waldibmw 25.11.2007 10:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Listopada 2007 myśmy kupili ruderkę na wsi, przy drodze, między innymi domami. cała wieś przychodziła oglądac, zamienić słowo, podpytać. wszytkim sie kłaniamy i ze wszystkimi rozmawiamy. a jak pierwszy raz maz poszel do sklepu, przedstawił się i pani powiedziala: tak, tak, wszyscy już wiedzą i teraz jak idziemy do sklepu od razu wystawia pudełko z Łomżą COtojest LOMZA????????????????????? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 25.11.2007 10:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Listopada 2007 Piwo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
waldibmw 25.11.2007 10:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Listopada 2007 Umnie wystawiaja okocim mocny czerwone marboro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agaboBIK 25.11.2007 23:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Listopada 2007 no tak a co powiecie nad zawiscia w najblizszej rodzinie...bo ja czasem jestem w szoku...czasem nie wiem co o tym wszystkim myslec...czesto staram sie zrozumiec..ale nie kumam o cos im chodzi czy jak Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ged 25.11.2007 23:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Listopada 2007 Dom domkiem, ale ja buduję domek 1000 m2 !!! Robotników podpytuję czasem co tam pod sklepem o mnie gadają Włos się jeży !!! a najgorzej było gdy pracowało u mnie 8-10 totalnie fizycznych i każdy z nich codziennie dostawał stówę. Szli wszyscy do sklepu i każdy tę stówę rozmieniał, fajki i najtańsze piwo kupował. Pani w sklepie po kilku dniach zastrajkowała. Podobno buduję klinikę położniczą, burdel, jestem właścicielem banku, mam brata w Ameryce, jestem mafiozo - to ostatnie jest najczęstsze. Ostatnio mi donieśli jak ktoś ze wsi na przystanku się dziwił "taką chałupę buduje, a nic nie robi tylko całymi dniami w domu z żoną siedzi, samochodami się wożą, dziecko do prywatnego przedszkola posłali. Za to od pani w sklepie dostaję darmową czekoladę dla dzieci, chyba po to abym do drugiego sklepu we wsi nie chodził. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 26.11.2007 07:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Listopada 2007 Ja byłam szefową od kanalizacji i wody na osiedlu, mało osób się angażowało, ale okazało się, że wszyscy mnie znają . Kiedyś na przypadkowym spacerze zagadał do mnie starszy pan, powiedziałam mu gdzie mieszkamy i od razu stwierdził - a to pani jest Iksińska, miło poznać . Na osiedlu kłania mi się mnóstwo osób, których kompletnie nie kojarzę... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anirac 05.12.2007 15:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2007 i jak okna od drogi to takie same firanki a nie jakiś misz-masz (ciekawe kryterium). No przeca! "Alternatywy 4" sie klaniaja Bo przeciaz jak inne to jak rzekl Aniol - wyglada to jak " g...w trawie" A swoja droga ja chyba jednak lubie te plotki i to ze ludzie sie interesuja innym zyciem. Jak sie wychowywalam na wsi i mieszkalam tam do czasu studiow to mnie to draznilo, a teraz po 10-u latach w miescie - zaczyna mi tego brakowac. I ciesze sie, ze znam cala swoja kamienice, i ze ludzie opowiadaja mi swoje historie, i w biurze wysluchuje roznych opowiesci, i wreszcie na ulicach moi przygodni klienci mnie pozdrawiaja Bo chyba jednak malo kto chce byc anonimowy, a ze czasami inni za bardzo sie nami interesuja - no coz... to znaczy, ze mamy zycie ciekawsze od nich Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
luk__25 05.12.2007 19:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2007 Ged, hehehe mamy tak samo, te same klimaty, tylko domek 180m2 kończymy:) Niestety, ludziom zazdrość dupki ściska i stąd taka zawiść itd. Z tego właśnie powodu od jednej z sąsiadek buduję ogrodzenie 2.0m z desek "nieprzezroczyste";) Babie tak ścisnęło zad, że biegała po mojej budowie o 6 rano z metrem i mierzyła czy oby o 5cm nie przekroczyłem granic zabudowy. Dodam, że miła sąsiadka też wybudowała się jako "nowa" w 2 lata, pani należy do tych nigdzie nigdy nie pracujących, bez wykształcenia, 4 dzieci, jadą na KRUSie a mąż robi na czarno na zachodzie... do dziś mieszkają bez odbioru budynku bo boją się US. Wszystko było fajnie do czasu gdy okazało się "jaki to my wielki dom budujemy i zasłonimy jej słońce" - to cytat. Ech, szkoda zdrowia pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
e-Mandzia 06.12.2007 08:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2007 Moja sąsiadka powiedziała, że ją chcemy zamurować żywcem (dodam, że odległości od granic wg. planu zagosp. przestrz.), że jej działka straciła na wartości , a nadmienię, że moi rodzice mają tą działkę od 30 lat i wszyscy sąsiedzi kupowali od mojego dziadka Drugi sąsiadowi mój śp. tata, pozwolił wybudować garaż 1,5 m od granicy - teraz trzyma tam psy i nie sprząta - smród nie do wytrzymania. Inny chciał zatoczkę, żeby mógł wygodniej wjeżdźać - przesunęliśmy ogrodzenie "oddając 30 m2 swojej działki - też jest nie zadowolony Oj długo bym jeszcze mogła pisać, ale ... szkoda gadać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sebo8877 06.12.2007 09:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2007 U mnie - wszyscy panie Sebastianie Pismo o droge trzeba napisać - tak więc w pracy drogowcem, na wsi drogowcem, walcze z gminą już 2-gi rok - narazie prowadzimy 2:0 pomału pomału ale caly czas popychamy do przodu Liczymy że na wiosnę pogrązymy obrone gminy i bęidzie 3:0 a w 2009 już poddaja się walkowerem i położą ten asfalt:) Sebo8877 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 06.12.2007 10:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2007 Miało byc o plotkach a znów wyszło o wrednych sąsiadach. Hi hi hi... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
luk__25 06.12.2007 12:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2007 A skad się plotki biorą...? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agaboBIK 10.01.2008 10:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2008 sluchajcie ...dowiedzialam sie niedawno ze ponoc strzelilismy 6 w TOTKA ........a moze to prawda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobiczek 10.01.2008 11:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2008 jako że w każdej plotce zawsze jest trochę prawdy - to lepiej powiedz od razu, bez ściemy. Trójka była?czy może nawet czwórka, co? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobiczek 10.01.2008 11:57 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2008 no i longin jakiś taki mi prawie jak rodzina, he,he Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agaboBIK 10.01.2008 12:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2008 no to klops wydalam sie....cala 6...szesc okraglych cyferek...co ja biedna z nimi zrobie...z forsa oczywisce wiem podziele sie ...........z proboszczem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jarkotowa 10.01.2008 14:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2008 Do nas, po kupnie chaty do remontu, przyjechała babina na rowerze (taka dobrze po 80) "Bo ludzie mówią, że wy z Warszawy. I przyjechałam zapytać czy to prawda, bo to aż niemożliwe". Bo faktem jest, że nasza chata jest 360km do stolicy. Ale przyplusowaliśmy tym, że we właściwej kolejności zaczęliśmy remont, czyli od dachu. Bo byli inni "miastowi", którzy "luksusy w środku sobie porobili a na zewnątrz domu nie zrobili, takie to wygodne".(tak na wszelki wypadek nie mówimy, że będziemy mieli zmywarkę ) I w sumie dobrze o nas mówią, ale dziwią się, że młode, z małymi dziećmi, z Warszawy przyjechali do ciężkiej roboty na wsi. Bo stamtąd wszyscy uciekają do Rzeszowa lub Warszawy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agaboBIK 10.01.2008 22:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2008 no to fakt ma baba racje ona cale zycie kaczki pasie .i..stac ja tylko na rower ..a tu takie mlode i maszci luksusy u nas dobrze ze jeszcze bardziej blyskawicznie postawil domek sasiad wiec to troche rozladowalo napiecie....bo kto wie co by sie dzialo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 11.01.2008 00:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2008 U mnie to samo. Warszawiak ?!!! Ech. !!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pati25 20.02.2008 23:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lutego 2008 Dom domkiem, ale ja buduję domek 1000 m2 !!! Robotników podpytuję czasem co tam pod sklepem o mnie gadają Włos się jeży !!! a najgorzej było gdy pracowało u mnie 8-10 totalnie fizycznych i każdy z nich codziennie dostawał stówę. Szli wszyscy do sklepu i każdy tę stówę rozmieniał, fajki i najtańsze piwo kupował. Pani w sklepie po kilku dniach zastrajkowała. Podobno buduję klinikę położniczą, burdel, jestem właścicielem banku, mam brata w Ameryce, jestem mafiozo - to ostatnie jest najczęstsze. Ostatnio mi donieśli jak ktoś ze wsi na przystanku się dziwił "taką chałupę buduje, a nic nie robi tylko całymi dniami w domu z żoną siedzi, samochodami się wożą, dziecko do prywatnego przedszkola posłali. Za to od pani w sklepie dostaję darmową czekoladę dla dzieci, chyba po to abym do drugiego sklepu we wsi nie chodził. ha ha ha ha ah Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.