Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

RUST meble kuchenne, kuchnie: opinie, uwagi, zdjęcia, inspiracje


akinom

Recommended Posts

.....

 

dobre.... :lol:

 

bardziej wazeliniarskiego tekstu dawno nie czytałem.....

nie wierzysz w ludzi z pasją :-?

znaczy się adama_mk też traktujesz jak pop....

 

bardzo wierzę w "ludzi z pasją"..... :lol:

 

dobrze że to tylko był jeden Dyrektor, a nie np. cały Zarząd firmy, tak przypadkiem czekający na klientów :D , bo od nadmiaru tej pasji to mogłoby człowieka zemdlić....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 820
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Dawne dzieje, ale ze szkoły pamiętam, że jak była tzw. wizytacja, to nauczycielki potrafiły się odzywać do uczniów jak do ludzi, a nie jak do stada bydła, ba.. nawet uśmiechać :lol:

żadnego targania za uszy ani nap... piórnikiem w łapę :lol: pełen Wersal

 

więc pewnie tak już jest, że jak trzeba, to każdy umie tak na baczność ;)

problem w tym, żeby się naumiał personel, i żeby mu się chciało chcieć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dawno bo dawno, ale ze szkoły pamiętam, że jak była tzw. wizytacja, to nauczycielki potrafiły się odzywać do uczniów jak do ludzi, a nie jak do stada bydła, ba.. nawet uśmiechać :lol:

żadnego targania za uszy ani nap... piórnikiem w łapę :lol: pełen Wersal

 

więc pewnie tak już jest, że jak trzeba, to każdy umie tak na baczność ;)

problem w tym, żeby się naumiał personel, i żeby mu się chciało chcieć

Chyba wszyscy podobnie myślą. Dobrze że to ty napsałeś przynajmniej nie będzie że to wredna konkurencja.

Mnie zastanawia jedno, problemem zdaje się był poziom obsługi w salonach tej firmy. O jakości mebli czy wykonawstwie nikt źle się nie wypowiadał. Co ma charme prezesa do poziomu obsługi w salonie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dawne dzieje, ale ze szkoły pamiętam, że jak była tzw. wizytacja, to nauczycielki potrafiły się odzywać do uczniów jak do ludzi, a nie jak do stada bydła, ba.. nawet uśmiechać :lol:

żadnego targania za uszy ani nap... piórnikiem w łapę :lol: pełen Wersal

 

 

kurrrrde .... Wy myślicie , że to ukartowane było ? :o :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dawne dzieje, ale ze szkoły pamiętam, że jak była tzw. wizytacja, to nauczycielki potrafiły się odzywać do uczniów jak do ludzi, a nie jak do stada bydła, ba.. nawet uśmiechać :lol:

żadnego targania za uszy ani nap... piórnikiem w łapę :lol: pełen Wersal

 

więc pewnie tak już jest, że jak trzeba, to każdy umie tak na baczność ;)

problem w tym, żeby się naumiał personel, i żeby mu się chciało chcieć

chyba niedawno te szkoły skończyłeś, za moich czasów nauczyciel nie musiał walczyć o pólpozyszyn z uczniami. ale obecnie bydło przeważyło, skutecznie i nieodwracalnie...

nie mówiąc, że nie na temat wypowiedż

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dawne dzieje, ale ze szkoły pamiętam, że jak była tzw. wizytacja, to nauczycielki potrafiły się odzywać do uczniów jak do ludzi, a nie jak do stada bydła, ba.. nawet uśmiechać :lol:

żadnego targania za uszy ani nap... piórnikiem w łapę :lol: pełen Wersal

 

 

kurrrrde .... Wy myślicie , że to ukartowane było ? :o :roll:

 

a myślisz, że każdy kto wpada do losowo wybranego salonu, natyka się niezmiennie na tego Dyrektora z firmy ? :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie, natyka się na człowieka,

nie wafla, człowieka, który nie jest dla włażenia w doopę kleintowi, tylko dla zaprezentowania towaru, fakt - profesjonalnie, ale bez czapkowania, czasami klient o tym zapomina, sprzedawca też ma inne wyobrażenie - tu zaczyna się WZAJEMNE niezrozumienie, ot i wsio

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teee jednopostowiec dr house... Anioły tam nie fruwały pod sufitem i zabawiały klientów?

Tak sie składa że byłem jakieś 3 tyg temu ze znajomym stolarzem w mebel rust aby obejrzeć co oferują, podyskutować o rozwiązaniach i... wyrzucili nas, twierdząc że to nie miejsce do spotkań towarzyskich!! Wszystko w ETC w Swarzędzu żeby była jasność.

Jakby rozdawali tam meble to olał bym ich ciepłym moczem a te ich ceny to pożal się Boże...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie bedę się więcej tu wypowiadał, bo wyjdzie, że bronię MR

do tej pory starałem się pokazać drugą stronę medalu, zwrócić uwagę, że nie zawsze jest tak, jak widzi to jedna, dwie osoby, że generalizowwanie, to jedna z gorszych postaw, jakie można reprezentować

 

niektórzy się nawracają, niektórzy są proszeni o wypowiedź (pokutują za fakt, że wcześniej nie mieli takiej potrzeby), wreszcie niezadowoleni dadzą upust niezadowoleniu, zazwyczaj dlatego, że było be, w co trza dać wiarę, bo czemu nie,

jednakże skala działalności firmy jest większa, warto to wziąć pod uwagę, kilku nie/zadowolonych nie jest reprezentatywną grupą

życzyć tylko należy, aby o zlej stronie, nikt więcej się nie przekonał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może to i przypadek, a może nie- że ten Dyrektor niemal wszędobylski jest?! Może chłopina regularnie odwiedza salony, zresztą z jego wypowiedzi tak wynikało. Moim zdaniem to myśląca firma, która dba o klienta i świadoma jest tego co się o niej mówi czy pisze. Skoro bywa i sprawdza salony to chcą być najlepsi- pewno również w kwestii jakości obsługi- w tym wątku równiez wspomnianej.

 

Co do wypraszania ludzi z salonu, to nie wiem, ale nie chciałbym, żeby konkurencja gapiła mi się na ręce i jeszcze pytała mnie o rozwiązania :)

 

i co z tego, że dopiero zacząłem przygodę na forum? Po to ono jest, by swoje zdanie wyrażać- nawet jeśli nad wyraz pozytywne, bo może rzeczywiście takie jest :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zasilę grono ZADOWOLONYCH klientów Rusta. Od projektowania (serdecznie pozdrawiam projektantkę - Panią Iwonę Z. z wrocławskiego salonu :D) po realizację, pełen profesjonalizm!!! Mebelki ślicznie się prezentują. Ich wadą jest niestety cena, ale nie różnią się w tej kwestii od Mebli Wrzosowa czy HTH. Za jakość trzeba zapłacić...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

To może trochę z innej beczki.

Rozumiem, że ceny są w R. wysokie. Ale ceny się zmieniają. Czy w Rust również? Czy możliwe są negocjacje?

Nie chodzi mi o jakieś wymyślone rabaty na sprzęt, który i tak (i wszędzie) można kupic dużo taniej od cen katalogowych. Chodzi o rzeczywiste rabaty na same meble i akcesoria. Czy są możliwe? Jakie - z Waszego doświadczenia - w porówaniu do pierwotnej oferty? Pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ktoś może polecić w którym salonie RUST w Warszawie można zostać dobrze obsłużonym. Zależy mi na dobrym projektancie z polotem, ponieważ kuchnia jest bardzo trudna do zaprojektowania oraz na osobie która ma kompetencje do negocjowania warunków umowy.

 

Dziś byłem w salonie w Jankach, i naprawdę chciałem rozpocząć współpracę bo te kuchnie nam się podobają. Niestety nikt w zasadzie nie miał czasu rozmawiać, a gdy już doszło do rozmowy to pod presją czasu i zero elastyczności w podejściu do klienta. Jak wchodziłem byłem pełen optymizmu, jak wychodziłem byłem poprostu wściekły.

 

Mam nadzieję, że ktoś może mi mimo wszystko kogoś w Ruście polecić, proszę tylko nie w Jankach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cezzary, czemu koniecznie chcesz im dać zarobić? :o Wszędzie się skarżą na RUST.

Przejrzyj np. ofertę CHOBOT: http://www.chobotdesign.eu/portfolio/?

 

Ich projektanci też nie są anonimowi: http://www.chobot.pl/content/view/40/39/lang,pl/ i masz do nich całkiem blisko, by obejrzeć ekspozycję w salonie: http://www.chobotdesign.eu/ekspozycja/ :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 8 months później...

Kuchnie rust - odradzam.

Zdecydowany przerost formy nad treścią.

W salonie, przy projektowaniu, aż do montażu wszystko super.

Ale montaż to już porażka. Firma ma o sobie bardzo wysokie mniemanie. Ale to tylko mniemanie. Zaprojektowali kuchnię. Wszystko OK. Schodki były podczas montażu. Jedna z szuflad nie domyka się bo podłacza wody wystają zbyt daleko od ściany bo kubełek jest nieco za szeroki nie mięści się. Bok kuchni nie dochodzi do płytek, jest około 4-5 mm szczelina i jeszcze parę innych spraw. Na pytanie żony co z tym zrobic montażysta, podobno jeden z lepszych, odpowiedział, ze to nie jego problem. W rozmowie w salonie dowiedziałe msię, że ktoś się ze mną skontaktuje w sprawie reklamacji , a ewentualne naprawy ( w ramach reklamacji) zapłacę ja, bo firma jest OK. To są fakty. Mam fotki. Przestrzegam przed tymi pożal się Boże profesjonalistami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kuchnie rust - odradzam.

Zdecydowany przerost formy nad treścią.

W salonie, przy projektowaniu, aż do montażu wszystko super.

Ale montaż to już porażka. Firma ma o sobie bardzo wysokie mniemanie. Ale to tylko mniemanie. Zaprojektowali kuchnię. Wszystko OK. Schodki były podczas montażu. Jedna z szuflad nie domyka się bo podłacza wody wystają zbyt daleko od ściany bo kubełek jest nieco za szeroki nie mięści się. Bok kuchni nie dochodzi do płytek, jest około 4-5 mm szczelina i jeszcze parę innych spraw. Na pytanie żony co z tym zrobic montażysta, podobno jeden z lepszych, odpowiedział, ze to nie jego problem. W rozmowie w salonie dowiedziałe msię, że ktoś się ze mną skontaktuje w sprawie reklamacji , a ewentualne naprawy ( w ramach reklamacji) zapłacę ja, bo firma jest OK. To są fakty. Mam fotki. Przestrzegam przed tymi pożal się Boże profesjonalistami.

Jak spotkasz mitycznego juz dyrektora tej firmy to zmienisz zdanie. To człowiek o niezwykłej wręcz charyzmie. Wszyscy tutaj którzy do tej pory spotkali go osobiście stwierdzili że to co pisali do tej pory o tej firmie było błędem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak spotkasz mitycznego juz dyrektora tej firmy to zmienisz zdanie. To człowiek o niezwykłej wręcz charyzmie. Wszyscy tutaj którzy do tej pory spotkali go osobiście stwierdzili że to co pisali do tej pory o tej firmie było błędem.

 

Nie znam osobiście Pana Rusta. Słyszałem od kilku pracowników z firmy RUST , że to jest rzeczywiście niezwykły człowiek. Ale nie o tym pisałem. W firmie rust kupowalem meble, a nie spotkanie z Panem Rustem, chociaż nie przeczę, że może to byc niezwykłe przezycie. Pisałem o meblach, a właściwie o montażu i o tym co zostało skonocone, a także o tym co usłyszałem od pracowników tej formy. Parę spraw wyszło juz przy montażu, a nastepne odkrywam wciąż, niestety nie sa zapisane w protokole odbioru.Każdy może coś popsuć przy montażu. Ale niech nie mówi, że podłoga krzywa, ściany krzywe i wogóle to mój problem.To miały być meble na wymiar. Mogą to naprawić , ale zapłace za kubełek bo podobno za duży ( ja to projektowałem i montowałem?), że bok kuchni za krótki ( podobno robiony na wymiar po pomiarze?) bo blat odstaje od ściany ( także wstawiony dopiero po specjalnym pomiarze), bo kawał ścianki w jednej z szuflad jest oderwany ( z zewnątrz nie widać) I jeszcze pare podobnych rzeczy. Nie po to zwracałem się do tej firmy by to był mój problem i bym musił zajmwać się takimi fuszerkami. Parę firm i firemek buduje mój dom, ale tylko RUST zachowuje się tak , przynajmniej do tej pory. Ma ze mną skontaktować sie jeszcze pracownik logistyki, ale po rozmowie jaką przeprowadził telefonicznie z jedną z projektanktek, a której byłem świadkiem, raczej nie spodziewam się rewleacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

Ja tak trochę ironicznie. Czytałeś pewnie ten wątek więc wiesz że do firmy Rust były zastrzeżenia głównie o to w jaki sposób traktuje potencjalnych klientów selekcjonując ich po wyglądzie (tego chyba stać to rozmawiamy, tamtego raczej nie więc szkoda na niego czasu). Co do wykonawstwa to raczej pretensji nikt nie zgłaszał albo ja nie doczytałem. Pan Dyrektor (nie wiem czy nazywa się Rust) spotkał się osobiście z osobami które na własnej skórze odczuły to dziwne podejście do klienta i w cudowny sposób przekonał ich że się mylą. One po takim spotkaniu pisały że padły ofiarą nieuczciwych działań konkurencji czy coś podobnego. Nie wiem jak to możliwe. W salonie sprzedaży mebli Rust była konkurencja? Tak to jakoś wygląda że same sobie zaczęły zaprzeczać. Może ciebie też Pan Dyrektor przekona? :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...