Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Układ wnętrza i błędy


maj1983

Recommended Posts

Witam - zalezy mi na opinii osób, które juz użytkują swoje domy i wiedzą co jest ok, a co powinno ulec zmianie.

Stąd moje pytania:

Czy taki układ wnętrza domu jest poprawny?

Czy meble zostały poprawnie ustawione?

 

Będe wdzięczna za każde wskazówki, na tym etapie moge jeszcze dokonac zmian i przesunięcia ścian.

 

Dodam, iż dom tworzy dwa lokale mieszkalne - parter i pietro - w poniższym rysunku prezentuję parter.

 

Prosze o wskazanie ewentualnych błędów i niedogodności.

 

Dziękuję

 

 

http://images31.fotosik.pl/23/7ec653bb4cfd9a51m.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 163
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Ja się zgadzam z kubaimychą (tak to się odmienia? :wink: ), że bardzo niewygodne dojście do kuchni z zakupami. No ale to wybór, coś za coś - Co dla Ciebie jest mniejszym złem :wink:

Poza tym wg mnie, zbyt mało blatu w kuchni - na tym koniuszku, co wychodzi do jadalni, to kanapkę może i da się zrobić, ale coś większego? A ten kawałek w kącie, to raczej nie do wykorzystania do pracy. Hmmm :roll: I znowu, zależy ile się będzie gotowało :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ja tak jak poprzedniczki -nie rezygnowałabym z wejścia do kuchni od strony holu... U mnie wejście będzie zarówno od strony holu jak i salonu -ale mam nieco inny układ i np u mnie w holu i kuchni będą płytki -więc nie będę musiała latac w szpilkach z siatami po parkiecie (miedzy innymi dlatego nie zdecydowałam się likwidowac drzwi z holu chociaż też o tym myślalam). Nie wiem jakie planujesz posadzki -ale ja nie likwidowalabym drzwi i "dociągnęłabym" płytki z korytarza jakimś łukiem do wejścia do kuchni od strony holu. Poza tym nie martw się tak tym, co zobaczą goście -w zasadzie kominek zasłoni im widok na "gary" a poza tym przy takim układzie kanapy (narożnika) to musieliby się mocno wychylic aby Cie w kuchni podglądac :wink:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak nie chcesz, żeby goście oglądali gary, po prostu wstaw drzwi (np. przesuwne - miejsce jest). Obok lodówki wychodzi duuża szafa w ramach spiżarki (nie tak duża, jak w Twojej propozycji, ale i tak powinno tam sporo zapasów wejść). Poza tym spiżarka przy samym kominku chyba nie jest najlepszym pomysłem - od kominka zawsze będzie podgrzewać :roll:

 

Ja bym dała tam drzwi przesuwne lustrzane. Jak gości nie ma mogą sobie być cały czas otwarte i nie przeszkadzają, jak są goście, to zasuwasz i masz z głowy :D Ale jaki super widok od wejścia byś zyskała - od razu na salon :o

No bardzo duży efekt powiększenia dość ciasnego w tym miejscu korytarza.

 

Jest jeszcze jedna zaleta takiego rozwiązania - wiem, bo też mam lustro vis a vis wejścia i podobnie odbija się w nim salon (w mieszkaniu) - od wejścia odbija się salon, a siedząc w salonie na kanapie widzę od razu kto wchodzi, nawet gdy to nie ja otwieram drzwi, albo któryś z domowników wraca i otwiera sam :wink: Generalnie super sprawa :D No, może u Ciebie z racji innych kątów patrzenia nie całkiem tak by się to odbijało, ale lustro na pewno powiększy przestrzeń :D

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jestem za pomyslem by kuchnia byla przy wejsciu - a dalej salony :lol:

po zatym nie robilbym zamknietego korytarza tj klatki schodowej - to jest twoj caly dom i ta sciana tylko cie ogranicza pomniejsza cala przestrzen.

I tak na marginesie - barek dostal prawie tyle samo miejsca co blat roboczy w kuchni :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jestem za pomyslem by kuchnia byla przy wejsciu - a dalej salony :lol:

po zatym nie robilbym zamknietego korytarza tj klatki schodowej - to jest twoj caly dom i ta sciana tylko cie ogranicza pomniejsza cala przestrzen.

I tak na marginesie - barek dostal prawie tyle samo miejsca co blat roboczy w kuchni :lol:

 

Fakt :D Ciekawe, co by na to Freud powiedział? :roll:

 

Ale tak do rzeczy - z tego, co zauważyłam, na piętrze jest niezależne "mieszkanie", z drugą kuchnią (rodzice? - autor wątku nie wyjaśnił - nie ważne, ale przypuszczam, że coś w tym stylu), więc wynika z tego, że jednak te drzwi powinny tam być, żeby zachować autonomię obu "mieszkań". Poza tym klatka schodowa pełni funkcję również wiatrołapu, który w naszym klimacie jednak się przydaje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak nie chcesz, żeby goście oglądali gary, po prostu wstaw drzwi (np. przesuwne - miejsce jest). Obok lodówki wychodzi duuża szafa w ramach spiżarki (nie tak duża, jak w Twojej propozycji, ale i tak powinno tam sporo zapasów wejść). Poza tym spiżarka przy samym kominku chyba nie jest najlepszym pomysłem - od kominka zawsze będzie podgrzewać :roll:

 

Ja bym dała tam drzwi przesuwne lustrzane. Jak gości nie ma mogą sobie być cały czas otwarte i nie przeszkadzają, jak są goście, to zasuwasz i masz z głowy :D Ale jaki super widok od wejścia byś zyskała - od razu na salon :o

No bardzo duży efekt powiększenia dość ciasnego w tym miejscu korytarza.

 

Jest jeszcze jedna zaleta takiego rozwiązania - wiem, bo też mam lustro vis a vis wejścia i podobnie odbija się w nim salon (w mieszkaniu) - od wejścia odbija się salon, a siedząc w salonie na kanapie widzę od razu kto wchodzi, nawet gdy to nie ja otwieram drzwi, albo któryś z domowników wraca i otwiera sam :wink: Generalnie super sprawa :D No, może u Ciebie z racji innych kątów patrzenia nie całkiem tak by się to odbijało, ale lustro na pewno powiększy przestrzeń :D

 

Pozdrawiam

 

 

tak, myslę, że te lustrzane drzwi to dobry pomysł :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie kombinuj z zamianą miejscami pomieszczeń -bo wówczas musiałabyś przerabiac całą instalację wod-kan (zarówno na górze jak i na dole). Za ścianą kuchni masz wc i pralnię -cała instalacja -woda, piony kanalizacyjne -są więc "w kupie". Poza tym częś domu z kuchnią i jadalnią jest węższa -salon wymaga więcej miejsca. No i dochodzi jeszcze kwestia przerobienia komina -tak aby kominek był przodem do salonu a nie "odwróconej" kuchni. Tak więc zostaw jak jest -zlikwiduj tylko spiżarkę i zostaw drzwi z hoolu -jak było pierwotnie -ja bym tak zrobiła :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że teraz dużo lepiej :D

W kuchni więcej miejsca do pracy; wyjście z wiatrołapu nie jest ciasne; a zmiana miejsca na tv też dobra - nie będzie takich problemów z odbiciem światła od okien.

 

Przemyślałabym tylko umieszczenie kuchni w rogu - bo to dość ryzykowne :-? Ja tak wprawdzie też będę miała :D , ale już mam z tym same problemy :evil: bo mocno nietypowa szafka tam wychodzi - zwłaszcza, że piekarnik pewnie też pod spodem, bo nie widzę jakiegoś słupka, a w parterze to nie wiem czy będzie dobrze wyglądało, gdzie indziej, niż pod płytą :roll:

Generalnie, nie odradzam, ale radzę przemyśleć, czy nie zamienić miejscami ze zlewem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak mysle, że zamiana miejscami to dobry pomysł, z kanapy będzie mozna oglądac ogród i jadalnię i faktycznie nie będzie odbijało się światło w tv.

 

Ale co zrobic z tą kuchnią? Jesli kuchenkę dam tam gdzie zlew to nie będzie okna.. nie będzie za ciemno? a zlewozmywak w rogu to raczej niewygodny (sugeruję się opinią innych forumowiczów)

 

jak poprawnie ustawic tą kuchnię? ..

help

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A dlaczego kuchnia nie może być pod oknem? Są jakieś przeciwskazania? Choć faktem jest, że chyba nie widziałam tak :wink: Może się ktoś odezwie? Wg mnie, jeśli może być zlew, może być i kuchnia (zwłaszcza jak się coś smrodliwego gotuje, to może być niezłe wyjście :wink: ).

 

Z drugiej strony - ja przecież nie odradzam kuchni w rogu (zwłaszcza, że tak będę miała), mówię tylko, jakie mogą sie z tym wiązać problemy - mogą, ale nie muszą, to że ja je mam, nie znaczy, że są obowązkowe :wink:

 

Z trzeciej strony, ja bym dała zlew koło lodówki i dopiero dalej kuchnię - taka kolejność wydaje mi się bardziej logiczna i wygodniejsza. Poza tym na pewno powinnaś zrobić jakiś odstęp między kuchnią a zlewem. W tej chwili (na starym) mam bezpośrednio i nie jest to dobre wyjście - przy zmywaniu zawsze zachlapię płytę (i jeszcze dobrze, jak akurat nic się nie gotuje :oops: ), jak mocniej chlapnę, to palnik gaśnie - z gazem pół biedy, po prostu gaśnie, ale nie wiem jak takie chlapanie może działać na rozgrzaną płytę elektryczną :roll:

Z tego co się orientuję zalecane jest min. 15 cm odstępu - i jak rzadko kiedy, tu się zgadzam z zaleceniami :wink:

 

Aha, z mojego biegania po forum wynika, że właśnie kuchenką w rogu straszą, że niewygodnie - ale o tym już się sama przekonam :wink: O zlewach różne opinie czytałam, zadowolone też :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK -z tą kuchenką to chyba chodzi o to, że pod oknem odpada okap -który chce miec większośc osob -ja napewno :) Faktem jest, że idealny ciąg roboczy to lodówka-zlew-kuchenka. Ale u autorki chyba się tak nie wykombinuje :-? Ja bym lodówkę i zlew zostawiła jak są a kuchenkę bliżej lodówki -ale blat roboczy między nimi jakieś 60-80cm bym zostawiła (podobnie między kuchenką a zlewem).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK -z tą kuchenką to chyba chodzi o to, że pod oknem odpada okap -który chce miec większośc osob -ja napewno :) Faktem jest, że idealny ciąg roboczy to lodówka-zlew-kuchenka. Ale u autorki chyba się tak nie wykombinuje :-? Ja bym lodówkę i zlew zostawiła jak są a kuchenkę bliżej lodówki -ale blat roboczy między nimi jakieś 60-80cm bym zostawiła (podobnie między kuchenką a zlewem).

 

O ja głupia :oops: , ja zawsze o okapie zapominam (począwszy od etapu planowania elektryki, skończywszy na uwzględnieniu kosztów w budżecie :oops: ) Pewnie dlatego, że jestem totalnie nieprzyzwyczajona do korzystania z tego wynalazku :roll: W kuchni, z której korzystam/łam :D najczęściej okap zainstalowany gdzieś w latach 70-tych (czyli jedyny dostępny) dawał tyle, co nic, więc się go nie używało, dużo lepiej sprawdzał się zwykły wentylarek zainstalowany w miejscu kratki wentylacyjnej, po remoncie z 15 lat temu zostało miejsce na okap i już - ostatnio zainstalowałam tam dodatkowe relingi :lol: :lol: :lol:

Więc instytucja okapu, to zawsze ostatnia rzecz, która mi przychodzi do głowy :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kachna, po obu stronach mam 270 cm, jesli kuchenkę przesunę na ściankę z lodówką (ale bez odstępu od naroznej) to po obu stronach zostanie mi 90 cm blatu roboczego - tylko czy to będzie wygodnie z ta kuchenką? i jak wykorzystać szafkę narozną??

 

czy zostawić taka dużą narożną, przesunąc kuchenkę i zostawic sobie 60 cm blatu między lodówką a kuchenką? ale znów zrobi się ciasno..

 

nie miałam pojęcia, że ustawienie mebli jest tak problemowe, aczkolwiek mam świadomośc, że bardzo ważne, dlatego tak męczę ten wątek :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...