Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Mieszkanie w starym domu i remont (prawie) generalny


OK

Recommended Posts

A w okolicy nie ma podobnych domów ze starymi oknami?

Ja w starym domu w więkoszości okien miałam taki układ, o jakim piszesz, a w dwóch na poddaszu kratkę, bo miały inny kształt.

 

 

Większość domków w okolicy jest już po totalnym remonie i na ogół mają okienka białe PCV, ewentualnie drewniane, ale bez szprosów. Jeden ma białe PCV i BIAŁE szprosy :evil: . Domki, których jeszcze nie wyremontowano mają dwuskrzydłowe podwójne okienka ze sprosami - czyli jak się zamknie oba skrzydła, to tak jakby była klasyczna kratka :). Ale to już pojedyncze sztuki są... A mnie ta kratka nie podoba się wcale :-?

 

Te podwójne skrzydła ze szprosami to są pewnie najbliższe oryginału. Właśnie takie były w naszym starym domku. Białe zresztą :wink: I okna, i szprosy - tyle że drewniane :D

Ja tam jestem dziwak i lubię białe okna :lol:

Przypuszczam, że domek masz podobny do tego, w którym mieszkałam - przedwojenny modernizm. Sporo tego było w mojej okolicy i właśnie większość miała białe okna - może dlatego je lubię :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 16,5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • OK

    6251

  • malgos2

    2112

  • kachna28

    1536

  • monia i marek

    948

Najaktywniejsi w wątku

Jak tylko zlokalizuję kabelek USB do mojego telefonu (z czym mam pewien problem :evil: ), to wstawię zdjęcia mojego domku i może kilua sąsiednich;) dla porównania.

 

Moje "białe" okna wymieniam m.in. dlatego, że ktoś ich nie mył przez kilka lat :D 8)

Właśnie tego chcę uniknąć :lol:

 

Czekam na zdjęcia - uwielbiam stare domy :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzien dobry :)

ja dziś z pracy, tak więc jednak ktoś z nas pracuje..

Dzięki za wszelkie namiary, notuje skrzętnie, sprawdzam z tym co już wiem... czasu do maja robi nam sie coraz mniej na zebranie potrzebnych rzeczy i trochę nie mogę sie poukladać.... OK, niedlugo zaprosze na swoj wątek, bo tutaj tak z doskoku pytam o rożne rzeczy.

co do porządkow, to niestety nie umylam okien.. jeszcze będę miala czas w tym tygodniu to jeśłi będzie pogoda zrobie to.. Ale Was chyba zadziwię - jak wynajmowalam mieszkanie i mieli mi wymieniać okna to wlasnie je umyłam, oczywiście tyle ile się dalo... Wstyd mi bylo że takie okropnie brudne będą rozmontowywać i wyrzucać na widok publiczny ;)

A w naszym kamienicznym domku mamy biale okna z wewnętrznymi poprzeczkami udającymi szprosy. Mi sie to w żaden sposób nie podoba, ale podobno tak wszyscy mieli robić, żeby wygląd kamienicy byl jednolity. jeden sąsiad sie wyłamał i ma okna ... mahoniowe. I jakoś nikt mu krzywdy za to nie robi... Cóż, ponieważ okna byly wymieniane calkiem niedawno to już takie zostaną, może najwyżej kiedyś małża namowię na wymianę parapetów na drewno. Jak sie zgodzi to pewnie z ciężkim sercem bo sam wybrał takie jakieś niby super trwałe z konglomeratu czy czegoś tam, ale sa białe i dla mnie wyglądają jak plastik, a ja plastiku nie znoszę w żadnej postaci, brrrrrrrrrrrrrrr

 

aaaaaaa, takie powiększone okno z balustradka moja przyjaciółka zwala wdzięcznie "rzygownikiem" ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A w naszym kamienicznym domku mamy biale okna z wewnętrznymi poprzeczkami udającymi szprosy. Mi sie to w żaden sposób nie podoba, ale podobno tak wszyscy mieli robić, żeby wygląd kamienicy byl jednolity. jeden sąsiad sie wyłamał i ma okna ... mahoniowe. I jakoś nikt mu krzywdy za to nie robi...

 

Poza budynkami objętymi ochroną konserwatorską, to u nas niestety nie ma przepisów na takich, co się wyłamują :-? Więc, jeśli architekt już nie żyje i osobiście sprawy nie wytoczy (a nie słyszałam o takim przypadku w stosunku do osób prywatnych), to nikomu nic nie grozi.

Ja jestem gorącym zwolennikiem trzymania się pierwotnego wyglądu.

Jak ktoś we własnym domu wymienia wszystkie okna na inne, to niech robi co chce.

Ale w budynkach wielomieszkaniowych to już inna historia. Jak patrzę po budynkach, gdzie każde okno inne, każdy balkon zabudowany z innej beczki itd., to mi się nóż w kieszeni otwiera. A już takich, co w starych kamienicach wstawiają wielkie fixy na cały otwór, to bym osobiście dusiła :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja nie myję -ponieważ umyłam 3 tyg. temu -tylko jak się mieszka przy ruchliwej drodze krajowej -to i mycie co 2 dni niewiele daje -więc się nie wysila! Co do Świąt -to jako tzw "młode małżeństwo" :wink: jesteśmy zapraszani do jednej lub drugiej mamusi -które nam pod nos podstawiają pyszności i jeszcze dają na "wynos" :) Aż głupio się przyznawac- ale ja na Święta nie robię dosłownie NIC :oops:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja nie myję -ponieważ umyłam 3 tyg. temu -tylko jak się mieszka przy ruchliwej drodze krajowej -to i mycie co 2 dni niewiele daje -więc się nie wysila! Co do Świąt -to jako tzw "młode małżeństwo" :wink: jesteśmy zapraszani do jednej lub drugiej mamusi -które nam pod nos podstawiają pyszności i jeszcze dają na "wynos" :) Aż głupio się przyznawac- ale ja na Święta nie robię dosłownie NIC :oops:

 

A czemu głupio :lol: U mnie w domu wszyscy tak mają :wink: Robi ten, komu się akurat chce :lol: Jak nikomu się nie chce to zwykły obiad też jest dobry, herbatka i ciasto ze sklepu :wink: :lol:

W te święta zobaczę, jak mi się będzie chciało, to upiekę jaką babę - coby stestować piekarnik :lol: Bo na razie to jedynie zapiekanki sobie w nim ćwiczę :lol:

Wszyscy są zachwyceni, że nikt nikogo do niczego nie zmusza, nie ma przedświątecznego zapier..lu, nerwów, latania po sklepach - a potem katowania się godzinami przy stole i puchnięcia, bo przecież to wszystko trzeba zjeść :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a potem katowania się godzinami przy stole i puchnięcia, bo przecież to wszystko trzeba zjeść :wink:

No to ostatnie to akurat mam zdublowane -bo obie mamusie są obrażone jak się nie zje wszystkiego do zera -w ilości przekraczającej ludzkie pojęcie i pojemnośc :)

U mnie nikt się nie obraża :lol: Mama najwyżej wtedy, jak trzeci raz dorabia sałatkę śledziową, jeśli już się zdecyduje na jej robienie :lol: Bo jak już jest, to znika w każdych ilościach, na wszystkie święta :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK powiem Ci że taka filozofia spedzania i przygotowywania świat u mnie jest równeiz od kilku lat. Nie stajemy na głowie i nie spędzamy tygodnia w kuchni. Robi sie coś, co można podgrzać, jakąś sałatkę i ciasto (często kupione). I naprawdę, nikomu to nie przeszkadza, nikt nie czuje rożnicy. Zauwazyłam, że mniej roboty, mniej kasy niepotrzebnie wydanej i wogóle wiecej czasu mamy. Świata poznajemy po tym, że mamy wiecej czasu dla siebie który spędzamy razem w domu lub u rodzicow.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK powiem Ci że taka filozofia spedzania i przygotowywania świat u mnie jest równeiz od kilku lat. Nie stajemy na głowie i nie spędzamy tygodnia w kuchni. Robi sie coś, co można podgrzać, jakąś sałatkę i ciasto (często kupione). I naprawdę, nikomu to nie przeszkadza, nikt nie czuje rożnicy. Zauwazyłam, że mniej roboty, mniej kasy niepotrzebnie wydanej i wogóle wiecej czasu mamy. Świata poznajemy po tym, że mamy wiecej czasu dla siebie który spędzamy razem w domu lub u rodzicow.

 

Dokładnie tak jest u mnie :wink:

Pamiętam, w jakim szoku była bratowa po pierwszych naszych świętach :lol: Stwierdziła, że już nigdy do domu na święta nie pojedzie :o U niej święta pod znakiem "musi być" :x

A u nas, jak to powiedział mój brat "nóżki na stole, sałatka w lodówce" :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niech mnie ktoś kopnie w rzyć, bo muszę się zabrać za te okna :x

Aaaaleee mi się nie chceeeee :-? :wink:

 

Robić, robić! Nie ociągać się! :D Ja wróciłam ze spacerku z piesem i obydwoje teraz odpoczywamy :), ale trzymam kciuki (ja, bo pies nie może :)) za mycie okienek! :D

Znalazłam u siebie aparat mojej siostrzycy i w drodze powrotnej cyknęłam kilka fotek mojej uliczki i domku, ale z moim psem to wielki wyczyn, bo on się ciągnie jak daibli. Spróbuję wkleić, choć jeszcze tego nie robiłam na tym forum, więc obstawiam wielkie trudności 8) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest super - da się powiększyć :wink:

Tak jak myślałam, to ten sam typ domu - one tak niewyględnie staro wyglądają, ale wystarczy nowa farba i robi się coś ślicznego z takich domków :lol: W mojej starej okolicy większość już odnowionych i nawet tam, gdzie właściciele właśnie tylko pomalowali wygląda to super. To nie są takie zwykłe kostki :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...