Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Witam serdecznie w mojej wierszowni :)


Recommended Posts

O tym

 

 

To, co nad nami, wygląda klasycznie i można

powiedzieć, że nawet powierzchnia idealnie

zachmurzona. Wchodzimy przecież roztropnie

w otoczenie. Zobacz; ze mnie też wypływa

wisielcza konsystencja, a w twoim karku taka

sama dziura, i nikt nie może zatamować.

 

Stąd kadmowa purpura wszędzie, gdzie

dochodzi tupot bosych stóp i rzęsisty

deszcz wypłukuje zachłyśniętą rzekę.

I nie ma mowy o gaszeniu światła, kiedy

przykładasz ucho i czujesz tętno wiedząc,

że tak pulsuje ziemia – słuchaj. Słuchaj!

 

o czym płoną miasta, kiedy wieżowce

nakłuwają poczerniałą skórę. Nie myśl,

że słońce da się wyłączyć ot tak, robiąc

„pstryk”, i tym sposobem ukryć kształt

powyginanych szyn i podwieszanych

mostów, nawet gdy towarzyszy mgła

 

i próbuje zmylić kierunek rozrzuconym

kotwicząc cienie. Bo to jest – waruje

podczepione do swoistego respiratora,

rozciąga grzbiet. Kładzie się na zimnym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 months później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...