Mieszkanie w starym domu i remont (prawie) generalny

[OK]

Niby pada, a drogi czarne

Nie rozumiem

[Amtla]

Masz rację, już przyczerniło drogi - cieszą się budowlańcy

[OK]

Ale w nocy ma być -10

Podobno

[Amtla]

Moje biedne sasanki, moje biedniutkie budleje

[OK]

Sasankom to może się nic nie stanie

A może w ogóle nie będzie tak źle

[Amtla]

Kończy się dobranocka, idę kłaść młodego. On też się przejął dzisiaj roślinkami jak śnieg padał,i podobnie mu tłumaczyłam ja Ty.

[OK]

Zawsze jeszcze możesz powiedzieć, że będzie mógł posadzić nowe jakby co

[Amtla]

A tak na tematy budowlane: to jak się mieszka? Z czego jesteś najbardziej zadowolona? A czy jest coś co po zmianach już Tobie nie pasuje?

[OK]

A tak na tematy budowlane: to jak się mieszka? Z czego jesteś najbardziej zadowolona? A czy jest coś co po zmianach już Tobie nie pasuje?

 

Mieszka się super

W zasadzie jestem zadowolona ze wszystkiego.

 

Oczywiście popełniłam kilka błędów, z których najbardziej wkurzające są fugi. Glazurnik mnie pytał jakie chcę fugi: płaskie, wypukłe czy wklęsłe - jak ostatnia idiotka powiedziałam, że wklęsłe Choć od razu mi chodziło po głowie, że to głupi pomysł No i teraz mam - na ścianach mogą być, ale podłoga, to morderstwo. Zamieść nie da rady, zostaje tylko odkurzacz. No i krzesła i inne sprzęty się czepiają na tych fugach i nie przesuwają się jak powinny Zaćmnienie jakieś miałam

Poza tym są rzeczy, które "wyszły" w trakcie remontu. Np. mogłam zmienić projekt kuchni, jak mi wywalili ten murek pod oknem - ale wpadłam na to dopiero przy montażu mebli Byłoby lepiej wykorzystane miejsce, trochę wygodniej. Stół w kuchni jest za długi - bo robiłam go zanim wpadłam na pomysł z ławą od "pieca". I tego typu rzeczy.

 

Na razie (poza fugami) drażni mnie to, co nie jest skończone lub jest do poprawki - większość to stolarka. Zobaczymy, jak się studio zachowa

 

Generalnie jest dobrze Nie żałuję wyboru materiałów, kolorów, tego, co zostało przebudowane - tego typu rzeczy. Podoba mi się moja kuchnia, odremontowany parkiet, kolorowa łazienka w paseczki Jestem zadowolona z zaolejowanego parkietu - pięknie wygląda, jak na razie bez problemu z utrzymaniem Jest parę miejsc do poprawki - tam gdzie wilgoć się dostała pod zabezpieczenie Nie jest to duże miejsce, ale akurat przy wejściu do kuchni Coś z tym zrobię W każdym razie pojedyńcze krople wody, albo np. wejście w mokrych butach podłodze nie szkodzi - nie robią się żadne plamy itp. nawet jak samo wyschnie

 

 

Zobaczymy, jak będzie dalej - przypuszczam, że długo jeszcze będzie wychodzić, co było, a co nie było dobrym pomysłem

[OK]

Dzień dbry Komu kawusię??

http://kopalniawiedzy.pl/m/foto/1174560838_796237.jpeg

[mayland]

Wypilam juz dzisiaj dwie ale chętnie chlupnę tak ładnie podanej kawki jeszcze

 

Jak garderoba? Robi się? Coś przykręciłaś? Ja może dzisiaj zrobię półkę pod umywalką (będzie potem zabudowana) wlaśnie w tym systemie Antonius. Chciałabym by polka mogła zmieniać polożenie bo tak bedzie mozna funkcjonalniej zagospodatować przestrzeń pod umywalką i chyba te wsporniczki są dobrym rozwiazaniem. Zobacymy jak to wyjdzie

[OK]

Jeszcze się nie wzięłam do roboty

Piję drugą kawkę i się wyleguję

Ale coś tam będę skręcać dzisiaj, to zamelduję. Fotek i tak nie porobię, bo aparat musiałam oddać do roboty, a ten w telefonie jest do d..

[kachna28]

Myślałam, że jest kafka a nie ma kafki No to ja podam przy niedzieli -bo gospodyni zapewne odsypia jakieś nocne wojaże

http://www.kawalavazza.com.pl/dzialy/3/63143.JPG

[OK]

Cześć, dzięki za kawkę

A wojażowałam, wojażowałam - z Matką Dyrektorką na sabacie byłyśmy

[kachna28]

Oj nieładnie -post jest

[OK]

 

Co tam słychać? Kiedy swój wątek założysz i się zaczniesz chwalić?

[kachna28]

Nie ma kiedy się za to wziąśc... jak już wpadam na forum to rzucam 3 posty i znikam... a tak to bym musiała całą historię od czerwca od nowa opisywac. Lenistwo nie daje Okien nie ma -wnerwiona jestem -bo to już 10tyg- a w umowie było 8 Cała robota przez to stoi -a co najdziwniejsze robota stoi a kasa i tak idzie....

[OK]

Nie ma kiedy się za to wziąśc... jak już wpadam na forum to rzucam 3 posty i znikam... a tak to bym musiała całą historię od czerwca od nowa opisywac. Lenistwo nie daje Okien nie ma -wnerwiona jestem -bo to już 10tyg- a w umowie było 8 Cała robota przez to stoi -a co najdziwniejsze robota stoi a kasa i tak idzie....

 

No skąd ja to znam

To nie zaczynaj od streszczenia, streścisz później Zacznij od stanu obecnego i dalej

[Amtla]

W zasadzie jestem zadowolona ze wszystkiego.

 

Oczywiście popełniłam kilka błędów, z których najbardziej wkurzające są fugi. Glazurnik mnie pytał jakie chcę fugi: płaskie, wypukłe czy wklęsłe - jak ostatnia idiotka powiedziałam, że wklęsłe

 

Właśnie, właśnie - najpierw godzinami, dniami, miesiacami rozpatrujemy każdy prawie szczegół, a potem jedno małe pytanko i mamy konsekwecje. Te wklęsłe fugi faktycznie nie są najlepsze ale dobrze że są na nie sposoby

 

Cała reszta do dopieszczenia na później albo wcale...Najważniejsze, że mieszka się super

 

Jeszcze raz gratuluję wytrwałości i uporu, co przy fachowcach liczy się podwójnie

 

Z niedzielnymi pozdrowieniami

[OK]

W zasadzie jestem zadowolona ze wszystkiego.

 

Oczywiście popełniłam kilka błędów, z których najbardziej wkurzające są fugi. Glazurnik mnie pytał jakie chcę fugi: płaskie, wypukłe czy wklęsłe - jak ostatnia idiotka powiedziałam, że wklęsłe

 

Właśnie, właśnie - najpierw godzinami, dniami, miesiacami rozpatrujemy każdy prawie szczegół, a potem jedno małe pytanko i mamy konsekwecje. Te wklęsłe fugi faktycznie nie są najlepsze ale dobrze że są na nie sposoby

 

Cała reszta do dopieszczenia na później albo wcale...Najważniejsze, że mieszka się super

 

Jeszcze raz gratuluję wytrwałości i uporu, co przy fachowcach liczy się podwójnie

 

Z niedzielnymi pozdrowieniami

 

Jak znasz sposób na wklęsłe fugi to dawaj go tu zaraz Plisss