mi trochę czasu to poszwendałam się po okolicznych sklepach, wśród nich był RUST. Weszłam tam ubrana w dzinsy i wyciągnięty sweter, plecaczek a ze mną był mój półtoraroczny synek. Pani była bardzo miła, zainteresowana. Otworzyła wielką szufladę pełną zabawek żeby młody się czymś zajął a my żebyśmy miały szansę spokojnie porozmawiać. Pokazała mi wszystkie systemy jakie mają, co mają w standardzie, jakie sobie mogę wybarwienia zamówić do konretnych modeli kuchni (jeśli mogę tak powiedzieć) no ogólnie normalna, handlowa rozmowa na dobrym poziomie. Byłam miło zaskoczona :-) Kuchnie podobają mi się tak sobie- tzn jedna podoba mi się bardzo reszta mnie zupełnie nie ruszyła natomiast widać że jakość wykonania znacząco odbiega od większości (dużo jednak tańszych ) kuchni. Czy się zdecyduję na RUST? Pewnie nie- ale ze względu na cenę. Na pewno w moim przypadku nie zawiodła pani sprzedająca. Mam nadzieję, że to także efekt Waszych postów- może firma wzięła się za selekcję sprzedawców i wreszcie zatrudnia osoby po prostu życzliwe i dobrze nastawione? A może akurat ta Pani pracuje tam od dawna i jest zwyczajnie "fajną babką" nie wiem. Tyle ode mnie ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to teraz mi się oberwie bo..... obronię troszkę RUSTA a przynajmniej salon w Krakowie przy Zakopiance

Poszłam tam dzisiaj- nie specjalnie- w ogóle to byłam wybierać dachówkę a że zostało mi trochę czasu to poszwendałam się po okolicznych sklepach, wśród nich był RUST. Weszłam tam ubrana w dzinsy i wyciągnięty sweter, plecaczek a ze mną był mój półtoraroczny synek. Pani była bardzo miła, zainteresowana. Otworzyła wielką szufladę pełną zabawek żeby młody się czymś zajął a my żebyśmy miały szansę spokojnie porozmawiać. Pokazała mi wszystkie systemy jakie mają, co mają w standardzie, jakie sobie mogę wybarwienia zamówić do konretnych modeli kuchni (jeśli mogę tak powiedzieć) no ogólnie normalna, handlowa rozmowa na dobrym poziomie. Byłam miło zaskoczona :-) Kuchnie podobają mi się tak sobie- tzn jedna podoba mi się bardzo reszta mnie zupełnie nie ruszyła natomiast widać że jakość wykonania znacząco odbiega od większości (dużo jednak tańszych ) kuchni. Czy się zdecyduję na RUST? Pewnie nie- ale ze względu na cenę. Na pewno w moim przypadku nie zawiodła pani sprzedająca. Mam nadzieję, że to także efekt Waszych postów- może firma wzięła się za selekcję sprzedawców i wreszcie zatrudnia osoby po prostu życzliwe i dobrze nastawione? A może akurat ta Pani pracuje tam od dawna i jest zwyczajnie "fajną babką" nie wiem. Tyle ode mnie ;-)

 

Trafiłaś na promocję :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...